Cechy Siódemki u 5

[Tuberoza]

Tzn. też tak macie kiedy w waszym życiu dużo się dzieje, poznajecie ciekawych ludzi? Czasem zmiany wyrywają z marazmu, czasem uświadamiam sobie, że nikt o mnie nic nie wie i mam potrzebę natychmiastowego uzewnętrznienia.
Alkohol też czasem tak działa..

[Fenol]

Tzn. też tak macie kiedy w waszym życiu dużo się dzieje, poznajecie ciekawych ludzi? Czasem zmiany wyrywają z marazmu, czasem uświadamiam sobie, że nikt o mnie nic nie wie i mam potrzebę natychmiastowego uzewnętrznienia.

potrzebę uzewnętrznienie szybko tłumię w sobie - o mnie lepiej by nikt za wiele nie wiedział

a pogoda ducha i optymizm już od długiego czasu mnie nie opuszczają. A Ty jesteś na dobrej drodze. Staniesz kiedyś pewnego jesiennego dnia na środku chodnika, poczujesz jak chłodny wiatr rozwiewa Twe włosy, zobaczysz, jak liście tańczą wokół Ciebie... i świat nagle się zmieni nie do poznania. Ruszysz dalej w drogę, już pogodna, szczęśliwa i niezachwiana 8) tak potem już zostanie 8)

podoba Ci się taki scenariusz? To pora go wcielić w życie

[motylica wątrobowa]

Połączenie z 7 wygląda u niego w ten sposób że nie separuje się niepotrzebnie we własnym świecie i nie unika totalnie ludzi.
Owszem żyje w nim, ma swoje inne zainteresowania jak wspinaczka górska i windsurfing, ale ma też cyniczno-ironiczne poczucie humoru. Czasem potrafi tylko siedzieć i komentować wypowiedzi innych, ale generalnie jak coś sieknie to w większości przypadków można boki zrywać - jest w tym o wiele lepszy niż niejedna 7ka bo robi to w sposób po prostu inteligentny a nie jak większość 7 - skandaliczno-prowokujący.

Siódemki też mogą posiadać głęboka wrażliwość, analityczne podejście do świata i inteligentne żarty, a z Twojej wypowiedzi wynika, ze większość interesuje tylko zabawa i kiepskie żarty. Stereotypy to zło!

[Pablo]

Siódemki też mogą posiadać głęboka wrażliwość, analityczne podejście do świata i inteligentne żarty, a z Twojej wypowiedzi wynika, ze większość interesuje tylko zabawa i kiepskie żarty. Stereotypy to zło!

Tak jest - zło.
Ale oceniam ludzi których poznałem w życiu po prostu. Jeden z moich lepszych kumpli to 7w8, mam jeszcze jedną fajną znajomą spod tego typu.
He he nie wiem jak reszta 8 postrzega 7ki ale dla mnie wiele z nich to mimo teorii twory dość delikatne, poza tymi bardziej ciętymi które mają jakby bardziej rozbudowany dystans do siebie i życia (do tego stopnia że potrafią np. śmiać się z tego że się pół kuchni na imprezie spaliło, albo że radio z samochodu ktoś im zapierdzielił). Takie czarne owce w gronie entuzjastów, ale bardzo ich lubię właśnie za ten dystans. Inna sprawa że wysublimowanym bystrym piątkowym humorkiem oni nie grzeszą

[Chinook]

Wiem że mam czasem dosyć silne połączenie z 8. Z 7 podobno też mam, nie wiem tylko czy do końca zdrowe.

[Ined]

Przejawy siódemki u mnie to brak zdawania sobie sprawy z zagrożenia... jeśli się pojawi, bo będąc piątką odpowiedzialną, przezorną i nielubiącą ryzyka staram się nie wywoływać wilka z lasu... ale czasem sam przychodzi...

