Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
glutownica
Posty: 217
Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraków

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1006 Post autor: glutownica » niedziela, 19 września 2010, 15:18

Lepiej zapytać wuja google i do każdego zadanego hasła dopisać magiczne słowo "forum" :) Ciocia wiki nie zawsze ma rację, w takich przypadkach w szczególności. Kiedyś porównano w jakimś artykule DXM do heroiny :shock: Dramat, ludzie walczą z czymś o czym nie mają elementarnego pojęcia. No, ale szałwia, to z autopsji, nieszczególnie polecam osobom ze zdolnościami do rozdwojenia jaźni ;)


ILE
jeszcze razy się nie uda

Awatar użytkownika
greenlight
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1007 Post autor: greenlight » niedziela, 19 września 2010, 15:45

Hmmm..... co do palenia to okazjonalnie zapalę sobie cygaretkę, fajkę wodną, naprawdę zdarza się to bardzo rzadko, ale zupełnie nie przeszkadza mi zapach dymu kiedy ktoś pali obok mnie, wręcz przeciwnie bardzo lubię zapach dymu papierosowego co jest nie zrozumiałe dla większości społeczeństwa. Z alkoholu to lubię tylko wino, za to każde...Skłonności autodestrukcyjne mam, jestem na niskim poziomie zdrowia.
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał

Awatar użytkownika
InsaneLike
Posty: 15
Rejestracja: wtorek, 26 lipca 2011, 07:40
Enneatyp: Indywidualista

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1008 Post autor: InsaneLike » poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 10:09

Tak więc, jak wszyscy wiedzą, nawet było opisane w książce, że 4ki bardzo często sięgają po używki. W takim razie w jakimi dragami się częstujecie? Nie wliczając w to alkoholu i nikotyny. I w jakim stopniu pomogliście im rozwinąć wasze wnętrze? Jasno podkreślam chce tylko poznać wasze doznania i jak wpłynęły na wasza twórczości, styl życia. Proszę napisać jakiego specyfiku użyliście i jak na was wpłynął.
Branie narkotyków ma tez złą stronę, niszczą one neurony i neuroprzekaźniki, szare komórki, w tym też organy wewnętrze jak wątrobę, nerki, płuca i serce. I może doprowadzić do śmierci. Po pewnej grupie narkotyków zwanej "psychodelikami" może dojść do "bad tripa” To złe przeżycie może mieć zły skutek, wspomnienia z owego "bad tripa" mogą się odbić i zostać w psychice. Ponadto gnębić Was przez cale życie. Wiec warto się głęboko zastanowić przed przyjmowaniem specyfiku

Jeśli chodzi o moje doświadczenie z narkotykami, które wprowadziły znaczne zmiany w moim życiu;
Grzyby- otwarłem się na świat, poznałem co to prawdziwa miłość, zacząłem doceniać przyrodę, do tego spędziłem naprawdę wspaniała przygodę z wybranka mego serca.
LSD - dzięki niemu zacząłem nawet pisać książę. Wcześniej bylem kiepskim malarzem.
Marihuana – pomaga mi pisać dialogi i sceny, pobudza moją wyobraźnie. Oczywiście na trzeźwo też mi dobrze idzie.
Dla ciekawych mogę opisać jak inne substancje wpłynęły na mnie proszę o pm'ke

EDIT: Na prośbę użytkownika post został zastąpiony innym. Aleksandrowa
1-0 DLA SZATANA.

4w5

Awatar użytkownika
Alisa
Posty: 43
Rejestracja: wtorek, 5 kwietnia 2011, 15:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Polska

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1009 Post autor: Alisa » poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 14:27

Ja w nerwach rozdrapuję palce. Dochodzi czasami do tego,że nawet nie jestem w stanie umyć głowy,tak bardzo bolą. Nierzadko zaczynają mi nawet ropieć... Można policzyć na palcach jednej ręki ile razy się pocięłam,to już musi być naprawdę ekstremalna sytuacja. Jeszcze parokrotnie w nerwach zmuszałam się do wymiotów.. Palić nie palę, pić nie piję, de facto jeszcze nie znalazłam alkoholu który by mi smakował,serio.
4 w 5

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1010 Post autor: kangur » poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 19:53

niegroznie cielam sie pare razy, podobal mi sie ten bol.
Tylko ziolo, ale jakos specjalnie udanych tripow nie mialam, ot, pare razy halucynajcje, pare razy okropne kolatanie serca i uczucie jakbym mialam umrzec... Z tego powodu, ze bad tripow bylo wiecej nie ciagnie mnie do jarania.
Pic pije tak, zeby nie miec zgona i czuc sie dobrze (fizycznie). Do niedawna za kazdym razem gdy sie upijalam lapalam okropnego dola, ale przeszlo ;) . Nie lubie byc bardziej pijana niz reszta towarzystwa. Lubie byc najbardziej trzezwa :)

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1011 Post autor: szerfi1991 » poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 20:23

Ja z kolei nie palę, nigdy narkotyków nie brałem. piję sporadycznie i nigdy nie urwał mi się film.
Mam za to tendencje (nie wiem skąd to się bierze) do drapania się.....
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
InsaneLike
Posty: 15
Rejestracja: wtorek, 26 lipca 2011, 07:40
Enneatyp: Indywidualista

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1012 Post autor: InsaneLike » wtorek, 2 sierpnia 2011, 12:53

kangur pisze:niegroznie cielam sie pare razy, podobal mi sie ten bol.
Tylko ziolo, ale jakos specjalnie udanych tripow nie mialam, ot, pare razy halucynajcje, pare razy okropne kolatanie serca i uczucie jakbym mialam umrzec... Z tego powodu, ze bad tripow bylo wiecej nie ciagnie mnie do jarania.
Pic pije tak, zeby nie miec zgona i czuc sie dobrze (fizycznie). Do niedawna za kazdym razem gdy sie upijalam lapalam okropnego dola, ale przeszlo ;) . Nie lubie byc bardziej pijana niz reszta towarzystwa. Lubie byc najbardziej trzezwa :)
Jeśli miałeś haluny po ziółko to gratuluje.
1-0 DLA SZATANA.

