4w5 - jak Was postrzegają?

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
morbus
Posty: 801
Rejestracja: czwartek, 26 marca 2009, 13:25
Enneatyp: Obserwator

#241 Post autor: morbus » czwartek, 25 czerwca 2009, 20:19

no teoretycznie chociaż nie byłem zbyt zachwycony do płacenia...

A dzienniki muszą trzymać 5 lat tylko więc za rok nie będzie tego :roll:


W każdym razie jedni mnie lubili inni nienawidzili ale wszystkich fascynowałem... Potencjałem olewaniem etc


Mind.
a beautiful servant,
a dangerous master.

Keri
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 21 czerwca 2009, 22:21

#242 Post autor: Keri » czwartek, 25 czerwca 2009, 22:06

TakaSobieIza pisze:Podobno wymyślam sobie problemy i skupiam na nich całą swoją uwagę zamiast zająć się sprawami naprawdę ważnymi. Nieśmiała, milcząca ale z świetnym poczuciem humoru. Zbyt poważna na swój wiek ale również zabawna i lekkomyślna.

Jest kilka osób które nie boją się powiedzieć mi w twarz co tak naprawdę o mnie myślą. I to dziwne że każda z tych osób mówi coś innego. Ale trzeba przyznać, że niektóre rzeczy się zgadzają.
mi bez przerwy wytykali ze sobie wmawiam jakies problemy lub okreslacze na temat swojej osoby ze sobie te rzeczy wmawiam ;)
poczucie humoru? zadko
czasami tylko zalujacy czemu tak pozno cos powiedzialem :roll: choc inny mieli to tez na mysli lub nic by sie nie stalo :roll:
powazny do skrajnosci lub dziecinny zalezy :mrgreen:
4w5

Awatar użytkownika
.Anka.
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 14:56
Lokalizacja: z rpga ;-)

#243 Post autor: .Anka. » piątek, 26 czerwca 2009, 15:42

Ja nie chciałam należeć do żadnej paczki, więc byłam sama. Zauważyłam, że adaptuję się dopiero po 3 latach znajomości.... Studniówka? Dajcie spokój! Nie chciałam iść!!!! Obrazek Dziewczyny wszystko załatwiły, włącznie z sukienką... Nie chciałam iść w sukience, ale doszłam do wniosku, że za feministkę robić nie będę. Sukienka była taka, jaką im opisałam "toćka w toćkę". Poszłam sama, choć nawet chłopaka mi chciały sprawić. Nie wiem po co!

Jak na złość nie mogę znaleźć tej kartki...
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)

Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#244 Post autor: pumpkin » czwartek, 2 lipca 2009, 10:57

ostatnio znajomy powiedział, że ja to jestem wiecznie happy :lol:
a przyjaciółka, która dobrze mnie zna, stwierdziła, że jestem poj.bana, bo nie korzystam z życia, jestem za nieśmiała, wszytskiego się boję i takie tam :roll:
czyli pozory stwarzam :]
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#245 Post autor: ein » czwartek, 2 lipca 2009, 15:25

Pewnie tak jak ja nauczylas sie usmiechac. To czesto ulatwia sprawe... gorzej jak trafisz na osobnika, ktory bedzie wiedzial, ze to tylko maska - wtedy nastawienia zmienia sie o 180 stopni.

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#246 Post autor: pumpkin » czwartek, 2 lipca 2009, 17:37

no nie trafiłam na taką osobę, która by się nie dała nabrać na tą maskę, więc o moim nastawieniu do takiej osoby nie mogę nic powiedzieć :p
jak się zmienia twoje nastawienie ein ?
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#247 Post autor: ein » czwartek, 2 lipca 2009, 19:05

Nie moje, a czlowieka, ktory zajrzy pod maske. Zwykle przestaje byc mily i patrzy podjrzliwie, jest zdenerwowany, ze starano sie zrobic z niego idiote. Nie zdarza sie to u ludzi z natury zyczliwych - kocham dwojki xD

Awatar użytkownika
disoriented
Posty: 53
Rejestracja: piątek, 10 lipca 2009, 13:37
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: lubuskie

#248 Post autor: disoriented » piątek, 10 lipca 2009, 15:45

Większość ludzi mnie nie zna. Postrzegają mnie za osobę nieśmiałą, a nawet nudną. Irytuje mnie, gdy ktoś zauważa moje pesymistyczne nastawienie, melancholię etc. Do tego czesto nietrafnie. Nie łatwo zauwazyc jakie siedzą we mnie emocje, chyba, ze ktoś jest głęboki i zna się na ludziach. Gdy mam uśmiech na twarzy, jestem w głębokiej depresji i odwrotnie. Od uśmiechu robią mi się już zmarszczki -__-
5 w 4

