Błagam nie pisz tak nigdy więcej. Nigdy.Wiatr1000 pisze: To co sprawia problem u ćfurek, (...)
Emocjonalny Offtop
- chokureika
- Moderator
- Posty: 608
- Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Emocjonalny Offtop
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Emocjonalny Offtop
XDchokureika pisze:Błagam nie pisz tak nigdy więcej. Nigdy.Wiatr1000 pisze: To co sprawia problem u ćfurek, (...)
- Molik
- Posty: 239
- Rejestracja: poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:15
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Rozproszona
Re: Emocjonalny Offtop
Każda prawda jest prawdziwa tylko do pewnego stopnia. Jeżeli przekracza granice, pojawia się kontrapunkt i przestaje być prawdą.
Kierkegaard
Kierkegaard
- Molik
- Posty: 239
- Rejestracja: poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:15
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Rozproszona
Re: Emocjonalny Offtop
Ostatnio tak często słyszę, że jestem oryginalna i indywidualistyczna, że zaczynam się czuć jak typowa czwórka .
Każda prawda jest prawdziwa tylko do pewnego stopnia. Jeżeli przekracza granice, pojawia się kontrapunkt i przestaje być prawdą.
Kierkegaard
Kierkegaard
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Emocjonalny Offtop
Rozumiem żart, ale tak serio pisząc, to gratuluję i trochę zazdroszczę. Ciesz się, bo jest z czego. Ja gdzieś zagubiłam tę swoją oryginalność i samą siebie przy okazji- taka autorefleksja mnie naszła jakiś czas temu.Molik pisze:Ostatnio tak często słyszę, że jestem oryginalna i indywidualistyczna, że zaczynam się czuć jak typowa czwórka .
Gdybyś miała ochotę coś więcej napisać o swoim indywidualiźmie, to zapraszam:
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php ... ywidualizm tylko trzeba wątek przywrócić.
Kiedyś na forum wiele biadoliło się o indywidualiźmie Czwórek w różnych miejscach, ale gdy próbowałam pomówić konkretnie, to chętnych było bardzo mało, więc temat zmarł. Sama już napisałam od siebie tyle, że już więcej nie mam co dodać.
Taka niezrozumiała dla mnie ironia, że Indywidualiści nie chcą rozmawiać o swojej indywidualności.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Emocjonalny Offtop
Ale... ale przecież indywidualność i tożsamość nie są tym samym co oryginalność Tzn. nie wiem, jak ty na to patrzysz, ale nie trzeba być nie wiadomo kim, żeby być sobą i mieć wartość - wydaje mi się, że zrozumienie tego to właśnie sedno transformacji u Czwórek i wbicia na wyższe PRO (ale mogę się mylić w interpretacji...)Rilla pisze:Ja gdzieś zagubiłam tę swoją oryginalność i samą siebie przy okazji- taka autorefleksja mnie naszła jakiś czas temu.
Jestem za przywróceniem tematu o Indywidualności!
Ja się w sumie cieszę, jak słyszę coś takiego (a zdarza mi się, choć nie jakoś super często), bo to miłe być uważanym za kogoś niepowtarzalnego. Może i nie jest to sednem życia, ale jednak... łechce ego A ludzie ci mówią, czemu tak uważają? Bez tego komplement wydawałby mi się niepełnyMolik pisze:Ostatnio tak często słyszę, że jestem oryginalna i indywidualistyczna, że zaczynam się czuć jak typowa czwórka .
