Jakim typem najbardziej chcilibyście być, a jakim najmniej?

[Słoniu]

*lubię te diabelskie emoty, bo świetnie do mnie pasują 8)

Do Ciebie? Takiej grzecznej*, miłej** i słodkiej*** dziewczynki? No way.... [mały off top]

[chottomatte]

Haha ;D Słoniu, tylko wróciłeś, a już rozkładasz na łopatki. Za "dziewczynkę" o reszcie nie wspomnę, bo za bardzo chce mi się śmiać. A Snufkin mi kiedyś pisał, że mój diabeł z podpisu do mnie pasuje. A gdzie wyjaśnienia do gwiazdek?

W sumie to sama nie wiem czemu, bo 7w6 to takie (bez urazy) pojeby, więc jednak mamy wiele wspólnego

Może za dużo podobieństw? Jak już się zmieniać, to w kogoś innego Określenie, którego użyłaś nie pasuje do mojego, jakże przecież pięknego typu ;P

[--hiroku--]

mnie pasuje to, że jestem czwórką, ale jeśli musiałabym zmienić swoją osobowość, to chciałabym być siódemką. Podoba mi się u nich ta radość życia i optymizm, których mi brakuje i chęć działania. A jeśli chodzi o to kim najbardziej nie chciałabym być, to myślę, że jedynką, bo one zbytnio opierają się na rozumie, a za mało na uczuciach.

[Fillerr]

ja sie cholernie ciesze że jestem 4 i mi to odpowiada, niech tak pozostanie

[Amisu]

Chyba nie chciałabym być innym typem, tylko pozbyć się skrzydła w3.
Na pewno siódemką nie chciałabym być. Moim zdaniem, one wszystko koloryzują, cieszą się z byle czego, odsuwają od siebie swoje problemy (które narastają, a nie znikają tak jak się siódemkom wydaje) i w ogóle denerwuje mnie te ich ciągłe wmawianie sobie, ze nic się nie dzieje, no i brak samokrytyki.

[kangur]

siódemki dodają optymizmu i mają dobry kontakt z ludźmi, można przy nich zapomnieć o problemach, razem snuć barwne marzenia ... Gdyby nie moja matka, 7 na poziomie zdrowa 2, wnosząca świeżość, radość, wiarę w ludzi i realizację marzeń, każdy z domowników (min. 1w9, 5w4 lub 9w1, 8w9) zamknąłby się w swojej norze, żyłby własnymi sprawami, dom stałby się cichy i zionęłoby emocjonalnym chłodem.

[Amisu]

Znam siódemkę jakiś czas i na dłuższą metę jest męcząca. Nie za bardzo da się z nią porozmawiać na poważnie, do tego nie rozumie najprostszych aluzji, oczywiście, jest z nią kupa śmiechu, ale ile można się śmiać.
Moja mama 1w9 + moje 4w3, to tragedia. Tata nie wiem, musiałabym się w to zagłębić, ale wydaje mi się, że jest 4w5.

[Rilla]

Chyba nie chciałabym być innym typem, tylko pozbyć się skrzydła w3.

Skrzydło 5 też nie jest takie fajne. Z pozoru myślisz racjonalnie, ale i tak ludzie ci się pukają w głowę. Ni uczuciowość, ni rozsądek. Takie nie wiadomo co, jeśli o mnie chodzi.

[Amisu]

Możliwe, ale dla mnie jednak 4w3 to dziwaczny typ. Charakter czwórki + dążenie do bycia w centrum uwagi daje mieszankę wybuchową. Huśtawki nastroju takie, że w jednym dniu jestem introwertyczna a w drugim ekstrawertyczna, a ludzie głupieją. Taki miks jest niezdrowy i niestrawny na dłuższą metę.

[Perwik]

Także odczuwam dość silnie skrzydło 3 i jestem z tego zadowolony. 4w5 to zamulasy straszne. Patrz taki ein (którego kocham), cały czas śpi, chyba, że akurat jedzie na rowerze albo ogląda anime. Zresztą rozumiem to w5, bo czasem (kilka razy dziennie) mam konkretne myślówki, analizuje etc, etc i pewnie wtedy odczuwam skrzydło 5, ale że umiem się pozbywać zbędnych myśli, to skrzydło 3 dominuje.
A! Bardzo otrzeźwiające dla czwórek jest połączenie z 1. Polecam.

[Amisu]

Także odczuwam dość silnie skrzydło 3 i jestem z tego zadowolony. 4w5 to zamulasy straszne. Patrz taki ein (którego kocham), cały czas śpi, chyba, że akurat jedzie na rowerze albo ogląda anime.

Hmm...coś w tym spaniu i anime jest (chociaż ostatnio wolę mangę), jeśli to "zamulasy" to zdarza mi się, nierzadko, w domu. 4w3 jestem głównie wśród ludzi, 4w5 w domu, jeśli to ma sens.

[fioletowastokrotka89]

Ja tak samo chciałabym być 7, one mają czasem łatwiej w życiu. Nie są aż tak sentymentalne, co zaoszczędza im wielu problemów.

[Shuttlecock]

Nie jestem czwórką, ale postanowiłam również zrobić test pod kątem, jaka chciałabym bądź nie chciałabym być. Wyszło mi tak:
chcę być 7w8
nie chcę być 5w4
Z pierwszym się zgadzam, chciałabym być wesołą i beztroską siódemką , ale to chyba nieprawda z tą piątką. Najbardziej nie chcę być dwójką, którą jestem i którą bycie jest trochę męczące.

[Shirayo]

Jak tak przeglądam ten wątek, to większość Czwórek, jeśli nie wszystkie, chce być 7 lub nadal 4.
Z deka żałosne, no cóż.
I nie pytajcie mnie, czemu tak sądzę.

[kangur]

żałosne ? Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie że wszystko co jest inne od twoich wyobrażeń czy standardów jest żałosne, głupie, niedorzeczne.