Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Re: Jakim typem chciałyby być czwórki?
Perwik widzę, też dostrzegasz ten dar posiadania siebie
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni
Re: Jakim typem chciałyby być czwórki?
To już jakaś grubsza filozofia Jak dar posiadania mnie ? Mnie nikt nie posiada, oprócz mnie, chyba że ktoś dobrze zapłaci (niekoniecznie pieniądzem).
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Re: Jakim typem chciałyby być czwórki?
Dobrze mi ze sobą i jak wyliczę typy od 1 do 9, to na żaden bym siebie nie zamieniła. Lubię w sobie lekkość tworzenia, widzę jak ludzie reagują na moją twórczą pracę, widzę jak ich emocje dreptają po ścieżce, którą im zaplanowałam, jak czytając lub oglądając kolejne etapy mojej pracy ich wyraz twarzy zmienia się w dokładnie zaplanowany przeze mnie sposób.
Lubię być inna i gdy ludzie mnie inaczej traktują zwalniając z jakichkolwiek reguł panujących w towarzystwie. Lubię być w grupie jednocześnie będąc indywiduum. Lubię, gdy mi pobłażają w kwestiach zachowania- czy wybucham, czy zachowuję się dziwnie, to zawsze przechodzi bez echa.
Lubię być inna i gdy ludzie mnie inaczej traktują zwalniając z jakichkolwiek reguł panujących w towarzystwie. Lubię być w grupie jednocześnie będąc indywiduum. Lubię, gdy mi pobłażają w kwestiach zachowania- czy wybucham, czy zachowuję się dziwnie, to zawsze przechodzi bez echa.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- Dziabago
- Posty: 40
- Rejestracja: środa, 1 września 2010, 20:20
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Jaworzno/Warszawa
Re: Jakim typem chciałyby być czwórki?
Ja jestem czwórką i zostanę nią (mam nadzieje). Czwórka to artystyczna dusza, jest najlepsza
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Najbardziej chciałabym zostać dalej czwórką. Skrzydło jak najbardziej mi pasuje.
Ta świadomość skomplikowania, sensu, niezwykłości jakiejkolwiek rzeczy w wszechświecie jest wspaniała! A poza tym, (nie wiem, czy Matematyka ma akurat coś wspólnego z czwórką) nie wyobrażam sobie tego, że nie ogarniam właśnie Matematyki, że nie jestem świadoma potęgi tego wspaniałego przedmiotu.
Z całego serca współczuję wszystkim, którzy tego powyżej nie rozumieją i traktują świat normalnie, bez żadnej ambitnej, filozoficznej myśli.
Ta świadomość skomplikowania, sensu, niezwykłości jakiejkolwiek rzeczy w wszechświecie jest wspaniała! A poza tym, (nie wiem, czy Matematyka ma akurat coś wspólnego z czwórką) nie wyobrażam sobie tego, że nie ogarniam właśnie Matematyki, że nie jestem świadoma potęgi tego wspaniałego przedmiotu.
Z całego serca współczuję wszystkim, którzy tego powyżej nie rozumieją i traktują świat normalnie, bez żadnej ambitnej, filozoficznej myśli.
rocznik '97, 4w5
- inv
- Posty: 1305
- Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 14:10
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: zakorkowana butelka w najbliższym morzu
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
najmniej? 8, 7 i 1... no i 2.
w resztę pewnie mógłbym się zamienić.
w resztę pewnie mógłbym się zamienić.
Stałe, zdrowe 8w7 sx/so
bzy bzy.
bzy bzy.
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Mam to samo z matematyką. Jeśli czujesz niezwykłość matematyki, jestem pewna, że znajdziesz na nią swój własny sposób. Czasami jednak problem stanowi za dużo rachunków za mało serca... ;PAnynyy pisze:Najbardziej chciałabym zostać dalej czwórką. Skrzydło jak najbardziej mi pasuje.
Ta świadomość skomplikowania, sensu, niezwykłości jakiejkolwiek rzeczy w wszechświecie jest wspaniała! A poza tym, (nie wiem, czy Matematyka ma akurat coś wspólnego z czwórką) nie wyobrażam sobie tego, że nie ogarniam właśnie Matematyki, że nie jestem świadoma potęgi tego wspaniałego przedmiotu.
Z całego serca współczuję wszystkim, którzy tego powyżej nie rozumieją i traktują świat normalnie, bez żadnej ambitnej, filozoficznej myśli.