- chokureika
- Moderator
- Posty: 608
- Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Emocjonalny Offtop
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Emocjonalny Offtop
Masz rację. Nie chodziło mi o bycie "nie wiadomo kim". Tak po prostu post Molik przez dobór magicznych słów przywołała u mnie wspomnienia, gdy mi mówili, że jestem oryginalna w tym właśnie sensie wyróżniania się od innych, z resztą od dłuższego czasu o tym myślę. Nie byłam inna na miarę świata, rzecz jasna, ale wyróżniałam się w swoim skromnym otoczeniu. Miałam podobno dziwne zainteresowania i gust zdaniem rodziny i rodzina tego nie akceptowała. Często widziałam zakłopotanie, słyszałam słowa krytyki. Ale były to moje zainteresowania i mój gust. Z biegiem czasu gdzieś po drodze gubiłam te zainteresowania, gubiłam też inne, aż to, co lubiłam kiedyś, przestało mi sprawiać przyjemność. Straciłam również siły do bycia na przekór (oczywiście nie żebym była przekorą z wyboru, ale samo wychodziło, gdy spotykałam się z brakiem akceptacji), a wszelka namiętność zgasła. Gdzieś zgubiłam w ten sposób sporo cech, które mnie charakteryzowały. Oczywiście nadal jestem dziwna i ponoć brak mi piątej klepki, ale chyba już nic poza tym. Mogłabym napisać, że sama już nie wiem, czego w życiu chcę, ale chyba prawda jest taka, że niczego nie chcę. Chociaż z drugiej strony wróciłam do Enneagramu, w nadziei, że zainteresowanie nim wróci.Ael pisze:Ale... ale przecież indywidualność i tożsamość nie są tym samym co oryginalność Tzn. nie wiem, jak ty na to patrzysz, ale nie trzeba być nie wiadomo kim, żeby być sobą i mieć wartość - wydaje mi się, że zrozumienie tego to właśnie sedno transformacji u Czwórek i wbicia na wyższe PRO (ale mogę się mylić w interpretacji...)
Czasem, gdy tak o sobie myślę, zastanawiam się, czy nie jestem Dziewiątką, skoro zjawisko błędnego typowania się na Czwórkę jest tak powszechne, ale jak już bardzo celnie zauważyła kiedyś skylines, myślenie to jest podszyte okrutnym wstydem, że ja Czwórka jestem taka nijaka.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Emocjonalny Offtop
Dla mnie to wygląda na problem z autentycznością czy też integralnością, a nie oryginalnością (mieliśmy o tym ciekawą dyskusję jakiś czas temu: http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=9435 ). Nie wiem, co poradzić na "zgaszenie namiętności"... poza szukaniem nowych Ale ogólnie zdaje mi się, że warto zaakceptować, że się przechodzi różne fazy w życiu, cichsze i głośniejsze, mniej i bardziej "dzikie", które jednak nie mają wpływu na to, jaką się jest osobą. Warto się zaakceptować nie poprzez pryzmat pracy, zainteresować, typu "o robię fajne rzeczy w życiu, więc jestem fajna" tylko tak po prostu "jestem fajną osobą i już". Żeby nie było, to trudne i ja sama w to nie umiem do końca, ale wiem, że to dobry kierunek, jeśli chodzi o samorozwój i ogólne znoszenie życia z samym sobą do końca życiaRilla pisze:Miałam podobno dziwne zainteresowania i gust zdaniem rodziny i rodzina tego nie akceptowała.[...] Z biegiem czasu gdzieś po drodze gubiłam te zainteresowania, gubiłam też inne, aż to, co lubiłam kiedyś, przestało mi sprawiać przyjemność.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Emocjonalny Offtop
Nigdy nie miałam problemu z oryginalnością, tylko to ludzie mieli problem z tym, co nazywali u mnie oryginalnością. Tak właściwie to nigdy nie analizowałam słowa "oryginalność", tak po prostu odniosłam się do słów Molik na zasadzie skojarzenia, bo mi też kiedyś mówili, że jestem oryginalna i tyle. Miał to byś luźny komentarz... Nie liczyłam na żadne rady, bo na to rady nie ma.
A ja raczej jestem niefajną osobą i już- jeśli już o fajności mówimy.
Zauważyłam już pierwszego dnia mojego powrotu tutaj ten temat o autentyczności i bardzo chętnie się udzielę, gdy będę miała więcej czasu. Taki temat trzeba dogłębnie przemyśleć i przetrawić w sobie.
A ja raczej jestem niefajną osobą i już- jeśli już o fajności mówimy.
Zauważyłam już pierwszego dnia mojego powrotu tutaj ten temat o autentyczności i bardzo chętnie się udzielę, gdy będę miała więcej czasu. Taki temat trzeba dogłębnie przemyśleć i przetrawić w sobie.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- Molik
- Posty: 239
- Rejestracja: poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:15
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Rozproszona
Re: Emocjonalny Offtop
Zawsze pytam, nie odpowiadają nic konkretnego. A do wątku zajrzę.
Każda prawda jest prawdziwa tylko do pewnego stopnia. Jeżeli przekracza granice, pojawia się kontrapunkt i przestaje być prawdą.
