Związek z 5

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: Związek z 5

#826 Post autor: R25 » piątek, 26 sierpnia 2016, 18:52

Brzmi jak pro7 :what:

To że po zdarzeniu z autem nie emocjonowałeś się, faktycznie jest jak życie w teraźniejszości, ale brak reakcji (upraszczając) w chwili zdarzenia, brzmi jakby to wyciągnęło cię z teraźniejszości myśli do teraźniejszości zdarzeń. Tak jakby twoje postrzeganie teraźniejszości było rodzajem sennego otępienia, gdy jesteś ciałem, lecz umysł gdzieś sobie krąży po zakamarkach połączeń nerwowych. Dla ojca zdarzenie było w present continuous, dla ciebie już w past (obojętnie którym), a w swojej wypowiedzi przebija się wyższość, uwielbienie present simple :wink:

(Nie żeby mnie jakoś emocjonalnie obchodziły zdarzenia, które mi się przytrafiały - były one jakby nieaktywne, ale rozpatrując je w prestent c. interesujące były dla mnie reakcje organizmu i różne tego typu śmiesznostki: upływ krwi, rozdygotanie, krzepnięcie, nasilanie i ustępowanie bólu itp. :lol: )

Z innej beczki - piszesz o tym, że odrzuciłeś coś i dzięki temu żyjesz na luzie. Czy nie jest to złudzenie, kolejna "koncepcja"? Podobnie jak wizja siebie szczęśliwszego od innych, choć jest to tylko twoje wyobrażenie (wiem, że to uproszczenie :wink: ), bo ich poczucia i siły szczęścia nie znasz. Prędzej mają duże wahania od 100pk do -100pk, podczas gdy twoje np. 4pkt do -7pkt 8-)


9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Związek z 5

#827 Post autor: Wiatr1000 » piątek, 26 sierpnia 2016, 19:23

R25 pisze:Brzmi jak pro7 :what:

To że po zdarzeniu z autem nie emocjonowałeś się, faktycznie jest jak życie w teraźniejszości, ale brak reakcji (upraszczając) w chwili zdarzenia, brzmi jakby to wyciągnęło cię z teraźniejszości myśli do teraźniejszości zdarzeń. Tak jakby twoje postrzeganie teraźniejszości było rodzajem sennego otępienia, gdy jesteś ciałem, lecz umysł gdzieś sobie krąży po zakamarkach połączeń nerwowych. Dla ojca zdarzenie było w present continuous, dla ciebie już w past (obojętnie którym), a w swojej wypowiedzi przebija się wyższość, uwielbienie present simple :wink:

(Nie żeby mnie jakoś emocjonalnie obchodziły zdarzenia, które mi się przytrafiały - były one jakby nieaktywne, ale rozpatrując je w prestent c. interesujące były dla mnie reakcje organizmu i różne tego typu śmiesznostki: upływ krwi, rozdygotanie, krzepnięcie, nasilanie i ustępowanie bólu itp. :lol: )

Z innej beczki - piszesz o tym, że odrzuciłeś coś i dzięki temu żyjesz na luzie. Czy nie jest to złudzenie, kolejna "koncepcja"? Podobnie jak wizja siebie szczęśliwszego od innych, choć jest to tylko twoje wyobrażenie (wiem, że to uproszczenie :wink: ), bo ich poczucia i siły szczęścia nie znasz. Prędzej mają duże wahania od 100pk do -100pk, podczas gdy twoje np. 4pkt do -7pkt 8-)

Ty to teraz żyjesz w jakiejś koncepcji totalnie :shock: :shock:

Sorki.. Ale serio ja już mało ogarniam ten tok rozumowania. Tak zawoalowany, że ciężko się go czyta.

Skąd wiesz co było u mnie? Ty tylko robisz jakieś INSYNUACJE czegoś czego nie poznałeś. Robisz jakąś wersję zdarzeń hipotetycznie tworząc historyjkę. To jest życie koncepcjami w głowie zamiast teraźniejszą. Ja byłem pozbawiony myśli, odczuć. o prostu reagowałem by zwolnić na coś co się wydarzyło w tej chwili w teraźniejszości.

Widać mało zrozumiałeś to co napisałem tworząc jakąś historyjkę wydumaną w twojej głowie. Nie dziwie się, że 5 są mało rozumiane :lol: 8-) Już sam po tej zmianie mało co was ogarniam no ale trudno. Wy się trzymacie eneeagramu więc się trzymajcie osobowości i koncepcji osobowościowej.

Anyway chodzi o to, że japo tym zdarzeniu nadal byłem w teraźniejszości. Czyli w momencie PO, ojciec był po tym wszystkim nadal w trakcie tego, wciąż roztrząsając to co się wydarzyło. O tym pisałem. Nie zatrzymywałem się oraz nie przeżywałem tego zdarzenia już po tylko byłem wciąż w teraźniejszości, która nastąpiła po tym zdarzeniu. Byłem dalej za tym wydarzeniem. W teraźniejszości.

