Rozwój Piątki

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Oerciak
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 17 października 2008, 03:46
Lokalizacja: Toruń.

#31 Post autor: Oerciak » sobota, 21 lutego 2009, 23:54

....
Ostatnio zmieniony środa, 13 maja 2009, 01:18 przez Oerciak, łącznie zmieniany 1 raz.


5w4 i jest dobrze ;)

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#32 Post autor: Gudrun » niedziela, 22 lutego 2009, 00:06

Chyba...więc nie masz pewności ;)

Bezpieczna, a czy szczęśliwa?
Tak z ciekawości pytam :wink:

Awatar użytkownika
Oerciak
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 17 października 2008, 03:46
Lokalizacja: Toruń.

#33 Post autor: Oerciak » niedziela, 22 lutego 2009, 00:12

...
Ostatnio zmieniony środa, 13 maja 2009, 01:18 przez Oerciak, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4 i jest dobrze ;)

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#34 Post autor: boogi » niedziela, 22 lutego 2009, 00:13

Nieszczęśliwa, bo odbiera szansę na szczęście.

Tako rzecze Dwójka ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#35 Post autor: Gudrun » niedziela, 22 lutego 2009, 00:16

boogi pisze:Nieszczęśliwa, bo odbiera szansę na szczęście.

Tako rzecze Dwójka ;)
No właśnie...też mi się tak wydaje :roll: :wink:

Awatar użytkownika
Oerciak
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 17 października 2008, 03:46
Lokalizacja: Toruń.

#36 Post autor: Oerciak » niedziela, 22 lutego 2009, 00:23

...
Ostatnio zmieniony środa, 13 maja 2009, 01:18 przez Oerciak, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4 i jest dobrze ;)

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#37 Post autor: Gudrun » niedziela, 22 lutego 2009, 00:45

Oerciak pisze:Heh : ).

Można osiągnąć szczęście bez wiązania się z drugą osobą.

Bo bliskie osoby nie są akurat konieczne potrzebne do owego szczęścia ;). Przynajmniej wg. mnie.
Może i nie są konieczne i może można bez tego osiągnąć szczęście, ale jest to trudniejsze. I nie mówię tu od razu o związku, ale chociażby o przyjaźni.

Awatar użytkownika
Oerciak
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 17 października 2008, 03:46
Lokalizacja: Toruń.

#38 Post autor: Oerciak » niedziela, 22 lutego 2009, 00:50

...
Ostatnio zmieniony środa, 13 maja 2009, 01:18 przez Oerciak, łącznie zmieniany 2 razy.
5w4 i jest dobrze ;)

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#39 Post autor: Gudrun » niedziela, 22 lutego 2009, 00:58

Hehe a kto to lubi? ;)

Widać to nie była prawdziwa przyjaźń, może zaufałeś za szybko i niewłaściwym osobom? Czasem warto przełamać strach i zaryzykować :)

neurocyber
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 4 lipca 2009, 01:17
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rozwój Piątki

