Czego nie lubicie w 3?

Dyskusje na temat typu 3
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Intryga
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 20:11
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#16 Post autor: Intryga » piątek, 4 maja 2007, 11:52

Chyba tak, zawsze relacje z ludźmi są rózne, inaczej jak sie jest w zwiazku a w przyjaźni. Też sądze, ze z 4w3 byłoby mi ciezko jezeli chodzi o zwiazek, choć w przyjaźni jest ok.


3w4/5w4, INTp/ISTp

"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli

Awatar użytkownika
Shadow_Vegeta
Posty: 15
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 20:09
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#17 Post autor: Shadow_Vegeta » piątek, 4 maja 2007, 12:37

Ja szczerze mówiąc najbardziej nie lubie tego że tak sie zamykają w sobie, po moich doświadczeniach wiem że tak robie, kiedy coś mnie przytłacza lub nie mam na to odrazu rozwiazania. Może dlatego że 3 mają taka skłonność do bycia "panami świata", a kiedy coś ich przytłacza ten cały ich "idealny" teoretycznie świat jest zaburzony bo nie potrafia sobie z nim poradzić.
3w2

Awatar użytkownika
Intryga
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 20:11
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#18 Post autor: Intryga » piątek, 4 maja 2007, 13:46

Shadow_Vegeta pisze:Może dlatego że 3 mają taka skłonność do bycia "panami świata", a kiedy coś ich przytłacza ten cały ich "idealny" teoretycznie świat jest zaburzony bo nie potrafia sobie z nim poradzić.
Dokładnie, dokładnie... Jest doskonale, idealnie, wszystko cudownie działa, a nagle trach i sie wszystko wali, to jest najgorsze. 3 nie potrafią sobie z tym poradzic (wtedy wychodzi połączenie z 9), choć jezeli juz sie udaje jakos wszystko względnie naprawić, to zawsze samemu, dzieki sobie, bez niczyjej poomocy.
3w4/5w4, INTp/ISTp

"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#19 Post autor: Matea » piątek, 4 maja 2007, 13:48

Intryga pisze: choć jezeli juz sie udaje jakos wszystko względnie naprawić, to zawsze samemu, dzieki sobie, bez niczyjej poomocy.
A czemu tak ? Czemu polegacie tylko na sobie ? :>
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Intryga
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 20:11
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#20 Post autor: Intryga » piątek, 4 maja 2007, 13:54

Matea pisze:
Intryga pisze: choć jezeli juz sie udaje jakos wszystko względnie naprawić, to zawsze samemu, dzieki sobie, bez niczyjej poomocy.
A czemu tak ? Czemu polegacie tylko na sobie ? :>
Dobre pytanie ;) sama nie wiem, moze tkwi w tym jakiś efekt naszego wychowania (więcej w "Trojki przesiadujące na forum, dziwne? Dlaczego?" Czyli naszym maglu ;)) zresztą może i doświadczenia. Jakoś zawsze dawałam sobie rade sama, bez niczyjej pomocy, to dlaczego miałabym to zmieniać? Nawet nie spotkałam nikogo, od kogo chciałabym taki rodzaj pomocy uzyskać (co mam nadzieje sie zmieni :lol: )
3w4/5w4, INTp/ISTp

"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#21 Post autor: Matea » sobota, 5 maja 2007, 11:12

Shadow_Vegeta pisze: Może dlatego że 3 mają taka skłonność do bycia "panami świata", a kiedy coś ich przytłacza ten cały ich "idealny" teoretycznie świat jest zaburzony bo nie potrafia sobie z nim poradzić.
Przytłacza ,bo nie pozwalają sobie pomóc. Człowiek nie jest w stanie sam udźwignąć pewnych rzeczy ,może taka samodzielność daje poczucie niezależności i uczucia "kontrolowania wszytskiego" ,ale tak się poprostu nie da. Zamykanie się w sobie samemu ze swoimi emocjami nigdy nie przynosi korzystnego skutku... Wiem to po sobie ^^
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Intryga
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 12 lutego 2007, 20:11
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#22 Post autor: Intryga » sobota, 5 maja 2007, 15:54

Matea pisze: Przytłacza ,bo nie pozwalają sobie pomóc. Człowiek nie jest w stanie sam udźwignąć pewnych rzeczy ,może taka samodzielność daje poczucie niezależności i uczucia "kontrolowania wszytskiego" ,ale tak się poprostu nie da. Zamykanie się w sobie samemu ze swoimi emocjami nigdy nie przynosi korzystnego skutku... Wiem to po sobie ^^
Chyba jednak dla 3 łatwiejsze jest rozwiazanie oparte na myśleniu, iż "skoro zawsze sobie radziłam/em sam to teraz też moge"
3w4/5w4, INTp/ISTp

"Ludzi należy albo zjednywać sobie pieszczotą, albo niszczyć, bo za drobne krzywdy będą się mścili, a doznawszy wielkich nie będą już w stanie."
Niccolo Machiavelli

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#23 Post autor: Miltado » sobota, 5 maja 2007, 22:36

Intryga pisze:
Matea pisze: Przytłacza ,bo nie pozwalają sobie pomóc. Człowiek nie jest w stanie sam udźwignąć pewnych rzeczy ,może taka samodzielność daje poczucie niezależności i uczucia "kontrolowania wszytskiego" ,ale tak się poprostu nie da. Zamykanie się w sobie samemu ze swoimi emocjami nigdy nie przynosi korzystnego skutku... Wiem to po sobie ^^
Chyba jednak dla 3 łatwiejsze jest rozwiazanie oparte na myśleniu, iż "skoro zawsze sobie radziłam/em sam to teraz też moge"
Racja to jedna z trójkowych płapek, która często może zakonczyć się zbyt tragicznie dla niej samej. Mimo iż wiem, że jest to moja płapka i można powiedzieć wada, to jednak nie potrafię przyznać się do porażki i prosić o pomoc, gdy totalnie wszystko wali się, a plany szlak trafił. Można to uznać za jakąś łomność, ale często gdy człowiek potrafi sobie sam poradzić sobie z przerastającymi go problemami, staje się nie tylko silniejszy psychicznie, ale i po częsci mądrzejszy. Wiem to z własnego doświadczenia. W momentach dla mnie krytycznych, gdy myślałem że jedynym sposobem na moje problemy jest zejście z tego świata, jakoś sam sobie radziłem. Jakimś cudem potrafiłem się podnieść, nie uważam że postąpiłem słusznie odwracając się od ludzi nie szukając w nich pomocy, jednak lekcje jakie wyciągnęłem, choć nazbyt surowe, przydadzą mi się w dalszym życiu i musze powiedzieć że w obecnym momencie jestem nawet optymistą, bo wiem że poradze sobie sam kiedy przyjdą problemy. Sztuka życiowej negocjacji?? Być może... Może te dziewiątkowe połączenie sprawia, że 3 potrafi sobie z życiem jakoś poradzić.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
sherry
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 29 kwietnia 2007, 18:03
Lokalizacja: Wrocław

#24 Post autor: sherry » niedziela, 6 maja 2007, 00:24

Matea pisze:
Intryga pisze: choć jezeli juz sie udaje jakos wszystko względnie naprawić, to zawsze samemu, dzieki sobie, bez niczyjej poomocy.
A czemu tak ? Czemu polegacie tylko na sobie ? :>
Pytanie retoryczne.. Trójka nigdy nie prosiła o pomoc, więc nie wie jak to się robi i nawet nie bierze takiej opcji pod uwagę. Trójka to taka typowa "Zosia Samosia": "Już mam dosyć, ale i tak sobie poradze.. SAMA!" Zawsze sobie ze wszystkim radzi bez niczyjej pomocy, więc nawet jak się trafi coś trudniejszego.. to bardziej staje się to wyzwaniem, wyżej postawioną poprzeczką, biciem jakiegoś kolejnego rekordu, rywalizacją..

No i oczywiste wręcz: Po co prosić kogoś o pomoc, jak wiem, że nikt nie jest w stanie zrobić tego lepiej ode mnie.. albo po prostu w taki sposób jak ja. Niekoniecznie perfekcyjnie.. ale dla mnie to MÓJ sposób.. choćby i niedoskonały, zawsze będzie najwłaściwszy.. Przecież to ja będę ponosić konsewkencje porażki lub laury sukcesu.. i chce to zachować dla siebie.
3w2

Nie uznaję niemożliwości...

Awatar użytkownika
proxima_centauri
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:31
Lokalizacja: z bardzo daleka

Re: Czego nie lubicie w 3??

#25 Post autor: proxima_centauri » piątek, 11 maja 2007, 23:59

Pozerstwo, arystokratyczny dystans, poczucie wyższości, rozkładania wszystkiego na czynniki pierwsze...

Awatar użytkownika
sherry
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 29 kwietnia 2007, 18:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czego nie lubicie w 3??

#26 Post autor: sherry » sobota, 12 maja 2007, 20:17

proxima_centauri pisze:Pozerstwo, arystokratyczny dystans, poczucie wyższości, rozkładania wszystkiego na czynniki pierwsze...
Amen ;]
3w2

Nie uznaję niemożliwości...

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

#27 Post autor: Matea » niedziela, 13 maja 2007, 12:12

Przeświadczenie ,ze jeżeli samemu sie zapracowało na swój sukces to jest się genialnym ^^
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#28 Post autor: Snufkin » sobota, 21 czerwca 2008, 19:11

.
Ostatnio zmieniony środa, 17 marca 2010, 16:24 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#29 Post autor: Eruantalon » sobota, 21 czerwca 2008, 20:22

Nieszczerości, pozerstwa, przywiązania do rzeczy błahych, jak prestiż, czy dobra materialne, niedostrzegania reczy głębszych, pracoholizmu, bardzo płytkiej osobowości, nudziarstwa...
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
edy
Posty: 34
Rejestracja: piątek, 16 stycznia 2009, 10:24
Lokalizacja: z Nangijali

#30 Post autor: edy » piątek, 16 stycznia 2009, 20:12

nie chce uogólniać ale z moich doświadczeń wynika że wiecej szumu robią wokół siebie niż faktycznie w noszą swoją osobą Rozrywkowe i mają taką niesporzytą energię, która mnie intryguje...ale megalomania i ciągłe szukanie potwierdzenia swojej wartości chwilami mnie mdli...
poszukujemy klucza do raju a mamy otwarte niebo ;)

9w8

ODPOWIEDZ