Trójki a Czwórki

Dyskusje na temat typu 3
Wiadomość
Autor
ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#31 Post autor: ktośtam » poniedziałek, 8 października 2007, 08:56

Bo 4 to tak naprawde egoiści wiecznie użalający sie nad sobą i nad swom niespełnionym geniuszem.
Moze w twoim przypadku.

Nie wszystkie czwórki takie są, odnosi się to tylko do tych najbardziej chorych. Ile razy jeszcze będzie trzeba to powtórzyć? Ile razy jeszcze będzie trzeba podawać z pozoru tak oczywisty link jak ten: http://enneagram.pl/www/typ4.html ?
3 to altruici (tak, wbrew pozorom...) którzy poświęcają samych siebie ,żeby przypodobać sie innym i robić to czego od nich oczekują.
Jakie wspaniałe, altruistyczne, poświęcające się 3... Az się wzruszyłem. :cry:
_________________
Przepraszam za późną odpowiedź, ale wcześniej nie zauwazyłem tego postu... :?



Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#32 Post autor: Szura » poniedziałek, 8 października 2007, 14:53

3 to altruici (tak, wbrew pozorom...) którzy poświęcają samych siebie ,żeby przypodobać sie innym i robić to czego od nich oczekują.
To nie altruizm, tylko wyrachowanie. :D Moim zdaniem chore Trójki po prostu boją się pokazać, jakimi są naprawdę, przyjmując wygodniejszą taktykę udawania i zakładania masek.
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#33 Post autor: Kwiecia » poniedziałek, 8 października 2007, 15:22

Moim zdaniem chore Trójki po prostu boją się pokazać, jakimi są naprawdę, przyjmując wygodniejszą taktykę udawania i zakładania masek.
Tak, jak chore Czwórki przyjmują wygodną taktykę użalania się nad sobą, licząc na czyjąś uwagę, zamiast samodzielnie wkroczyć na trudną ścieżkę samorozwoju. Zrozumcie wreszcie, że 3 to ludzie jak wszyscy, i mają wady i problemy jak wszyscy! Dlaczego sobie pozwalacie na usterki, a im je tak cholernie wytykacie? I to chyba mój ostatni post na ten temat, bo już nie mam siły tego tłumaczyć. Nie wiem, jak zamkniętym i ograniczonym trzeba być, żeby dyskutować i myśleć o ludziach w taki sposób, jak niektórzy z krytykantów Trójek, i nie wiem, jak można to takim wyjaśnić.
4w5 :)

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#34 Post autor: Matea » poniedziałek, 8 października 2007, 16:36

Monika pisze: hmm....niekoniecznie oba muszą się nauczyć...sądzę że wystarczy jak jedno z nich zacznie trzeźwo myśleć...
wiem po sobie :P
tym samym stwierdzam że chora 3 może wiązać się ze zdrową 4, bądź zdrowa 3 z chorą 4 :)
O ile to drugie ma dużo cierpliwości :P Bo nawet jeśli jest sie dojrzałym emocjonalnie trudno jest znieść niektóre odchyły... Mówię tu zarówno o sobie jak i tej "trójkowej" naturze.
Szura pisze:To nie altruizm, tylko wyrachowanie. Moim zdaniem chore Trójki po prostu boją się pokazać, jakimi są naprawdę, przyjmując wygodniejszą taktykę udawania i zakładania masek.
No dobrze może nie altruizm. Raczej wyrachowanie. Mimo wszystko wydaje mi sie ,ze 4 lepiej się czują "we własnej skórze" niż 3. Owszem sa nieszczęśliwe ,niestabilne emocjonalne ,ale mają więcej samoświadomości ,żeby nie musieć uciekać się do manipulacji i kłamstwa ,żeby uzyskać to co chcą uzyskać...
Trudno mi jest oceniać obydwa typy ,bo obydwa mają wady jak i zalety. To nie jest skala porównawcza ,to jest próba zrozumienia obydwu stron.
4 gubi sie we własnych marzeniach ,tak jak 3 gubi sie we własnych kłamstwach... A chore 3 to naprawdę zdesperowani ludzie... O ile 4 są wstanie wylać na kogoś wszystkie rozterki obarczając tym innych ,o tyle 3 musza radzić sobie same i kisić się we własnym świecie prowizorki.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Monika
Posty: 15
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 21:18

#35 Post autor: Monika » poniedziałek, 8 października 2007, 20:12

Matea pisze:
Monika pisze: hmm....niekoniecznie oba muszą się nauczyć...sądzę że wystarczy jak jedno z nich zacznie trzeźwo myśleć...
wiem po sobie :P
tym samym stwierdzam że chora 3 może wiązać się ze zdrową 4, bądź zdrowa 3 z chorą 4 :)
O ile to drugie ma dużo cierpliwości :P Bo nawet jeśli jest sie dojrzałym emocjonalnie trudno jest znieść niektóre odchyły... Mówię tu zarówno o sobie jak i tej "trójkowej" naturze.
oh tak...czasem potrzeba bardzo dużo cierpliwości... :roll:
ale czego się nie robi dla zwiazku? :wink:
3w4 jak stwierdziła niejaka 4w5 :P