#40 Post autor: neurocyber » sobota, 4 lipca 2009, 02:37

boogi pisze:Masz skłoności do bycia niezwykle wrażliwym i nerwowym dlatego masz trudności z odprężeniem się i relaksacją. Spróbuj nauczyć się uspokajać zdrowymi sposobami, bez leków czy alkoholu. Ćwiczenia lub techniki z wykorzystaniem informacji zwrotnych (biofeedback) mogą pomóc w świadomym kierowaniu twoją ogromną energią zdenerwowania. Medytacja, jogging, joga i taniec są dla twojego typu szczególnie dobre
zadne jogi, medytacje, hipnozy nie dzialaja na moja nerwowosc czy nadwrazliwosc ;)
wszelkie tego typu rzeczy opieraja sie na wmawianiu mi ze akurat cos czuje, akurat cos widze albo nie wiadomo co i ja tego nie kupuje ;)
pozatym sklonnosc analizy nie pozwala mi w jakikolwiek sposob oderwac sie od analizy zjawiska ktore wlasnie probuje wyprobowac, a jakiekolwiek logiczne myslenie wyklucza mozliwosc odplyniecia.
bardzo zaluje skad inad ze nie moge i najprawdopodobniej nigdy nie bede mogl uwolnic sie od wlasnych mysli. ciagle popadam w fiksacje. proby autosugestywne konczyly sie kleska i zniecheceniem, proby srodkami farmakologicznymi niewiadomego pochodzenia byly raczej strasznym przezyciem, bo zdolnosc myslenia byla troche uposledzona, ale potrzeba ciagle byla i to juz wogole katastroficzne uczucie.
jedyna mozliwoscia aby przestac sie kontrolowac i analizowac siebie swoja psychike, mysli emocje to poprostu zasnac, co w gorszych okresach swojego zycia dosc czesto czynie ;)
smutno mi z tego powodu :(

Awatar użytkownika
Lynx
Posty: 73
Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2009, 12:28
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: wszechświat

#41 Post autor: Lynx » sobota, 4 lipca 2009, 06:57

Skup się na jednym temacie i analizuj go przez godzinę - dwie to poczujesz co to jest relaksacja

neurocyber
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 4 lipca 2009, 01:17
Lokalizacja: Wrocław

#42 Post autor: neurocyber » sobota, 4 lipca 2009, 13:04

ciezko mam z koncentracja, ale cwicze czasami ;)

Awatar użytkownika
Lynx
Posty: 73
Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2009, 12:28
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: wszechświat