Moja znajoma uważa, że ucząc się matematyki można poznawać siebie i kształtować charakter, umysł, uświadamiać sobie swoje słabości. Zresztą nauka jako taka świetnie się spełnia jako autoterapia. Niejeden raz ucząc się odkrywałam w sobie coś, co okazywało się być bardzo przydatne - przełamywałam schemat, opanowywałam mechanizm myślenia, pozbywałam się zahamowań.
A rozumienie świata "normalnie"... no cóż, ja to lubię. Byle bez trywialności, bylejakości. Zwyczajność, prostota na codzień; to właśnie to. Magia szarości, zwyczajności. A wieczorami można sobie porozmyślać o sensie bytu i innych mądrych rzeczach.
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Och, Tanpopo, czyli nie tylko ja uwielbiam sobie pofilozować? Udawanie mądrej to jest to, co tygryski lubią najbardziej ^^.
Ja tam uważam, że każdy typ osobowości jest w porządku, o ile oczywiście dany osobnik jest zdrowy. Mimo że raczej godzę się z tym, jaka jestem, bardzo, ale to bardzo denerwują mnie niezdrowe czwórki. Inne numerki zresztą też. Każdy ma jakieś zalety i powinien je doceniać i rozwijać, a jeśli marzyć o byciu kimś innym, to nigdy na poważnie.
Ps. Ta wypowiedź wygląda mi na bardzo niegramatyczną, ale nie mam pojęcia dlaczego. xp
Ja tam uważam, że każdy typ osobowości jest w porządku, o ile oczywiście dany osobnik jest zdrowy. Mimo że raczej godzę się z tym, jaka jestem, bardzo, ale to bardzo denerwują mnie niezdrowe czwórki. Inne numerki zresztą też. Każdy ma jakieś zalety i powinien je doceniać i rozwijać, a jeśli marzyć o byciu kimś innym, to nigdy na poważnie.
Ps. Ta wypowiedź wygląda mi na bardzo niegramatyczną, ale nie mam pojęcia dlaczego. xp
Czuję się jak morderczyni.
Najnowsza diagnoza - 6w5w9.
"Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach."
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Skella, ja uwielbiać pofilozać i kocham udawać mądrą, uważam siebie zresztą za filozofa praktyka. Głębokie dyskusje - och, tak! Najlepiej tak głębokie, że sama siebie przestaję rozumieć!
Spoiler:
- greenlight
- Posty: 280
- Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
A co uważasz za głęboką rozmowę? Bo ja np.jestem skłonna ale pieprzzzęęę okropnie...i komputer będę miała bardziej dostępny za tydzień
i nie wiem czy będziesz chciała ze mną gadać
i nie wiem czy będziesz chciała ze mną gadać
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
greenlight, chętnie z Tobą porozmawiam. ;P co uważam za głęboką rozmowę? oj tam, wolę tego nie definiować. zapewne wszystko, co mnie zaskoczy albo pochłonie. mogą to być abstrakcyjne rozważania, swobodna gra wyobraźni, jak i bardzo realistyczne rozmowy o życiu z elementami introspekcji.
nie spieszy mi się, poczekam, aż będziesz miała komputer. jeśli jesteś z Warszawy, strzeż się. ^^"
nie spieszy mi się, poczekam, aż będziesz miała komputer. jeśli jesteś z Warszawy, strzeż się. ^^"
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Jeśli jakaś 4 chce być siódemką, to 7w8, nigdy 7w6. Ktoś mi wyjaśni dlaczego? Tak mnie zaciekawiło
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
- swiatlo
- Posty: 365
- Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Na krańcu świata
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Dlaczego nie możemy być 7w6
troll ze schizofrenią
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
Nie napisałam, że nie możecie, tylko przejrzałam wątek i nikt nie chciał być 7w6, a 7w8 się zdarzało. Zapytałam więc dlaczego. A odpowiedzi faktycznie są kosmiczne *swiatlo pisze:Dlaczego nie możemy być 7w6
*lubię te diabelskie emoty, bo świetnie do mnie pasują 8)
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Re: Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?
W sumie to sama nie wiem czemu, bo 7w6 to takie (bez urazy) pojeby, więc jednak mamy wiele wspólnegochottomatte pisze: Nie napisałam, że nie możecie, tylko przejrzałam wątek i nikt nie chciał być 7w6, a 7w8 się zdarzało. Zapytałam więc dlaczego.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd