Strona 2 z 8

: sobota, 14 kwietnia 2007, 20:59
autor: Miltado
Gabriel pisze: Moje zdanie "Prawdziwej 4, 3 nie pobije w żadnym razie :lol:" Było ironią. Rozumiesz już? Kończę ten dialog, bo zrobił się żałosny.
Sory ale nie napisałem, że nie zrozumialem. Jeszcze mam trochę inteligencji żeby wpaśc co tam masz do powiedzenia. :P

: sobota, 14 kwietnia 2007, 21:04
autor: Gabriel
Miltado pisze: Sory ale nie napisałem, że nie zrozumialem.
A, to sorry :)
Jeszcze mam trochę inteligencji żeby wpaśc co tam masz do powiedzenia. :P
"Jeszcze" sugeruje tendencję spadową? :lol:

*Na zgodę daje całusa*
(Wychodzą zabawy w geja na kółku teatralnym :lol: )

: wtorek, 17 kwietnia 2007, 19:03
autor: NYCTEA
Miltado
Co do 1 znam i zwycięsców i życiowych luserów (gdyż kiedyś tam pragnąlem ich wyciagnąć z tarapatów.
1. Po znajomych. Otoczenie składające się ze Zwycięzców.
Chodzi mi o tych, którymi się otaczasz, bo chcesz. Wiadomo,
wszyscy znamy różnych ludzi.


Miltado
Faktem jest jednak, że jednak wolę czasami trzymać takie osoby na dystans. Grupa ludzi zależy od tego również w jakim stopniu mi się przydają, lub jak się z nimi mi układa.


To właśnie miałam na myśli.

Miltado
Prawdziwej 3, 4 nie pobije w żadnym razie. Powiem Ci że jako urodzony buntownik zawsze byłem orginalny Razz
Nie rozumiesz mnie.


Gabriel
Ja nie twierdzę, że NYCTEA ma rację. Że 4w3 jest w jakimkolwiek stopniu LEPSZA od trójki
Ty też nie.

Nie licytowałam, który typ jest oryginalniejszy, ani który lepiej robi karierę. Raczej mam na myśli przyjmowaną rolę w jakiejś niedużej społeczności. Taką osią są ekstrawertycy, dookoła introwertycy krążą jak satelity. Guru tłumów to taka Trójka, ale z.. no właśnie. Charyzmą? Wrażliwością? 4w3?

: wtorek, 17 kwietnia 2007, 20:53
autor: Gabriel
Nie rozumiesz mnie.
Taa. Pierwszy raz to słyszę od czwórki :P
Taką osią są ekstrawertycy, dookoła introwertycy krążą jak satelity.
To w Twoim otoczeniu na jednego ekstrawertyka przypada kilku introwertyków? Bo u mnie raczej jest po równo i myślałem, że w reszcie świata podobnie. Chyba, że masz na myśli osobę najbardziej ekstrawertyczną spośród wszystkich, charyzmatyczną, przywódczą.

: środa, 18 kwietnia 2007, 20:59
autor: NYCTEA
Gabriel pisze:Taa. Pierwszy raz to słyszę od czwórki Razz
Taa, będę zgrywać się na "czwórkową oryginalność(ble) wśród Czwórek" nie zauważając nieporozumień.. :eh:

Gabriel
Chyba, że masz na myśli
No widzisz, trzeba nieraz rozwikłać to spaghetti zwane wypowiedzią.

