Sylwester
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Różni ludzie różnie to odbierają. Ja prędzej bym zjadła swoją rękę niż się zapytała, bo dla mnie to wpraszanie i tyle, ale jak ktoś tak potrafi - jego sprawa, nie spalę go na stosie za to.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
- sianokiszonka
- Posty: 63
- Rejestracja: wtorek, 25 grudnia 2007, 15:17
Nie mam na razie żadnego pomysłu na sylwestra, nie dostałam zaproszenia na imprezę, jestem też zbyt mało zorientowana, żeby wiedzieć, do kogo się wpraszać .
Być może cały sylwester będę grać w "Wiedźmina" albo "Obliviona". Albo zrobię sobie maraton horrorów. Lub też przeczytam jedną z bardzo interesujących książek, które niedawno wypożyczyłam z biblioteki. Jest też szansa, że będę miała bratnią duszę ze sobą i razem przegadamy to święto, powłóczymy się po okolicy.
Świadomość, że nie będę w trakcie sylwestra na jakiejś imprezie uwiera mnie tak mocno, jak to, ze jakaś samotna kra w tym momencie dryfuje po Morzu Arktycznym . Nie lubię głośnej muzyki, nie umiem tańczyć, nie piję alkoholu i nie palę papierosów- raczej bym dość mocno odstawała od reszty balangowiczów .
Być może cały sylwester będę grać w "Wiedźmina" albo "Obliviona". Albo zrobię sobie maraton horrorów. Lub też przeczytam jedną z bardzo interesujących książek, które niedawno wypożyczyłam z biblioteki. Jest też szansa, że będę miała bratnią duszę ze sobą i razem przegadamy to święto, powłóczymy się po okolicy.
Świadomość, że nie będę w trakcie sylwestra na jakiejś imprezie uwiera mnie tak mocno, jak to, ze jakaś samotna kra w tym momencie dryfuje po Morzu Arktycznym . Nie lubię głośnej muzyki, nie umiem tańczyć, nie piję alkoholu i nie palę papierosów- raczej bym dość mocno odstawała od reszty balangowiczów .
5w4 INTj
Wiedział wszystko oprócz tego, czego nie wiedział. Niesamowite.
Wiedział wszystko oprócz tego, czego nie wiedział. Niesamowite.
- sianokiszonka
- Posty: 63
- Rejestracja: wtorek, 25 grudnia 2007, 15:17
Całego?
Obecnie jestem na III akcie i utknęłam bo w grze jest jakiś paskudny błąd, który mam nadzieję naprawić przed sylwestrem.
Btw.: masz może egzemplarz "Wiedźmina" już ściągnięty/zakupiony/pożyczony, czy dopiero planujesz jego nabycie?
Jeśli chcesz wiedzieć, jakie wrażenia z gry, to ci powiem, że genialne. Czyli: świetna fabuła, trudne wybory, nie ma dobrej i złej strony do wyboru i oczywiście Geralt, którego niektóre teksty niszczą . Gra żyje, podobnie jak postacie przewijające się przez nią. Gorąco polecam, nie tylko na sylwestra .
Obecnie jestem na III akcie i utknęłam bo w grze jest jakiś paskudny błąd, który mam nadzieję naprawić przed sylwestrem.
Btw.: masz może egzemplarz "Wiedźmina" już ściągnięty/zakupiony/pożyczony, czy dopiero planujesz jego nabycie?
Jeśli chcesz wiedzieć, jakie wrażenia z gry, to ci powiem, że genialne. Czyli: świetna fabuła, trudne wybory, nie ma dobrej i złej strony do wyboru i oczywiście Geralt, którego niektóre teksty niszczą . Gra żyje, podobnie jak postacie przewijające się przez nią. Gorąco polecam, nie tylko na sylwestra .
5w4 INTj
Wiedział wszystko oprócz tego, czego nie wiedział. Niesamowite.
Wiedział wszystko oprócz tego, czego nie wiedział. Niesamowite.