Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#901 Post autor: Chinook » poniedziałek, 27 lipca 2009, 12:11

Smutne to, że niektórzy są szczęśliwi tylko wtedy gdy są pijani. Mnie wystarcza jedno piwko dla smaku, do kolacji, od czasu do czasu. Inne trunki piję raz na pół roku przy okazji, albo rzadziej.



coffee.
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 24 lipca 2009, 23:03
Lokalizacja: nieważne.

#902 Post autor: coffee. » poniedziałek, 27 lipca 2009, 13:06

och... tak czytam, czytam i oczu nie mogę nacieszyć...

JAK MY KOCHAMY SIĘ NISZCZYĆ (!).

długo uchodziłam za abstynetkę (wszystkiego co złe i zakazane - tak mnie wychowano, a rodziców bardzo szanowałam i szanuję). ale... niedawno zaczęłam palić. piję... okazyjnie, ale nie odmawiam sobie i niestety z powodów genetycznych nie mam hamulców (moi dziadkowie z obu stron są alkoholikami).

autodestrukcja... hmm... chyba bardziej przemoc psychiczna wobec siebie samej. kiedys się cięłam, ale... wydawało mi się to za bardzo emo:] poooza tym... mama chciała wysyłać mnie do psychologa więc się przestraszyłam.
nobody knows.

4w5. ha.

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#903 Post autor: pumpkin » poniedziałek, 27 lipca 2009, 18:08

coffee. pisze:długo uchodziłam za abstynetkę (wszystkiego co złe i zakazane - tak mnie wychowano, a rodziców bardzo szanowałam i szanuję). ale... niedawno zaczęłam palić. piję... okazyjnie, ale nie odmawiam sobie i niestety z powodów genetycznych nie mam hamulców (moi dziadkowie z obu stron są alkoholikami).
czytam siebie :shock:

też tak samo kiedyś miałam - abstynentka i w ogóle. rodzice tak mi ufali zawsze i po prostu głupio mi było to zaufanie stracić.
a teraz?
teraz się rozbestwiłam, nie przjemuję się tak, oni też tak się nie oburzają, kiedy dowiedzą się, że piłam piwo - w końcuy starsza jestem 8)
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

coffee.
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 24 lipca 2009, 23:03
Lokalizacja: nieważne.

#904 Post autor: coffee. » poniedziałek, 27 lipca 2009, 20:22

właśnie. :]
nobody knows.

4w5. ha.

Corvinus
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 20:41

#905 Post autor: Corvinus » środa, 29 lipca 2009, 12:27

Od dziś nie pije, ani kropli.
10w10

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#906 Post autor: Perwik » środa, 29 lipca 2009, 12:48

Corvinus pisze:Od dziś nie pije, ani kropli.
ojej to nam uschniesz. no cóż, bywa :)

Awatar użytkownika
Koki
Posty: 151
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 19:31

#907 Post autor: Koki » piątek, 31 lipca 2009, 22:35

Noc ,Marlboro Red ,Gin z Tonikiem, Radiohead - Everything is in it's right place
Robisz mi smaka, chociaż zmieniłbym nieco ten zestaw ;).
.

Awatar użytkownika
.Anka.
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 14:56
Lokalizacja: z rpga ;-)

#908 Post autor: .Anka. » wtorek, 4 sierpnia 2009, 19:35

Corvinus pisze:Od dziś nie pije, ani kropli.
Trzymam mocno kciuki! :) Obrazek
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)

Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.

Awatar użytkownika
jouziou
Posty: 775
Rejestracja: czwartek, 30 kwietnia 2009, 23:07
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

#909 Post autor: jouziou » wtorek, 4 sierpnia 2009, 19:48

.Anka. pisze:
Corvinus pisze:Od dziś nie pije, ani kropli.
Trzymam mocno kciuki! :) Obrazek
Corvinus zamilkł 8)
Albo nie dotrzymał przyrzeczenia i mu wstyd,albo żyje w głębokiej depresji i ma antypatie do tego forum,czekam na kolejny wpis!

