Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Ja odkąd pamiętam czułam się samotna, co prawda miałam jakieś koleżanki nawet bliskie ale i tak miałam dużo chwil samotnych. Czytałam, że dla Czwórek samotność to naturalny stan bo nie mogą 'wyczuć' innych. Mimo wszystko ja bardzo uwielbiam bycie Czwórką, uważam, że zalet jest więcej a w każdym razie są dużo lepsze i te wszystkie straszne wady to mała ceną jaką się płaci. Choć mam też świadomość, że jesteśmy raczej nielubiani przez inne typy. Szczególnie przez Siódemki jesteśmy znienawidzeni. Być może dlatego, że na zewnątrz tzn. 'do świata' jesteśmy zupełni inni niż wewnątrz siebie. Na pewno podświadomie czujemy się bardzo wyjątkowi co wynika z tego samego co wszystko w naszym życiu. Z braku poczucia miłości, zainteresowania we wczesnym okresie dzieciństwa. Zastanawiamy się czemu nas porzucono i dochodzimy do wniosku, że to przez jakiś straszny brak czegoś w nas samych. I to nas odróżnia od innych bo skoro oni dostali opiekę, miłość to znaczy, że to mają. A my mamy jakiś straszny deficyt, jesteśmy gorsi a przez to w rezultacie paradoksalnie lepsi. I już nam obrzydło zwyczajne życie. Przez ten brak czujemy się wyjątkowi, nie chcemy już normalnego życia co ci zwyczajni. I z tego co inne typu o nas mówią to przez jesteśmy inaczej postrzegani niż my sami siebie, nie jesteśmy wcale tak wyjątkowi, różniący się od innych. I stąd wynika moje pytanie, skoro nie jesteśmy wyjątkowi, różni od innych to dlaczego świat nas odrzuca?
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Już bez przesady, że nienawidzimy, szkoda zachodu. Użyłabym tu określenia "nie trawią". I nie wiem jakie Czwórki są wewnątrz, ale ogromna większość przedstawicieli waszego typu reprezentuje sobą podejście "jest mi tak źle w życiu, doznałem takiej krzywdy, nikt mnie nie rozumie, JA CIERPIĘ". Aha. Nie mam pojęcia dlaczego (i czy) świat was odrzuca. Ja to robię tylko i wyłącznie z powodu przytłaczającej aury, kojarzącej mi się z takim nagromadzeniem złych emocji. Na kilometr potrafię wyczuć wasze "jestem inny i bardziej wyjątkowy OD CIEBIE, bo przeżyłem w życiu taką KRZYWDĘ, jakiej ty nigdy nie zaznasz", plus oczywiście zaznaczanie na każdym kroku, że jest się gorszym od innych i nic się nigdy nie osiągnie. Pławienie się w cierpieniu, zamiast zapomnieć i iść dalej kojarzy mi się z, za przeproszeniem, taplaniem się w gównie.Szczególnie przez Siódemki jesteśmy znienawidzeni. Być może dlatego, że na zewnątrz tzn. 'do świata' jesteśmy zupełni inni niż wewnątrz siebie.
Oczywiście, jeśli ktoś niebędący Czwórką będzie reprezentował w/w podejście to też od niego ucieknę. I w drugą stronę, ogarnięta Czwórka z pozytywnym nastawieniem do świata jak najbardziej zaskarbi sobie moją sympatię. Żeby nie było, że generalizuję.
