4w5 - jak Was postrzegają?
Nie wiem jak mnie postrzegają,nie chcę wiedzieć.
W sumie moge się domyślać,ale co to znaczy domysł?
Ludzie są na tyle dwulicowi,że uśmiechają się do ciebie,a w myślach już sobie układają,jak ładnie obgadać cie do koleżanki/kolegi przy najbliższej okazji,bo masz wielką dupe,bo myślisz,że jesteś nie wiadomo kim,zachowałaś sie nieodpowiednio itd.
Ogólnie w towarzystwie nie jestem czwórkowa,więc pewne jest to,że o ten typ w enneagramie,by mnie nie posądzili ; )
W sumie moge się domyślać,ale co to znaczy domysł?
Ludzie są na tyle dwulicowi,że uśmiechają się do ciebie,a w myślach już sobie układają,jak ładnie obgadać cie do koleżanki/kolegi przy najbliższej okazji,bo masz wielką dupe,bo myślisz,że jesteś nie wiadomo kim,zachowałaś sie nieodpowiednio itd.
Ogólnie w towarzystwie nie jestem czwórkowa,więc pewne jest to,że o ten typ w enneagramie,by mnie nie posądzili ; )
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu
Nie jestem 4w5, ale powiem z widzenia piatki.
Dla mnie czworki ze skrzydlem piatki, wydaja sie bardzo slabe psychicznie. Wiem, uogolnianie jest zle, ale kazda 4w5 jaka znam - taka widze. Bardzo ufne, czesto sie zalamuja... Najbardziej mnie irytuja ich smutne nastroje na wzamian z optymizmem, zalenie sie; najczesciej na siebie.
Ale czemu wlasnie przyciaga mnie chorobliwie wlasnie osoba tego typu, uwielbiam ja, toleruje te wady ktore nawet staja sie przy tej osobie niesamowitymi zaletami, i czuje do niej najwieksze zaufanie posrod znanych mi osob? Nie wiem.
Dla mnie czworki ze skrzydlem piatki, wydaja sie bardzo slabe psychicznie. Wiem, uogolnianie jest zle, ale kazda 4w5 jaka znam - taka widze. Bardzo ufne, czesto sie zalamuja... Najbardziej mnie irytuja ich smutne nastroje na wzamian z optymizmem, zalenie sie; najczesciej na siebie.
Ale czemu wlasnie przyciaga mnie chorobliwie wlasnie osoba tego typu, uwielbiam ja, toleruje te wady ktore nawet staja sie przy tej osobie niesamowitymi zaletami, i czuje do niej najwieksze zaufanie posrod znanych mi osob? Nie wiem.
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
W gruncie rzeczy jesteśmy mocniejsze od Piątek. Możecie się nie zgodzić. Ale tak naprawdę jest. Również uogólniam i piszę pod wpływem moich osobistych doświadczeń, ale...
Załamana Czwórka płacze. Czasem używa autodestrukcji. To jej pomaga.
Załamana Piątka niszczy. Lecz nie siebie.
A dlaczego czujesz się dobrze w towarzystwie Czwórek? Bo można im zaufać i powierzyć swoje emocjonalne "ja".
Załamana Czwórka płacze. Czasem używa autodestrukcji. To jej pomaga.
Załamana Piątka niszczy. Lecz nie siebie.
A dlaczego czujesz się dobrze w towarzystwie Czwórek? Bo można im zaufać i powierzyć swoje emocjonalne "ja".
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Taka tendencja. W sytuacji nieradzenia sobie ze sobą "wyżywanie się" (nie wiem, czy to odpowiednie słowo) na osobach, które wydają im się "słabsze".
Taka była "moja" Piątka.
Taka była "moja" Piątka.
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Piątka prędzej zamknie się w sobie i otoczy murem niż pokaże komuś (nawet gdyby to miało być "wyżywanie się") że z czymś sobie nie radzi. A poza tym trzeba jeszcze mieć na kim się wyżywać, co u Piątek też nie jest częsteNesca pisze:Taka tendencja. W sytuacji nieradzenia sobie ze sobą "wyżywanie się" (nie wiem, czy to odpowiednie słowo) na osobach, które wydają im się "słabsze".
Taka była "moja" Piątka.
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
To tylko moja własna interpretacja, iż występowanie takich zachowań "wyżywających" jest uwarunkowane tym, że Piątka sama sobie z sobą nie radzi.
