Strona 1 z 8

Jak rozpoznać 3?

: środa, 21 marca 2007, 22:48
autor: Miltado
Postanowilem założyć taki temat bo, może ktoś z Was potrafi bezbłędnie wyłowić 3 z waszego grona.

Wg. mnie jesteśmy jedynym typem którego wykrycie jest po prostu nie możliwe. Wątpię ażeby ktoś kiedykolwiek potrafił dostrzec w nętrze drugiej osoby bez robienia tej osobie testów. Patrząc na siebie, na swoje zmiany jakie dość często przeprowadzam, balansując od czasu do czasu po róznych typach, jestem dość trudny do rozszyfrowania. Uderzyło mnie jeszcze to, że jak Ewa się wypowiadala, nawet psycholodzy nie mogli dociec, czy jest 3, czy 4.

Jeżeli macie jakieś sposoby na odkrycie naszych masek to powiedzcie. Postaramy się lepiej zasłaniać :lol:

: czwartek, 22 marca 2007, 07:09
autor: SenSorry
Nie wiem jak was rozpoznać i jak poznać, chyba, że takie 3 nagle będzie chciało się wygadać ;)

: czwartek, 22 marca 2007, 08:19
autor: Intryga
Takze uważam że to chyba niemożliwe (chyba że ktoś ma jakiś sposob?;>)
Bez tego, ze np. powiem X ze jestem 3w4, X nigdy by chyba na to nie wpadł, ewentualnie przypisując mnie do 5, 5w6, 1, 1w9 albo co tam jeszcze by mu przyszło do głowy...
Ale to chyba też zalezy od trójki, na ile swoje bycie trójką pokazuje innym... Bo np. po mnie moze tego tak nie widać, ale np. po jedynej trójce jaką znam (przypuszczam) Trójkowość widać na pierwszy rzut oka, dlatego, ze kazde zdanie z opisu Zdobywcy do niej pasuje. Lub 3 mają zdolność do rozpoznawania innych 3 :lol:

: czwartek, 22 marca 2007, 08:21
autor: lusylia
Dla mnie to nigdy nie stanowilo problemu... jesli stoi przede mna nieznajoma 3ka i zaczynamy prowadzic tzw 'small talk' to jakos nie ujdzie mojej uwagii tendencja wasza do wspomnienia czegos, czegokolwiek o czyms co ostatnio wygraliscie/zdobyliscie/ukonczyliscie z wyroznieniem etc. Zawsze tez powiecie cos o swoich planach, celach i sporych wielkokalibrowych zamiarach. Co jak co ale takich spraw 3ki niezatajaja. Poza tym jest to dla mnie faktem oczywistym przy rozpoznawaniu was, ze bez wyjatku kazdy z was ODDZIELA SPRAWY OSOBISTE OD BIZNESOWYCH mowiac niejako: "No wiesz, w pracy jestem tylko pracownikiem mojej firmy, lecz po pracy jestem juz tylko twoim kumplem." Mnie sie to w pale nie miesci, ale oszczedze tu moralizatorstwa.

: czwartek, 22 marca 2007, 09:02
autor: Gabriel
Też nie mam specjalnego problemu z rozpoznawaniem 3. Czy to widać? Czy to intuicja? Może jedno i drugie. Nie mam pojęcia. Po prostu rozpoznawanie typów mi przychodzi dość łatwo, a 3 po jedynce i siódemce jest chyba najłatwiejsza do rozpoznania. Śmierdzi od was udawaną doskonałością i także niepewnością co do owej doskonałości. Oczywiście nic zgryźliwego. Od każdego typu czymś "śmierdzi" :)

: czwartek, 22 marca 2007, 13:23
autor: Miltado
To widzę że jestem mistrzem wizerunku :P Jak dotąd nikt mnie nie rozpoznał :P Widać te 3 które znacie są słabe, łatwe, lub się nie maskują. Często potrafię zmienić wizerunek dogodny do sytuacji. Masz rację Lusylia że czesto mówimy o swoich planach, ale kiedy zakladamy maski nie trzymamy się 3 schematów, każdy ma swoj sposób...