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
jaka pogarda się rozlała urg.Shavira pisze:Już bez przesady, że nienawidzimy, szkoda zachodu. Użyłabym tu określenia "nie trawią". I nie wiem jakie Czwórki są wewnątrz, ale ogromna większość przedstawicieli waszego typu reprezentuje sobą podejście "jest mi tak źle w życiu, doznałem takiej krzywdy, nikt mnie nie rozumie, JA CIERPIĘ". Aha. Nie mam pojęcia dlaczego (i czy) świat was odrzuca. Ja to robię tylko i wyłącznie z powodu przytłaczającej aury, kojarzącej mi się z takim nagromadzeniem złych emocji. Na kilometr potrafię wyczuć wasze "jestem inny i bardziej wyjątkowy OD CIEBIE, bo przeżyłem w życiu taką KRZYWDĘ, jakiej ty nigdy nie zaznasz", plus oczywiście zaznaczanie na każdym kroku, że jest się gorszym od innych i nic się nigdy nie osiągnie. Pławienie się w cierpieniu, zamiast zapomnieć i iść dalej kojarzy mi się z, za przeproszeniem, taplaniem się w gównie.Szczególnie przez Siódemki jesteśmy znienawidzeni. Być może dlatego, że na zewnątrz tzn. 'do świata' jesteśmy zupełni inni niż wewnątrz siebie.
Oczywiście, jeśli ktoś niebędący Czwórką będzie reprezentował w/w podejście to też od niego ucieknę. I w drugą stronę, ogarnięta Czwórka z pozytywnym nastawieniem do świata jak najbardziej zaskarbi sobie moją sympatię. Żeby nie było, że generalizuję.
Nie trzeba tego. Czwórka z Siódemką nigdy się nie zrozumie bo jesteśmy przeciwieństwami wy chcecie przeżywać szczęście, my cierpienie. Zresztą jak ktoś ma postawę 'doznałem takie krzywdy' to może rzeczywiście ją doznał, warto się nad tym zastanowić już abstrachując od enneagramu. Czwórki też mogą krytykować was za was zbytni hedonizm i brak głębszych wartości w życiu. Ale nie mamy chyba aż takiej jak to nazwać? pogardy jak wy do nas.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Nie martw się. Wszyscy nudni ludzie wierza że nikogo nie obchodzą bo sa zbyd niezwykli. Z kilka lat ci minie, dorośniesz i odkryjesz ze ludzie o ciebie nie zabiegają bo nie masz im nic do zaoferowania. :hug:
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Czekam aż inne typy wkroczą do walki i zaczniemy się wzajemnie obrażać - tych, za "hedonizm i brak głębszych wartości" (what?), a tamtych za emanowanie wszechobecnym cierpieniem. Niezdrowoczwórkowe użalanie się nad tym, że świat jest okrutny i nikt nas nie rozumie jest aż nazbyt książkowe, by było przekonywujące.kinex pisze:jaka pogarda się rozlała urg.
Nie trzeba tego. Czwórka z Siódemką nigdy się nie zrozumie bo jesteśmy przeciwieństwami wy chcecie przeżywać szczęście, my cierpienie. Zresztą jak ktoś ma postawę 'doznałem takie krzywdy' to może rzeczywiście ją doznał, warto się nad tym zastanowić już abstrachując od enneagramu. Czwórki też mogą krytykować was za was zbytni hedonizm i brak głębszych wartości w życiu. Ale nie mamy chyba aż takiej jak to nazwać? pogardy jak wy do nas.
Poza tym wytłuszczone przeze mnie zdanie to kit jakich mało. Oczywiście gloryfikacja cierpienia jest w jakiś sposób zakorzeniona w tym wypadku, ale nikt mnie nie przekona, że istnieją ludzie, którzy nie chcą przeżywać szczęścia i są nimi czwórki. Wniosek, że czwórka z siódemką się nie zrozumie też uważam za wyssany z palca.
7w6 EIE sx/so
"Piszmy na murach, stropach i rurach
Znakami, których nie da się zmyć
Napisy własne, prywatne hasła
Każdy jest inny - dajcie nam być!"
"Well done is better than well said" Benjamin Franklin
"Piszmy na murach, stropach i rurach
Znakami, których nie da się zmyć
Napisy własne, prywatne hasła
Każdy jest inny - dajcie nam być!"
"Well done is better than well said" Benjamin Franklin
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Nie powiedziałam nigdy, że nikogo nie obchodzę bo jestem zbyt wyjątkowa. Czytaj ze zrozumieniem.Elkora pisze:Nie martw się. Wszyscy nudni ludzie wierza że nikogo nie obchodzą bo sa zbyd niezwykli. Z kilka lat ci minie, dorośniesz i odkryjesz ze ludzie o ciebie nie zabiegają bo nie masz im nic do zaoferowania.
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Nie wyssany z palca tylko z własnych doświadczeń bo moja przyjaciółka była Siódemką ale jeśli Ty masz inne doświadczenia to nie będę polemizowaćAce pisze: Wniosek, że czwórka z siódemką się nie zrozumie też uważam za wyssany z palca.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Zawsze rekrutujesz przyjaciół z ludzi którzy cie najmniej rozumieją?
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
W pewnym sensie świat obiektywny nie istnieje. To my sami go tworzymy. Brzmi trochę mistycznie, ale tak jest. Taki jakby solipsyzm. Świat, czyli to, co tworzą nasze myśli, odrzuca nas, bo... na to pozwalamy. Ciągle czegoś szukamy, czujemy tęsknotę za czymś nieosiągalnym albo za czymś co mamy już pod ręką. Nie dostajemy tego i czujemy się znów?, odrzuceni. Przez co tak naprawdę sami się odrzucamy. Napisałem pozwalamy, bo możemy przecież świat, czyli nasze myślenie zmienić, być bardziej pozytywnie nastawionym, ale czy u czwórek jest w ogóle to możliwe? Raczej lubimy tę negatywność, bo daje nam pewne poczucie spełnienia i zadowolenia. Jednym słowem sytuacja tragiczna.
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Czytałam, że my najsilniej przeżywamy uczucie niespełnienia, braku czegoś i widzę po sobie że to prawda. Co do Twojego pierwszego zdania jak najbardziej zgadzam się.bezsens pisze:W pewnym sensie świat obiektywny nie istnieje. To my sami go tworzymy. Brzmi trochę mistycznie, ale tak jest. Taki jakby solipsyzm. Świat, czyli to, co tworzą nasze myśli, odrzuca nas, bo... na to pozwalamy. Ciągle czegoś szukamy, czujemy tęsknotę za czymś nieosiągalnym albo za czymś co mamy już pod ręką. Nie dostajemy tego i czujemy się znów?, odrzuceni. Przez co tak naprawdę sami się odrzucamy. Napisałem pozwalamy, bo możemy przecież świat, czyli nasze myślenie zmienić, być bardziej pozytywnie nastawionym, ale czy u czwórek jest w ogóle to możliwe? Raczej lubimy tę negatywność, bo daje nam pewne poczucie spełnienia i zadowolenia. Jednym słowem sytuacja tragiczna.
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Zastanawia mnie też to jak to jest, że nasz typ jest aż tak nielubiany a taki Kurt Cobain był najtypowszą Czwórką jaka tylko istnieje a mimo to jest bardzo lubiany na całym świecie.
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
odniosę się może do tematu, bo w sumie jest już zły z założenia: skąd myśl że swiat Was odrzuca, a nie że to wasze subiektywne odczucie o odrzuceniu? jeden z podstawowych błedów poznawcztch polega na szukaniu w otoczeniu potwierdzenia tego w co się wierzy, więc jeśli myślicie że nikt Was nie lubi to jeszcze szukacie na to dowody ignorujac te zaprzeczajace temu.
drugi błąd jest w stwierdzeniu że to INNE TYPY a nie WY twierdzą ze jesteście wyjątkowi 0.o serio???
Cały wątek odbieram jako słabą prowokację: krzywdzicie nas! cierpimy przez was! tak bardzo cierpimy!! wasza wina!! czemu tego nie dostzregacie!!! jesteśmy niewinni, a przeżywamy katusze społecznego odrzucenia!!
I uważam za wątek nastawiony na konflikt.
drugi błąd jest w stwierdzeniu że to INNE TYPY a nie WY twierdzą ze jesteście wyjątkowi 0.o serio???