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#249 Post autor: Grin_land » piątek, 10 lipca 2009, 15:50

disoriented- mam bardzo podobnie- jak jestem naprawdę szczęśliwa (ale tak prawdziwie, a nie rozbawiona czy radosna) to nie uśmiecham się, no chyba że tak delikatnie, i tylko czuję że jestem w takim wszechogarniającym pokoju ze sobą, ciężko mi się wtedy roześmiać np, ogólnie jestem niepodatna na jakąkolwiek zmianę,

za to w dołku bywam duszą towarzystwa, tryskam ironicznymi dowcipami, często z siebie i raczej jestem uznawana za wesołą, no chyba że jakieś drastyczne życiowe niepowodzenie, to łzy w oczach...
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
disoriented
Posty: 53
Rejestracja: piątek, 10 lipca 2009, 13:37
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: lubuskie

#250 Post autor: disoriented » sobota, 11 lipca 2009, 22:31

Grin_land pisze:disoriented- mam bardzo podobnie- jak jestem naprawdę szczęśliwa (ale tak prawdziwie, a nie rozbawiona czy radosna) to nie uśmiecham się, no chyba że tak delikatnie, i tylko czuję że jestem w takim wszechogarniającym pokoju ze sobą, ciężko mi się wtedy roześmiać np, ogólnie jestem niepodatna na jakąkolwiek zmianę
o tak, bo nie zewnętrzna powłoka się liczy tylko to co jest w środku. myślę, że czasem trudno jest wyrażać swoje uczucia zewnętrznie, na pokaz światu albo po prostu jest to niepotrzebne.
5 w 4

shoemakerlevy9
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 30 lipca 2009, 00:10

#251 Post autor: shoemakerlevy9 » czwartek, 30 lipca 2009, 00:44

na wiosce, postrzegają mnie jako dziwaka
w szkole wszyscy wiedza że jestem wyjątkowy, trudno jest mnie poznać, ale im bardziej mnie znają tym bardziej mnie lubią

generalnie staram się być sobą w każdej sytuacji i napewno nie wszystkim to odpowiada

Corvinus
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 20:41

#252 Post autor: Corvinus » czwartek, 30 lipca 2009, 01:06

Grin_land pisze:disoriented- mam bardzo podobnie- jak jestem naprawdę szczęśliwa (ale tak prawdziwie, a nie rozbawiona czy radosna) to nie uśmiecham się, no chyba że tak delikatnie, i tylko czuję że jestem w takim wszechogarniającym pokoju ze sobą, ciężko mi się wtedy roześmiać np, ogólnie jestem niepodatna na jakąkolwiek zmianę,

za to w dołku bywam duszą towarzystwa, tryskam ironicznymi dowcipami, często z siebie i raczej jestem uznawana za wesołą, no chyba że jakieś drastyczne życiowe niepowodzenie, to łzy w oczach...
Pewnie nie uwierzysz, ale jednak mamy coś wspólnego :]
10w10

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#253 Post autor: Grin_land » czwartek, 30 lipca 2009, 01:07

Corvinus pisze:
Grin_land pisze:disoriented- mam bardzo podobnie- jak jestem naprawdę szczęśliwa (ale tak prawdziwie, a nie rozbawiona czy radosna) to nie uśmiecham się, no chyba że tak delikatnie, i tylko czuję że jestem w takim wszechogarniającym pokoju ze sobą, ciężko mi się wtedy roześmiać np, ogólnie jestem niepodatna na jakąkolwiek zmianę,

za to w dołku bywam duszą towarzystwa, tryskam ironicznymi dowcipami, często z siebie i raczej jestem uznawana za wesołą, no chyba że jakieś drastyczne życiowe niepowodzenie, to łzy w oczach...
Pewnie nie uwierzysz, ale jednak mamy coś wspólnego :]
już zaczynam to w sobie zmieniać :D
z taką motywacją do jutra mnie nie poznasz :twisted:
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Corvinus
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 10 grudnia 2007, 20:41

#254 Post autor: Corvinus » czwartek, 30 lipca 2009, 01:08

Grin_land pisze:
Corvinus pisze:
Grin_land pisze:disoriented- mam bardzo podobnie- jak jestem naprawdę szczęśliwa (ale tak prawdziwie, a nie rozbawiona czy radosna) to nie uśmiecham się, no chyba że tak delikatnie, i tylko czuję że jestem w takim wszechogarniającym pokoju ze sobą, ciężko mi się wtedy roześmiać np, ogólnie jestem niepodatna na jakąkolwiek zmianę,

za to w dołku bywam duszą towarzystwa, tryskam ironicznymi dowcipami, często z siebie i raczej jestem uznawana za wesołą, no chyba że jakieś drastyczne życiowe niepowodzenie, to łzy w oczach...
Pewnie nie uwierzysz, ale jednak mamy coś wspólnego :]
już zaczynam to w sobie zmieniać :D
z taką motywacją do jutra mnie nie poznasz :twisted:
No zobaczymy.
10w10

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#255 Post autor: yusti » piątek, 31 lipca 2009, 08:54

.
Ostatnio zmieniony środa, 13 października 2010, 16:34 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