5w4 vs. 5w6

Dyskusje na temat typu 5

Jestem:

5w4
183
73%
5w6
53
21%
5
15
6%
 
Liczba głosów: 251

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 5w4 vs. 5w6

#151 Post autor: Cotta » piątek, 1 czerwca 2012, 22:49

Mnie najbardziej przerażają chore Ósemki, bo kierują swoją agresję ku otoczeniu. Chore 5, niezależnie od skrzydła, raczej się wycofują ze świata, więc wiele szkody innym nie robią - bardziej sobie. Żeby faktycznie robić coś w kierunku "niszczenia świata", to trzeba mieć do tego energię i aktywny ośrodek działania. U chorej 5 ośrodek działania zalicza zgona.


5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

IntAngel
Posty: 10
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2013, 11:46
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#152 Post autor: IntAngel » sobota, 9 lutego 2013, 11:48

Witam wszystkich! Wg. testu jestem 5w4

Awatar użytkownika
paullie
Posty: 19
Rejestracja: poniedziałek, 11 lutego 2013, 19:35
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Preston, UK

Re: 5w4 vs. 5w6

#153 Post autor: paullie » poniedziałek, 11 lutego 2013, 23:57

no niby 5w4, przy czym wplyw 4 jest na prawde duzy - kiedy pierwszy raz zrobilam test, ponad 4 lata temu, to bylam 4w5 - lubie myslec ze wydoroslalam i zaczelam panowac nad emocjami ;) ale wciaz zdarzaja sie niewielkie 'dramaty'

jedna sprawa, ktora mnie zastanawia, to to, ze lubie przebywac z ludzmi, jestem towarzyska i rozmowna, odczuwam czasem ogromna potrzebe bliskosci, nawet wlasna kariere wiaze z ciaglym kontaktem z ludzmi... w prawdzie, relacje te charakteryzuja sie niewielkim zaangazowaniem, to nadal sa malo typowe dla lubiacej samotnosc piatki...
ISFJ/ISTP
sx/so/sp

Awatar użytkownika
Litowojonow
Posty: 525
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda

Re: 5w4 vs. 5w6

#154 Post autor: Litowojonow » wtorek, 12 lutego 2013, 01:36

paullie pisze:lubie myslec ze wydoroslalam i zaczelam panowac nad emocjami
5 to osobny wózek z problemami, nie ma się z czego cieszyć ;]

Testy kłamią
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.

Awatar użytkownika
GeraltOfPoland
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 24 stycznia 2013, 16:09
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#155 Post autor: GeraltOfPoland » wtorek, 12 lutego 2013, 14:50

Ostatnio zrobiłem sobie test jeszcze raz, żeby się upewnić. Tak samo jak poprzednio jestem 5w4, jednak dość blisko mi do 4w5, co potwierdza moja własna analiza według opisów typów.
5w4 z silnym wpływem 4

ktos inny
Nowy użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: niedziela, 10 marca 2013, 15:14
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#156 Post autor: ktos inny » niedziela, 10 marca 2013, 15:34

Zdecydowanie 5w4.

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#157 Post autor: Eol » niedziela, 2 czerwca 2013, 00:28

Osiem lat temu zrobiłem test i wyszedł mi 5w4. Ale na tym nie poprzestałem i zrobiłem go jeszcze raz kiedy padałem na pysk ze zmęczenia zasypiając przy nim, zrobiłem go kiedy byłem wypoczęty, kiedy byłem tak szczęśliwy że mnie rozpierało i kiedy miałem doła większego niż Kanion Colorado. Zrobiłem go po pijaku i kiedy śpieszyłem się na autobus do pracy poganiany co chwilę. Zawsze wychodził mi 5w4.
Po ośmiu latach wychodzi mi 5w6.
Wychodzi na to że chyba w jakiś sposób musiałem się zmienić...
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

Awatar użytkownika
kowalex95
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: czwartek, 1 sierpnia 2013, 09:22
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 5w4 vs. 5w6

#158 Post autor: kowalex95 » czwartek, 1 sierpnia 2013, 10:10

Za Billa Gatesa -> 5w6 !
Poza tym to ja :)
5w6; Piątka ze skrzydłem sześć - "Rozwiązywacz problemów"
Być jak Bill Gates...

ajkstyle.blogspot.com

Awatar użytkownika
sor
Posty: 126
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2012, 14:48
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5w4 vs. 5w6

