Sylwester

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Yo
Posty: 269
Rejestracja: wtorek, 4 grudnia 2007, 18:32

#106 Post autor: Yo » środa, 2 stycznia 2008, 14:54

OtherTruth pisze:Jednak z przykrością stwierdzam, że staje sie sobą i nie mam tych wszystkich blokad przy mało znajomych ludziach tylko dopiero po %%.
Jak z rana wszystko wyparowało, znów stałam sie cichym słuchaczem :|
Ale i tak fajnie było.
Szczególnie jak po 24 tańczyliśmy twista i śpiewaliśmy stare przeboje. I jak wszyscy mnie podziwiali i mieli do mnie szacunek, ale szkoda gadać za co :D Młodzież się stacza po prostu :wink:
To masz powszechny problem, jesteś jak obrazek ogranicozny ramami.
Czyli najpewniej jesteś niesmiałym ekstrawertykiem, to się przerodzi w poważne problemy, jeśli temu nie zaradzisz. :(



OtherTruth
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01

#107 Post autor: OtherTruth » środa, 2 stycznia 2008, 15:29

...
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 stycznia 2009, 23:19 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#108 Post autor: juzbek » środa, 2 stycznia 2008, 16:11

Yo pisze:To masz powszechny problem, jesteś jak obrazek ogranicozny ramami.
Czyli najpewniej jesteś niesmiałym ekstrawertykiem, to się przerodzi w poważne problemy, jeśli temu nie zaradzisz. Sad
Tak, to częsty problem. Mój wujek miał coś takiego. Najpierw wypadły mu od tego włosy, a później zaczął w każdą pełnię księżyca wychodzić na dach i śpiewał. Leczył się jedząc dużo cebuli, bo zdrowa.

Wybacz Yo, ale mam wrażenie, że niepotrzebnie straszysz ludzi nie wiadomo czym na nie wiadomo jakich podstawach. :P

Z tego co mi wiadomo, to nieśmiałość nie jest śmiertelna, a czasem nawet mija z wiekiem. Na pewno można nad tym pracować, jeśli to komuś przeszkadza a psychologowie mają trochę sprytnych sztuczek, pomagających w modyfikacji własnych zachowań.

Natomiast ja po tym sylwestrze zaczynam przychylać się do teorii mojego znajomego na temat alkoholu. Mówi ona, że od samego picia można dostać co najwyżej kaca, a pozostałe efekty, rozluźnienie, poczucie lekkiego wstawienia itp. wynikają ze społecznego rytuału konsumpcji i dyskusji temu towarzyszących. Jako dowód zaprezentował zgromadzonym brak koordynacji swoich ruchów, oblewając moją kurtkę swoim, nienapoczętym jeszcze, piwem. :P

Awatar użytkownika
Mr.Mey
Posty: 137
Rejestracja: piątek, 10 sierpnia 2007, 10:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#109 Post autor: Mr.Mey » środa, 9 stycznia 2008, 18:31

Sylwester w porządku i w końcu normalny, bo przez kilka poprzednich lat zawsze coś musiało niemiłego wyniknąć przed/w trakcie/zaraz po.
There is no you, there is only me.

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#110 Post autor: Eruantalon » środa, 9 stycznia 2008, 19:02

HA, sylwester byl BOSKI.
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#111 Post autor: Orest_Reinn » środa, 9 stycznia 2008, 21:06

Czyżbyś dopiero teraz wytrzeźwiał?

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#112 Post autor: Eruantalon » środa, 9 stycznia 2008, 23:20

Bynajmniej. Ale lubie sobie to przypominac, a to jest jedna z lepszych metopd wizualizacji. Wypilem bardzo malo, duzo wiecej pijam sam ; dAle towarzystwo przednie ; )
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

[-]
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 23:59
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Toruń

Re: Sylwester

#113 Post autor: [-] » środa, 28 grudnia 2011, 02:47

Eh, wygrzebalem ten temat w nadziei znalezienia sposobu na poradzenie sobie z tym wydarzeniem, ale niestety, nie ma. Moi wspollokatorzy organizuja domowke, wiec trzeba jakos zniknac na czas jej trwania, eh, czemu nie moga "gdzies" sobie isc i zostawic mi puste mieszkanie.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Sylwester

