Narkotyki, alkohol, autodestrukcja
SXE jest innym oznaczeniem Straight Edge (nazywany także xXx), który jest stylem życia promowanym początkowo przez muzykę hardcorową wypierającą się narkotyków, alkoholu, papierosów oraz przygodnego seksu. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej odwiedź poniższą stronkę.Nif pisze:co znaczy sXe. bo ja jestem nie w temacie?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Straight_edge
Chociaż na wikipedi opisali to jedynie poglądowo. W celu głębszego zaznajomienia się z tym ruchem odsyłałbym raczej tutaj http://www.sxepl.fora.pl/index.php
Pozdrawiam.
4w5 - cały ja?
"Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku,
W pięści ściskasz frustracje,
Bezsilne łzy ci płyną z oczy.
Są takie momenty, gdy ufa się już tylko Bogu.
A wszystko czego chce się, to jakiś na szczęście sposób..."
"Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku,
W pięści ściskasz frustracje,
Bezsilne łzy ci płyną z oczy.
Są takie momenty, gdy ufa się już tylko Bogu.
A wszystko czego chce się, to jakiś na szczęście sposób..."
A co to jest MDMA?Absynt pisze:Tego bym normalnie nie powiedzial, ale... Polecam wszystkim biednym czworeczkom MDMA.
Hey now now, we're goin' down down
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
- Grave Digger
- Posty: 27
- Rejestracja: piątek, 29 czerwca 2007, 11:16
- Lokalizacja: Warschau
- Grave Digger
- Posty: 27
- Rejestracja: piątek, 29 czerwca 2007, 11:16
- Lokalizacja: Warschau
I Twoje zdrowie! Pochwalam taka postawe!
Moja jednak jest taka, ze w zyciu trzeba sprobowac wszystkiego . Wszystko wzbogaca, urozmaica i zmienia czlowieka. Ze wszystkiego da sie wyciagnac cos pozytywnego, wszystkie doswiadczenia ucza. Nie mam ograniczen, ide na zywiol. Skocze na bungie, ze spadochronu, pogram w paintballa, naucze sie plywac (lol ), bede tanczyl i spiewal. A nuz do czegos sie naprawde nadaje i bede tym zyl? Zla nie pragne, ale dobra uparcie poszukuje. Dosyc mam kultywowania negatywnych emocji. Dosyc, dosyc, nigdy wiecej zalu, smutku, cierpienia ;]. To wszystko jest tylko iluzja.
Moja jednak jest taka, ze w zyciu trzeba sprobowac wszystkiego . Wszystko wzbogaca, urozmaica i zmienia czlowieka. Ze wszystkiego da sie wyciagnac cos pozytywnego, wszystkie doswiadczenia ucza. Nie mam ograniczen, ide na zywiol. Skocze na bungie, ze spadochronu, pogram w paintballa, naucze sie plywac (lol ), bede tanczyl i spiewal. A nuz do czegos sie naprawde nadaje i bede tym zyl? Zla nie pragne, ale dobra uparcie poszukuje. Dosyc mam kultywowania negatywnych emocji. Dosyc, dosyc, nigdy wiecej zalu, smutku, cierpienia ;]. To wszystko jest tylko iluzja.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Moją używką jest kofeina ;) Nie pije jej nałogowo, kiedy przez kilka/kilkanaście dni brakuje jej w domu wcale nie rozpaczam, lecz ubóstwiam ją pić w przeróżnych formach - zarówno na pobudzenie jak i dla samego smaku.
Narkotyków nie tknę. Nie ze strachu, że zniszczę swoje zdrowie, że otoczenie zacznie mnie inaczej odbierać. Po prostu, wcale mnie to nie kręci. Tym bardziej, że, jak to napisał Absynt: "Warto czasem spojrzeć na świat przez różowe okulary, bo pewien pryzmat pozostaje i świat jakiś taki lepszy sie staje...". Pewnie ma rację, ale radziłem sobie do tej pory i poradzę w przyszłości.
Natomiast ubóstwiam rum, szczególnie jego brązową odmianę. Gdy w swojej ulubionej kawiarni zamawiam kawę karaibską jestem po prostu wniebowzięty ;)
Narkotyków nie tknę. Nie ze strachu, że zniszczę swoje zdrowie, że otoczenie zacznie mnie inaczej odbierać. Po prostu, wcale mnie to nie kręci. Tym bardziej, że, jak to napisał Absynt: "Warto czasem spojrzeć na świat przez różowe okulary, bo pewien pryzmat pozostaje i świat jakiś taki lepszy sie staje...". Pewnie ma rację, ale radziłem sobie do tej pory i poradzę w przyszłości.
Natomiast ubóstwiam rum, szczególnie jego brązową odmianę. Gdy w swojej ulubionej kawiarni zamawiam kawę karaibską jestem po prostu wniebowzięty ;)
"Nikt nie śpiewa tak czysto jak ci, którzy są w najgłębszym piekle. Ich krzyk jest tym, co uważamy za śpiew aniołów"
4w5
4w5
A mnie z 4w5 przerobiły na 7w6 częste zmiany otoczenia (wyjazd wakacyjny, obóz sportowy, piesza pielgrzymka). I czuję się naprawdę lepiej, choć naprawdę źle i tak nigdy nie było. W każdym razie zobaczę na jak długo mi to zostanieXtc zrobilo ze mnie 4w5 7w6 :>. Nic nigdy nie pomoglo mi tak sie otworzyc na swiat.