Jak odróżnić 4 od 5

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
jakocianka
Posty: 134
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2014, 19:31
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Mięsożerna roślina

Re: Jak odróżnić 4 od 5

#16 Post autor: jakocianka » piątek, 3 października 2014, 14:54

fasimka pisze:Ja tam jako 4 bardzo lubię i trochę zazdroszczę piątkom, właśnie za umiejętność chłodnej oceny sytuacji i intelektualizm. Czwórki są przedramatyzowane i jak dla mnie za bardzo dają się ponosić emocjom. Piątki są bardziej życiowe, czwórki mają głowy w chmurach, co nadaje może kolorków (i mrocznej czerniii huehue), ale no jest niepraktyczne :P
Hmmm... Czy wszystkie Czwórki mają takie problemy? Bo chyba mogłabym być Czwórką, tylko z empatią na poziomie -10, bez wahań nastroju emocjonalnego reagowania... tzn. reagowania tylko w myślach. Mam dylemat motywacji - bardziej pasuje do mniej czwórkowa, ale zachowuję się jak Piątka, szczególnie na poziomach przeciętnych i niezdrowych.


[INTP RLUEI sx]
Keep running
Spoiler:

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Jak odróżnić 4 od 5

#17 Post autor: Wiatr1000 » czwartek, 30 października 2014, 13:07

fasimka pisze:Ja tam jako 4 bardzo lubię i trochę zazdroszczę piątkom, właśnie za umiejętność chłodnej oceny sytuacji i intelektualizm. Czwórki są przedramatyzowane i jak dla mnie za bardzo dają się ponosić emocjom. Piątki są bardziej życiowe, czwórki mają głowy w chmurach, co nadaje może kolorków (i mrocznej czerniii huehue), ale no jest niepraktyczne :P
Też odpowiem na to. Bo właśnie co mnie tknęło :P

Nie wiem czego można nam 5 zazdrościć? Właściwie to nam pewna połowa życia umyka, gdy nie reagujemy w miarę szybko pod wpływem emocji i nie ryzykujemy. Stanie z boku i obserwowanie życia to nie doświadczanie życia, smakowanie go i przeżywanie go. To wręcz unikanie życia. To jest tak że mimo że żyjemy to się tego życia.. boimy?? To przychodzi pytanie: po co żyjemy? Skoro nie możemy w "pełni" żyć nim?

Nie powiedział bym że my życiowe. Jeśli dla ciebie roboty zaprogramowane są tez życiowe to się zgodzę że 5 są życiowe. 5 Może odczuwać i coś przeżywać w środku, mieć uczucia itd. Ale to jest raczej jak kropla w morzu ( nie mówię o oceanie bo to na wyrost). Wręcz niektóre 5 unikają uczuć. Czasami mam myśli czy ja jestem robotem jak mnie chandra depresyjna któregoś dnia złapie. I są to raczej emocje i uczucia skrajne i pesymistyczne na temat mojej do D**y egzystencji. Bo mi jako człowiekowi nie zależy na 2, nie rozumiem świata emocji i czasami mam innych serdecznie w D**. Moje jedyne uczucie to takie, że jestem bardziej jak 5 koło u wozu jeśli chodzi o ludzi. Więcej pożytku ze mnie by było gdybym był typowym robotem a nie jestem. Bo bym robił co by mi kazano bez zastanawiania się nad tym czy jestem komuś potrzebny czy nie. To jest mój dylemat będąc 5 a nie innym typem.

4 też nie zazdroszczę tego dramatyzmu. Zastanawiam się czy 4 zbyt mocno się nie ekscytują osobami i ich nie wychwalają. Ale to że chcą być kochane i kochać może być tez męczące.

