Jak zainteresować osobę, która milczy?

[MartiniB]

Zacznij zachowywać się jak na trójke przystało i odpuść sobie flirt przez internet

[t0mek]

Przepraszam, to był jednorazowy wyskok

[boogi]

Tak jej zaśpiewaj a będzie Twoja
http://www.youtube.com/watch?v=dq4MW_ba640 (Kabaret Potem - Bard)

[t0mek]

Dobre! Tylko, że ona wirtualna to jej nie zaśpiewam ;P

[boogi]

To jej wyślij link w wiadomości
Może odsłucha

A na pewno ją zaskoczysz i być może wtedy odpisze... swojemu bardowi? :>

[t0mek]

Ale jeśli już ten skecz widziała, to wcale nie zaskoczę i wyjdę na natręta

[darienne]

Po prostu dołuje mnie ta sytuacja od tygodnia. Nic mnie w życiu nigdy tak nie dołowało. Gdybym wprost dostał odpowiedź "Wal się" to nie byłoby problemu, ale to ignorowanie jest gorsze niż nienawiść

Ujmę to krótko:

Tobie nie chodzi Ci wcale o nią ani o jej osobę, bo tak naprawdę jej nie znasz.
Chodzi Ci o to, że Cię zignorowała, i to jest na dzień dzisiejszy napędem Twoich działań.
Ponieważ nie odpowiedziała nie wiesz co masz o sbie mysleć w tej sytuacji.
Jakby napisała "wal się" to byś powiedział "a, głupia p...", i Twoje Ego byłoby uratowane.A że nic nie napisała to nie wiesz, czy jesteś dla niej interesujący, nieinteresujący, odstręczający i w sumie sam nie wiesz co masz o sobie myśleć.

Moim zdaniem sytuacja jest jasna, jeśli nie odpowiedziała to nie jest zainteresowana.Nie musi też pisać rzeczy typu "odwal się", bo po co od razu kogoś obrażać.Po prostu w internecie jest tak, że jeśli ktoś nie odpisuje to to się rozumie samo przez się.Pomysł ze spamem nie jest dobry.Stalking jest ostatnio karalny.

[t0mek]

Tobie nie chodzi Ci wcale o nią ani o jej osobę, bo tak naprawdę jej nie znasz.

Nie do końca. Każdy ma zakodowany obraz idealnej osoby płci przeciwnej. Poza cechami charakteru obraz taki zawiera także cechy fizyczne. Oczywiście zawsze jest pewna rozpiętośc, nigdy nie jest powiedziane, że ideał musi mieć np. 165 cm wzrostu. Problem w tym, że ta osoba idealnie pasuje do tego ideału, a u mnie ten ideał ma bardzo małą rozpiętość ;/

Chodzi Ci o to, że Cię zignorowała, i to jest na dzień dzisiejszy napędem Twoich działań.
Ponieważ nie odpowiedziała nie wiesz co masz o sbie mysleć w tej sytuacji.

No, trochę ta. Jak na forum psychologów, kurde

Pomysł ze spamem nie jest dobry.Stalking jest ostatnio karalny.

W Polsce nie jest karalny stalking. A spam to oczywiście żart był, nawet wrogów bym nie spamował, a co dopiero tę osobę.

[Miltado]

Problem dosyć nietypowy mam...
Jest sobie strona. Na stronie tej pewna dziewczyna ma profil. Można do niej napisać albo coś. Napisałem więc kilkanaście wiadomości, ale na żadną z nich nie odpisała.

Ilekroć jej wyślę wiadomosć prywatną, to wchodzi na mój profil (widać kto ostatnio był na moim profilu), ale nie odpisuje ani nic.
Jeśli nic nie wyślę, to na mój profil nie wejdzie. Zachowanie więc takie, jakby to jakiś bot był.

W jednej wiadomości był link prowadzący do strony z licznikiem odwiedzin. Ponieważ licznik się zwiększył o 1, więc mam pewność, że stronę odwiedziła, a więc, że czyta wiadomości prywatne i że nie jest botem (nawet gdyby bot wszedł na stronę, to inaczej by się przedstawił stronie) :>

Znajomi radzą, żebym sobie dał spokój, ale przecież jestem trójką

Jak sprawić, żeby ta osoba odpowiedziała? Jaki to może być typ osobowości?