Co wiesz co ja czuję? Lub przeżywam lub nic nie przeżywam? Kolejne tworzysz historyjki i teorie do czegoś co mało ciebie dotyczy.. serio.. 5 są męczące swoim tokiem myślenia :roll:

Z innej beczki ja już ani 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 i 9 :P Możesz mi łatki, plakietki przypisywać kim jestem według waszego sposobu określania ludzi. Ja jestem PONAD TO. Wolny. Naturalny :) Sobą ;) Życzę tobie tej wolności może zrozumiesz moje szczęście :P
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: Związek z 5

#828 Post autor: R25 » piątek, 26 sierpnia 2016, 19:46

Że wiem, jest tylko
wiem, że to uproszczenie :wink:
, ale może to był błąd, może nie było tam uproszczenia i faktycznie wierzysz, że jesteś szczęśliwszy niż reszta ludzi, co i tak jest uproszczeniem, więc gdzie błąd :what:
Ale do meritum - czy faktycznie szczęśliwsze jest życie, wierząc w koncepcję, prowadzenia wolnego życia odrzucającego wszelkie koncepcje i wcielając ją w życie. :wink:
9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

Awatar użytkownika
michal5225
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Związek z 5

#829 Post autor: michal5225 » sobota, 27 sierpnia 2016, 00:37

► Pokaż Spoiler
Wiatr1000 pisze:To co piszecie, że facet ma się starać, bo jest jakimś tam zdobywcą, a kobieta ma tylko fochy pokazywać, to jedno z tych mechanizmów. Zamiast coś zmieniać to większość się tego trzymać, choć widać, że to prowadzi do konfliktów i nieporozumień. Trzymanie się tego, że facet jest taki albo taki a kobieta musi być taka albo taka. W ich relacji musi być to i to bo jeden jest taki a drugi znów inny. Nie mówię o indywidualności, tylko o schematach myślowych dotyczących ogółu. Kategoriach podziału. Wszyscy się bawią i ich to bawi ten podział na płeć i te mechanizmy psychicznego podziału.
Wiatru ale niektórzy zwyczajnie lubią seksizm - ja mam momenty że lubię, a mam momenty że wolę równouprawnienie - oczywiście nie na zasadzie "co mi teraz będzie wygodniej"... Kwestia tylko wyczajenia, czy masz do czynienia z człowiekiem, który zamyka się na inne opcje... Generalnie opcja równouprawnienia jest bardziej "fair", więc jak ktoś nie chce, to i ja przechodzę na tryb "równouprawniony" (jeżeli mam w ogóle ochotę na coś innego).
Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY

Awatar użytkownika
pensee_94
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 12:50
Enneatyp: Entuzjasta

Re: Związek z 5

#830 Post autor: pensee_94 » wtorek, 30 sierpnia 2016, 15:22

Trochę poczytałam co sądzicie o związkach. Tylko skąd wiedzieć czy narzucam się za bardzo czy nie skoro potrzebujecie własnej przestrzeni a jednocześnie chcecie być cały czas utwierdzani o jakimkolwiek zainteresowaniu ?? Czy jest jakaś granica czy to bardziej sprawa każdego indywidualnie?
7w8 :lol:

Awatar użytkownika
michal5225
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Związek z 5

#831 Post autor: michal5225 » wtorek, 30 sierpnia 2016, 17:37

Po pierwsze to wcale nie mamy pierd*lca na punkcie tego czy ktoś jest nami bardzo zainteresowany - daj sygnały i będzie fajnie, gość będzie wiedział że może cię zarywać... - tu to zależy jaki to jest gość, jak strasznie miętki, to lepiej nie bądź zbyt dosadna bo się jeszcze przestraszy ale jak trochę twardsza sztuka, to powiedz mu to w twarz.
A jeżeli chodzi o narzucanie - to bardzo proste, jak nie będziesz mu przerywać tego czym jest akurat zajęty, nie będziesz natarczywa, to nie będziesz się narzucać... można próbować przyłączać się do tego czym on jest akurat zajęty - tylko nie rób tego zbyt często, bo w którymś momencie zabraknie mu tej "własnej przestrzeni".
Poza tym "normalne" piątki, raczej potrafią powiedzieć że są zajęte, że nie mają czasu, że chcą pobyć same...
Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY

Awatar użytkownika
SixShooter
Posty: 18
Rejestracja: czwartek, 15 września 2016, 23:59
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Pyrzyce
Kontakt:

Re: Związek z 5

#832 Post autor: SixShooter » piątek, 16 września 2016, 16:20

Myślę, że zwykłe działanie nie wystarczy. Przynajmniej ja tak myślę i spróbuję opisać to na bazie swojego doświadczenia. Weź pod uwagę to, że jestem piątką ze skrzydłem 4.

Jeśli o to chodzi, drugą połówkę dobieram ostrożnie, nie wystarczy mi działanie, podryw, czy popisanie się w jakiś sposób. By wytypować odpowiednią dla mnie osobę muszę ją dobrze poznać, spędzić z nią dużo czasu, dużo rozmawiać, inteligentnie, na ciekawe tematy. Przeprowadzać z tą osobą rozwinięte rozmowy na poziomie. Nie może być zbyt krytyczna, ale musi mieć rozum i myśleć rozsądnie.

