Piątki a spontaniczność
Snufkin przynajmniej jakieś tematy odkopał, do których ja jeszcze nie dotarłam
Z biegiem lat jestem nieco bardziej spontaniczna, aczkolwiek do tej pory nie lubię kiedy na gg ktoś mi proponuje jakieś b. spontaniczne wyjście czy coś. I nie rozumie, że ja tak od razu nie mogę, muszę się przecież nastawić psychicznie do tego!!! Kurczę, ale jestem pokręcona
Powiedzmy, moja spontaniczność potrzebuje ok. dnia. A to już jakiś sukces
Z biegiem lat jestem nieco bardziej spontaniczna, aczkolwiek do tej pory nie lubię kiedy na gg ktoś mi proponuje jakieś b. spontaniczne wyjście czy coś. I nie rozumie, że ja tak od razu nie mogę, muszę się przecież nastawić psychicznie do tego!!! Kurczę, ale jestem pokręcona
Powiedzmy, moja spontaniczność potrzebuje ok. dnia. A to już jakiś sukces
5w4, sp/sx
EII
EII
Bardzo często, robiłam różne rzeczy bez zastanowienia, pod wpływem impulsu i wtedy było najfajniej ;] Jestem czasem spontaniczna ale nie zawsze, wszystko zależy od sytuacji w jakiej się znajdę.
Co do gg już raz proponowałam po 2 rozmowie tak na czuja i intuicję, i w sumie to było fajnie xD.
Co do gg już raz proponowałam po 2 rozmowie tak na czuja i intuicję, i w sumie to było fajnie xD.
5w4 /jakieś INFp
"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--
"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
Ja ewentualnie mogę gdzieś wyjść spontanicznie ale muszę mieć chociaż 30 min aż się... przygotuję 8) 8) 8)M. pisze: Z biegiem lat jestem nieco bardziej spontaniczna, aczkolwiek do tej pory nie lubię kiedy na gg ktoś mi proponuje jakieś b. spontaniczne wyjście czy coś. I nie rozumie, że ja tak od razu nie mogę, muszę się przecież nastawić psychicznie do tego!!! Kurczę, ale jestem pokręcona
Powiedzmy, moja spontaniczność potrzebuje ok. dnia. A to już jakiś sukces
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
W moim najbliższym gronie, tj. dwóch przyjaciół i młodsza siostra (przed nią się niczego nie wstydzę) uruchamia mi się często połączenie z 7 i staję się dosyć rozrywkowy i spontaniczny w prawdziwym znaczeniu tego słowa. Ale wśród "obcych" jest przeciwnie. Łapię brain foga, nie jestem w stanie wymyślić odpowiedzi na proste pytanie itd.
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Ja mam pół na pół. Bardzo często jestem bardzo schematyczny i planowy, ale czasem włączam totalny freestyle i nie myślę - działam. Taki nadmiar energii - wiem, że jest jej teraz, tutaj za dużo i uwalniam całą na raz. Znajomi wiedzą, że jestem wtedy nieobliczalny, że muszę coś wymyślić, zrobić to i skończyć to robić, albo się zamęczyć żeby znowu być spokojnie logicznym.. Taki TurboSpontan raz na czas
Odmula
Podobno wtedy "pajacuję".
Odmula
Podobno wtedy "pajacuję".
Spontaniczna? Spontaniczna to ja jestem chyba tylko przy dwóch osobach. Przy mojej mamie i przy (chyba mogę ją tak nazwać) przyjaciółce.
Nienawidzę obściskiwania przez ciotki, cioteczki i inne diabły.
Uch, najchętniej bym się wtedy na chwilę schowała. Ale zachowuję się grzecznie i nie uciekam.
Jeśli ktoś oczekuje po mnie spontanicznych gestów, to muszę go srogo rozczarować. Dotyczy to np. małych dzieci, które "jak wyrosły (babeczki? ); jakie słodkie!", że ja tego nie widzę. Spontaniczność objawia się u mnie, gdy po raz pierwszy spadnie śnieg.xD
Na pytania "Co słychać?" albo "Jak w szkole?" zawsze odpowiadam "sprecyzuj", bo nie jestem pewna czego chcą się dowiedzieć. Dalszej rodzinie zawsze odruchowo mówię, że jest dobrze i, że z moim samopoczuciem w porządku.
Nienawidzę obściskiwania przez ciotki, cioteczki i inne diabły.
Uch, najchętniej bym się wtedy na chwilę schowała. Ale zachowuję się grzecznie i nie uciekam.
Jeśli ktoś oczekuje po mnie spontanicznych gestów, to muszę go srogo rozczarować. Dotyczy to np. małych dzieci, które "jak wyrosły (babeczki? ); jakie słodkie!", że ja tego nie widzę. Spontaniczność objawia się u mnie, gdy po raz pierwszy spadnie śnieg.xD
Na pytania "Co słychać?" albo "Jak w szkole?" zawsze odpowiadam "sprecyzuj", bo nie jestem pewna czego chcą się dowiedzieć. Dalszej rodzinie zawsze odruchowo mówię, że jest dobrze i, że z moim samopoczuciem w porządku.
Nie mam pomysłu na sygnaturę. Może później coś wymyślę? Teraz mam lepsze zajęcia.
Ja z rodzinnych wymian zdań lubię najbardziej jak za każdym razem jest dialog:
-"O-bo-żesz-ty-mój jak ty wyrosłeś! Przerosłeś tatę/wujka/kuzyna/blablabla"
-"No, 186 mam." (A w myślach: od dobrych kilku lat nie urosłem ani centymetra, nie jestem dzieckiem! Widujemy się dobrych parę razy w roku! Wymyśl jakiś nowy tekst bo ten mi się już lekko przejadł!")
-"O-bo-żesz-ty-mój jak ty wyrosłeś! Przerosłeś tatę/wujka/kuzyna/blablabla"
-"No, 186 mam." (A w myślach: od dobrych kilku lat nie urosłem ani centymetra, nie jestem dzieckiem! Widujemy się dobrych parę razy w roku! Wymyśl jakiś nowy tekst bo ten mi się już lekko przejadł!")
---> Informacja nie jest jeszcze wiedzą. Wiedza nie jest mądrością. Mądrość nie jest prawdą. Prawda nie jest pięknem. Piękno nie jest jeszcze miłością. Miłość to nie muzyka. Muzyka jest THE BEST. <---
|| 5w4.
|| 5w4.
- Magiliana
- Posty: 173
- Rejestracja: wtorek, 2 września 2008, 13:42
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: własny świat
Jak coś wypiję to jestem spontaniczna. Tak poza tym to rzadko i niechętnie działam spontanicznie. No, chyba że akurat mam dzień na robienie doświadczeń i sprawdzam reakcje ludzi, gdy zachowuję się nieco inaczej niż zwykle...
5w4
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Jestem spontaniczny mimo tego, że planuję wszystkie działania.
Po prostu nie ustalam czasu "włączenia". Automatycznie podjęcie decyzji "robię teraz to", "robie teraz tamto" jest spontaniczne bo działanie jest wyzwolone emocjonalnym impulsem. Cóż z tego, że wiem dokładnie co, jak i dlaczego robię i mam dokładny plan działania skoro robię to bo akurat miałem ochotę?
Po prostu nie ustalam czasu "włączenia". Automatycznie podjęcie decyzji "robię teraz to", "robie teraz tamto" jest spontaniczne bo działanie jest wyzwolone emocjonalnym impulsem. Cóż z tego, że wiem dokładnie co, jak i dlaczego robię i mam dokładny plan działania skoro robię to bo akurat miałem ochotę?