Strona 8 z 11

Re: Skala depresji Becka

: sobota, 5 kwietnia 2014, 10:10
autor: Snufkin
Tak, ja nawet zauważyłem, że suplementacja np. większych dawek selenu wyraźnie poprawia samopoczucie.
Ja rozumiem podejście Kapara bo w końcu jest psychologiem, gdyby uznać podejście czysto fizjologiczne jego studia nie miałby sensu.
Wiadomo, że ludzie często błądzą i w ogóle mają jakieś traumy jednak fizjologia to podstawa obrony przed światem, to działa jak zbroja rycerska.
Ktoś kto nie ma fizycznie siły by walczyć z przeciwnościami nie będzie też raczej silny psychicznie, to chyba jasne.
Reasumując w zdrowym ciele, zdrowy duch.

Re: Skala depresji Becka

: sobota, 5 kwietnia 2014, 10:12
autor: Kapar
Ael pisze:Ponieważ znikła mi opcja edytowania, dodam pod spodem do punktu "po pierwsze": moim faworytem wśród czysto fizjologicznych przyczyn depresji jest niedobór mikroelementów. Jak się o tym dowiedziałam, szczeka mi opadła. Kto by pomyślał, że brak JEDNEGO RODZAJU witaminy D albo magnezu może mieć takie konsekwencje...
Chyba naprawdę nie uważasz, że sam jeden czynnik jak np witamina D powoduje despresję? Nie wierz we wszystko co czytasz :wink:

Re: Skala depresji Becka

: sobota, 5 kwietnia 2014, 15:00
autor: Ael
what Snufkin said

Plus nie musiałam czytać, widziałam na własne oczy. Co prawda akurat przez magnez, nie przez witaminę D. Brak samej witaminy D (D3 konkretniej) może chyba "tylko" zabić, aczkolwiek na nastroje też wpływa dość konkretnie.

Re: Skala depresji Becka

: sobota, 5 kwietnia 2014, 15:50
autor: Snufkin
Kapar mieszka w Australii, wolny czas spędza na plaży wśród lasek w bikini.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IuYrRebvFHc[/youtube]
Nie musi więc wierzyć w depresję zimową np. u mieszkańców północnej Skandynawii.

Re: Skala depresji Becka

: niedziela, 6 kwietnia 2014, 16:30
autor: Zielona
Ael pisze: Plus nie musiałam czytać, widziałam na własne oczy. Co prawda akurat przez magnez, nie przez witaminę D. Brak samej witaminy D (D3 konkretniej) może chyba "tylko" zabić, aczkolwiek na nastroje też wpływa dość konkretnie.
Chyba dość często taka sytuacja wynika z niezrównoważonej diety, która nie dostarcza wszystkich potrzebnych elementów. A taka dieta często ma podłoże w psychice. Ludzie "źle" jedzą, bo nie mają czasu: tyle co nic, bo trzeba zarabiać albo coś szybkiego czyli żarcie śmieciowe pełne chemii, bulimia i anoreksja, niedożywienie związane ze stresem, moda na nieopalanie lub unikanie słońca ze względu na dziurę ozonową. itd. Przyczyna biologiczna jest w tym przypadku wtórna, a nie pierwotna.
Sumując przyczyny depresji wychodzi mi, że jednak tych niebiologicznych jest więcej, bo człowiek to twór przyrodniczo - społeczny, nie można go więc rozpatrywać w jednym, wąskim kontekście.
Co do braku magnezu: "pierwszymi objawami niedoboru magnezu jest syndrom niespokojnych nóg, drganie powiek..." , zdaje się, ze także skurcze mięśni. Skoro doszło do stanu depresji związanej z niedoborem magnezu to chyba mogę domniemywać, że pierwsze objawy zostały zignorowane. A potem można się pytać dlaczego? ;)

@Snufkin, dawno temu było tak, że tam gdzie mało słońca, a tym samym roślin, dieta ludzi w dużej części oparta była na tłuszczach zwierzęcych, które zawierają dużo D3.
A swoją drogą to niezły pomysł na biznes, żeby zniszczyć powłokę ozonową, wmówić ludziom różne rzeczy, a potem sprzedawać im antydepresanty i suplementy diety ;)

@Kapar
Spoiler:

