Poziomy zdrowia Czwórki
- glutownica
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Czy jestem popieprzony? To chyba nienormalne, aby czwórka przyznawała się, że oscyluje cały czas w granicach poziomu 1-4, prawda? Miewam czasem jakieś niskie poziomy zdrowia, ale to raczej stany przejściowe. Kiedyś mógłbym napisać, że były w zatrważającej przewadze, dziś zdecydowanie nie.
Zdaje się, że wyzdrowiałem. Hmm
Zdaje się, że wyzdrowiałem. Hmm
ILE
jeszcze razy się nie uda
jeszcze razy się nie uda
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
A ja znowu zapuszczam się w niebezpieczne okolice szóstego poziomu. I pomyśleć, że zaczyna się podobnie jak rok temu- od pogardy innych, którą przeżywam bardziej niż powinienem =_=
4w5
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Poziom zdrowia jest stanem dłuższym, trwalszym niż przejściowe samopoczucie. Jeśli tylko miewasz i to czasem jakieś pogorszenia nastroju, to nie można to nazwać konkretnym poziomem zdrowia. Wygląda na to, że jesteś zdrową Czwórką, która ma od czasu do czasu gorsze dni, jak każdy człowiek. Nie ma człowieka na tej ziemi, który nie czułby raz na jakiś czas przygnębienia czy innych negatywnych emocji, uczuć.glutownica pisze:Czy jestem popieprzony? To chyba nienormalne, aby czwórka przyznawała się, że oscyluje cały czas w granicach poziomu 1-4, prawda? Miewam czasem jakieś niskie poziomy zdrowia, ale to raczej stany przejściowe. Kiedyś mógłbym napisać, że były w zatrważającej przewadze, dziś zdecydowanie nie.
Zdaje się, że wyzdrowiałem. Hmm
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Rilla, proponuję to wkleić do pierwszego posta w temacie, bo ludzie wciąż popełniają ten błąd.
- Pędzący Bakłażan
- VIP
- Posty: 2637
- Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Poziom zdrowia to dosyć nieopatrzna i błędna interpretacja tak naprawdę. Prawidłowo powinno się to nazywać poziomem rozwoju [w tym momencie już sama nazwa wskazuje, że nie jest to stan chwilowy, przejściowy - nieprawdaż? ]. W sumie zagadnienie to jest traktowane nieco po macoszemu i nawet na naszym forum, chyba jeszcze nikt jednoznacznie nie doszedł do wniosku co stoi za poziomem rozwoju. Dojrzewanie? Przeżycia osobiste? Życiowe doświadczenie?
Warto byłoby się czegoś więcej na ten temat dowiedzieć. Można jednak z pewnością stwierdzić, że nie chodzi o to, że we wtorek byłem smutny bo mi się zepsuł toster 8)
Warto byłoby się czegoś więcej na ten temat dowiedzieć. Można jednak z pewnością stwierdzić, że nie chodzi o to, że we wtorek byłem smutny bo mi się zepsuł toster 8)
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Może to banalnie zabrzmi, ale za tym stoi wg mnie przede wszystkim chęć samorozwoju i praca nad sobąPędzący Bakłażan pisze:chyba jeszcze nikt jednoznacznie nie doszedł do wniosku co stoi za poziomem rozwoju.
Chciałam się rozwijać, popracować nad swoimi wadami i nadal chcę.
Moimi głównymi problemami były:
*egocentryzm (świat wg Ceres: traktowanie się wyjątkowo - ja jestem główną bohaterką, a cała reszta to "aktorzy" gdzieś na 2 czy dalszym planie..)
*bardzo niska samoocena, ciągłe porównanie się z innymi, niedocenianie tego, co miałam/mam (oni są lepsi ode mnie, oni posiadają tego, czego ja nie mam, etc.)
*ale głównym problemem było to - i kiedy wreszcie sobie o nim uświadomiłam tak na serio i zmieniłam postępowanie, nastąpiły kolosalne zmiany na lepsze.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:42 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Nie yusti, napisałam przecież: i praca nad sobą!yusti pisze: Co stoi za poziomem rozwoju?-PB
Chęć samorozwoju-Ceres
to nie banał tylko masło maślane.
