Strona 9 z 12

: czwartek, 1 stycznia 2009, 17:51
autor: *nadia*
hm to wyliczanie swoich wad i pytanie 'dlaczego ze mną jesteś' jakoś mi nie pasuje do trójki.. jak to 'dlaczego' ;) 'bo pomimo paru wad jestem zaje*****' :lol:

[a i zmieniam zdanie co do związków z 7w8, to nie jest dobry typ ;)]

: czwartek, 1 stycznia 2009, 21:10
autor: Pędzący Bakłażan
*nadia* pisze:a i zmieniam zdanie co do związków z 7w8, to nie jest dobry typ ;)]
Dlaczego tak uważasz? ;) Może przejdźmy do działu siódemek?

: czwartek, 15 stycznia 2009, 03:58
autor: Nehem
a ja mam pytanie do 3...
...jestem od niedawna w związku z 3w4 i mam do was pytanie jak ja tej osoby mogę nie zrazić swym postępowaniem bo nie chce jej stracić...

: czwartek, 15 stycznia 2009, 10:07
autor: *nadia*
u każdego będzie co innego, wiadomo, ale ze swojej strony mogę powiedzieć, że źle mi robią:
-nadmiar pesymizmu, ciągłe czarnowidztwo
-nieustanne krytykowanie mnie
-zbyt częste kłótnie
-brak towarzyskości u drugiej osoby
-robienie obciachu, ale nie w znaczeniu zabawnych akcji, tylko czegoś żenującego, czego w żadnym razie nie da się uznać za zabawne
-nie słuchanie mnie i lekceważenie

ogólnie jeśli już jesteś w związku z 3w4 to najtrudniejsze masz za sobą ;) teraz wystarczy stworzyć przyjazną atmosferę, uważać trójkę za wspaniałą i dotrzymywać jej towarzystwa :P

: czwartek, 15 stycznia 2009, 10:55
autor: *nadia*
mógłbyś doprecyzować pytanie ;)

: czwartek, 15 stycznia 2009, 16:19
autor: *nadia*
agresywne - no w sumie może to tak wyglądać :) ta sfera jest bardzo istotna, aczkolwiek jeśli się jest naprawdę zakochanym, to można się jej nawet do jakiegoś momentu wyrzec w skrajnym przypadku ;) aktywność jak najbardziej, ale wiadomo, że jeśli w grę wchodzą uczucia to już niezależnie od typu można iść na różne kompromisy i ustępstwa
ale nie wiem jak u mężczyzn 3

: czwartek, 15 stycznia 2009, 20:03
autor: Matea
silver_bullet pisze: Z tego co wiem 3 jest raczej agresywne seksualnie...
:shock:

cóż... potwierdzam ;P

: czwartek, 15 stycznia 2009, 21:18
autor: *nadia*
silver_bullet pisze: Musi być miłość do seksu?
według mnie tak
albo przynajmniej jakieś uczucie z tych wyższych, jeśli zakładamy, że miłość to już coś absolutnie najwyższego

*może nie 'musi', bo pewnie są różne sytuacje, ale powinna, bo bez tego, to trochę nie ma sensu :)

: piątek, 16 stycznia 2009, 09:48
autor: loco en el coco
Nie jestem trójką, ale z mojej obserwacji Trójki-mężczyzny, stwierdzam, że seks to jedno, a miłość to drugie. Ideałem jest seks + miłość, ale uczucie nie jest konieczne, liczy się pociąg fizyczny, tzw. chemia. Niekoniecznie urodzi się z tego uczucie ;)

: piątek, 16 stycznia 2009, 14:44
autor: *nadia*
myślę, że dużo tu zależy od płci, bo to co opisujesz pasuje generalnie do facetów, a kobiety ogólnie bardziej potrzebują uczucia ;)

: piątek, 16 stycznia 2009, 15:21
autor: loco en el coco
Zgadzam się, że płeć chyba ma tu większe znaczenie :)

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:03
autor: boogi
Seks jest ceną, jaką za miłość płaci kobieta.
Miłość jest ceną, jaką za seks płaci mężczyzna.

I wszystko jasne bez Enneagramu ;)

: piątek, 16 stycznia 2009, 17:45
autor: Gudrun
boogi pisze:Seks jest ceną, jaką za miłość płaci kobieta.
Miłość jest ceną, jaką za seks płaci mężczyzna.

I wszystko jasne bez Enneagramu ;)
Ja ja się z tym nie zgadzam :P :twisted: To brzmi tak, jakby kobieta w zamian za miłość musiał robić coś, co nie sprawia jej przyjemności, jakby musiała się poświęcać ;) dla dobra sprawy, a przecież tak nie jest.

Seks bez miłości? Czemu nie, normalna sprawa.
Miłość bez seksu? To już normalne nie jest :roll: :wink:

: środa, 10 czerwca 2009, 15:28
autor: G.I.Joe
Nazwa tego tematu przyprawia mnie o kompleksy 8)

: środa, 10 czerwca 2009, 15:50
autor: Miltado
G.I.Joe pisze:Nazwa tego tematu przyprawia mnie o kompleksy 8)
Cicho! :P Mnie też, ale działać trzeba i w tym zakresie, przecież nie pisane nam życie zakonnika. :lol: