Strona 6 z 6
: wtorek, 18 sierpnia 2009, 10:38
autor: motylica wątrobowa
SuperDurson pisze:Niczego nie obieram. Nawet ziemniaków. Najlepsza jest skórka 8)
najlepsze są banany ze skórką
a co do pomidorów to nigdy ich nie obierałam i nie obieram. No chyba że do zupy, spaghetti czy innych takich
Re: Pomidory
: niedziela, 7 marca 2010, 23:45
autor: car II
ja nie obieram ale mogę jeść tez bez.
Co za wspaniały temat, można się wypowiedzieć wreszcie
Re: Pomidory
: niedziela, 7 marca 2010, 23:53
autor: Grin_land
ja sparzam i obieram, bo po co sobie psuć przyjemność.
no a na razie za drogie
Re: Pomidory
: niedziela, 7 marca 2010, 23:58
autor: car II
z mojego pomidora wychodzą ok 4 plasterki, plus wyskrobki z końcówek
Re: Pomidory
: środa, 19 grudnia 2012, 18:46
autor: Aleksandrowa
Nie obieram pomidorów, never ever. To moje ulubione warzywo. Ale przyznam się szczerze, że z pomidorem łączy się jedno moje natręctwo. Zawsze wykroję z pomidora jego środek, bo mam wrażenie, że drapie mi gardło. I u znajomych zawsze unikam sałatek z pomidorami czy innych dań, bo boję się na ów środek natknąć
(gdy to czytam, widzę, jak absurdalnie to brzmi
). Ale poza tym pomidory mogę jeść kilogramami
Natomiast mój brat, który jest 3w4, nie zje niczego, co miało kontakt z pomidorem. Np. gdy ktoś używał wcześniej deski do krojenia pomidorów, a on będzie po nim, deskę będzie mył dokładnie co do mm, zanim jej użyje
A co ciekawe, sos pomidorowy lubi
Re: Pomidory
: środa, 19 grudnia 2012, 20:43
autor: atis
Jedyna trójka jaką znam i jednocześnie znam jej nawyki pomidorowe (???) NIE obiera, nie wykraja niczego, kroi pomidory w całości. God, co za porąbany wątek xDD
Aleks, to nie brzmi dziwnie - moze nie jestem aż takim freakiem zeby unikac cudzych sałatek, ale... zawsze z salatek/kanapek/innych dań wydłubuje to zielone/białe twarde coś i wywalam, bo nie znoszę xD
Re: Pomidory
: środa, 19 grudnia 2012, 21:33
autor: Aleksandrowa
Tzn. zdarza mi się jeść te sałatki i dania, ale po dłuższej obserwacji, czy to coś nie kryje się w kawałkach pomidora
Ale czasami nie mam ochoty na takie "dziwactwa" i po prostu sobie odpuszczam.