Same chęci nie wystarczą, ale to już jest bardzo dużo. Bo jeśli ktoś nie ma takiego celu, nie chce nad sobą pracować, to dalej w swoich "chorych schematach" będzie tkwił. I nie będzie próbował zmienić tego, bo nawet tych schematów nie pozna.
To teżMasz na myśli intensywność / niezłomność chęci samorozwoju? Tak, im większa/silniejsza chęć tym wyższy poziom-to rozumiem.
Skrajności nie są dobre. Na dzień dzisiejszy umiem dostrzec to, że życie każdego człowieka jest równie ważne, jak moje. Jakoś tego dawniej nie umiałam dostrzec.. Dawniej, to dla mnie świat się kręcił wokół mnie, ja byłam jego główną bohaterką, a nie - częścią społeczeństwa.*Egocentryzm nie jest zły;p To dowartościowanie się, nadanie sobie ważności;p
Porównywałam się z ludźmi lepszymi ode mnie, którzy mają więcej. Zazdrościłam u nich tego, czego ja nie miałam, a tak bardzo sama pragnęłam. To nie było dobre..* No to Egocentryzm czy b. niska samoocena? Porównuje się każdy!!! to jedna z wytłuszczonych przez Browna 400 powszechnych u ludzi cech bez względu na rasę czy miejsce wychowania.
No a dla mnie właśnie nie.. Bo za każdym razem zakochiwałam się bez wzajemności, a to obniżało moją samoocenę; moje myślenie wyglądało mniej więcej tak: I znów kolejny chłopak nie odwzajemnia mojego uczucia.. Czy ja jestem aż taka wstrętna i brzydka, że żadnemu się nie podobam?! A może z moim charakterem jest coś nie tak...? przy okazji zazdroszcząc każdej koleżance, która miała choć minimalne powodzenie u chłopaków...* Twoim problemem było zakochiwanie się. Dla mnie jest to dopingujące!;)
Wtedy tak, pomagało przetrawić emocje. Dziś nie odczuwam w ogóle takiej potrzeby, abym dalej pamiętnikowała. Nie mam już tak wiele w sobie negatywnych emocji, bym musiała je przelewać na papier.. Jest we mnie o wiele więcej pozytywnych emocji i uczućPamiętnikowanie wydłuża życie. Pozwala przetrawić emocje. Wspiera.
Tak samo jak z pamiętnikiem. Nie odczuwam już aż tak wielkiej potrzeby, aby iść do pokoju, zamknąć się w nim i relaksować się przy muzyce.. Bo nie ma we mnie tyle negatywnych emocjiMuzykowanie koi, energetyzuje, uspokaja, nadaje kolorytu szarości.
No dokładnie tak Ale żeby to odkryć i zrozumieć, sporo czasu upłynęło..Podsumowując twój post: motto "kołaczcie a otworzą wam" się nie sprawdziło i jak przestałaś się na siłę wpraszać, to cię dostrzegli, bo meni to myśliwi i lubią zdobywać.
Głównie pracy nad sobą - i jestem święcie o tym przekonana Bo sama mam do tej pory jeden z ost wpisów w pamiętniku, gdzie jak sobie pewne rzeczy uświadomiłam, to nastąpiło u mnie oświecenieNie wiesz jednak, czy to po prostu upływ czasu przyczynił się do twej zmiany podejścia, czy rzeczywiście jest to efekt pracy nas sobą.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:42 przez yusti, łącznie zmieniany 2 razy.
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
OTÓŻ TO yusti! I dlatego uważam, że nie da się jednoznacznie określić, co stoi za poziomem rozwoju - bo u każdego inaczej to wyglądayusti pisze:Widać każdy rozwój inny, bo i inny materiał do pracy.