#159 Post autor: sor » sobota, 12 października 2013, 01:03

P4T0R pisze:Nie wiem, czy myśli samobójcze to u piątek norma, ale u mnie jak najbardziej występują zawsze, z mniejszym, lub większym nasileniem.
Wybaczcie, że odgrzewam starego kotleta, ale zastanawia mnie ten fakt.
U mnie myśli samobójcze są równie powszechne, co myślenie o śniadaniu, albo o tym, że świat jest piękny. Śmierć jest dla mnie naturalnym elementem życia i tak, jak często wyobrażam sobie wspaniałe rzeczy, tak też często wyobrażam sobie pistolet w ustach, który po naciśnięciu spustu, rozsadza mi czaszkę.
5w4 ISTJ

Awatar użytkownika
sjofh_ystad
Posty: 620
Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness

Re: 5w4 vs. 5w6

#160 Post autor: sjofh_ystad » sobota, 12 października 2013, 23:11

Jestem 5w4 i wiesz co? W zasadzie to nigdy nie miałem ani skrawka myśli samobójczych.

Inna sprawa, że nieraz w wyobraźni widziałem różne możliwości śmierci (czysto abstrakcyjne lub jako możliwe rozwinięcia rzeczywistych sytuacji -- a należy dodać, że mogłem zginąć wieeeele razy, choćby biorąc pod uwagę samą jazdę na rowerze) - ale to wynika z chaosu w moim życiu i przede wszystkim w główce.
Nagminne wyobrażanie sobie ucinania sobie palca itp. jest okropne.

Samej śmierci i bólu się boję i nigdy bym nie mógł dążyć do nich. Co do poczucia braku sensu i celu w życiu- wyobraźnia i natłok myśli odnośnie zmian zawsze mnie "ratowały".

Uciekaj od takich myśli, nigdy nic dobrego ze sobą nie niosą.

Awatar użytkownika
sor
Posty: 126
Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2012, 14:48
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Warszawa

Re: 5w4 vs. 5w6

#161 Post autor: sor » niedziela, 13 października 2013, 03:12

sjofh_ystad pisze: Uciekaj od takich myśli, nigdy nic dobrego ze sobą nie niosą.
Ale u mnie te myśli nawet nie są jakoś źle nacechowane.
To dla mnie jak myślenie o pogodzie, albo o podwyżce cen cukru. Po prostu myślę "strzeliłbym sobie teraz chętnie w głowę" i za chwilę "nie no bez przesady" i już jest okej. I tak kilkanaście razy dziennie z różną intensywnością. Czasami mam wrażenie, że takie myśli przynoszą mi ulgę. Gdy sobie wyobrażam, że mnie już nie ma, wszystko staje się prostsze. A wiadomo, że od myśli do czynu jest daleka droga. W tym wypadku uzyskanie broni palnej.
To takie myśli o samobójstwie z przekonaniem, że nigdy się tego nie zrobi...
5w4 ISTJ

Awatar użytkownika
And
Posty: 551
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 21:51
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Andaluzja

Re: 5w4 vs. 5w6

#162 Post autor: And » niedziela, 13 października 2013, 09:54

sjofh_ystad pisze: Samej śmierci i bólu się boję i nigdy bym nie mógł dążyć do nich.
A ja boję się bólu, ale nie boję się śmierci.

W takiej sytuacji właściwie nie da się uciec od marzeń typu "obym się jutro nie obudził".

Awatar użytkownika
Tyrannis Pax
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 13 października 2013, 20:30
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#163 Post autor: Tyrannis Pax » niedziela, 13 października 2013, 20:49

5w6
Zdecydowana większość jest zgodna z moimi zachowaniami.
"Najważniejszym obowiązkiem człowieka jest działalność na rzecz dobra innych ludzi."
Oyama
Fata viam invenient

5w6

Awatar użytkownika
karczes
Posty: 70
Rejestracja: wtorek, 15 października 2013, 15:10
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 vs. 5w6

#164 Post autor: karczes » wtorek, 15 października 2013, 16:25

5w6

gratuluję rozwoju emocjonalnego wszystkim tym, którzy przeszli z 5w4 na 5w6
And pisze: A ja boję się bólu, ale nie boję się śmierci.

W takiej sytuacji właściwie nie da się uciec od marzeń typu "obym się jutro nie obudził".
Z tego co piszesz wynika, że masz negatywne podejście do świata (norma u "piątek"). Remedium na to jest olać świat i zająć się własnym rozwojem, dążyć do tego co dla ciebie jest najważniejsze. Napisz co ciebie interesuje, może będę w stanie podać ci jakieś linki. Problemem jest ciągła interakcja z innymi osobami, np. w pracy, im częstsza tym gorzej. Wówczas gdy robimy coś co "typowi ludzie" nam każą, a z czym się nie zgadzamy czujemy się podmiotowo. Przyczyną złego samopoczucia wynikającego z tego stanu są emocje, które mówią "muszę robić coś dla tego idioty, przecież to co on/ona mi kazała jest idiotyczne". Nie ma sensu z nimi walczyć, bo po chwili pojawi się ta sama negatywna emocja z innym wyjaśnieniem, dlaczego powinieneś czuć się tak, a nie inaczej, np. "przecież można by to było zrobić lepiej", " muszę żyć między półmózgami", itp. Zamiast walczyć z tymi myślami i emocjami można spróbować je usunąć. Jeżeli pamiętasz w jaki sposób nakładasz barierę na świat zewnętrzny, gdy chcesz się od niego odizolować, gdy czujesz się zagrożony, to spróbuj zrobić to samo, ale nakładając barierę na swoje emocje lub myśli. Powinieneś odczuć to jakby cała twoja głowa (chodzi o tę część, gdzie masz mózg) wcisnęła się do do jej tylnej części. Nie jest to fizyczne, a energetyczne doznanie. Możesz też próbować odczuć jak cała twoja głowa ściska się do jej wnętrza. Obie możliwości są prawidłowe i oznaczają defensywę myślową i emocjonalną. Generalnie wszystkie odczucia, gdy czujesz że przednia część twojej głowy wciska się w tył (nieważne co robi tylna część) jest defensywą. Adekwatnie do tego, gdybyś odczuł swoją głowę, gdy mówisz coś ofensywnie, np. w stresie , ale i poza nim daje się to odczuć, to odczujesz ucisk w przedniej części głowy (na czole), i to jest właśnie ofensywa myślowa/emocjonalna.

Mam nadzieję, że trafiłem w sedno w pierwszym zdaniu i nie musiałem i niepotrzebnie rozpisywać. Choć może komu innemu się przyda mój wywód.

Aaaa... i jeszcze jedno. Jeżeli podczas prób stworzenia defensywy będziesz odczuwał negatywne emocje w stosunku do tego co robisz lub/i myśli mówiące "nie uda mi się", "nie wiem jak to zrobić", "to jest głupie", nie wierz w te emocje/myśli i olewaj je. Nie pisałbym tego gdyby to nie była prawda. Poza tym sam w swoim codziennym życiu korzystam z defensywy, czasem również z ofensywy w walce z własnymi myślami. Pomaga mi to w chłodnej kalkulacji, a czym była "piątka" bez tej cechy?
Btw. "nie wiem jak to zrobić" jest myślą negatywną... tak zgadza się... myślą mającą wydźwięk pozytywny w tym samym rodzaju sytuacji jest "jak to zrobić".

Heh... jeszcze jedno... Jest to obszerny materiał, z którym mam do czynienia od pół roku, więc jest o czym pisać. Nawet jeżeli uda ci się stworzyć barierę przed emocjami /myślami, to i tak nie obronisz się przed wszystkimi emocjami/myślami. Niektóre emocje/myśli są silniejsze od bariery, którą jest w stanie stworzyć świadomość.
5w6

Awatar użytkownika
sjofh_ystad
Posty: 620
Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness

Re: 5w4 vs. 5w6

#165 Post autor: sjofh_ystad » środa, 16 października 2013, 21:11

karczes pisze:5w6

gratuluję rozwoju emocjonalnego wszystkim tym, którzy przeszli z 5w4 na 5w6
Co to ma znaczyć? Ty ennea-homofobie, wstydź się!
Spoiler:
A serio to zwycięstwem (patrząc enneagramowo) jest poradzenie sobie z mechanizmem obronnym, przejście na wyższy poziom jego działania, a nie zmiana jednego mechanizmu na drugi

5w4 wcale nie są gorsze od 5w6 (inna sprawa, że czasem tak się właśnie czują :) bo jakoś tam dążymy do 8, a statystyczne 5w6 wydaje się twardsze na zewnątrz)

ODPOWIEDZ