Reakcja 4 na dotyk i bliskość

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ael
Posty: 941
Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Kraina Czarów
Kontakt:

Re: Reakcja 4 na dotyk i bliskość

#226 Post autor: Ael » środa, 22 listopada 2017, 21:29

Ok, chciałam przeczytać cały temat, ale mnie to przerosło chwilowo (nawet nie wiedziałam, że taki temat był na forum Czwórek, proszę proszę).

Co do artykułu, to nie jest kwestia zgadzania się lub nie: badania są dość jasno opisane i wyniki też są jasne. Wiadomo, że kto sprawa indywidualna, ale z faktem, że statystyczna większość ludzi potrzebuje czułości do rozwoju i prawidłowego funkcjonowania nie wydaje mi się jakaś bardzo... szokująca. Oksytocyna* i takie tam inne.
*Chociaż znalazłam ciekawy artykuł, który wskazuje, że oksytocyna ie zawsze działa jako "hormon miłości", czasem wręcz wzmacnia brak zaufania, a reakcja zależy od osób, które biorą udział w interakcji pod jej wpływem. To mogłoby tłumaczyć, czemu ludzie o niskim poziomie zaufania boją się dotyku - u nich oksytocyna wywołuje negatywne reakcje, których starają się unikać... http://www.slate.com/articles/health_an ... ingle.html

Moje osobiste doświadczenia: bardzo lubię się przytulać do ludzi, których lubię. Im bardziej lubię człowieka, tym chętniej się do niego tulę. Niektóre moje znajome, skrajne introwertyczki, miały z tym problem, co starałam się szanować, ale czasem w przypływie entuzjazmu zapominałam (no ale zawsze jakoś dało się to wyjaśnić ^^"). Z kolei jak ktoś "wypadał z moich łask", to od razu było to widać, bo na próbę przytulenia na powitanie obrywał zimnym spojrzeniem albo wręcz zostawał przeze mnie ominięty. No bo nie będę się przytulać do kogoś, do kogo mam uraz, to by było sztuczne i obleśne.

Właśnie idę pozaczepiać lubego, żeby mnie wytulił po ciężkim dniu :lol: coś w ten deseń:

Obrazek
Tylko design postaci się nie zgadza :P



Awatar użytkownika
chokureika
Moderator
Posty: 608
Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
Enneatyp: Indywidualista

Re: Reakcja 4 na dotyk i bliskość

#227 Post autor: chokureika » czwartek, 23 listopada 2017, 23:06

Myślę, że w dużym stopniu mogłabym się podpisać pod postem Ael.
Wyobrażacie sobie życie bez tego całego przytulania, głaskania i innego celowego dotykania ludzi?
Nie. Mam bardzo dużą potrzebę bliskości i czułości. Będąc w związku przez 70% wspólnie spędzonego czasu najchętniej bym się przyczepiła do partnera jak miś koala. Lekko parafrazując Żulczyka - Mam ochotę przez niego przeniknąć; dostać się tak blisko, żeby nasze żyły zawiązały się na supeł.
► Pokaż Spoiler
Jeżeli chodzi o dotykanie znajomych - jeżeli darzę kogoś dużą sympatią i czuję się przy tej sobie swobodnie to bardzo lubię to okazać poprzez dłuższego przytulasa na przywitanie i pożegnanie (jeżeli tylko ta osoba ma ochotę to odwzajemnić). Jeżeli ktoś kogo już całkiem polubiłam jako pierwszy wyjdzie z inicjatywą przytulania to bardzo się cieszę, ponieważ czuję, że jest to coś co mnie zbliża do danej osoby, czuję, że okazuje mi sympatię, że nasze stosunki się ocieplają. Takich osób jednak nie ma dużo i każdy przypadek odnośnie dotyku i jego skali musiałabym chyba rozpatrzyć indywidualnie. Jeżeli za kimś nie przepadam z jakiegoś powodu to najzwyklejsze podanie ręki jest dla mnie bardzo trudne. Jeżeli ktoś taki chciałby mnie przytulić, to myślę, że nie potrafiłabym ukryć mojej niechęci.
Nie lubię i unikam przypadkowego dotyku nieznajomych np. w komunikacji itd. Czuję się wtedy bardzo niezręcznie.

Nie chciałabym żyć w świecie bez możliwości dotyku. Byłby to bardzo samotny świat.
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.

ODPOWIEDZ