Samo podjęcie to już jest bardzo dużo, i to jest pierwszy krok do przodu na drodze rozwoju. A stopień zaawansowania rozwoju może pozwolić na to, by szybciej stać się zdrowszym... Tak myślę.W sensie od jej podjęcia czy raczej stopnia zaawansowania?Poziom zdrowia zależy od pracy nad sobą
Poznanie enneagramu? To może być tylko narzędziem w "pracy nad sobą". Pisząc "schematy" miałam na myśli nie enneagram, tylko schematy postępowania w swoim indywidualnym przypadku (np. tak jak u mnie było zakochiwaniem się u facetów - moje usilne poszukiwanie chłopaka).Schematy myślenia/postępowania często są zbieżne dla różnych Enneatypów, wiec poznanie Enneagramu nie wnosi znowuż tak wiele w "pracy nad sobą" jak to określasz.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
jeżeli się tego nie da jednoznacznie określić, to po co w ogóle o tym mówić?Ceres pisze:OTÓŻ TO yusti! I dlatego uważam, że nie da się jednoznacznie określić, co stoi za poziomem rozwoju - bo u każdego inaczej to wyglądayusti pisze:Widać każdy rozwój inny, bo i inny materiał do pracy.
to teoretyzowanie, zupełnie jak mój wyskok w ogólnym temacie o enneagramie.
moja nie miała podstaw "teoretycznych" (bo nie czytałem książek na ten temat) dlatego baby_kapar powiedział mi, że "to nie działa" (zupełnie jak godny pochwały umysł ścisły).
Spoiler:
dlaczego ludzie nadal słuchają gitarowej muzyki? bo nadal mają w głowach obrazek "wielkich muzyków" rock&rolla, rocka.
zmierzam do tego, że jakby coś inaczej było określone przez dajmy na to twórcę tych teorii o poziomach zdrowia, jakiegokolwiek typu, to moglibyśmy za przejaw zdrowia uważać coś kompletnie innego.
a dedukując w różnych systemach mentalnych. takich, które sami sobie (często od podstaw) wymyślimy, możemy stworzyć własny świat i własne teorie jego postrzegania. trzeba tylko być spójnym, a ludzie czytając to, zauważą w tym logikę i uwierzą w to, bo logika jest promowana w naszym kręgu kulturowym. bo jak można nie wierzyć komuś, kto wysuwa pojedyncze (co za tym idzie, "słuszne") wnioski z informacji, które do niego/niej docierają ;]
to--w pewnym sensie--idiosynkrazja, moje ulubione słowo. reakcja tworzącego teorie na otaczający go świat. człowieka, który sam próbuje zbudować swoją wizję czegoś mając różnorakie narzędzia, jak definicje, obserwacje, własne emocje, albo inną "wiedzę starożytnych".
można się identyfikować z teorią o poziomach zdrowia i spróbować się umieścić w którejś grupie. wbrew pozorom niektórzy tego potrzebują dla--myślę--odnalezienia swojego miejsca na tym świecie. nawet kosztem robienia z siebie pośmiewiska. ot popatrzcie na takie młode, nieprawdziwe 4w5, które chcą, żeby nazywać je punko-gotami, metalami, czy innym badziewiem.
zastanawiam się ile w ludziach jest z prawdziwych ludzi, a ile z tego (idiosynkrazyjnego/idiosynkratycznego?) chaosu, który przyjęliśmy i uważamy za status quo.
ale strumień świadomości. no... cóż... jak widać moja natura chce wychodzić naprzeciw i wymyślać swoje własne bez upodobania do dogłębnego zbadania wcześniej wspomnianego. mam ku temu jednak powód, nieodparte przekonanie o subiektywizmie świata, negację obiektywizmu i wiedzę, która sama z siebie, z czasem, kształtuje moje poglądy.
ciekawe którym poziomem zdrowia czego jestem..?
według tych teorii, oczywiście?
jak jestem 8, albo 1, to idę się zastrzelić ;p
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
Dobre pytanie Póki co właśnie, z tego co widzę, nie określono tego jednoznacznie, nie ustalono przyczyn uzdrowienia dla każdego z typów. Nie wiem, ja tam opisałam swój przypadek. Może ktoś będzie potrafił to określić, znajdzie pewnie wspólne przyczyny uzdrowienia dla każdego z typów..? Albo i dla wszystkich typów.inv pisze:jeżeli się tego nie da jednoznacznie określić, to po co w ogóle o tym mówić?Ceres pisze:OTÓŻ TO yusti! I dlatego uważam, że nie da się jednoznacznie określić, co stoi za poziomem rozwoju - bo u każdego inaczej to wyglądayusti pisze:Widać każdy rozwój inny, bo i inny materiał do pracy.