Awatar użytkownika
sarnandynka
Posty: 241
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16

#36 Post autor: sarnandynka » sobota, 10 listopada 2007, 18:29

Skrzydło trzy daje mi chęć działania, rozwijania zainteresowań i dążenia do bycia coraz lepszym w kilku wybranych dziedzinach (wyznaję zasadę, że interesować się wszystkim to znaczy interesować się niczym). Dzięki skrzydłu 3 mam spore ambicje i gdy jest mi źle (może nie bardzo źle, ale nienajlepiej) to potrafię przestać myśleć o tym, co jest nie tak i skupić się na jakimś działaniu.

Podsumowując: to skrzydło przydaje się. Niestety gdy jest mi naprawdę źle zachowuję się jak 4w5. :(

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#37 Post autor: Matea » sobota, 10 listopada 2007, 19:00

sarnandynka pisze: Podsumowując: to skrzydło przydaje się. Niestety gdy jest mi naprawde źle zachowuję się jak 4w5. :(
Masz coś do 4w5 ? :P
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
sarnandynka
Posty: 241
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16

#38 Post autor: sarnandynka » sobota, 10 listopada 2007, 20:31

Nie mam. Po prostu nie lubię mieć depresji i zamęczać się bezsensownymi rozmyśleniami o marności świata tego... :) Natomiast jeżeli komuś to sprawia przyjemność to oczywiście nie zabraniam mu podejmowania takich właśnie działań (tylko niech mi nie wpiera, że wszystko jest beznadziejne, że nie mam prawa się cieszyć, i że moje życie jest jałowe).

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#39 Post autor: Matea » sobota, 10 listopada 2007, 21:12

Cóż. Widocznie autor stwierdził ,że jedynym ratunkiem dla takich osób może być samobójstwo biorąc pod uwagę z iloma dylematami sie one zmagaja i jakie to życie jest dla nich beznadziejne. Nie wiem czemu u mnie jest inaczej i pomimo rozterek jakieś oczywiście miewam jako typowa 4w5 to zawsze mam wrażenie ,że coś cały czas nademną czuwa i niepozwala mi się stoczyć na dno. To jest kwestia odpowiedniego podejścia do siebie i stopniowej nauki dystansu do pewnych rzeczy. 4w5 mogą wiec moim zdaniem wiele wiary w życie ,co niekiedy pozwala nawet przenosić góry ;)
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

Przykład z mojego życia z trójeczką

#40 Post autor: darienne » wtorek, 15 stycznia 2008, 09:36

Tak obserwuję temat i dochodzę do różnych wniosków.
Tak się składa, że będąc 4 w5 jestem w zwiazku z 3w4.Jest kilka cech, których trójce zazdroszczę, są to m.in. otwartość na ludzi, komunikatywność, sztuka dyplomacji i optymizm.Co do tego ostatniego to niestety często jest to przesadzone, bo trójka potrafi znosić największe cierpienia z głupio przyklejonym do twarzy uśmiechem, co jest dla czwórki godne pożałowania.Taksamo mizdrzenie się do osób, które są odpychające w nadziei, że "będą one pomocne w osiągnięciu czegoś". Dla mnie to nie do pomyślenia, bo jeśli kogoś darzę sympatią to szczerze, a jeśli nie to nic nie jest w tsanie mnie zmusić do kontaktów z tą osobą.
Po wejściu w prawdziwą naturę trójki , (podkreślam prawdziwą, bo na zewnątrz są one zawsze uśmiechnięte i towarzyskie) odkryłam nagle, że jest ona o wiele bardziej depresyjna niż ja sama, tylko całą energię skupia na tuszowaniu negatywnych uczuć.Po dłuższej obserwacji pokazało sie, żemoje trójeczka bardzo chce uchodzić za doskonałą, to znaczy zrobi wszystko, nawet wbrew sobie, aby tylko inni postrzegalo ją jako doskonałą.(co często udało mi sie wykorzystać przeciwko niej, bo aby zmusić trójkę do działania wystarczy powiedzieć, że otoczenie oczekiwałoby od niej tego i tego.)Ta pogoń za uznaniem otoczenia czyni z niej niestety osobę wiecznie niewiedzącą czego tak naprawdę dla siebie chce,bo oryginalność wymaga czaem sprzeciwiania się ideałom ogółu.

Nie chciałabym moim postem urazić trójek, ponieważ jako czwórka mam wiele wad.
Jednak w porównaniu do trójki wolę już pozostać wiecznie jęczącą na wyrost, emocjonalną ale żyjącą w zgodzie ze sobą czwórką, niż trójką która nie zauważa,że życie przecieka jej przez palce kiedy ona zajmuje sie ganianiem za podziwem tłumu,nie zauważając, że traci tak wiele ze swego potencjału twórczego,który akurat u trójek jest bardzo duży.

Awatar użytkownika
Kivi
Posty: 235
Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#41 Post autor: Kivi » wtorek, 15 stycznia 2008, 11:39

Trójki strasznie wszystko komplikują swoim ukrywaniem samych siebie.
To frustrujące i irytujące dla ludzi zmuszonych z nimi obcować.
Ale można się tak bawić jakiś czas, całkiem to przyjemne, takie zgadywanie o co właściwie chodzi. Ale na dłuższą metę, nawet nie męczące, a zabijające.
-powiedziała, co wiedziała, 4w3 XD
"Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego, jaki kształt nadało nam dzieciństwo."

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#42 Post autor: Eruantalon » wtorek, 15 stycznia 2008, 11:50

Ró.żncia jest taka, ze bardziej brakuje zdrowych Trójek, bo brak zdrowych Czwórek jakoś się da przezyć ; >
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#43 Post autor: Matea » wtorek, 15 stycznia 2008, 17:57

Eruantalon pisze:Ró.żncia jest taka, ze bardziej brakuje zdrowych Trójek, bo brak zdrowych Czwórek jakoś się da przezyć ; >
Ja tam ani w jednym ani drugim typie nie zauważam "zdrowych" ludzi ,bo każdy ma jakieś problemy tak naprawdę.

Co do relacji 4 z 3 i podkopywania się pod prawdziwa osobowość ,no cóż nie jest to łatwe i koszmarnie niekiedy frustrujące (zwłaszcza dla 4 które wszędzie wywęszy jakiś spisek ;P) ,chociażby dlatego ,że 3 SAMA NIE WIE kim naprawdę jest ,ona tylko "wypróbowuje" odpowiednie dla Ciebie "wdzianka" i patrzy na reakcję ludzi ,jak im się nie podoba to wymienia ,jak trafi w gusta to brnie w tej swojej psełdosobowości puki mu sie ona nie znudzi.
Dla mnie to jest trochę przykre ,bo tak jak darienne zauważyła ,żyje im ucieka ,kosztem ludzi na których chcą wywrzeć wrażenie.
Znam jedną trójkę które mnie posądziła o to ,że "chcę ją zmieniać". Jednak taki właśnie jest mechanizm 3 czyli "dopasowywanie sie do innych". Ja natomiast chciałam ukierunkować jego myślenie na to czego on naprawde chce ,a nie to co wydaje mu się ,że będzie dla niego odpowiednie ,bo tak go ukierunkowały opinie innych ludzi.
Zdrowa trójka to taka która naprawdę wie czego chce i myśle ,ze on po tym względem robi już postępy ,choć nigdy do końca się nie dowiesz jakie są pragnienia i marzenia trójek ,bo im to sie zmienia jak w kalejdoskopie ^^
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#44 Post autor: MartiniB » wtorek, 15 stycznia 2008, 19:37

Szczerze to czwóreczki od trójek w kwestii pragnienia ściągania na siebie uwagi wcale się od siebie nie różnią.

Te pierwsze wprawdzie nie udają i nie zakładają masek, ale robią to nie dlatego aby być wobec innych fair , ale dlatego , iż po prostu nie muszą tego robić.

Taktyka przyjmowania postawy pokrzywdzonego, słabego kotka w kwestii ściągania na siebie atencji jest po prostu skuteczna sama w sobie , a że to jedyna rzecz ,która czwórkom w życiu naprawdę wychodzi ....

Sad but true. :)

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#45 Post autor: Matea » wtorek, 15 stycznia 2008, 20:11

MartiniB pisze:
Taktyka przyjmowania postawy pokrzywdzonego, słabego kotka w kwestii ściągania na siebie atencji jest po prostu skuteczna sama w sobie , a że to jedyna rzecz ,która czwórkom w życiu naprawdę wychodzi ....
I tutaj sie kłania umiejętność patrzenia głebiej niż to co widać na pierwszy rzut oka. Ja o 3 mogłabym powiedzieć równie dobrze ,że są kłamliwymi egocentrykami kiedy tak naprawde wiemy już ,że to naprawde wrażliwe osoby które chcą poprostu ogrywać ważna rolę w życiu innych.
Tak samo jest z 4. Postawa jaką pokazałeś jest postawą niezdrowej czwórki która sama czuje sie niedoceniona i za wszelką cenę chce podkreślić swoją wyjątkowość ,to jest już desperacki gest podobnie jest zakładanie masek i dąrzenie do ideału w oczach innych przez 3. Myśle ,że zdrowe 4 raczej nie liczą sie z opinią innych na tyle by robić z siebie wydowisko. Zazwyczaj sa raczej "cichymi obserwatorami" które chodza własnymi ,utartymi przez siebie ścieżkami. Bardziej się wtedy koncentrują na innych niż na swoim dramatycznym wizerunku. Wiem bo od dawno już to przerabiam i staram sie zmienić ;P
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

ODPOWIEDZ