Otóż. Zazwyczaj oś, wokół której koncentrują się ludzie na przykład z
jednej paczki,grupy znajomych itp. to ekstrawertycY. Na ogół mniej
więcej po równo jest intro, którzy po prostu zachowują się inaczej. Są
bardziej z boku, skupiają na sobie uwagę w ogóle rzadko, tak trochę są
i ich nie ma. Kiedy jest potrzebny jakiś spontaniczny lider do, dajmy na to,
wybrania Pizza Hut czy KFC, osoba/y, za którymi tłum radośnie podąży,na
które będzie kierować wzrok, które zadbają o luźną atmosferę, to 4w3(ekstrawertycy)
się spisują (W Mojej Chłodnej Opinii). Dlatego widzę w tej roli bardziej
Czwórkę, bo wydaje mi się, chociaż pewnie wiele Trójek się nie zgodzi, że
pomimo, że i Czwórka, i Trójka potrafią zrobić show, to Trójka za bardzo
boi się utraty swojego idealnego wizerunku, by ryzykować wpadę i ryzykować wychylając się za bardzo. Niewykluczone, że np. zdrowa 3w2 byłaby w tym świetna, ale trudno znaleźć zdrowego człowieka. To, co napisalam, to wnioski wyciągnięte obserwacji życia, nie jakiejś mądrej książki, ale widzę, że tak to funkcjonuje. Mam nadzieję, że jest przynajmniej w połowie zrozumiałe.

: środa, 18 kwietnia 2007, 21:02
autor: Gabriel
Taa. Mój błąd. Mały, nieuważny Gabryś nie zauwazył, że tam pisze "ekstrawertycY" ;)

: środa, 18 kwietnia 2007, 21:07
autor: Intryga
NYCTEA pisze: Otóż. Zazwyczaj oś, wokół której koncentrują się ludzie na przykład z
jednej paczki,grupy znajomych itp. to ekstrawertycY. Na ogół mniej
więcej po równo jest intro, którzy po prostu zachowują się inaczej. Są
bardziej z boku, skupiają na sobie uwagę w ogóle rzadko, tak trochę są
i ich nie ma. Kiedy jest potrzebny jakiś spontaniczny lider do, dajmy na to,
wybrania Pizza Hut czy KFC, osoba/y, za którymi tłum radośnie podąży,na
które będzie kierować wzrok, które zadbają o luźną atmosferę, to 4w3(ekstrawertycy)
się spisują (W Mojej Chłodnej Opinii). Dlatego widzę w tej roli bardziej
Czwórkę, bo wydaje mi się, chociaż pewnie wiele Trójek się nie zgodzi, że
pomimo, że i Czwórka, i Trójka potrafią zrobić show, to Trójka za bardzo
boi się utraty swojego idealnego wizerunku, by ryzykować wpadę i ryzykować wychylając się za bardzo.
Teraz się z Toba zgodzę ;) również uważam, że w grupie ludzi jest mniej więcej równo ekstrawertyków i introwertyków, wtedy ta grupa funkcjonuje prawidlowo, widać harmonię.
A i z Twoją Chłodną Opinią się zgodzę, pomimo Twojego załozenia ze Trójki zaraz będą sie tu buntować i protestować :D znam to chociażby z autopsji, dokładnie slowo w słowo potwierdzam- Trójka i Czwórka potrafią niekiedy zrobić show, ale to jednak 4 tu przewodniczą, bo zazwyczaj 3 boi się utraty jakiegoś wizerunku.

: środa, 25 kwietnia 2007, 20:11
autor: muffin
Gabriel pisze:Śmierdzi od was udawaną doskonałością i także niepewnością co do owej doskonałości. Oczywiście nic zgryźliwego. Od każdego typu czymś "śmierdzi" :)
doskonale ujete! :)

poza tym macie chyba mala sklonnosc do przyznawania sie do wlasnych bledow, tendencje do wybielania wlasnego wizerunku; a wiadomo, ze kazdemu z nas noga sie czasem powinie i nie z kazdej sytuacji mozna wyjsc obronna reka
i wlasnie takie asekuracyjne zachowania i przemozne wysilki do utrzymania wizerunku na godnym poziomie, pomimo oczywistych dowodow popelnienia przewinienia/bledu/porazki, Was demaskuja

choc poza tymi wskaznikami, wydaje mi sie, ze Trojki w istocie jest bardzo trudno rozpoznac; z reguly dobrze sie maskujecie i wymaga to sporo czasu i wysilku, zeby zdemaskowac Trojke

