Jak kochają Piątki?

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
robacz-kun
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 12 maja 2009, 21:42
Lokalizacja: Droga Mleczna
Kontakt:

Re: Jak kochają Piątki?

#76 Post autor: robacz-kun » wtorek, 9 listopada 2010, 21:57

Hm.
Jeśli piątka zgodziła się na związek ze słowami, że się cieszy z tego kroku, ale jednocześnie mówi o związanymi z tym obawami - jak to odczytywać? Jak okazywać swoje uczucie, swoją troskę, swoje wsparcie, gdy nadmierne uzewnętrznianie miłości może ją przytłoczyć?



grzesiek
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 13 marca 2007, 21:38

Re: Jak kochają Piątki?

#77 Post autor: grzesiek » środa, 10 listopada 2010, 20:05

Nie uzewnętrzniać nadmiernie miłości.

Awatar użytkownika
robacz-kun
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 12 maja 2009, 21:42
Lokalizacja: Droga Mleczna
Kontakt:

Re: Jak kochają Piątki?

#78 Post autor: robacz-kun » środa, 10 listopada 2010, 22:17

To będzie wyzwanie zważając na to, że jestem czwórką.

Awatar użytkownika
EEwa
Posty: 86
Rejestracja: środa, 17 listopada 2010, 01:16
Enneatyp: Entuzjasta

Re: Jak kochają Piątki?

#79 Post autor: EEwa » środa, 24 listopada 2010, 23:15

Chciałam tylko wyznać miłość do 5tek ;) Chociaż mam wrażenie, że to trochę absurdalne, kiedy jestem 7...chociaż często widzę siebie jako 7w4, lecz na początku pewnie wydałabym się 5 za głośna, przesadnie wesoła, narcystyczna, może też zbyt powierzchowna.

Co sądzicie o 7?
'what would u do, if u see spaceships over Glasgow.?'

bezimienny
Posty: 159
Rejestracja: środa, 14 kwietnia 2010, 20:23
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Jak kochają Piątki?

#80 Post autor: bezimienny » środa, 24 listopada 2010, 23:48

EEwa pisze: Co sądzicie o 7?

za głośna, przesadnie wesoła, narcystyczna, może też zbyt powierzchowna.

grzesiek
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 13 marca 2007, 21:38

Re: Jak kochają Piątki?

#81 Post autor: grzesiek » czwartek, 25 listopada 2010, 12:45

Ja bym dodał jaszcze, że za bardzo chce tu, teraz i już, a potem... już jej się nie chce nic. :)

mavierk
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 3 grudnia 2010, 15:43

Re: Jak kochają Piątki?

#82 Post autor: mavierk » piątek, 3 grudnia 2010, 15:55

Mandala pisze:Jak kochają piątki? W tej chwili to na to pytanie, pod wpływem wzruszenia, mam ochotę odpowiedzieć. Przychodzi mi do głowy kompletnie subiektywna odpowiedź: gdy już kochają, to silnie i szczerze, z cierpliwością, ciepłem, wyrozumiałością, choć czasem okazują to nieporadnie, nieśmiało, lecz kiedy już otrzyma się od nich gest wyrażający uczucie, to on na prawdę coś znaczy i jest najpiękniejszy na świecie...
No i moim zdaniem na tym polega największy problem w przejmowaniu inicjatywy przez piątkę. Niby kiedy już otrzymam ten gest, to mam milion pomysłów jak zrobić coś pięknego, może romantycznego, czułego... i często to robię.
Ale paranoja związana z wątpieniem w siebie i w to, że jednak chyba nie do końca druga osoba chce tego, czego ja powoduje, że ten gest wyrażający uczucie jest w 99% przypadków pomijany.

Czy Wy też macie te nielogiczne paranoje?
Jestem przekonany, że są sytuacje, że nawet będąc zamkniętym w sobie i wycofanym maksymalnie z życia paranoikiem nagle wbija się do głowy kobieta i człowiek robi wszystko, żeby złamać siebie i być kimś, kto byłby w stanie zawalczyć o coś nowego.
robacz-kun pisze:Hm.
Jeśli piątka zgodziła się na związek ze słowami, że się cieszy z tego kroku, ale jednocześnie mówi o związanymi z tym obawami - jak to odczytywać? Jak okazywać swoje uczucie, swoją troskę, swoje wsparcie, gdy nadmierne uzewnętrznianie miłości może ją przytłoczyć?
Jak okazywać? Myślę, że mimo wszystko trzeba być sobą - jeśli druga osoba ma Cię pokochać, to chyba lepiej żeby poznała osobę, która jesteś, a nie kogoś, kogo sobie wymyślisz na potrzebę wyrwania.

Obawy - pokaż tylko, że wierzysz w to, że uda się to wszystko przeskoczyć.

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Jak kochają Piątki?

