Co inne typy lubią w 3?
...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 października 2008, 07:59 przez Miltado, łącznie zmieniany 1 raz.
Aż miło tak posłuchać czegoś miłego dla odmiany...Czekolada pisze:Nuee, ja lubić Endi Warhola i Stinga ;(.
Bardzo sie zdziwiłam, ze Endi Warhol to 3w4, ale milo że mój jeden z ulubionych artystów ma taki sam typ jak ja
Zdrowa Trójka to rzadkośćMiltado pisze:No spotkanie z samą zdrową (na dodatek) 3 może być trudne, z uwagi że jest nas mało.
3w4/5w4, INTp/ISTp
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
Dokładnie, niestety. Ogólnie chyba 3 są podatne na stawanie się coraz mniej zdrowymi, jak myślicie?Miltado pisze:Bo prawdziwej 3 nie opłaca się być zdrowym.
3w4/5w4, INTp/ISTp
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
Mam czasem chęć zeby skorzystac z tego ale jak dotąd sie nie zdobyłam na to i chyba w najblizszym czasie to nie nastąpi...Łukasz pisze:Maja do tego tendencje, ale przy pomocy psychoterapeuty latwo mozna to sprostowac ;p
Ciekawe jak sie zachowuje zdrowa 3, nie widziałam jeszcze takiej na oczy
3w4/5w4, INTp/ISTp
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
Z własnego doświadczenia wiem, że "trójkę" można albo bardzo lubić, podziwiać, uwielbiać.. albo jej nienawidzieć. Co do niej nie można powiedzieć "jest mi całkiem obojętna" albo "a kto to jest?"
Specyficzne poczucie humoru z dozą złośliwości nie jest rozumiane przez wszystkich.. Jedni z tych żartów zaśmiewają się do łez, inni śmiertelnie się obrażają. Ta druga grupa od razu jest wykluczana z gryupy potencjalnych znajomych. Dlatego często postrzegane jako arogackie, zarozumiałe, zadzierające nosa, a szukając znajomych i przyjaciół na tym samym poziomie intelektualnym (badź wyższym) i z podobnym poczuciem humoru często oskarżane o klasyfikowanie ludzi. "Zadają" się tylko z osobami, które w pełni akceptują.. nie zmuszają się do niczego, a w szczególności do znajomości z ludzmi, których nie szanują albo nie darzą sympatią. Chyba, że tego wymaga od nich sytuacja... W tym przypadku dusza aktora nigdy nie pozwoli zdemaskować prawdziwego stosunku do delikwenta. Bardzo przydaje się w pracy, gdzie do czynienia ma się z różnymi osobowościami, których czasami nie da się lubić, ale w trosce o własny interes - nie można/nie wskazane jest zerwanie znajomości badź psucie relacji. Można by bylo wymieniać i wymieniać.. tu znowu skłonność do słowotoku ;)
Z jednym się tylko nie zgodzę. W opisie jest coś o niskim poczuciu własnej wartości.. Tu cytacik: "Osoby o niskim poczuciu własnej wartości robią wrażenie, jakby łatwo je było omamić sławą, sukcesem i pieniędzmi. Są mniej aktywne, ulegają naciskom lub izolują się, są mniej lubiane. Są nadmiernie wrażliwe na krytykę, skoncentrowane na sobie, depresyjne."
Sukces tak, ale nie trzeba ich mamic.. same do tego dochodzą. Mniej aktywne? a sklonnosc do perfekcjonizmu i pracoholizmu? Na pewno nie ulegają naciskom.. nie lubią sie zmuszać do niczego i to takie "Zosie Samosie". Depresyjne? Przeciez to sangwinicy (ewentualnie w kombinacji z cholerykiem) tryskające energią i optymizmem, oczarowujące wszystkich w kolo.. Skąd niby ten przydomek "Gwiazda"?
Do 3 bardziej mi pasuje profil osoby o wysokim poczuciu własnej wartości: "Osoby z pozytywnym poczuciem własnej wartości nie są uzależnione od ciągłych wzmocnień pozytywnych ze strony innych, gdyż nauczyli się, jak być dla siebie swoimi najlepszymi przyjaciółmi i największymi propagatorami. Nie załamują się pod wpływem krytyki i nie czują się zniszczone, gdy ktoś je odrzuci. Łatwo im być optymistami - w większości przypadków dostają to, czego chcą." Konstruktywna krytyka jak najbardziej, samowystarczalne, samomotywujące się..
(Na marginesie ciekawy artykuł.. polecam http://www.controlling.info.pl/artyk/po ... hp3?nr=157)
Ok.. starczy, bo ciut się zagalopowałam ;)
Specyficzne poczucie humoru z dozą złośliwości nie jest rozumiane przez wszystkich.. Jedni z tych żartów zaśmiewają się do łez, inni śmiertelnie się obrażają. Ta druga grupa od razu jest wykluczana z gryupy potencjalnych znajomych. Dlatego często postrzegane jako arogackie, zarozumiałe, zadzierające nosa, a szukając znajomych i przyjaciół na tym samym poziomie intelektualnym (badź wyższym) i z podobnym poczuciem humoru często oskarżane o klasyfikowanie ludzi. "Zadają" się tylko z osobami, które w pełni akceptują.. nie zmuszają się do niczego, a w szczególności do znajomości z ludzmi, których nie szanują albo nie darzą sympatią. Chyba, że tego wymaga od nich sytuacja... W tym przypadku dusza aktora nigdy nie pozwoli zdemaskować prawdziwego stosunku do delikwenta. Bardzo przydaje się w pracy, gdzie do czynienia ma się z różnymi osobowościami, których czasami nie da się lubić, ale w trosce o własny interes - nie można/nie wskazane jest zerwanie znajomości badź psucie relacji. Można by bylo wymieniać i wymieniać.. tu znowu skłonność do słowotoku ;)
Z jednym się tylko nie zgodzę. W opisie jest coś o niskim poczuciu własnej wartości.. Tu cytacik: "Osoby o niskim poczuciu własnej wartości robią wrażenie, jakby łatwo je było omamić sławą, sukcesem i pieniędzmi. Są mniej aktywne, ulegają naciskom lub izolują się, są mniej lubiane. Są nadmiernie wrażliwe na krytykę, skoncentrowane na sobie, depresyjne."
Sukces tak, ale nie trzeba ich mamic.. same do tego dochodzą. Mniej aktywne? a sklonnosc do perfekcjonizmu i pracoholizmu? Na pewno nie ulegają naciskom.. nie lubią sie zmuszać do niczego i to takie "Zosie Samosie". Depresyjne? Przeciez to sangwinicy (ewentualnie w kombinacji z cholerykiem) tryskające energią i optymizmem, oczarowujące wszystkich w kolo.. Skąd niby ten przydomek "Gwiazda"?
Do 3 bardziej mi pasuje profil osoby o wysokim poczuciu własnej wartości: "Osoby z pozytywnym poczuciem własnej wartości nie są uzależnione od ciągłych wzmocnień pozytywnych ze strony innych, gdyż nauczyli się, jak być dla siebie swoimi najlepszymi przyjaciółmi i największymi propagatorami. Nie załamują się pod wpływem krytyki i nie czują się zniszczone, gdy ktoś je odrzuci. Łatwo im być optymistami - w większości przypadków dostają to, czego chcą." Konstruktywna krytyka jak najbardziej, samowystarczalne, samomotywujące się..
(Na marginesie ciekawy artykuł.. polecam http://www.controlling.info.pl/artyk/po ... hp3?nr=157)
Ok.. starczy, bo ciut się zagalopowałam ;)
3w2
Nie uznaję niemożliwości...
Nie uznaję niemożliwości...
Powiem wam, że jakoś nie należałem do osob o wysokim mniemaniu, czasami za nadto je zaniżając, jestem cholernie podatny na krytykę, przez to nabawiłem się swojego rodzaju mądrości życiowej jeśli mogę tego nazwać, człowiek nie uczy się tylko w szkole, uczę się na swoich błędach i pomyłkach. Natomiast to prawda albo 3 się kocha, albo nienawidzi, tego zmienić nie można...
Ja również. Konstruktywną jeszcze zniosę, ale zwykle dobieram to jako atak lub to, ze ktos wytyka mi błąd, lukę w wizerunku.Miltado pisze:jestem cholernie podatny na krytykę
"Nabawiłem"? Zbrzmiało to jakbys sie nabawił jakies choroby czy cosMiltado pisze:przez to nabawiłem się swojego rodzaju mądrości życiowej
A wszystko zależy od 3 i tego, czy chce, zeby X ją kochał czy jest jej to obojętne.Miltado pisze:Natomiast to prawda albo 3 się kocha, albo nienawidzi, tego zmienić nie można...
3w4/5w4, INTp/ISTp
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
I znowu miłość za coś... Trójeczki moje kochane ,przestańcie wychodzić z założenia ,że jeśli nie będziecie "taki a tacy" to nikt Was nie pokocha...Intryga pisze: A wszystko zależy od 3 i tego, czy chce, zeby X ją kochał czy jest jej to obojętne.
Bądźcie poprostu sobą ,a napewno kiedyś się znajdzie ktoś ktoś Was pokocha takimi jakimi jesteście...
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
Nie dla mnie.
Kolejna trókowa cecha... twardy jak mur beton realizm... świat nie jest taki oczywisty jak Ci się wydaje ,to Ty kreujesz świat i od CIEBIE zależy jak on będzie wyglądał.
Kolejna trókowa cecha... twardy jak mur beton realizm... świat nie jest taki oczywisty jak Ci się wydaje ,to Ty kreujesz świat i od CIEBIE zależy jak on będzie wyglądał.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
Świat to nie obiektywna wizja tego jaki jest naprawdę, ale nasze subiektywne jego odczuwanie. Znam i tą tezę. Jednak przekonasz się że naszym światem rządzą takie same prawa, jak przyrodą rządzą prawa fizyki. Raczej od nas zależy jak ten świat wykorzystamy, a nie zmienimy...Matea pisze:Nie dla mnie.
Kolejna trókowa cecha... twardy jak mur beton realizm... świat nie jest taki oczywisty jak Ci się wydaje ,to Ty kreujesz świat i od CIEBIE zależy jak on będzie wyglądał.
Raczej szeroki horyzont...
Naucz się praw fizyki, a zawładniesz naturą...