Ale nadal twierdzę, iż drzemią w Piątkach takie czarne istynkty, które ujawniają się w przypadku sporego upadku na zdrowiu
Ale nadal twierdzę, iż drzemią w Piątkach takie czarne istynkty, które ujawniają się w przypadku sporego upadku na zdrowiu
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
- annie-hall
- Posty: 3
- Rejestracja: wtorek, 11 sierpnia 2009, 20:28
Skąd ja to znam. Najgorsze jest u mnie poczucie winy, że to ja robię coś źle, tak więc pod tym względem Piątki mają przewagę. Choć dla mnie to pewien rodzaj manipulacji .Nesca pisze:Taka tendencja. W sytuacji nieradzenia sobie ze sobą "wyżywanie się" (nie wiem, czy to odpowiednie słowo) na osobach, które wydają im się "słabsze".
Taka była "moja" Piątka.
Czasami plącze mi się język i gmatwam się w wypowiedzi, a tu kochane 5w4 dopowie za mnie! Nie wiem, czy słabsze... Kumpli nie analizuję pod względem siły. Lubią manipulację - to fakt, ale wiedzą, że jak się kapnę to będzie źle. Manipulacja polega na tym, że się nie wie, że ktoś nami steruje, więc albo nie wiem, albo jest dobrze. Zagrywki w stylu Żukowa i Krytyka - owszem. A mnie to wisi. Może się mylę... i wcale ich nie ma? Ważne, że umieją poskładać moje myśli do kupy i przy nich NAPRAWDĘ moje emocje tracą na intensywności! I jak tu ich nie kochać? Nie da się!
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
Dobrze to opisałeś9283 pisze:Nie jestem 4w5, ale powiem z widzenia piatki.
Dla mnie czworki ze skrzydlem piatki, wydaja sie bardzo slabe psychicznie. Wiem, uogolnianie jest zle, ale kazda 4w5 jaka znam - taka widze. Bardzo ufne, czesto sie zalamuja... Najbardziej mnie irytuja ich smutne nastroje na wzamian z optymizmem, zalenie sie; najczesciej na siebie.
Ale czemu wlasnie przyciaga mnie chorobliwie wlasnie osoba tego typu, uwielbiam ja, toleruje te wady ktore nawet staja sie przy tej osobie niesamowitymi zaletami, i czuje do niej najwieksze zaufanie posrod znanych mi osob? Nie wiem.
Należy jeszcze wspomnieć porypaną huśtawkę popadania w stany względnej otwartości i ekstrawersji na przemian z zamknięciem się w sobie i szukaniem samotności (w której i tak tęskni się za "kimś").
Mam dużą potrzebę dzielenia się z innymi swoim wnętrzem i zwracania ku sobie pewnej uwagi, jednak mam jeszcze większą potrzebę ukrycia siebie i tego co we mnie siedzi...
Tak więc jestem niestały w zachowaniu.
Zazwyczaj pozostaję w cieniu i siedzę cicho, potem nagle robię się wylewny i przechodzę z kimś na bardzo bliski dystans, a potem zachowuję się nieco błazeńsko i rozmownie. Tak w kółko.
Często słyszałem o sobie, że jestem flegmatyczny i jakby "gdzie indziej".
.
Jak bardzo nieoryginalni jesteśmy w swojej rzekomej oryginalności!
[Albo nie będę uogólniać <waha się> Jak bardzo ja jestem.]
Jak postrzegają?
Mantra do wyboru [Cóż za różnorodność]:
-"Ja Ci nie pomogę"
-"PSYCHOLOG! PSYCHOLOG!"
[Albo nie będę uogólniać <waha się> Jak bardzo ja jestem.]
Jak postrzegają?
Mantra do wyboru [Cóż za różnorodność]:
-"Ja Ci nie pomogę"
-"PSYCHOLOG! PSYCHOLOG!"
wszystko przez to, że nie wiem czy się kręci.
czy czwórka mieści się w pięć aby?
czy czwórka mieści się w pięć aby?
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
Re: 4w5 - jak Was postrzegają?
Jestem postrzegany jako samotnik. Podobno boję się nawiązywać nowe kontakty, nie chcąc się sparzyć, jestem nieufny. Indywidualista, wolący przegrać, niż skorzystać z pomocy innych. Mający zbyt błahe podejście do życia.
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
Re: 4w5 - jak Was postrzegają?
Wiedziałam, ze będziesz albo 4 albo 5 jak zobaczyłam Twoje czarne ciuchy! EMO!
A, dzięki, w końcu uratowałeś mi dziś życie!
A, dzięki, w końcu uratowałeś mi dziś życie!
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
Re: 4w5 - jak Was postrzegają?
Czarny kolor jest piękny a za to EMO należy Cię się lanie Raczej spotykam się z określeniem "brudas" niż emochottomatte pisze:Wiedziałam, ze będziesz albo 4 albo 5 jak zobaczyłam Twoje czarne ciuchy! EMO!
A, dzięki, w końcu uratowałeś mi dziś życie!