: czwartek, 26 kwietnia 2007, 01:06
autor: Intryga
muffin pisze:poza tym macie chyba mala sklonnosc do przyznawania sie do wlasnych bledow, tendencje do wybielania wlasnego wizerunku; a wiadomo, ze kazdemu z nas noga sie czasem powinie i nie z kazdej sytuacji mozna wyjsc obronna reka
i wlasnie takie asekuracyjne zachowania i przemozne wysilki do utrzymania wizerunku na godnym poziomie, pomimo oczywistych dowodow popelnienia przewinienia/bledu/porazki, Was demaskuja
Jakie wnikliwe obserwacje ;> a jakie prawdziwe...
muffin pisze:choc poza tymi wskaznikami, wydaje mi sie, ze Trojki w istocie jest bardzo trudno rozpoznac; z reguly dobrze sie maskujecie i wymaga to sporo czasu i wysilku, zeby zdemaskowac Trojke
Skoro czasem nawet sama 3 nie wie kim jest... ;) Maskowanie sie wchodzi w krew, robi sie to automatycznie jak zamykanie drzwi na klucz, dlatego czesto wychodzi naturalnie :D
Najlatwiej jest po przeczytaniu opisu trójki, niektore zachowania sią tak charakterystyczne że od razu nasuwa sie skojarzenie z jakimś naszym znajomym, o ile zna sie jakąś 3 :D

: sobota, 1 grudnia 2007, 18:55
autor: aroganckaLALUNIA
łatwo was rozpoznać. akurat ten typ mnie nigdy nie interesowal wiec kompletnie nic nie wiedzialam na wasz temat. dzis sobie poczytalam o was bo chcialam wydac wyrok jakim typem jest facet, ktorego poznalam dwa tygodnie temu. no i opis 3 idealnie do niego pasuje.

: czwartek, 6 grudnia 2007, 03:26
autor: piec/czwartych
Najlatwiej poznac trojke po tym, ze podaje sie za typ enneagramu, ktorym nie jest. Najlatwiej :wink:

Znam jedna trojke, ktora przy kazdej mozliwej okazji podkresla to, ze jest 5w4. Ona odgrywa ten typ poprzez "naukowosc" i sarkastyczny humor, ktory wg niej jest charakterystyczny dla piatek. A sarkazm wcale nie jest elementem konstytutywnym dla piatek, raczej tylko zdarza sie u niektorych z nich. Jej dzialanie totalnie nie zgadza sie z opisem 5w4, za to swietnie z opisem 3. (Zreszta, piatki raczej ludziom na prawo i lewo nie opowiadaja o swojej piatkowosci.)
Poza tym, ona w ogole wszystko odgrywa, wszystko u niej jest takie naumyslne, wystylizowane na dana role, sztuczne i obliczone na rezultat.

Tak, chyba po tym najlepiej poznac trojke, ze w kontakcie z nia czuje sie dysonans miedzy tym, co o sobie mowi i jaki wizerunek siebie przedstawia, a tym jakie na prawde sprawia wrazenie, ze na prawde jest.

Mozna mi zarzucic, ze brak tu obiektywnych danych, ale coz, dane sie zmieniaja w rzeczywistosci, nie jestem w stanie ich podac. Chyba kazdy logicznie myslacy czlowiek wykrywa niekonsekwencje i wyczuwa koloryzowanie.

Uwaga: skrzydla, szczegolnie 4, troche zmniejszaja w/w cechy trojek; wiecej w nich autentyzmu.

