Muzyka
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
:)
Na początku chcę zaznaczyć, że jestem tutaj nowa, i mam nadzieję, że ciepło mnie przyjmiecie.
Ja słucham głównie soundtracków z filmów. W 90% jest to dosyć "przygnębiająca" muzyka. Czyli zdaje mi się, że nawet pasuje do czwóry
Ja słucham głównie soundtracków z filmów. W 90% jest to dosyć "przygnębiająca" muzyka. Czyli zdaje mi się, że nawet pasuje do czwóry
- Grave Digger
- Posty: 27
- Rejestracja: piątek, 29 czerwca 2007, 11:16
- Lokalizacja: Warschau
Re: :)
Np z Black Hawk Down - Gortoz A Ran - J'Attends. To jest rozwalający utwór.Bebacz pisze:Ja słucham głównie soundtracków z filmów. W 90% jest to dosyć "przygnębiająca" muzyka.
Re: :)
Moje zdanie na ten temat jest takie, że czwórka jest raczej osobą popadającą w depresję, jest często smutna i przygnębiona. Być może to tylko i wyłącznie moja fanaberia, ale wydaje mi się, że w tej sytuacji takie smutne utwory mogą oddawać to co teraz czuje, albo myśli na dany temat.adaś pisze:Nie rozumiem tego stwierdzenia.Bebacz pisze:Czyli zdaje mi się, że nawet pasuje do czwóry
4w5. Ktoś jeszcze?
Ja czasami lubie słuchać melancholijnej muzyki. W moim przypadku nie chodzi o oddawanie tego co czuję ale o szukanie różnorodności albo jakiegoś nieuchwytnego wrażenia.
Na przykład uwielbiam muzykę z filmu "Solaris". Wielu uznałoby ją za zbyt monotonną i nieciekawą. Gdyby jednak dłużej się w nią wsłuchać, wyczuwa się od niej taki klimat jakby leciało się przez jakąś obcą kosmiczną przestrzeń
Jakiś czas temu oglądałem anime o nazwie "Thexhnolyze". Miejsce akcji to takie zniszczone szare miasto i muzyka bardzo dobrze oddawała jego melancholijny nastrój. Słuchanie samego soundtracku oddaje dokładnie to samo co oglądanie tego filmu.
Na przykład uwielbiam muzykę z filmu "Solaris". Wielu uznałoby ją za zbyt monotonną i nieciekawą. Gdyby jednak dłużej się w nią wsłuchać, wyczuwa się od niej taki klimat jakby leciało się przez jakąś obcą kosmiczną przestrzeń
Jakiś czas temu oglądałem anime o nazwie "Thexhnolyze". Miejsce akcji to takie zniszczone szare miasto i muzyka bardzo dobrze oddawała jego melancholijny nastrój. Słuchanie samego soundtracku oddaje dokładnie to samo co oglądanie tego filmu.
4w5
- tinkywinky
- Posty: 13
- Rejestracja: sobota, 25 sierpnia 2007, 12:25
- tinkywinky
- Posty: 13
- Rejestracja: sobota, 25 sierpnia 2007, 12:25
Akurat w muzyce nie jestem orginalny... slucham tego co inni.... troche rocka... muzyke powazna.... a jesli chodzi o zespoly.... RHCP, Rainbow, Led Zeppelin, Deep Purple, Thin Lizzy, Guano Apes, Myslovitz, X-Japan, Dir en Grey, John Lennon, TSA, Metallica, Korn, Cradle of Filth, Bob Marley, Pidzama, Green Day, Guns N' Roses, Yoko Kanno, Moonspell, Leaf, Wieze fabryk, Uziel.... itp.
Pozdrowienia ; )
Pozdrowienia ; )
7w6 ^^ nic dodac nic ujac
Nie znam wielu osób, które słuchają Dir En Grey. Sama przechodziłam kiedyś japońską fazę i wtedy to prócz DEG'a jeszcze Gackt, Malice Mizer, Ayumi Hamasaki....już nie pamiętam tak dawno to było. Obecnie raczej do tego nie wracam.
Nie dawno nowa miłość mi się objawiła, a mianowicie: Keane i The Coral. Może nie nowość dla innych, ale ja dopiero zauważyłam.
Poza tym ciągle liczę na Libertins'ów
P.S. miło wrócić na forum
Nie dawno nowa miłość mi się objawiła, a mianowicie: Keane i The Coral. Może nie nowość dla innych, ale ja dopiero zauważyłam.
Poza tym ciągle liczę na Libertins'ów
P.S. miło wrócić na forum
"I am a pimp and a slave
I dig my bed you dig my bed
I dig my grave
And the truth's too harsh to comprehend
You just pretend there isn't a problem
No no, I ain't got a problem
It's you with the problem!"
I dig my bed you dig my bed
I dig my grave
And the truth's too harsh to comprehend
You just pretend there isn't a problem
No no, I ain't got a problem
It's you with the problem!"