[Kapar]

Spoiler:

Jung Test Results

Introverted (I) 84.62% Extroverted (E) 15.38%
Intuitive (N) 51.52% Sensing (S) 48.48%
Thinking (T) 75.76% Feeling (F) 24.24%
Perceiving (P) 50% Judging (J) 50%

Your type is: INTP
INTP - "Architect". Greatest precision in thought and language. Can readily discern contradictions and inconsistencies. The world exists primarily to be understood. 3.3% of total population.


Enneagram Test Results

Type 1 Perfectionism 36%
Type 2 Helpfulness 10%
Type 3 Image Awareness 53%
Type 4 Individuality 40%
Type 5 Rationality 80%
Type 6 Cautiousness 73%
Type 7 Adventurousness 26%
Type 8 Aggressiveness 73%
Type 9 Calmness 63%

Your main type is Type 5
Your variant stacking is spsxso

type score type behavior motivation
5 24 I must be knowledgeable to survive.
6 22 I must be secure and safe to survive.
8 22 I must be strong and in control to survive.
9 19 I must maintain peace/calm to survive.

Najmniej masz z typu 7 i 2, czy uważasz się za zdrową Piątkę? Bo mam taką teorię, że osoby na niższych poziomach zdrowia wśród Obserwatorów nie mają wiele z tych typów, które są największymi przeciwieństwami dla 5.

[Irranea]

Nie jestem zdrową Piątką. Myślę, że aktualnie mogę być na 6/7 poziomie.

[Snufkin]

Najmniej masz z typu 7 i 2, czy uważasz się za zdrową Piątkę? Bo mam taką teorię, że osoby na niższych poziomach zdrowia wśród Obserwatorów nie mają wiele z tych typów, które są największymi przeciwieństwami dla 5.

Jeśli już to 1 i 2. Z 7 mamy połączenie i często z niego korzystamy (w zdrowiu lub chorobie). Zastanów się co piszesz bo będzie ostrzeżenie od boogiego.

[Irranea]

Yep. Uważam, że korzystam z mojego siódemkowego połączenia w jakiś sposób. Mianowicie nie myślę o problemie. Skoro o nim nie myślę, to go nie ma, a że przez to problemy się na siebie nakładają i bywa kiepsko, to już inna sprawa. Za to nie posiadam tych stereotypowo siódemkowych cech, jak ucieczka w zabawę i skakanie z kwiatka na kwiatek. Testy są raczej budowane na podstawie tych stereotypowych zachowaniach typów.

[Kapar]

Najmniej masz z typu 7 i 2, czy uważasz się za zdrową Piątkę? Bo mam taką teorię, że osoby na niższych poziomach zdrowia wśród Obserwatorów nie mają wiele z tych typów, które są największymi przeciwieństwami dla 5.

Jeśli już to 1 i 2. Z 7 mamy połączenie i często z niego korzystamy (w zdrowiu lub chorobie). Zastanów się co piszesz bo będzie ostrzeżenie od boogiego.

To jak z niego korzystacie to już inna historia, najczęstsza moja obserwacja uruchamiania połączenia z 7 to wpadanie w głupawkę albo piątkowe lenistwo.
Wcześniej chodziło mi o to, że Piątkom brakuje często luzu (typ 7) i emocjonalnego ciepła czy w ogóle okazywania uczuć (typ 2 jako najbardziej rozuczuciowany). Stąd nie jest zaskoczeniem, że wielu bliższych znajomych w kręgach 5 to ich niejako przeciwieństwa (7 i 2) choć 8 i 1 chyba też się załapują ale trudniej już mówić tu o przeciwieństwach.

[Cotta]

Z Siódemkami jeszcze mogę się zgodzić (sama nie znam ich zbyt wiele, ale też nie mam jakichś zastrzeżeń do ich towarzystwie na luźnej stopie znajomości), ale... serio znasz Piątki, które się obracają (z własnego wyboru) w gronie Dwójek? Wydaje mi się, że Piątki instynktownie zwiewają gdzie pieprz rośnie przed Dwójkami, bo wyczuwają, że 2 będą chciały od 5 więcej niż te mają ochotę im dać.

[abc2343]

U mnie ostatnimi czasy uaktywniły się pewne cechy siódemki. Nie wiem czy to nie przejściowe, ale cieszę się tym póki mogę.
Patrzę na świat z umiarkowanym optymizmem. Nie wyolbrzymiam problemów, co sprowadza się do tego, że ich praktycznie nie mam/nie zauważam. Potrafię cieszyć się błahostkami, jak "słońce świeci", "spadł pierwszy śnieg" itd. Trochę otworzyłam się na ludzi- nie mówię wprawdzie nikomu o rzeczach dla mnie istotnych, ale ponarzekać na nauczycieli to przyjemność- byle nie za często oczywiście. Ogólnie ostatnio zachowuję się trochę jak dziecko, ale jest mi z tym dobrze bo praktycznie nie odczuwam melancholijnych nastrojów, chodzę na co dzień szczęśliwa.

[And]

Dzięki temu, ze temat został odkopany, zdałem sobie sprawę, ze zacząłem jakiś czas temu ''siódemkowac'' i doprowadziło mnie to do sporych kłopotów. Po pierwsze, zacząłem unikać negatywnych myśli, co w konsekwencji pozbawiło mnie czujności, gotowości na niepowodzenia, rozważania alternatywnych scenariuszy itp.
Po drugie, zacząłem szukać ucieczki od realnych problemów, angażując się w takie, czy inne aktywności i często i gęsto wpadając w swojego rodzaju uzależnienia, z których wyciągnąć mnie mogło tylko przerzucenie się na innego rodzaju uzależnienia. Nie wytrzymywałem już ciągłego zamartwiania się tym, co mam do zrobienia, czego jeszcze nie zrobiłem itp. wiec po prostu starałem się podejmować aktywności, które pozwolą mi o tym zapomnieć i skupić się na czymś innym. Niektóre z tych czynności pochłaniały mnie bardzo mocno.

W konsekwencji zacząłem się poddawać natrafiając na najmniejsze niedogodności, rezygnować w sprawach wymagających odrobiny samozaparcia. Nigdy nie była to moja mocna strona, ale odcinając się od ciągłego zamartwiania i analizowania problemów na rożne sposoby, pozbawiłem się najlepiej znanej sobie broni do walki z trudnościami i zacząłem oddawać wszystko kompletnym walkoverem. Bo wiem, ze bez uprzedniego przeanalizowania, przemyślenia problemu na 1000 rożnych sposobów, nie zadziałam.

To chyba można nazwać ''siódemkowaniem'' z tego, co czytam w opisie Siódemek na enneagram.pl. Chyba, że coś źle interpretuję.

Wielokrotnie zasłyszana od innych rada, żebym przestał myśleć, nakręcać się negatywnie, chyba nie wyszła mi na zdrowie. Może po prostu w zły sposób ją wcieliłem w życie. Ale problemów już mi się narobiło i chyba lepiej byłoby, żebym jednak dalej zachowywał się po swojemu, a nie luzował swoje mechanizmy obronne tylko dlatego, że innym udaje się radzić sobie bez nich.

[Wiatr1000]

And.. Myślenie i analizowanie, można ten nadmiar jeśli przeszkadza zastąpić samym "obserwowaniem". Nikt nie mówi, że masz być energiczna i frywolna i na wszystko kłaść lachę

U mnie siódemka to.. DZIECINADA! Rodzice mają prz**ne gdy się zachowuje jak niedorozwinięte dziecko To tu bącne tu zaczepie kogoś z rodziców to się głupotę jakąś dziecinną powie Ale optymizmu u mnie nie ma i samozaparcia i łapania się różnych zainteresowań. Kiedyś miałem więcej zainteresowań teraz więcej rzeczy na głowie i wciąż brakujący czas

Ale taki jak Mooji mówi .. hmm ciężko będzie...

https://www.youtube.com/watch?v=o4ONcHIyzjg