Strona 13 z 22
: piątek, 17 lipca 2009, 00:40
autor: sUk
mi ostanio zarzucili też że nie mówie tego co myśle
ale to chyba powinien być komplement, bo jakbym zaczął swoje myśli w słowa zamieniać to ://
: piątek, 17 lipca 2009, 08:36
autor: yusti
.
: piątek, 17 lipca 2009, 14:26
autor: .Anka.
Gdy Was się nie zna to można pomyśleć, że nie macie uczuć. Trudno Was otworzyć...
Denerwujący jest "spóźniony zapłon".
A tak, to jak Was nie lubić? Przynosicie ukojenie nazbyt emocjonalnym 4 które zarażają się Waszym "chłodem".
: piątek, 17 lipca 2009, 14:27
autor: neurocyber
eunji pisze:"jesteś aspołeczna"
"przestań się izolować"
"czemu tu do nas nie przyjdziesz?"
"straszna z Ciebie pesymistka"
"wszystko i wszystkich olewasz"(zarzut ze strony ludzi spoza kręgu najbliższych^^)
"Ciebie wszystko irytuje?"
"to(coś tam normalnego) wypada wiedzieć/umieć! jak Ciebie to może nie obchodzić?"(muszę przyznać, że dostaję spazmów na samo wspomnienie tego, że coś "wypada" robić=_=)
"ty nigdy nie masz dla nikogo czasu! co robisz sama w domu?"
nie wiedzieć czemu ludzie lubią towarzystwo piątek(albo może raczej jest to dla nich intrygujące?), wręcz go szukają, ale przyczepiają się do podstawowych cech 5-tkowej osobowości.. Tak wynika z moich obserwacji.. Ludzie traktują mnie jak nieszkodliwe, lecz interesujące zjawisko, niewiele osób mnie szczerze lubi, ale też nigdy nie spotykam się z niechęcią.. prędzej z lekceważeniem moich dziwactw.. ehhh:P
maksymalnie typowe. ludzie wydaje sie ze lubia do czasu. zanim jeszcze nie zdazysz wyksztalcic mechanizmow obronnych w postaci unikania pewnych sytuacji to tak. natomiast potem, gdy do tego dochodzi stajesz sie mega nudna osoba i jestes skreslona
zacznisz przebywac i dazyc tylko do dobrze ci znanych, schematycznych i bezpiecznych sytuacji. z czasem nie dopuscisz do jakiegokolwiek przejawu spontanicznosci. stajesz sie samotnikiem, popadasz w depresje i wogole nie bede pisal dalej, choc mam ochote
wiec jezeli powyzsze opisane przez ciebie sytuacje zaczna ci przeszkadzac, to jestes na dobrej drodze ku wlasnemu unicestwieniu
taka mala osobista apokalipsa ..
tak btw w ktoryms opisie zdrowia piatki bylo o tym, ze pewne piatki zaczynaja juz tylko opisywac apokaliptyczne wizje
chyba ze mna nienajlepiej ostatnimi czasy
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: środa, 7 października 2009, 23:58
autor: Gudrun
Ostatnio ludzie mi zarzucają że się dzik ze mnie zrobił
, za bardzo się izoluję, nie odbieram telefonów...i na własne życzenie rezygnuję z życia.
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 00:03
autor: kama.zielona
Gudrun pisze:Ostatnio ludzie mi zarzucają że się dzik ze mnie zrobił
, za bardzo się izoluję, nie odbieram telefonów...i na własne życzenie rezygnuję z życia.
No właśnie, mnie też to wmawiają, ale chyba tak naprawdę ja wiem najlepiej nie? Oni myślą, że wszyscy muszą być towarzyscy
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 00:10
autor: Gudrun
Ale ja nie twierdzę że nie mają racji
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 09:38
autor: Snufkin
.
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 09:49
autor: Gudrun
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 09:57
autor: Bleu de Manganese
też nie odbieram telefonów, chyba że spodziewam się czegoś ważnego. właśnie dostalam maila nt. nie odebrania telefonu wczoraj
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 10:28
autor: Piotr
Jak można telefonów nie odbierać? Nie szanujecie ludzi. Wkurzają mnie ludzie, którzy nie odbierają telefonów. Chcę coś szybko ustalić, coś zaplanować. Nawet chodzi czasami o zwykłe tak lub nie. A tu jaśnie pan nie odbiera i trzeba za nim latać.
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 10:42
autor: Gudrun
Piotr pisze:Jak można telefonów nie odbierać? Nie szanujecie ludzi. Wkurzają mnie ludzie, którzy nie odbierają telefonów. Chcę coś szybko ustalić, coś zaplanować. Nawet chodzi czasami o zwykłe tak lub nie. A tu jaśnie pan nie odbiera i trzeba za nim latać.
A to jest jakiś obowiązek żeby telefon odbierać? Pierwsze słyszę. Zawsze można wysłać wiadomość. Jeśli uznam że jest ważna to odpisze i po problemie. A z telefonem nigdy nic nie wiadomo
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 11:00
autor: Snufkin
.
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 11:22
autor: dziewiatek
No bez przesady.
Ja nie odbieram tylko od nieznanych numerów/zastrzeżonych
Choć sam mam zastrzeżony :)
Ale i tak jestem często pod komunikatorem dostępny
Tylko nie zawsze odpowiadam.
Nie, nie używam statusu Niewidoczny tylko Nieobecny
A jak coś ode mnie chcesz, to pisz o tym od razu, bo na cześki, hejki i jesteśki zwykle nie odpowiadam.
Re: Co inni zarzucają Piątkom?
: czwartek, 8 października 2009, 13:26
autor: kama.zielona
Zgadzam się ze Snufkinem, to wkurzające! Telefon jest po to żeby w niego korzystać więc jest włączony. Dlatego każdy o każdej porze może zacząć dzwonić. A potem zaczyna się zarzucanie, dlaczego nie odbierasz? Co się z tobą dzieje? Tak jakby nie można było jak Gudrun stwierdziła napisać smsa. Nienawidzę rozmów przez telefon, zazwyczaj zamiast halo mówię czego, nerwowo przytakuję i nawet się nie żegnam.