Jaskonia. Nie chodzi czym/kim mogłabyś być. Kwestią jest która z cech czy z 4 czy z 5 jest u ciebie dominująca. Jeśli postrzegasz świat logicznie, jako zbiór elementów, które ze sobą są połączone i koegzystują, jeśli świat ma być sensowny według twojego punktu i logiczny, przewidywalny. A uczucia okazywać przez zrobienie jakiejś czynności dla kogoś zamiast przez powiedzenie miłych i ciepłych słów. To jesteś 5. U mnie widać skrzydło 4 z okresu szkolnego zmieniło się teraz na 6. Bo coś tak czuje. Bo mając skrzydło 4 żyłem w świecie, że może ktoś mnie zaakceptować, pokochać takim jakim jestem. Żyłem tym że ktoś ideał jest dla mnie. Czeka. Pisało się wiersze. Przeżywało i odczuwało smutki i dramaty. Ale skoro zachowujesz się jak 5 to nią jesteś.
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
fasimka
Posty: 16
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2012, 16:36
Enneatyp: Indywidualista

Re: Jak odróżnić 4 od 5

#18 Post autor: fasimka » wtorek, 27 stycznia 2015, 14:07

Fakt, podejmowanie ryzyka często się opłaca i ubarwnia życie, ale też często okazuje się zgubne. Jak dla mnie takie piątkowanie to nie unikanie życia, a przeżywanie go w sposób rozsądny, racjonalny (chyba, że się mylę). Miałam taki okres, kiedy za nikim nie tęskniłam, niczego nie potrzebowałam, działałam właśnie "jak robot" - pracowałam kiedy trzeba, robiłam wszystko jak trzeba. I przyznam, że to był okres, w którym czułam się najlepiej i najbezpieczniej. Może czasem zastanawiałam się, że jakoś tak pusto się czuję, ale cała reszta była świetnie zorganizowana - to mi rekompensowało z nadwyżką moje dotychczas ciekawe życie, ale zdezorganizowane, bo podporządkowane emocjom. Cóż, po prostu cudze chwalicie swego nie znacie, chyba po prostu warto się uczepiać zalet a wady minimalizować.

Też zależy pod jakim względem rozumiemy przeżywanie życia. Dla mnie jest to spełnianie się zawodowe, a utrudnia mi to przedramatyzowana emocjonalność (np. nie mogę pracować, bo ryczę i nie mogę się skupić, albo pod wpływem impulsu gdzieś pojadę, a potem mam wyrzuty sumienia, że nie samodoskonaliłam się tylko rzuciłam wszystko dla chwilowej zachcianki - dla mnie takie zachowania to objaw właśnie ucieczki od rzeczywistości, dlatego piątki wydają mi się sensowne, bo racjonalne)

No ale tak podsumowując to najlepiej pewnie być wypośrodkowanym, a i 5, i 4 są w pewnym sensie skrajne. Więc innymi słowy wszyscy mamy przesrane :D

jakocianka pisze: Hmmm... Czy wszystkie Czwórki mają takie problemy? Bo chyba mogłabym być Czwórką, tylko z empatią na poziomie -10, bez wahań nastroju emocjonalnego reagowania... tzn. reagowania tylko w myślach. Mam dylemat motywacji - bardziej pasuje do mniej czwórkowa, ale zachowuję się jak Piątka, szczególnie na poziomach przeciętnych i niezdrowych.
Czyli reagujesz emocjonalnie w sobie? Może po prostu jesteś bardzo introwertyczną czwórką? Ja np. swoje zachowania okazuję bliskiemu otoczeniu. Chociaż podobno widać po mnie, że jestem jakaś pobudzona a innym razem zombie :P Ale sama ze sobą jeszcze bardziej wszystko przeżywam. Chociaż Ty dla mnie brzmisz bardziej jak 5w4, ale to tylko szybki wniosek po krótkiej wypowiedzi

Awatar użytkownika
Sorrow
Posty: 127
Rejestracja: poniedziałek, 12 stycznia 2015, 17:30
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jak odróżnić 4 od 5

#19 Post autor: Sorrow » wtorek, 27 stycznia 2015, 15:12

marlene pisze:W teście wyszło mi, że jestem 4w3, ale zauważyłam, że mam też dużo cech z 5 i mam wątpliwości. Jakie są różnice pomiędzy tymi dwoma typami?
Możesz mieć 5w4 w trójtypie. Albo mieć zupełnie inny typ tylko w teście z paru typów Ci wychodzi składanka na 4w3.
ENFP, 1w9

ODPOWIEDZ