4w5

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1013 Post autor: kangur » wtorek, 2 sierpnia 2011, 13:30

dziekuje.

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1014 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 2 sierpnia 2011, 20:22

InsaneLike pisze:
kangur pisze:niegroznie cielam sie pare razy, podobal mi sie ten bol.
Tylko ziolo, ale jakos specjalnie udanych tripow nie mialam, ot, pare razy halucynajcje, pare razy okropne kolatanie serca i uczucie jakbym mialam umrzec... Z tego powodu, ze bad tripow bylo wiecej nie ciagnie mnie do jarania.
Pic pije tak, zeby nie miec zgona i czuc sie dobrze (fizycznie). Do niedawna za kazdym razem gdy sie upijalam lapalam okropnego dola, ale przeszlo ;) . Nie lubie byc bardziej pijana niz reszta towarzystwa. Lubie byc najbardziej trzezwa :)
Jeśli miałeś haluny po ziółko to gratuluje.


A co wam to tak naprawdę daje? Bo tego nie rozumiem... a chciałbym
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Awatar użytkownika
InsaneLike
Posty: 15
Rejestracja: wtorek, 26 lipca 2011, 07:40
Enneatyp: Indywidualista

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1015 Post autor: InsaneLike » środa, 3 sierpnia 2011, 00:21

szerfi1991 pisze:
InsaneLike pisze:
kangur pisze:niegroznie cielam sie pare razy, podobal mi sie ten bol.
Tylko ziolo, ale jakos specjalnie udanych tripow nie mialam, ot, pare razy halucynajcje, pare razy okropne kolatanie serca i uczucie jakbym mialam umrzec... Z tego powodu, ze bad tripow bylo wiecej nie ciagnie mnie do jarania.
Pic pije tak, zeby nie miec zgona i czuc sie dobrze (fizycznie). Do niedawna za kazdym razem gdy sie upijalam lapalam okropnego dola, ale przeszlo ;) . Nie lubie byc bardziej pijana niz reszta towarzystwa. Lubie byc najbardziej trzezwa :)
Jeśli miałeś haluny po ziółko to gratuluje.


A co wam to tak naprawdę daje? Bo tego nie rozumiem... a chciałbym
Bo nie brałeś, i dlatego nie wiesz :D(W ZADNYM WYPADKU NIE NAMAWIAM GO DO BRANIA CZEGOKOLWIEK!!!!!!!!!!!!!!)
1-0 DLA SZATANA.

4w5

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1016 Post autor: szerfi1991 » wtorek, 9 sierpnia 2011, 21:59

No to powiedz co to daje... Jestem ciekaw odpowiedzi :P
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1017 Post autor: Perwik » wtorek, 9 sierpnia 2011, 22:23

Ale co chcesz konkretnie wiedzieć? Twoje pytanie dotyczy motywów zażywania dragów czy tego co po nich się z człowiekiem dzieje?

Awatar użytkownika
Pandorsko
Posty: 21
Rejestracja: sobota, 14 maja 2011, 20:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1018 Post autor: Pandorsko » środa, 10 sierpnia 2011, 17:36

Nie ciągnie mnie do narkotyków, za leniwa jestem by nawet sobie załatwić, nawet lek na kaszel w aptece za rogiem. :roll:
Alkohol tylko ten co mi smakuje (od dłuższego czasu mam smaka na koniak), zioło tylko raz spróbowałam i za mało by naprawdę poczuć efekt z opowieści znajomych.
Ale za to papierosy uwielbiam, jestem grzecznym dzieckiem, matka mi ufa i szlugi uważam za dziurkę w beczce płynu buntu dojrzewania, która nie pozwala by z beczki się wylewało.
Więc nie jestem znawcą od substancji, które dają kopa. Koleżanka raz mi powiedziała, że taki jeden koleś ćpał środek do mycia pochwy (nie pamiętam jak zażywał) i teraz po prostu mnie zastanawia jak jeszcze ludzie mogą kombinować :D
4 są dla mnie zbyt dołujące teraz, może jednak 1...
"Do you know who I am? I'm the man who's gonna burn your house down with the lemons!"
http://pandorsko.tumblr.com/

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1019 Post autor: Perwik » środa, 10 sierpnia 2011, 18:05

To trzeba być debilem, żeby środek do mycia pochwy ćpać :| Najtańszy sposób rujnowania sobie układu nerwowego, to budapren; nie wiem ile teraz tubka kosztuje, kiedyś była poniżej 3 zł. A styka na kilka odlotów. Tj nie próbowałem (miałem tylko jeden niewinny epizod z Wikolem :shock: ), ale widziałem jak to się robi.

Awatar użytkownika
szerfi1991
Posty: 476
Rejestracja: sobota, 2 lipca 2011, 02:19
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Gniezno

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#1020 Post autor: szerfi1991 » środa, 10 sierpnia 2011, 21:43

Perwik pisze:Ale co chcesz konkretnie wiedzieć? Twoje pytanie dotyczy motywów zażywania dragów czy tego co po nich się z człowiekiem dzieje?

I to i to...
4w5
"By żyć trzeba czuć"
"Chcieć znaczy móc, móc nie znaczy chcieć"

ODPOWIEDZ