Związek z 5

[TowarzyszFrytas]

Oj Jamci, Jamci. Teraz bedziesz sie zadreczał jaki jesteś wujowy. Będziesz o niej myślał, co by było gdyby i dojdziesz do wniosku, że to miłość Twojego życia. Nie zrobisz z tym nic bo już za późno ale wyrzuty sumienia zawsze warto pielęgnować. Jeśli tylko się odezwie to bezwarunkowo do niej wrócisz, a jeśli nie to każdy kolejny związek będziesz rozpatrywać przez pryzmat tego nieudanego i w końcu też go spieprzysz. Tak mówie ja, Wernychora.

A na serio to prawdopodobnie wyolbrzymiasz swoją miłość do niej i sam się nakręcasz bez sensu. Aczkolwiek nie wykluczam, że jednak kochasz szczerze. Jeśli masz chęć i siłe by się zmieniać to leć po kwiatki i ją przeproś i błagaj na kolanach. A jak nie to wyciągnij wnioski i daj sobie szansę na nowy związek za jakiś czas.

[Irranea]

"Zrobienie czegoś" to chyba nie w naszym stylu

Nie koniecznie. Mnie się zdarza 'zrobić coś'. Może nie jest to tak oczywisty podryw, jak w wypadku osób bardziej śmiałych, ale potrafię wyjść z inicjatywą 'zrobienia czegoś'.

[Snufkin]

Tu chodzi o zrobienie konkretnego czegoś czyli próby odzyskania kogoś kto się nas wyrzekł xD

[Irranea]

W tym wypadku, to tylko mogę gdybać, bo nie mam aż tak opóźnionego zapłonu, żeby zdać sobie sprawę, że mi zależy, kiedy jest już po ptakach. W tym wypadku wszystko zależy od sytuacji.

[Eol]

Faceci tak często mają, że zdają sobie sprawę ze straty, gdy już to faktycznie nastąpi. Taki rodzaj

[Jamci]

TowarzyszFrytas masz częściowo rację, ale chyba się trochę zapędzasz

A co do tego czy coś zrobię czy nie, to prawdopodobnie nie. Po pierwsze, z przyczyn niezależnych nie będę miał możliwości się z nią spotkać przez kilka najbliższych tygodni. A po drugie (to może zabrzmieć żałośnie i patetycznie) skoro Ona zdobyła się na to by w końcu zakończyć tą relację i otwarcie powiedzieć, że dłużej nie chce się ze mną spotykać, to nie powinienem jej przeszkadzać. Zmarnowałem jej już dużo czasu i wydaje mi się, że powinienem po prostu dać jej spokój, bo dalsze zawracanie głowy byłoby egoistyczne. Jest atrakcyjna i ma duże powodzenie więc szybko znajdzie sobie kogoś na moje miejsce.

A co do opóźnionego zapłonu, to nie chodzi o to, że ja dopiero teraz zrozumiałem, że mi na niej zależy, bo wiem to od dawna, ale o to, że nigdy nie byłem w stanie tego okazać.

Nie piszę tu, bo chcę się poużalać (w sumie, tak naprawdę, to trochę chcę ) albo liczę na jakieś złote rady, które nagle rozwiążą wszystkie problemy. Te wypociny przeczytają głównie inne piątki, więc może to sprawi, że ktoś spojrzy na siebie z dystansem i chociaż częściowo uniknie moich błędów. Nie można sobie wszystkiego usprawiedliwiać, że jest się piątką, a takie tu widzę tendencje.

[Yarpen_Zigrin]

Chcesz sie poużalać i liczysz na jakieś rady, a tylko maskujesz to chęcią przestrzenia potomnych.

A to, że ona powiedziała, że chce zakońcyć nie znaczy, że rzeczywiście chciała.

[Molik]

Po pierwsze, z przyczyn niezależnych nie będę miał możliwości się z nią spotkać przez kilka najbliższych tygodni.A po drugie (to może zabrzmieć żałośnie i patetycznie) skoro Ona zdobyła się na to by w końcu zakończyć tą relację i otwarcie powiedzieć, że dłużej nie chce się ze mną spotykać, to nie powinienem jej przeszkadzać. (...) Nie piszę tu, bo chcę się poużalać (w sumie, tak naprawdę, to trochę chcę ) albo liczę na jakieś złote rady, które nagle rozwiążą wszystkie problemy. Te wypociny przeczytają głównie inne piątki, więc może to sprawi, że ktoś spojrzy na siebie z dystansem i chociaż częściowo uniknie moich błędów. Nie można sobie wszystkiego usprawiedliwiać, że jest się piątką, a takie tu widzę tendencje.