: czwartek, 22 marca 2007, 23:34
autor: Avin
ja tam umiem 3 rozpoznac
az tak sie nie kryja
zreszta calkiem mile i inteligentne osoby

: piątek, 23 marca 2007, 07:07
autor: Kwiecia
Rok przyjaźni wystarczył, żebym prawidłowo wytypowała Trójkę ;) Ale po takiej znajomości to już z tym raczej nie ma problemu. Czytasz opis, przypominasz sobie sceny z życia i wiesz, że to o twojej przyjaciółce. Jednak bez bliższej znajomości, tak tylko na pierwszy rzut oka, nie potrafię określić prawie żadnego typu (no, może Czwórkę, Jedynkę... ale też nie zawsze).

: sobota, 14 kwietnia 2007, 02:02
autor: NYCTEA
Wcale nie jesteście tacy nierozpoznawalni. Rozpoznanie Trójek wg mnie:

1. Po znajomych. Otoczenie składające się ze Zwycięzców. Loserzy i szare myszki-niet, bo i po co.
2. Są widoczne, odnoszą sukcesy i niedaleko im do zostania guru tłumów. Ale na to są zbyt mało oryginalne, i tutaj na głowe biją je 4w3, które wcale często przewodzą towarzystwu w zabawie roztaczając swój artystyczny urok.

: sobota, 14 kwietnia 2007, 11:18
autor: Miltado
NYCTEA pisze:Wcale nie jesteście tacy nierozpoznawalni. Rozpoznanie Trójek wg mnie:

1. Po znajomych. Otoczenie składające się ze Zwycięzców. Loserzy i szare myszki-niet, bo i po co.
2. Są widoczne, odnoszą sukcesy i niedaleko im do zostania guru tłumów. Ale na to są zbyt mało oryginalne, i tutaj na głowe biją je 4w3, które wcale często przewodzą towarzystwu w zabawie roztaczając swój artystyczny urok.
Zupełnie się nie zgadzam.
Co do 1 znam i zwycięsców i życiowych luserów (gdyż kiedyś tam pragnąlem ich wyciagnąć z tarapatów. Faktem jest jednak, że jednak wolę czasami trzymać takie osoby na dystans. Grupa ludzi zależy od tego również w jakim stopniu mi się przydają, lub jak się z nimi mi układa.

2 Prawdemówiąc 3 nie zawsze odnoszą sukcesy. Można je jednak zauważyć po tym jak bardzo przywiązują wagę do porażek, nieudanych podejść itp. Prawdziwej 3, 4 nie pobije w żadnym razie. Powiem Ci że jako urodzony buntownik zawsze byłem orginalny :P

No no blisko probujta dalej :P

: sobota, 14 kwietnia 2007, 11:23
autor: Gabriel
Zupełnie się nie zgadzam.
Powiedz trójce, że jest niefajna.
Prawdziwej 3, 4 nie pobije w żadnym razie.
Prawdziwej 4, 3 nie pobije w żadnym razie :lol: Począwszy od urażonego ego, poprzez szufladkowanie ludzi, a na bezsensownym wniosku kończąc, to chyba nawet nie wymaga komentarza, ale co mi tam.


Wyjaśnienia:
Ja nie twierdzę, że NYCTEA ma rację. Że 4w3 jest w jakimkolwiek stopniu LEPSZA od trójki (samo zakładanie, że jeden typ może być lepszy od drugiego jest idiotyczne, pozostają jedynie pewne naturalne skłonności do tego, aby np. 4w3 była zanadto "prawdziwa", a przy tym umiała robić wokół siebie zamieszanie, co publika lubi, ale to niczego nie przesądza). Zresztą moja ocena, czy jakoby 3 czy 4 jest lepsza i tak nie byłaby za grosz obiektywna i możnaby ją o kant d*** rozstrzasnąć. Ja wyśmiewam trójkową mentalność na prowokacje w stylu "Ja jestem fajniejszy od Ciebie".
Ale oczywiście to wszystko rozumiem, bo w każdym poście danego typu widać choćby posmak jego sposobu myślenia. I tak cztery stara się wyjść choć na trochę oryginalną, tak trzy stara się być zawsze w jakimś tam sensie najlepsza. W gruncie rzeczy to zabawne. Enneagram robi z nas wszystkich idiotów.

: sobota, 14 kwietnia 2007, 13:17
autor: Miltado
Tam gdzie Miltado, tam i Gabriel. No widzę, że udalo mi się odegrać za tamto. Czyżbym uraził 4 dumę?? :P No tak, było dosadnie powiedziane że 4 są lepsze od 3. A same tego typu stwierdzenia, że ktoś może być lepszy od drugiego jest stosunkowo bezsensu i tam rozpowiadać się na ten temat nie ma po co. :P

Co do trzaskania o kant d... to własnie tak jak z waszymi tam steoretypami na temat innych. Gadanie gadaniem na forum, ale każdy i tak wie co ma tam w życiu robić :P

: sobota, 14 kwietnia 2007, 17:24
autor: Gabriel
Miltado pisze:Tam gdzie Miltado, tam i Gabriel.
A ponoć takiś niezależny. Chyba mnie nie naśladujesz?
No widzę, że udalo mi się odegrać za tamto.
Źle wnioskujesz. Popracuj nad sobą.
Czyżbym uraził 4 dumę?? :P
Z moją dumą ostatnio jestem w separacji. Zresztą ona i tak mnie nie lubi. Musisz wiele się naszukać, jeśl chcesz znaleść czwórkę, która akurat ma dumę przy sobie, jeśli w ambicjach masz urażanie ich dumy.
No tak, było dosadnie powiedziane że 4 są lepsze od 3. A same tego typu stwierdzenia, że ktoś może być lepszy od drugiego jest stosunkowo bezsensu i tam rozpowiadać się na ten temat nie ma po co. :P
Ty się nigdy nie nauczysz. Błagam. Zanim odpowiesz na jakikolwiek mój post zastanów się wiele razy, gdzie jest ironia, a gdzie mówię poważnie.

: sobota, 14 kwietnia 2007, 19:12
autor: Miltado
Gabriel pisze:
Miltado pisze:Tam gdzie Miltado, tam i Gabriel.
A ponoć takiś niezależny. Chyba mnie nie naśladujesz?
Nie skądże.
No widzę, że udalo mi się odegrać za tamto.
Źle wnioskujesz. Popracuj nad sobą.
Cały czas to robie :P
Czyżbym uraził 4 dumę?? :P
Z moją dumą ostatnio jestem w separacji. Zresztą ona i tak mnie nie lubi. Musisz wiele się naszukać, jeśl chcesz znaleść czwórkę, która akurat ma dumę przy sobie, jeśli w ambicjach masz urażanie ich dumy.


Nie wszystko można mieć przecie :D
No tak, było dosadnie powiedziane że 4 są lepsze od 3. A same tego typu stwierdzenia, że ktoś może być lepszy od drugiego jest stosunkowo bezsensu i tam rozpowiadać się na ten temat nie ma po co. :P
Ty się nigdy nie nauczysz. Błagam. Zanim odpowiesz na jakikolwiek mój post zastanów się wiele razy, gdzie jest ironia, a gdzie mówię poważnie.
A po co się zastanawiać i tak na jeden pies wychodzi :P Można odwrócić pytanie w drugą stronę :lol:

: sobota, 14 kwietnia 2007, 20:44
autor: Gabriel
po co się zastanawiać i tak na jeden pies wychodzi :P Można odwrócić pytanie w drugą stronę :lol:
Ehh... właśnie, że nie. Chodzi mi konkretnie o zdanie:
No tak, było dosadnie powiedziane że 4 są lepsze od 3.
Moje zdanie "Prawdziwej 4, 3 nie pobije w żadnym razie :lol:" Było ironią. Rozumiesz już? Kończę ten dialog, bo zrobił się żałosny.