Samoocena u Piątek
Samoocena u Piątek
Nie wiem czy ten temat już był . Z góry przepraszam .
Ja oceniam siebie bardzo nisko . Nie potrafię być pewna siebie , otwarta i szczera w kontaktach z innymi ludżmi . W rezultacie większość uważa mnie za osobę antypatyczną . A ja po prostu czuję się gorsza i wyobcowana . Nic nie mogę na to poradzić . Czy wszystkie piątki mają ten sam problem ?
Ja oceniam siebie bardzo nisko . Nie potrafię być pewna siebie , otwarta i szczera w kontaktach z innymi ludżmi . W rezultacie większość uważa mnie za osobę antypatyczną . A ja po prostu czuję się gorsza i wyobcowana . Nic nie mogę na to poradzić . Czy wszystkie piątki mają ten sam problem ?
5w4
Cisza. To może ja odpowiem.
Nie wszystko można sklasyfikować wg enneagramu.
Ja nie mam ze sobą problemów tego typu. Jestem pewna siebie, swoich decyzji, których nie żałuję. Oceniam siebie bardzo pozytywnie. Otwarta jestem wobec najbliższych mi osób, które na to zasługują, szczerość praktykuję nagminnie, bo procentuje. Wyobcowanie? Jak najbardziej, często. Ale ja je lubię.
Myślę, że enneagram opisuje zbiór, schemat reakcji i postrzegania świata, które dla każdego człowieka są najlepsze, najwygodniejsze, najnaturalniejsze. Ale to, co z nimi robimy, zależy już od bardzo wielu czynników - przede wszystkim od nas samych. Instrukcji życia jeszcze nikt nie napisał
Nie wszystko można sklasyfikować wg enneagramu.
Ja nie mam ze sobą problemów tego typu. Jestem pewna siebie, swoich decyzji, których nie żałuję. Oceniam siebie bardzo pozytywnie. Otwarta jestem wobec najbliższych mi osób, które na to zasługują, szczerość praktykuję nagminnie, bo procentuje. Wyobcowanie? Jak najbardziej, często. Ale ja je lubię.
Myślę, że enneagram opisuje zbiór, schemat reakcji i postrzegania świata, które dla każdego człowieka są najlepsze, najwygodniejsze, najnaturalniejsze. Ale to, co z nimi robimy, zależy już od bardzo wielu czynników - przede wszystkim od nas samych. Instrukcji życia jeszcze nikt nie napisał
hmm..
Szkoda ciebie, bo musisz czuć się rzeczywiście odseparowana od środowiska. Piątki to głównie "odizolowani dziwacy" w całej, aczkolwiek rzadkiej okazałości. Jednak można być pewnym siebie, żyjąc we własnym, nietuzinkowym umyśle. To takie budowanie niewidzialnego zamku, którego nic i nikt nie zburzy, bo
a) potencjalny wróg nawet nie wie, że forteca istnieje,
b) to twój własny umysł, utkany z twoich wewnętrznych emocji i rozmyślań, o których wie mało osób - skąd potencjalni wrogowie mają wiedzieć gdzie uderzyć aby zabolało, aby zburzyć zamek?
Szkoda ciebie, bo musisz czuć się rzeczywiście odseparowana od środowiska. Piątki to głównie "odizolowani dziwacy" w całej, aczkolwiek rzadkiej okazałości. Jednak można być pewnym siebie, żyjąc we własnym, nietuzinkowym umyśle. To takie budowanie niewidzialnego zamku, którego nic i nikt nie zburzy, bo
a) potencjalny wróg nawet nie wie, że forteca istnieje,
b) to twój własny umysł, utkany z twoich wewnętrznych emocji i rozmyślań, o których wie mało osób - skąd potencjalni wrogowie mają wiedzieć gdzie uderzyć aby zabolało, aby zburzyć zamek?
Mów do mnie powoli
i wyraźne, przemyśl każde słowo -
może nauczę się rozmawiać w twym języku
i wyraźne, przemyśl każde słowo -
może nauczę się rozmawiać w twym języku
Re: Samoocena u Piątek
Może spróbuj pomyśleć co jest przyczyną tego że jesteś tak negatywnie nastawiona do swojej osoby. Może po prostu kiedyś ktoś Tobie coś wmówił? Rodzice? Koleżanki/koledzy?Madlen pisze:Nie wiem czy ten temat już był . Z góry przepraszam .
Ja oceniam siebie bardzo nisko . Nie potrafię być pewna siebie , otwarta i szczera w kontaktach z innymi ludżmi . W rezultacie większość uważa mnie za osobę antypatyczną . A ja po prostu czuję się gorsza i wyobcowana . Nic nie mogę na to poradzić . Czy wszystkie piątki mają ten sam problem ?
Hmm ja kiedyś (jako nastolatka) też czułam się jakaś "inna", otoczenie mnie w tym utwierdzało. A teraz widzę że oni po prostu wykorzystywali mój brak sympatii do własnej osoby i to że im pozwalam siebie obrażać. Gdy zmieniłam nastawienie nagle ludzie zaczęli uważać mnie za ciekawą osobę i zabiegać o znajomość ze mną!
Nikt nie jest ani gorszy ani lepszy. Każdy z nas jest po prostu inny, dlatego wyjątkowy 8) Ty także jesteś tylko musisz w to uwierzyć.
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 października 2010, 00:11 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
-
- Posty: 387
- Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03
Ja raczej jestem zadowolony z tego kim się stałem, choć tak naprawdę nigdy nie jest łatwo, i wiele rzeczy staje się wyzwaniem, chociaż powinno się traktować je jako coś normalnego. Niemniej jednak nie uciekam od nich, staram się je podjąć i przezwyciężyć, za co się szanuje.
Jeśli chodzi o charakter, to jestem tym kim zawsze chciałem być. Po prostu czasem o tym zapominam.
Jeśli chodzi o charakter, to jestem tym kim zawsze chciałem być. Po prostu czasem o tym zapominam.
1w9
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
otoczeni przedstawiam się jako dość narcystyczna, bo jęczenie jestem beznadziejna odpycha i nic nie wnosi
jakoś bardzo niska tez nie jest, daje sobie sprawę ze swoich defektów i ułomności ale w pełni się akceptuje
Czasem lubię się poczuć głupia, dość nieprzyjemne ale ostatecznie pomaga w rozwoju
nic nie jest bardziej fałszywe niż wykrzykiwanie jestem beznadziejna
jakoś bardzo niska tez nie jest, daje sobie sprawę ze swoich defektów i ułomności ale w pełni się akceptuje
Czasem lubię się poczuć głupia, dość nieprzyjemne ale ostatecznie pomaga w rozwoju
nic nie jest bardziej fałszywe niż wykrzykiwanie jestem beznadziejna