Małe dzieci

Dyskusje na temat typu 5

Lubicie zajmować się małymi dziećmi?

tak
33
22%
nie
107
70%
nie miałem/łam styczności
12
8%
 
Liczba głosów: 152

Wiadomość
Autor
Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Małe dzieci

#91 Post autor: Snufkin » sobota, 21 grudnia 2013, 10:25

Mi babcia wcześnie wyjawiła, że św Mikołaj nie istnieje a ponadto ostentacyjnie drwiła się z pana Jezusa i aniołów :|


5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
paszadlamnicha
Posty: 45
Rejestracja: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 23:42
Enneatyp: Obserwator

Re: Małe dzieci

#92 Post autor: paszadlamnicha » sobota, 21 grudnia 2013, 13:45

Tortuga pisze:
paszadlamnicha pisze:Wiem, że moje dzieci będą wyjątkowe. Wiem, że moje dzieci wychowam tak, by nie były cyborgami - w przypadku dziewczynek cyborgami ubranymi w różowe fatałaszki, w przypadku chłopców małymi wszystkowiędzącymi knypami. Moje dzieci, nie będą szczęśliwie, bo będą widziały to co ja widzę, czyli jaki ten świat jest naprawdę.
A co widzisz? Powiesz im na starcie, że Mikołaj nie istnieje? :D
Dzieci swoich rodziców z założenia są wyjątkowe, bo są ich.
Nie, to jak widzę ten świat, nie wynika z mojej wiedzy, która przecież nie jest aż tak szeroka, tylko z mojej postawy. A dzieci przejmują od rodziców postawę życiową, chyba, że się zbuntują.
Moje dzieci będą wyjątkowe na tle zbaraniałego społeczeństwa.

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Małe dzieci

#93 Post autor: Ninque » sobota, 21 grudnia 2013, 18:07

wiele osób mówi, ze ich niechęć do dzieci pewnie wynika z braku obycia
dzień dobry jestem nin, mam szescioro młodszego rodzeństwa
jak jeszcze moje rodzeństwo toleruję i jets spoko dopóki nie zachowuje się za głosno i nie płacze bez powodu, to obce dzieci mnie paraliżują i unikam jak mogę, kompletnie nie wiem co z nimi robić
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Yarpen_Zigrin
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29

Re: Małe dzieci

#94 Post autor: Yarpen_Zigrin » sobota, 21 grudnia 2013, 19:32

Miałem nadzieję, że jak będę miał więcej kontaktu z dziećmi o się poprawi.
Miałem.

Dzięki Nin, dzięki bardzo.

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Małe dzieci

#95 Post autor: Kapar » poniedziałek, 30 grudnia 2013, 03:22

Ludziom się wydaje, że dzieci wymagają specjalnego traktowania i podejścia. One chcą się tylko bawić, więc wystarczy być sobą oraz nie dawać im fajek i alkoholu. Pracując z dziećmi traktowałem ich jak mniejszych ludzi, którzy są lekko ubezwłasnowolnieni i muszą mnie słuchać - co nie było wcale złym układem ;)

Może problem Piątek z dziećmi wynika z tego, że wydaje się temu typowi iż do dzieci jest potrzebna jakaś wiedza. Wszak ten typ tak ma, że kontroluje swoje otoczenie bo "wie". A z dziećmi się wiedzieć wiele nie da, liczy się bardziej spontan, a z tym nie tak łatwo u niektórych Piątek...
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Małe dzieci

#96 Post autor: Cotta » poniedziałek, 30 grudnia 2013, 14:00

baby_kapar pisze: Może problem Piątek z dziećmi wynika z tego, że wydaje się temu typowi iż do dzieci jest potrzebna jakaś wiedza. Wszak ten typ tak ma, że kontroluje swoje otoczenie bo "wie". A z dziećmi się wiedzieć wiele nie da, liczy się bardziej spontan, a z tym nie tak łatwo u niektórych Piątek...
Imho 10/10, faktycznie widzę u siebie coś takiego.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Małe dzieci

#97 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 30 grudnia 2013, 14:07

Bo do dzieci trzeba wbrew pozorom podchodzić inaczej niż do dorosłych (czyli nie jak do małych idiotów ale po prostu inaczej). Ja mam chyba największy problem z przekroczeniem dystansu, gdyż najmłodsze bachory go nie respektują.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Małe dzieci

#98 Post autor: Kapar » wtorek, 31 grudnia 2013, 03:56

Z mojego doświadczenia nie trzeba specjalnego podejścia wcale.
Kobiety może mają to podejście do dzieci poniżej 7 lat, są bardziej ruchliwe, modulują swój głos, klaszczą, używają słodkich słówek. Jasne młodsze dzieci to lubią - tylko te kobiety mają problem z nawiązaniem kontaktu z dziećmi starszymi, bo już im tak się wryła taka postawa. Więc kobiety mają swoją rolę/postawę opiekuńczą, mężczyźni natomiast nie, mają skłonność do zabawy i bardziej bezpośredniego podejścia do dzieci - to nie wymaga specjalnych umiejętności. Skądś się musi brać powiedzenie, że faceci są jak dzieci - chyba stąd ;)