Od tego masz inne kanały komunikacyjne, aby z nich korzystać.
Mimo to warto spróbować, skoro Ci zależy. Powiedziała, bo miała dość bycia krzywdzoną przez Ciebie. Zaniedbując waszą relację, tj. biorąc, nie dając - raniłeś ją. Pokaż jej, że chcesz się zmienić, a może wybaczy i doceni inicjatywę. Okaż, że Ci zależy. Każdy ma uczucia.
Złotych rad nie ma.
To miło z Twojej strony, ale lepiej byś zrobił wyciągając wnioski z sytuacji i próbując to naprawić.
Forum a życie realne to dwie różne rzeczy.

[Elkora]

Możliwe że ona już cię nie chce i powinieneś dać jej spokój, ale weź się postaw w jej sytuacji: na początku ją właściwie spławiłeś mówiąc jej że to nie ma sensu, ona się uparła inicjowała spotkania ty niby nie odmawiałeś ale nadal nic nie robiłeś (normalnie po jakimś czasie ciężar utrzymywania relacji powinien rozkładać się w miarę po równo) do tego mówisz że nie umiałeś okazać jej uczuć ja bym znacznie wcześniej doszła do wniosku że nie chcesz i wpycham się ci jakoś na siłę. Z drugiej strony nie wiem czy to takie typowo 5 nie okazywać uczuć komuś z kim już jesteś, 5 mają zwykle problemy na początku i czasem okazują emocje w dziwny sposób ale jednak jak się już przebije przez ten pancerzyk to z czasem okazują się całkiem urocze i mięciutkie i dają rade nawet tulić swoje 9 <pomachaj ładnie frytku> więc może jednak był z nią jakiś problem że nie potrafiła zdjąć ci tej podstawowej blokady skierowanej raczej do obcych ludzi

[Wasp]

Czy obiekty zainteresowania piątek są przez nie wyjątkowo bardziej obserwowane, analizowane i oceniane?

[Elkora]

Tak. Ludzie poświęcają więcej uwagi tym których lubią

[Snufkin]

Tak. Ludzie poświęcają więcej uwagi tym których lubią

xD

[Wasp]

To była dla mnie satysfakcjonująca odpowiedź na niedoprecyzowane pytanie! proszę bez takich...

[Agon]

Jakie działanie może zachęcić/spowodować, że piątka będzie chciała wejść w związek ? Czego oczekujecie po partnerze ? Co jest dla Was w związku najważniejsze ? Piszcie co Wam do głowy tylko przyjdzie, ale na temat.

W sumie mi by starczyło kilka rzeczy odnośnie dziewczyny:
- ładna, ale nie musi wyglądać jak modelka, po prostu taka by nie straszyła
- mająca ciekawe zainteresowania, tak by można było pogadać, właściwie jeśli miałbym być z nią całe życie, to bym mógł razem z nią rozwijać zainteresowania, przy pustej lali bym się zanudził, a z ciekawą kobietą mógłbym się razem zestarzeć
- planująca potomstwo w bliżej nieokreślonej przyszłości

Nie musi umieć prać, sprzątać, ani gotować. Te czynności nie są wybitnie trudne, mógłbym nawet ją tego nauczyć. Sprzątanie i obsługa pralki nie wymagają intelektualnego geniuszu, a gotowanie może wyjść różnie, ale każdy kto chce nauczy się tego.

Natomiast mam awersję do pustych lal bazujących na samym wyglądzie, nie chcących mieć dzieci, ale za to chętnych do bycia utrzymankami. To może być dobre dla facetów wolących zgrywać ojca własnej żony, niż męża.

[Wiatr1000]

"Zrobienie czegoś" to chyba nie w naszym stylu

Wysłanie listu do osoby bez naklejenia znaczka pocztowego? To tylko roztrzepana 5 Wiatr tak może

Faceci tak często mają, że zdają sobie sprawę ze straty, gdy już to faktycznie nastąpi. Taki rodzaj

Do mnie dotarło ale po miesiącu lub 2 nawet to, że Ona podchody robiła i była zainteresowana Ale jak szybko się to pojawiło tak szybko znikło i wróciłem do rzeczywistości.