#114 Post autor: atis » środa, 28 grudnia 2011, 08:58

Dlaczego niby masz wychodzic? Płacisz za mieszkanie, możesz siedziec, jak im przeszkadza - niech sami sobie idą. Włącz laptopa, załóż słuchawki i włącz sobie filmy.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

[-]
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2011, 23:59
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Toruń

Re: Sylwester

#115 Post autor: [-] » środa, 28 grudnia 2011, 11:14

Niestety mam najwiekszy pokoj (bo dwuosobowy), wiec tutaj bedzie wiekszosc ludzi, a a takiego totalnego olewania, ktore pewnie reszta odbierze albo jako olewanie ich (bo to typ ludzi, ktorym nie miesci sie w glowach, ze mozna po prostu nie czuc potrzeby "bawienia sie" w ten sposob) albo jako pretekst do pewnego sposobu traktowania, ktory wczesniej czy pozniej konczy sie dosc negatywnie, poniewaz zaczna wchodzic w moja przestrzen, wiec w celu zachowania poprawnych stosunkow w miejscu zamieszkania musze niestety co jakis czas cos poswiecic na oltarzu neutralnosci.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Sylwester

#116 Post autor: atis » środa, 28 grudnia 2011, 12:38

To nie mozesz uzyc ktoregos z mniejszych pomieszczen i poprosic, by sie do niego nie zblizali, skoro TWOJ pokoj jest zajety na potrzeby imprezy? naprawde nie rozumiem problemu. Też mieszkałam z innymi ludzmi, ale proby urządzania czegokolwiek w moim pokoju wyśmiałam za pierwszym razem i do konca mojego bytowania z nimi przynajmnije ten jeden problem mialam z bani.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Sylwester

#117 Post autor: Elkora » środa, 28 grudnia 2011, 13:08

co rażącego jest w ich sposobie zabawy?
Obrazek

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Sylwester

#118 Post autor: Snufkin » środa, 28 grudnia 2011, 14:45

Rok w rok czekam na Sylwestrową noc i marzę żeby mieć to już za sobą.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Timid
Posty: 17
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2011, 16:56

Re: Sylwester

#119 Post autor: Timid » środa, 28 grudnia 2011, 20:20

[-] pisze:Eh, wygrzebalem ten temat w nadziei znalezienia sposobu na poradzenie sobie z tym wydarzeniem, ale niestety, nie ma. Moi wspollokatorzy organizuja domowke, wiec trzeba jakos zniknac na czas jej trwania, eh, czemu nie moga "gdzies" sobie isc i zostawic mi puste mieszkanie.
Ja by do tego problemu podszedł w inny sposób. Dużo zależy od nastawienia.
Oczywiście nie lubię towarzystwa innych osób, nie umię z nimi popłynąć w zabawie. Była by to sytuacja dla mnie męcząca. Ale taką okazję starałbym się potraktować jako lekcję w rozwoju zdolności interpersonalnych. Często takie doświadczenie potrafi zaprocentować w przyszłości. A że dodatkowo nie specjalnie zależłoby mi na tych znajomościach to można by pokusić się drobne aktorstwo, dla sprawdzenia samego siebie.
Jedyny minus jaki widzę to, to że twoje towarzystwo może im się spodobać i mogą częściej gościć.
"Oto trzy pytania, które powinieneś sobie zadać, by rozwiązać dowolny problem: Po pierwsze - co mógłbym zrobić? Po drugie - co mógłbym przeczytać? I po trzecie - kogo mógłbym zapytać?" ~ Jim Rohn
5w4

Awatar użytkownika
TowarzyszFrytas
Posty: 496
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
Kontakt:

Re: Sylwester

#120 Post autor: TowarzyszFrytas » środa, 28 grudnia 2011, 20:53

Uczestnicz w zabawie i pij na koszt gości.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!

ODPOWIEDZ