Kierkegaard
Kierkegaard
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Emocjonalny Offtop
Chyba nie mamy osobnego tematu na to pytanie, więc wynoszę dyskusję do tematu o wszystkim i niczymdontwanttotalk pisze:Trochę nie na temat. Miałam okazję kiedyś poznać dwie osoby 4w5, strasznie mnie irytowały te osoby, choć sama jestem 4. Mieliście kiedyś tak? Zastanawiam się czy wszystkie czwórki mnie tak irytują.
Co do samego pytania: tak, miewam podobnie. Chociaż tu chyba mniej chodzi o irytację samym typem Cztery, a bardziej jego niezdrowymi przejawami i/lub zachowaniami rodem z najgorszych stereotypów. Może to wynika ze strachu, że sama mogłabym (mogłam?) się tak zachowywać, nie wiem
Tak czy siak, nie wszystkie Czwórki są takie same i wątpię, byś była w stanie znielubić wszystkich przedstawicieli tego typu.
- dontwanttotalk
- Posty: 3
- Rejestracja: niedziela, 10 grudnia 2017, 13:10
Re: Emocjonalny Offtop
O irytację trochę też, bo irytuje mnie to jak się zachowują, jak się użalają, jakie są biedne, inne i nikt ich nie rozumie.
Z tymi niezdrowymi przejawami, właśnie być może tak jest. Mnie to irytuje, bo kiedyś sama taka byłam i aż mnie mdli jak o tym pomyślę jakie to było żałosne.
Co do wszystkich czwórek, na pewno są jakieś "normalne", ale zauważyłam, że wiele osób jest niezdrowymi typami, nie ważne czy to są 4, 2, czy 1.
Z tymi niezdrowymi przejawami, właśnie być może tak jest. Mnie to irytuje, bo kiedyś sama taka byłam i aż mnie mdli jak o tym pomyślę jakie to było żałosne.
Co do wszystkich czwórek, na pewno są jakieś "normalne", ale zauważyłam, że wiele osób jest niezdrowymi typami, nie ważne czy to są 4, 2, czy 1.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Emocjonalny Offtop
Miał być post w stylu "podziel się swoją frustracją", ale za dużo by pisać, bo niemal BCE jest nie tak. Tak nie tak, że od wczoraj słucham namiętnie i się odurzam rytmem, wściekłym głosem i przede wszystkim tekstem:
Włodzimierz Wysocki "Wszystko nie tak, chłopaki!"
[bbvideo=560,315]http://www.youtube.com/watch?v=RGZwOoUy_HE[/bbvideo]
W kościele smród i ciemnota
diakoni kadzą.
Nie, i w kościele wszystko nie tak,
Wszystko nie tak, jak być powinno.
Ech, raz, tak jeszcze raz,
tak jeszcze wiele, wiele, wiele razy
I do tego świat jest tak przytłaczająco smutny, gdy brakuje śniegu, że trudno znieść trudy życia codziennego. No ale jak to Edyta Geppert z kolei śpiewa "nie jest źle, nie jest źle, nie aż tak, żeby być nie mogło gorzej".
Włodzimierz Wysocki "Wszystko nie tak, chłopaki!"
[bbvideo=560,315]http://www.youtube.com/watch?v=RGZwOoUy_HE[/bbvideo]
W kościele smród i ciemnota
diakoni kadzą.
Nie, i w kościele wszystko nie tak,
Wszystko nie tak, jak być powinno.
Ech, raz, tak jeszcze raz,
tak jeszcze wiele, wiele, wiele razy
I do tego świat jest tak przytłaczająco smutny, gdy brakuje śniegu, że trudno znieść trudy życia codziennego. No ale jak to Edyta Geppert z kolei śpiewa "nie jest źle, nie jest źle, nie aż tak, żeby być nie mogło gorzej".
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Emocjonalny Offtop
Nie lubię Sylwestra i to od baaardzo dawna. Nie znoszę podsumowań rocznych, tak jakby dzielenie czasu na mniejsze kawałki sprawiało, że można wyraźnie stwierdzić "o, było super", albo "o było beznadziejnie". Jeszcze, gdyby to było w jakimś w miarę logicznym momencie, ale nie jest. To takie wymuszanie podsumowań i wymuszanie "szampańskiej zabawy", bo tak wypada. Jedyne, co jest dobre w tej całej otoczce Nowego Roku, to dodatkowe dni wolne.