Jeśli jest miła, każda rozmowa z tą osobą jest interesująca, zawsze można na nią liczyć, ale nie próbuje na siłę cię pocieszać. Po długim czasie można racjonalnie stwierdzić, że się tą osobę kocha.

W takim razie, spróbuj ją po prostu poznać i dowiedzieć się co ją interesuje, nie musi to być nic co koniecznie trzeba wykuć na pamięć, muszą to być rozmowy z których wyniknie coś nowego, po wielu stwierdzeniach, uzyska się niesamowity rezultat na temat czegoś. Piątka z pewnością zacznie się do ciebie zwracać i próbować nawiązać kolejną inteligentną rozmowę. I tak dalej, choć zapewne kiedy już postanowicie oboje wyjawić miłość, rozmowa na temat tego czy będzie to dobre, z pewnością będzie trudna, ale po dobrym jej przeprowadzeniu, może się udać. :)


PS: Nie wiem czy tak jest tylko ze mną, ale zakochałem się 4 lata temu, wyznałem jej moje uczucia i przez pewien czas byliśmy razem. Zacząłem się jednak zastanawiać, wymyślać jej i się użalać. Już nie do końca pamiętam co z tego konkretnie wynikło, ale wyszło na to, że zostaliśmy tylko przyjaciółmi, jednak nie zmieniło to faktu że dalej ją kochałem i kocham po dziś dzień. Ciągle daję jej delikatnie do zrozumienia, że ją kocham i nie przestanę, jednak ona chyba stara się tego unikać, udaje, że nic nie zauważyła. Ja ją kocham i żyję dla niej, ona mnie nie i to mnie wykańcza. Mam chwile że próbuję się od niej odsunąć, dać jej do zrozumienia że nie wytrzymuję, po prostu odejść. Już tak zrobiłem i to nie raz, kilka podejść, ale rozłąka trwała najwyżej tydzień... Nie potrafię się "odkochać", nie mogę przestać o niej myśleć, wiem jednak, że to się nigdy nie uda...

Dalej utrzymuję z nią kontakt, dalej ją kocham i to ona powiedziała mi o Enneagramie (jest to 1w2).
5w4Six Shooter

Awatar użytkownika
michal5225
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Związek z 5

#833 Post autor: michal5225 » piątek, 16 września 2016, 16:25

Nie jestem jakiś super doświadczony ale też tak miałem - przeszło mi.
Idealizowanie partnera jest fajne ale mało realistyczne, a xxxxxx coś trzeba, w dodatku werteryzm na dłuższą metę jest okropnie męczący.
Licz raczej na to, że jak się trafi, to się trafi (ale raczej się nie trafi).
Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Związek z 5

#834 Post autor: Enturie » środa, 21 września 2016, 11:40

Czy jeśli ktoś Was uprzedza, że potrzebuje z Wami poważnie pogadać, to dla Was lepiej czy gorzej? Wolelibyscie wiedzieć wcześniej czy nie?
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: Związek z 5

#835 Post autor: Eol » środa, 21 września 2016, 11:43

Chyba wolalbym wiedziec wczesniej. Do takiej rozmowy i tak sie przygotowac nie mozna ale mozna sie psychicznie nastawic :wink:
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Związek z 5

#836 Post autor: Enturie » środa, 21 września 2016, 11:55

Dziękuję, Eol. :)

Trochę za długo siedzę w bajorku niepewności i zaczynam czuć, że trochę ta druga strona nie ma odwagi albo brak jej poczucia odpowiedzialności.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: Związek z 5

#837 Post autor: R25 » środa, 21 września 2016, 11:58

Tylko nie mów tego z marsową miną :lol:
9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Związek z 5

#838 Post autor: Cotta » środa, 21 września 2016, 12:42

I uprzedź o czym. Nie znoszę, jak ktoś rzuca hasło "muszę z tobą poważnie porozmawiać", ale odmawia podania obszaru, jakiego ta rozmowa ma dotyczyć - powoduje to lawinę domysłów i niepokojów.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Związek z 5

#839 Post autor: Enturie » środa, 21 września 2016, 13:59

W sensie, że mam powiedzieć, że chce porozmawiać o relacji między nami? Aż tak wprost mam mówić? To nie zadziała przypadkiem w drugą stronę? Że się na mnie bardziej zamknie i potraktuje takim chłodem?

W ogóle zastanawiam się czy jak wylecę z taką informacją, ze potrzebuje porozmawiać jakos powazniej, to będzie odkładać każde spotkanie, bo się będzie bać.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

MrsMiau
Posty: 82
Rejestracja: piątek, 22 maja 2015, 06:35

Re: Związek z 5

#840 Post autor: MrsMiau » środa, 21 września 2016, 14:14

Według mnie nie robić wstępów tylko od razu powiedzieć co i jak. Albo się do tego ustosunkuje, albo nie. Filozofii w tym nie ma.
“There's no end to the absurd things people will do trying to make life mean something.”
William Wharton, Birdy
Image

ODPOWIEDZ