:D
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu

Awatar użytkownika
.Anka.
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 14:56
Lokalizacja: z rpga ;-)

#910 Post autor: .Anka. » wtorek, 4 sierpnia 2009, 20:17

Mimo wszystko trzymam nadal! Jestem po WIELKIEJ chandrze i ani kropelki :D Tylko ręce mi śmierdzą octem, bo półki myłam.


dziś jest 07.08 i mam WIELKIE wyrzuty sumienia... Biedny Corvinus, a jeśli rzeczywiście nie wytrzymał i mu głupio? :roll: :oops: ojej... Chciałam dobrze... Jak się pojawisz to napisz tu posta, bo się martwię, no!
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)

Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.

whitespeed
Posty: 33
Rejestracja: poniedziałek, 19 października 2009, 15:10

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#911 Post autor: whitespeed » poniedziałek, 19 października 2009, 18:57

3 lata anoreksji, od 4 lat bulimia...dystymia. podejrzenie chad.
alkohol- owszem, piję, ale nie sądzę bym była uzależniona. narkotyki- marihuana, amfetamina, z legalnych dxm, efedryna, kodeina. Mam słabość do amfetaminy, ponieważ tylko po niej znika lęk i poczucie beznadziejności. tylko po niej potrafię normalnie rozmawiać z ludźmi (nie licząc wódki, ale to nie jest normalna rozmowa ;P) i nie bać się ich, mogę być szczera. no i właśnie z powodu tej słabości nie biorę jej częściej niż raz na 2 tygodnie, a zwykle robię dłuższe przerwy, ponieważ boję się uzależnienia.
autoagresja...kiedyś wyglądała u mnie dość poważnie. nogi mam całe w bliznach, ręce też, ale w mniejszym stopniu. ale nie tnę się od roku.

Awatar użytkownika
Ciri_
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 13 października 2009, 22:39

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#912 Post autor: Ciri_ » poniedziałek, 19 października 2009, 20:09

Anoreksja i borderline. Nałogów brak, chociaż bywały czasy, kiedy miałam zestaw małego lekomana w szufladzie.
niezdrowa 4w5

Currara
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 25 października 2009, 23:21

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#913 Post autor: Currara » poniedziałek, 26 października 2009, 00:40

Papierosy palę, z narkotykami miałam epizod ale tylko z miękkimi, i lubię sobie wypić.
Nie odchudzam się, nie mam żadnych zastrzeżeń do mojej wagi jednak często bywa, że jak jest mi bardzo ciężko w życiu to mam takie okropne uczucie w żołądku, że nie mogę nic zjeść, tracę apetyt, może to trwać nawet do kilku dni.
Często też zapominam zjeść, wiem, żę to głupio brzmi, ale jak mam za dużo myśli to naprawdę nie myślę o jedzeniu, dopiero jak ktoś coś przy mnie zje to ja usiłuję sobie przypomnieć czy coś dzisiaj jadłam i z rozsądku się przełamuję.
Uciekam w różne rzeczy przed moimi myślami, alkohol, gry, wszystko co pomoże mi na chwilę się odciąć.
4w5

Awatar użytkownika
Kinuyo
Posty: 11
Rejestracja: wtorek, 27 października 2009, 23:21

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#914 Post autor: Kinuyo » środa, 28 października 2009, 18:06

Nie pije nie pale nie biore.
Brzydze się wszystkiego co daje 'sztuczne szczęście'.

Ale jestem uzależniona od neta.
Po każdym końcu nastepuje nowy początek.

4w5. To takie pospolite.

Awatar użytkownika
Enma_ai
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2009, 14:48

Re: Narkotyki, alkohol, autodestrukcja

#915 Post autor: Enma_ai » wtorek, 3 listopada 2009, 16:23

Kiedys pilam alkohol i palilam papierosy.
Juz od kilku lat wogule nie pale ani nie pije alkoholu.

Zadne to uzaleznienie dla mnie. :wink:
Fiesta De Guerra

ODPOWIEDZ