#43 Post autor: Lynx » sobota, 4 lipca 2009, 14:36

W nagrodę za Allegro fragment z "Nowej psychocybernetyki". Książkę polecam wszystkim, szczególnie rozdział 7- "Szczęście może wejść ci w nawyk"
(Należy ćwiczyć co najmniej przez 30 minut dziennie)
Usiądź wygodnie w fotelu lub połóż się na plecach. Rozluźnij mięśnie tak, jak tylko potrafisz, nie wysilając się specjalnie. Po prostu koncentruj się na poszczególnych częściach swojego ciała i postaraj się trochę uwolnić je od napięcia. Przekonasz się, że zawsze możesz do pewnego stopnia świadomie się odprężyć. Możesz rozluźnić mięśnie twarzy. Możesz zmniejszyć napięcie w szczękach. Możesz sprawić, by ręce, ramiona i nogi stały się nieco bardziej bezwładne niż zwykle. Poświęć na to około pięciu minut, a potem przestań w ogóle zajmować się mięśniami. Takie świadome odprężenie jest zupełnie wystarczające. Z każdą chwilą przynosi coraz więcej relaksu z pomocą twojego twórczego mechanizmu, który automatycznie powoduje odprężenie. Krótko mówiąc, wykorzystasz „wyobrażenia celu" przechowywane w twojej wyobraźni i pozwolisz, by twój automatyczny mechanizm zrealizował cel za ciebie.
Wizualizacja nr 1
Wyobraź sobie siebie rozciągniętego wygodnie na łóżku. Wyobraź sobie, że twoje nogi są z betonu. Zobacz, jak leżysz tam z dwiema potwornie ciężkimi betonowymi nogami. Zobacz, jak pod ich ciężarem ugiął się materac. A teraz wyobraź sobie, że twoje ręce są również z betonu. Też są potwornie ciężkie i zapadają się, ugniatając łóżko. Wyobraź sobie następnie, że do pokoju wchodzi twój przyjaciel i próbuje podnieść twoje ciężkie betonowe nogi. Chwyta cię za stopy i stara się je podnieść. Ale są dla niego zbyt ciężkie. Nie zdoła tego zrobić. Powtórz to wyobrażenie ze swoimi ramionami, szyją itd.
Wizualizacja nr 2
Twoje ciało jest powiązane sznurkami jak marionetka. Ręce są przywiązane luźno do nadgarstków. Przedramiona są przywiązane luźno do ramion. Twoje stopy, łydki, uda są również połączone ze sobą sznurkiem. Szyja to kawałek luźnego sznurka. Sznurki, które po¬ruszają twoją szczęką, rozluźniły się i rozciągnęły tak bardzo, że podbródek opadł swobodnie na piersi. Sznurki łączące poszczególne części ciała nie są naprężone i luźno zwisają, a twoje ciało jest rozciągnię¬te zupełnie swobodnie na łóżku.
Wizualizacja nr 3
Zdaniem wielu ludzi to ćwiczenie najbardziej odpręża. Przypomnij sobie jakieś relaksujące i przyjemne zdarzenie z przeszłości. Każdy człowiek znajdzie takie wspomnienie w swoim życiu, moment, kiedy czuł się zrelaksowany, rozluźniony i pogodzony ze wszystkim. Pogrzeb w pamięci i wyszukaj takie relaksujące wydarzenie z przeszłości, spróbuj przywołać obraz ze wszystkimi szczegółami. Może siedziałeś wtedy spokojnie nad brzegiem górskiego jeziora i łowiłeś ryby? Jeśli tak, to zwróć uwagę na to wszystko, co cię wówczas otaczało, przywołaj z pamięci szczegóły. Przypomnij sobie zmarszczki na wodzie. Jakie dźwięki dochodziły? Czy słyszałeś szelest liści? A może przypomnisz sobie, jak dawno temu siedziałeś całkowicie zrelaksowany i nieco senny przy ognisku? Czy trzaskały i iskrzyły się płonące kawałki drewna? Co jeszcze widziałeś i jakie dochodziły dźwięki? A może wolisz tę chwilę, gdy leżałeś rozluźniony na plaży w pełnym słońcu? Czy czułeś wtedy ciepło piasku?^ Czy czułeś, jak promienie słońca niemal fizycznie dotykają twego ciała? Czy był wtedy lekki wiaterek? Czy nad plażą latały mewy? Im więcej takich szczegółów sobie przypomnisz i wyobrazisz, tym lepszy będzie efekt ćwiczenia.
Codzienne ćwiczenia sprawią, że te wspomnienia czy wizualizacje staną się coraz wyraźniejsze. Z czasem będziesz umiał coraz lepiej je wywoływać. Trening silniej połączy wyobrażenia i doznania zmysłowe. Będziesz podczas tych sesji treningowych coraz bardziej zrelaksowany i one również staną się „dobrym wspomnieniem" w przyszłości.

marchwiu
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 27 lipca 2009, 22:49

#44 Post autor: marchwiu » poniedziałek, 27 lipca 2009, 22:56

Ich świadomość potencjalnych problemów w relacjach międzyludzkich ma tendencję do przechodzenia w samospełniające się proroctwo
Czy też macie takie wrażenie? Że wchodząc w jakaś bliższą relację z drugim człowiekiem, po pewnym czasie pojawiają się myśli, że niedługo pojawią się problemy, że coś się zepsuje, nie będzie tak dobrze jak wcześniej? I co gorsze tak się właśnie dzieje od momentu pojawienia się takich myśli. Czy to nie jest tak, że (niechcący oczywiście) podświadomie działamy w taki sposób, że owe problemy w naszej relacji się pojawiają?[/code]

bubamara
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 27 lipca 2009, 13:49

#45 Post autor: bubamara » poniedziałek, 27 lipca 2009, 23:06

Człowiek może różne rzeczy do siebie przyciągnąć samą myślą - to odwieczne prawo rządzące wszechświatem ;) Polecam lekture "sekret", a dla co leniwszych jest jeszcze "film" ;)

a tak pozatym to w każdym związku się w końcu zacznie sypać... i sztuka polega na tym, żeby ten kryzys przetrwać i wyciągnąć wnioski;)

ODPOWIEDZ