#83 Post autor: bodzios » poniedziałek, 6 grudnia 2010, 23:55

mavierk pisze:Czy Wy też macie te nielogiczne paranoje?
Macie. Mi zdarza się jeszcze dodawać do nich nawarstwiające się stopniowo pseudologiczne powody.
mavierk pisze:Myślę, że mimo wszystko trzeba być sobą - jeśli druga osoba ma Cię pokochać, to chyba lepiej żeby poznała osobę, która jesteś, a nie kogoś, kogo sobie wymyślisz na potrzebę wyrwania.
Zdecydowanie tak. Szczerość, bez ukrywania wad, to droga. Jeśli nawet nie do serca Piątki, to do osiągnięcia choćby w miarę istotnej pozycji w jej życiu. Prawda prędzej czy później i tak wyjdzie na jaw, a 5 nie znoszą kłamstw, szczególnie w sytuacjach bliskości emocjonalnej, czy to przyjaźni, czy miłości. Nieszczerość skończy się wykopkami z życia Obserwatora.
EEwa pisze:Co sądzicie o 7?
Lubię. Poza związkami na linii mężczyzna - kobieta. :mrgreen:
No UPS - no party. :(

mavierk
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 3 grudnia 2010, 15:43

Re: Jak kochają Piątki?

#84 Post autor: mavierk » wtorek, 7 grudnia 2010, 21:29

bodzios pisze: Zdecydowanie tak. Szczerość, bez ukrywania wad, to droga. Jeśli nawet nie do serca Piątki, to do osiągnięcia choćby w miarę istotnej pozycji w jej życiu. Prawda prędzej czy później i tak wyjdzie na jaw, a 5 nie znoszą kłamstw, szczególnie w sytuacjach bliskości emocjonalnej, czy to przyjaźni, czy miłości. Nieszczerość skończy się wykopkami z życia Obserwatora.
No tak, ale rozmowa na poziomie nieustannych ironii, niedopowiedzeń i domysłów znowu jest super - no i pozwala mówić prawdę w taki sposób, aby interpretacja rozmówcy poszła w innym kierunku :D

Awatar użytkownika
Nehem
Posty: 81
Rejestracja: piątek, 27 kwietnia 2007, 21:32
Enneatyp: Obserwator

Re: Jak kochają Piątki?

#85 Post autor: Nehem » środa, 8 grudnia 2010, 21:32

Nieszczerość skończy się wykopkami z życia Obserwatora
... ba, ile ja mi bliskich ludzi przez to wykopałem... ale w chwili obecnej są tylko ci którym ufam...
...nie rozumiem dwójek i ich nielogicznego podejścia do życia... nie rozumiem także czwórek i ich emocji do końca, za to rozumiem piątki i boleje nad tym że je rozumiem...

...5w4 @.@ INTj...

Awatar użytkownika
Nerthzim
Posty: 76
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 11:49

Re: Jak kochają Piątki?

#86 Post autor: Nerthzim » czwartek, 9 grudnia 2010, 20:02

Nehem pisze:
Nieszczerość skończy się wykopkami z życia Obserwatora
... ba, ile ja mi bliskich ludzi przez to wykopałem... ale w chwili obecnej są tylko ci którym ufam...
Głupotą skaleczysz się raz, a naiwność to brzytwa której nie da się porządnie chwycić z żadnej strony.

Udam, że temat brzmi 'jak kochasz, Piątko?' i odpiszę, że wcale, bo ryzyko jest znacznie wyższe niż możliwe korzyści.
I w ogóle temat się zlewa z tym, a że pozwoliłem sobie w tym drugim walnąć solidną cegłę w tym miejscu skończę swoją wypowiedź.
5w4, już trochę mniej niezdrowa

All the years of useless search
Have finally reached an end
Loneliness and empty days
will be my only friend

Awatar użytkownika
a.
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 31 marca 2009, 14:36
Enneatyp: Szef

Re: Jak kochają Piątki?

#87 Post autor: a. » poniedziałek, 27 grudnia 2010, 01:13

czy Pan Piątka (zdrowa) potrafi walczyć o osobę, na której mu zależy? czy będzie się się starał, aby tę osobę zdobyć, gdy widzi zainteresowanie z jej strony? czy może będzie czekał na jej ruch?
i dlaczego tak?
Anna

mavierk
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 3 grudnia 2010, 15:43

Re: Jak kochają Piątki?

#88 Post autor: mavierk » poniedziałek, 27 grudnia 2010, 23:46

a. pisze:czy Pan Piątka (zdrowa) potrafi walczyć o osobę, na której mu zależy? czy będzie się się starał, aby tę osobę zdobyć, gdy widzi zainteresowanie z jej strony? czy może będzie czekał na jej ruch?
i dlaczego tak?
Właśnie jestem po etapie 'starania' się i wyszło na to, że przeoczyłem tą sensowną sytuację, w której powinienem uderzyć...

dziewiatek
Posty: 158
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 12:41

Re: Jak kochają Piątki?

#89 Post autor: dziewiatek » środa, 29 grudnia 2010, 15:47

No właśnie tak mam za każdym razem.
Spoiler:

Awatar użytkownika
a.
Posty: 67
Rejestracja: wtorek, 31 marca 2009, 14:36
Enneatyp: Szef

Re: Jak kochają Piątki?

#90 Post autor: a. » środa, 29 grudnia 2010, 21:48

czyli wychodzi na to, że Piątkowa potrzeba do przemyślenia wszystkiego opóźnia was w działaniu?
Anna

ODPOWIEDZ