: czwartek, 6 grudnia 2007, 12:57
autor: Eruantalon
Znam jedna trojke, ktora przy kazdej mozliwej okazji podkresla to, ze jest 5w4. Ona odgrywa ten typ poprzez "naukowosc" i sarkastyczny humor, ktory wg niej jest charakterystyczny dla piatek. A sarkazm wcale nie jest elementem konstytutywnym dla piatek, raczej tylko zdarza sie u niektorych z nich. Jej dzialanie totalnie nie zgadza sie z opisem 5w4, za to swietnie z opisem 3. (Zreszta, piatki raczej ludziom na prawo i lewo nie opowiadaja o swojej piatkowosci.)
Poza tym, ona w ogole wszystko odgrywa, wszystko u niej jest takie naumyslne, wystylizowane na dana role, sztuczne i obliczone na rezultat.
Dlategop też łatwo pomy;lic trojke z w zasadzie kadsym innym typem enneagramowym. Typy te sa mimo wszystko jakmis zakodowanym w glowce archetypem, zatem 3 bedzie chciala sie przedstawic jako najlepszy w jej odcuzciu archetypik, tak mi sie wydaje.

Nie lubie 3'ek, wiec moze byc to ocena niesprawiedliwa.

: czwartek, 6 grudnia 2007, 13:02
autor: AngelsDream
piec/czwartych pisze:
Uwaga: skrzydla, szczegolnie 4, troche zmniejszaja w/w cechy trojek; wiecej w nich autentyzmu.
Ulga: to już wiem, czemu nie wstydzę się bycia trójką ;)

Potężne skrzydło cztery ma swoje zalety :)

: czwartek, 6 grudnia 2007, 18:06
autor: piec/czwartych
"Dlategop też łatwo pomy;lic trojke z w zasadzie kadsym innym typem enneagramowym. Typy te sa mimo wszystko jakmis zakodowanym w glowce archetypem, zatem 3 bedzie chciala sie przedstawic jako najlepszy w jej odcuzciu archetypik, tak mi sie wydaje."

Eruantalon, dokladnie o to chodzi: trojka bedzie zawsze pod jakims wzgledem i dosc schematycznie "bardziej papieska od papieza", a jednoczesnie, paradoksalnie wlasnie dlatego, czuc, ze cos jest nie tak, ze to nie to.

Druga wskazowka:
Kazdego mozesz pomylic z jakims innym typem, ale jezeli kogos mozesz pomylic ze wszystkimi 9 typami, to zapewne jest on(a) trojka.

Angelsdreams, jesli masz silne skrzydlo 4 to pewnie raczej przewazaja u Ciebie idealy niz kabotynstwo. :D Zreszta, kabotynstwo trojek wcale nie koniecznie laczy sie z moralna nieprawoscia, bardzo czesto one wcale nie maja zlych zamiarow. Po prostu takie sa. (No, moze ciut za bardzo sa interesowne...)

Pozdrawiam wszystkie trojki.

: czwartek, 10 stycznia 2008, 13:03
autor: misiek
lusylia pisze:Dla mnie to nigdy nie stanowilo problemu... jesli stoi przede mna nieznajoma 3ka i zaczynamy prowadzic tzw 'small talk' to jakos nie ujdzie mojej uwagii tendencja wasza do wspomnienia czegos, czegokolwiek o czyms co ostatnio wygraliscie/zdobyliscie/ukonczyliscie z wyroznieniem etc. Zawsze tez powiecie cos o swoich planach, celach i sporych wielkokalibrowych zamiarach. Co jak co ale takich spraw 3ki niezatajaja. Poza tym jest to dla mnie faktem oczywistym przy rozpoznawaniu was, ze bez wyjatku kazdy z was ODDZIELA SPRAWY OSOBISTE OD BIZNESOWYCH mowiac niejako: "No wiesz, w pracy jestem tylko pracownikiem mojej firmy, lecz po pracy jestem juz tylko twoim kumplem." Mnie sie to w pale nie miesci, ale oszczedze tu moralizatorstwa.
dzięki :*
utwierdzasz mnie w przekonaniu że jestem trójką :D