Komiks w temacie
Spoiler:
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
BlackRose
Posty: 128
Rejestracja: wtorek, 10 stycznia 2012, 17:21
Enneatyp: Obserwator

Re: Małe dzieci

#99 Post autor: BlackRose » piątek, 3 stycznia 2014, 16:53

A ja lubię dzieci i mam z nimi świetny kontakt. Wszystkie dzieci w rodzinie mnie uwielbiają :D

Ale piątkowe we mnie jest to, że się z dziećmi nie wygłupiam, tylko czytam im bajki, pokazuję obrazki i coś opowiadam 8-) Ale i tak to lubią
5w4

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Małe dzieci

#100 Post autor: Cotta » piątek, 3 stycznia 2014, 17:35

Tak, jak mój siostrzeniec był młodszy (teraz ma 10 lat z kawałkiem), to też mu przede wszystkim czytałam. Czasem bawiłam się z nim samochodzikami/kolejką i często wtedy schodziło na aspekty konstrukcyjne. Rozkładaliśmy zabawki na części, potem składaliśmy. Młody ma zacięcie do takich technicznych rzeczy, więc bardzo mu się podobało to sprawdzanie, co jest w środku i jak coś działa. Jak tak pomyślę, jakiego typu prezenty mu kupuję, to też są mocno piątkowe, bo najchętniej kupuję rzeczy, które nie tylko bawią, ale też uczą, rozwijają. Jakieś książeczki, puzzle, zestawy majsterkowicza, chemika, lego technic. Trudno mi sobie wyobrazić siebie kupującą mu np. piłkę albo maskotkę. Jakoś tak mam wbudowane, że to musi być coś, co poszerza wiedzę o świecie lub rozwija zdolności umysłowe.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Małe dzieci

#101 Post autor: Snufkin » sobota, 4 stycznia 2014, 09:00

Cotta popieram w 100% niestety mój siostrzeniec ma już taką cywilizacyjną sieczkę w głowie, że liczą się jedynie dla niego najnowocześniejsze smartfony i laptopy oraz gry video. O ile np. ja się bawiłem całymi latami klockami Lego wymyślając sobie całe bajkowe światy on po 2 godzinach rzucił je w kąt i po zabawie.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Małe dzieci

#102 Post autor: Kapar » sobota, 4 stycznia 2014, 09:24

Ostatnio zauważyłem więcej dzieciaków z "cywilizacyjną sieczką w głowie", np kilka rodzin w restauracji, osobny stolik dla dzieci, pociechy siedzą razem a każda bawi się tabletem/telefonem. Ciekawe co z nich wyrośnie tych sierot technologicznych.
Może będziemy żyć w świecie idealnym dla introwertyków, gdzie nikt nie wtrąca się w sprawy innych, każdy patrzy w swoją stronę albo szkiełko telefonu, większość będzie w domu online...
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Ruqer
Posty: 16
Rejestracja: sobota, 11 stycznia 2014, 00:40
Enneatyp: Obserwator

Re: Małe dzieci

#103 Post autor: Ruqer » poniedziałek, 13 stycznia 2014, 15:38

Zawsze miałem problem z dziećmi, do nich trzeba się uśmiechać i mówić z entuzjazmem(?), a ja jestem po prostu nudny i nie zawsze mi do śmiechu :mrgreen:

jakocianka
Posty: 134
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2014, 19:31
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Mięsożerna roślina

Re: Małe dzieci

#104 Post autor: jakocianka » niedziela, 21 września 2014, 21:31

Nienawidzę dzieci. Sama mam 14 lat, ale mogę z ręką na nieistniejącym sercu powiedzieć, że ich nienawidzę. Szczególnie tych do 10 roku życia - wcześniej nie można z nimi normalnie porozmawiać.
[INTP RLUEI sx]
Keep running
Spoiler:

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: Małe dzieci

#105 Post autor: Eol » poniedziałek, 13 października 2014, 23:05

Kapar pisze:Może problem Piątek z dziećmi wynika z tego, że wydaje się temu typowi iż do dzieci jest potrzebna jakaś wiedza. Wszak ten typ tak ma, że kontroluje swoje otoczenie bo "wie". A z dziećmi się wiedzieć wiele nie da, liczy się bardziej spontan, a z tym nie tak łatwo u niektórych Piątek...
No właśnie niestety potrzebna jest wiedza. Powiedzmy to że nie powinno się dziecku przerywać zabawy i, niejako siłą, odciągać je od niej, bo na przykład obiad stygnie. Konsekwencją takiego zachowania jest to, iż taki człowiek, gdy dorośnie, nie jest w stanie dokończyć tego co zaczął. Bierze się za coś, "rozbabrze" i już bierze się za coś innego. Brak wiedzy rodziców na ten temat skutkuje właśnie takimi problemami w przyszłości, a takich drobnych i grubszych rzeczy jest całe mnóstwo. Tak więc całkowicie się nie zgadzam że z dziećmi wiedzieć wiele się nie da.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

ODPOWIEDZ