Daj se człowieku luzu, co ci da przesiadywanie przed kompem i sprawdzanie czy ona "a nuż weszła na mój profil" takim zachowaniem nigdy sobie laski nie znajdziesz. Zacznij jak na 3 przystało działać w realu, zapewniam Cię że jest to dużo ciekawsze i pouczające.

Łech kolejny zapalony amator filtrów przez internet ;P W sumie temat powinien być gdzie indziej - hydepark. Jednak domyślam się że pragnąłeś poznać opinię 3. To mówię Ci jak poprzednicy odpuść. Bo to żenada dla 3 że musi a tak niski sposób szukać przyjaźni, dziewczyny.

Jak miałem odwrotną sytuację to laskę zlałem, bo mi ciągle coś wypisywała i ban. Po prostu postaw się w jej sytuacji.

[t0mek]

Luz, już se dałem spokój
A przed kompem nie przesiadywałem patrząc czy "a nuż weszła na mój profil", bo to przecież nie ma sensu. Nie jestem jakimś stalkerem

[Pablo]

Po prostu dołuje mnie ta sytuacja od tygodnia. Nic mnie w życiu nigdy tak nie dołowało. Gdybym wprost dostał odpowiedź "Wal się" to nie byłoby problemu, ale to ignorowanie jest gorsze niż nienawiść

ja bym się conajwyżej zirytował albo w depresji jakbym był czy miał zły dzień, to powiedział coś w stylu "ooo co jest? mała delikatna żenująca dziewczynka nawet boi się internetowych znajomości zawierać?" albo jakikolwiek złośliwy comment na temat jakiegokolwiek jej opisu.

Motywów dla których nie odpowiedziała mogą być dziesiątki - po prostu znajdź inną. A tak wogóle to czemu tak Ciebie to zainteresowało? Taki profil bo nawet nie człowiek.

Polecam znaleźć sobie inny cel 8) ludzie na necie a tym bardziej na jakichś portalach (szczególnie tych randkowych) są albo na ogół popieprzeni i ładują się na takie stronki z wielu innych powodów niż z chęci nawiązania znajomości z kimś.

Luz, już se dałem spokój
A przed kompem nie przesiadywałem patrząc czy "a nuż weszła na mój profil", bo to przecież nie ma sensu. Nie jestem jakimś stalkerem

Nice boy 8)

[darienne]

ja bym się conajwyżej zirytował albo w depresji jakbym był czy miał zły dzień, to powiedział coś w stylu "ooo co jest? mała delikatna żenująca dziewczynka nawet boi się internetowych znajomości zawierać?" albo jakikolwiek złośliwy comment na temat jakiegokolwiek jej opisu.


Hehe, i tym sposobem sam byś jej dokładnie udowodnił że ma do czynienia z małym zakompleksionym facetem który siedzi w domu i wpada w depresję że ktoś mu nie odpowiedział na maila.

Podejrzewam, że to by ją tylko utwierdziło w przekonaniu,że dobrze zrobiła.

Trochę godności....

[Pablo]

Tak tylko że ja nie popadam w manię bo ktoś mi nie odpisze na durnego maila a tym bardziej ktoś kogo nie znam totalnie - przeczytaj uważniej co napisałem

[Piotr]

Ja bym radził pomilczeć i zobaczyć co zrobi. Choćby i miesiąc. Może ci już wtedy nie zależeć, ale sprawdziłbyś jak zareaguje, jak jej po jakimś okresie milczenia napiszesz "To co tam słychać? <jakaś wyluzowana emotikonka>". Grunt to nie odkrywać/ lub okazywać zaangażowania, a podejść na luzie. Kiedy wyczuje, że jesteś od niej jakoś zależny, to zacznie tobą gardzić.

[SuperDurson]

Masz ją "w zasięgu rąk"? Czytaj widujesz ją w rzeczywistości choć czasem?
Czy to znajomość typu - ooo znalazłem, na nk fajną dupkę, poklikamy.. Fajna, szkoda tylko że mieszka w Hong-Kongu..

Jeśli to 1 ewentualność to po prostu znajdź ją, weź za rękę i zabierz gdzieś gdzie jest fajnie. Have fun!
Jeśli 2 - wrzuć na luz. I dorośnij.