Cały wątek odbieram jako słabą prowokację: krzywdzicie nas! cierpimy przez was! tak bardzo cierpimy!! wasza wina!! czemu tego nie dostzregacie!!! jesteśmy niewinni, a przeżywamy katusze społecznego odrzucenia!!
I uważam za wątek nastawiony na konflikt.
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Generalnie wydaję mi się że większość rzeczy to subiektywne uczucia a nie obiektywna prawda ale jeśli chodzi o odrzucenie to z tym jednym mam wątpliwości i dlatego pytam nie zamierzałam prowokować czy wszczynać kłótnie bo nawet mi się nie chce. Nie moja wina, że przyszły 'złe' Siódemki poobrażać trochę Czwórki. Tak myślałam, że ktoś to tak zinterpretuję bo źle się wyraziłam, chodziło mi o to, że Czwórki czują się wyjątkowe i enneagram jej jako takie przedstawia ale niektórzy twierdzą, że wcale takie wyjątkowe nie ma są. Wytłumaczyłam z czego to poczucie wyjątkowości Czwórek się bierze z poczucia braku czegoś, a skoro nie Są wyjątkowe to i braku nie mają a skoro braku nie mają to czego świat je odrzuca? A odrzuca bo większość Czwórek to samotnicy/czki. Tylko by o to zapytać założyłam temat.Ninque pisze:odniosę się może do tematu, bo w sumie jest już zły z założenia: skąd myśl że swiat Was odrzuca, a nie że to wasze subiektywne odczucie o odrzuceniu? jeden z podstawowych błedów poznawcztch polega na szukaniu w otoczeniu potwierdzenia tego w co się wierzy, więc jeśli myślicie że nikt Was nie lubi to jeszcze szukacie na to dowody ignorujac te zaprzeczajace temu.
drugi błąd jest w stwierdzeniu że to INNE TYPY a nie WY twierdzą ze jesteście wyjątkowi 0.o serio???
Cały wątek odbieram jako słabą prowokację: krzywdzicie nas! cierpimy przez was! tak bardzo cierpimy!! wasza wina!! czemu tego nie dostzregacie!!! jesteśmy niewinni, a przeżywamy katusze społecznego odrzucenia!!
I uważam za wątek nastawiony na konflikt.
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Błagam, nie piszcie o Czwórkach jako jakimś super negatywnym kolektywoe hejterów, którzy nie wychodzą z domu i są skrzywdzeni... nie wszyscy są tacy :/
(tak, mam na myśli m.in. siebie) (ah, jestem taka wyjątkowa) (#GdzieZaczynaSięIronia)
Tu zarówno do tych Czwórkowych postowiczów, jak i innych.
(tak, mam na myśli m.in. siebie) (ah, jestem taka wyjątkowa) (#GdzieZaczynaSięIronia)
Tu zarówno do tych Czwórkowych postowiczów, jak i innych.
Re: Dlaczego świat nas odrzuca skoro nie jesteśmy wcale tacy wyjątkowi jak twierdzą inne typy
Ja w ogóle nie rozumiem na czym polega ta wyjątkowość 4. Jak odróżnić np. zdrową 4 od 9
Dlaczego np. ja nie mogę być 4? choku kiedyś pisała, że na 100% nie jestem 4, ale skąd wiadomo kto jest 4, a kto nie? Z czym wiąże się czwórkowatość? Bo chyba nie z intuicją (inne typy ennea też mogą być N w mbti i socjonice), nie z zainteresowaniami, czy uzdolnieniami artystycznymi, bo inne typy też mogą być artystyczne, więc z czym?
Dlaczego np. ja nie mogę być 4? choku kiedyś pisała, że na 100% nie jestem 4, ale skąd wiadomo kto jest 4, a kto nie? Z czym wiąże się czwórkowatość? Bo chyba nie z intuicją (inne typy ennea też mogą być N w mbti i socjonice), nie z zainteresowaniami, czy uzdolnieniami artystycznymi, bo inne typy też mogą być artystyczne, więc z czym?