muahahaha pisze:(ale, kiedyś gdzieś czytałam) że jak facet jest po 40 i nie ma żony ani dzieci, to coś jest z nim nie tak. Chyba, że ma i po prostu chce się
Elkora pisze: Coś nie tak to jest z facetem który w wieku 22 lat zakłada rodzinę
A ja myślę, że z Waszymi poglądami jest coś nie tak... ;p
Nie rozumiem, dlaczego macie takie ograniczone spojrzenie na związki. Przecież zdarzają się faceci, którzy żenią się bardzo młodo, uwielbiają dzieci, chcą mieć ich dużo i jak najszybciej, mają swoją ukochaną kobietę, z którą chcą spędzić resztę życia itp. Co w tym dziwnego? Jeśli założenie rodziny go uszczęśliwi, to nie wiem na co ma czekać. A jeżeli chodzi o wpadki, to zdarzają się one nawet 'najlepszym' i to też nie jest powód do pisania, że z kimś jest 'coś nie tak'.
A co do czterdziestek - kto niby powiedział, że facet musi sobie znaleźć kobietę na stałe i ją zapłodnić przed skończeniem 40rż? To jakieś głupie, niepisane normy społeczne... Każdy jest jednostką indywidualną, robi tak jak mu się podoba, tak, żeby jemu było dobrze. 'Coś nie tak' byłoby z mężczyzną, który uległby presji otoczenia, ożenił się z kimś na siłę, a później skakał z kwiatka ma kwiatek... To, że ktoś preferuje stan wolny od uwiązanego łańcuchem małżeńskim nie jest wg mnie niczym nienormalnym. Każdy ma własne potrzeby, które niekoniecznie muszą się pokrywać z myśleniem większości. Róbmy tak, żeby nam było dobrze.
Wracając do głównego tematu, mam do dodania tylko jedno słowo - oryginalnych.