Podjęłam pracę nad sobą, poszukiwanie swojego własnego "ja" zanim poznałam enneagram. Potem, gdy go poznałam, wykorzystałam tą teorię trochę dla siebie, aby móc poszukać tego, nad czym mogę popracować u siebie. Umieszczenie się w którejś z grup poziomu zdrowia pomaga mi określić, czy i jak dużo mniej więcej pozostało mi, aby osiągnąć ten jeszcze wyższy poziom zdrowiamożna się identyfikować z teorią o poziomach zdrowia i spróbować się umieścić w którejś grupie. wbrew pozorom niektórzy tego potrzebują dla--myślę--odnalezienia swojego miejsca na tym świecie.
Sorry, że ja tak wciąż o sobie, i swoim przypadku piszę... Ale wierzę w to, że te moje posty o własnym dążeniu do zdrowia, coś komuś dadzą, do późniejszego przeanalizowania xD
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
po to tutaj jesteśmy. piszemy o sobie, żeby spróbować znaleźć prawdę o sobie (i pomagać innym, przy okazji).Ceres pisze: Sorry, że ja tak wciąż o sobie, i swoim przypadku piszę... Ale wierzę w to, że te moje posty o własnym dążeniu do zdrowia, coś komuś dadzą, do późniejszego przeanalizowania xD
wydaje mi się, że pomożesz sobie najlepiej wybierając z czym się zgadzasz, a z czym nie. jeżeli na tym etapie Twojego życia zauważasz, że teoria poziomu zdrowia zawarta w wiedzy o enneagramie jest miarodajna, to tutaj możesz znaleźć klucz do rozwiązania siebie... na ten czas, oczywiście. tylko, taka moja rada, nie dąż do "zdrowia" za wszelka cenę... kto wie, czy taki 'najwyższy poziom zdrowia' teraz dla Ciebie byłby najlepszy?
wszyscy jesteśmy na tym forum z pewnego powodu, ta idea "enneagramu" w pewnym sensie nas tutaj wszystkich lączy.
Spoiler:
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:41 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Poziomy zdrowia Czwórki
jeżeli to było do mnie, to słowo-klucz, to: "intuicja".yusti pisze:Skoro każdy ma swoje schematy i oceny ich słuszności, to jak twoje opowiadanie o własnym samorozwoju ma komuś pomóc?
tak jak w zen. niech każdy zobaczy, że jest jeden, oryginalny i niepowtarzalny, ale też i niech poczuje się jednością ze wszystkim. drogi i wiedza na nich zdobywana będą zawsze różne. parafraza: "wszyscy jesteśmy kwiatami lotosu, rośniemy jednak w różnych miejscach"
tylko intuicja, wydaje mi się, zaprowadzi nas w miejsce do którego należymy. wiadomo, że nie każde miejsce pasuje do każdego z nas. a jeżeli się słuchamy intuicji, to sami wiemy, gdzie iść. (no, i nie mamy wtedy okazji na wyrzucanie sobie "błędów")
mnie czasami interesują.yusti pisze:Bo nie jestem piątką, nie interesuje mnie paplanie o teoriach ewolucji i inne tam takie. kiepsko u mnie z wiedzą i chęcią argumentowania.
szczególnie, jeżeli prowadza moje myśli na burzenie utartych szlaków.
chociaż nie potrafię układać myśli, jak niektórzy użytkownicy forum, którzy to bardzo zgrabnie robią, wydaje mi się, że czasami jestem zrozumiany.
za to powinnaś dostać order!yusti pisze:Ale jak dla mnie to nie tyle prace z enneagramem co z uwarunkowaniami osobistymi przyniosły efekt. Mtaka nigdy cie nie podziwa i nie chwali, ciągle ma skwaszoną mine, narzeka na swa prace, nie ma przyjaciół i wolny czas przesypia? Jestes pozbawiona poczucia wartości, apatyczna i depresyjna? Co było przyczyną? krytykowanie.
Spójrz wiec z boku co krytyka przynosi dobrego? Niewiele? no właśnie! Krytyka ci szkodzi. Szkodzi innym i twoim relacjom z nimi. Ty musisz się zmienić, nie otoczenie. Można widzieć inaczej świat, to ci pomoże. Gdy masz tak źle, łatwiej dostrzec że inne jest często niegorsze.
Spoiler:
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.