Re: Skala depresji Becka

: niedziela, 6 kwietnia 2014, 21:22
autor: Venus w Raku
Łykam witaminę B complex, bo to podobno niedobór witaminy B wpływa źle na układ nerwowy, a ja mam słaby. I magnez oczywiście też łykam. Drgająca powieka - pierwszy objaw niedoboru magnenezu? Może to jest ostatni, bo nie mam nawet drgającej powieki, ale jak mnie skurcz w łydce "dorwie", to wyję jak nieprzytowmna z bólu, a potem dwa dni kuśtykam. Mój dziadek miał to samo. I to się przydarza zawsze w środku nocy. Więc, łykam sobie B, C i Magnez. Ale czy witaminy i minerały mają coś wspólnego z depresją, to nie wiem? Ja je biorę, aby uspokoić układ nerwowy, bo potwornie nerwowa jestem. Nie nierwowa, że wybuchowam, ale zaczynam się trząść jakby każdy nerw w moim ciele reagaował. Stan roztrzęsienia, którego nie widać na zewnątrz, ale w sobie odczualny. Więc, odkryłam, że B complex na to pomaga. Rozumiem, że depresja to coś innego. Ale może ktoś jest nerwowy, to polecam witaminę B.

Re: Skala depresji Becka

: niedziela, 6 kwietnia 2014, 21:45
autor: Zielona
Tę informację wzięłam z pierwszej napatoczonej strony czyli http://fitness.wp.pl/zdrowie/wirtualny- ... bjawy.html , bo akurat o takich objawach wiedziałam. Teraz trafiłam na ciekawą stronę o magnezie:
http://www.akademiawitalnosci.pl/10-ozn ... rganizmie/

Wiem, że każdy organizm reaguje trochę inaczej jednak jeśli człowiek się zna wie kiedy coś dzieje się z nim nie tak i reaguje. Kiedy nie dojadałam, a wręcz głodowałam ze stresu, u mnie objawem pierwszym było "sypnięcie się" włosów i paznokci i wtedy wiedziałam, że jest coś nie tak z moim organizmem. Wiedziałam, że jak tak dalej będzie to wkrótce się rozsypię. Zaczęłam pracować nad sobą i choć sytuacja zewnętrzna się nie zmieniła ja uspokoiłam się na tyle, żeby zacząć jeść. Obeszło się nawet bez suplementów.

Re: Skala depresji Becka

: poniedziałek, 7 kwietnia 2014, 13:23
autor: Ael
http://www.nerwica.com/t-yczka-a-nerwic ... 15370.html

Venus w Raku, oto przykład, jak brak minerałów potrafi zrąbać samopoczucie psychiczne. Co prawda w podanym linku jest opisywany związek tężyczki utajonej z nerwicą, ale znam osobę, u której to schorzenie wywołało przewlekłą depresję z dodatkową atrakcją w postaci epizodów schizoidalnych.
Biedna dziewczyna przez parę lat się nałykała masy leków w sumie niepotrzebnie , bo wystarczyło popracować nad brakiem magnezu.
Jak gadałyśmy po jej wizycie u specjalistkinod tężyczki, to powtarzała mi historie, jak to ludzie z tą chorobą rzucali całe swoje życie, bo tak im siadała kondycja psychiczna. Która po leczeniu ulegała znaczącej poprawie.

Co do witaminy D3, to jest ta "witamina od słońca" i jej brak (z tego co wiem) jest odpowiedzialny za depresję sezonową. Ale wiem, że istnieje jeszcze jeden podrodzaj witaminy D3, który jest absolutnie niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu a ostatnio coraz więcej ludzi wykazuje problemy z jej przyswajaniem (trzy przypadki w rodzinie), tylko teraz zapomniałam, jaki to był numer :(

Re: Skala depresji Becka

: piątek, 9 maja 2014, 18:23
autor: Aleksandrowa
Wynik to : 2 punktów.
Nie masz depresji. Tak trzymać.

Re: Skala depresji Becka

: czwartek, 31 lipca 2014, 22:30
autor: Mido

Re: Skala depresji Becka

: piątek, 1 sierpnia 2014, 11:11
autor: Osteoporoza
12, całkiem spoko
Swoją drogą jeśli zaznaczymy wszystkie odpowiedzi pozytywne, poza jedną: Popełnię samobójstwo, jak będzie odpowiednia sposobność
to test nam mówi, że wszystko jest z nami ok

Re: Skala depresji Becka

: piątek, 1 sierpnia 2014, 15:24
autor: ein
Strasznie slabe wyniki. Ja poprawilem moj z 2011 roku - z 21 na 26 punktow.

Re: Skala depresji Becka

: piątek, 1 sierpnia 2014, 16:02
autor: Osteoporoza
To jest bardzo zły wynik ;d

Re: Skala depresji Becka

: sobota, 2 sierpnia 2014, 00:05
autor: Ael
Twój wynik to : 11 punktów.
Wydarzyło się w Twoim życiu coś, co spowodowało, że czujesz się chwilami bezradny i zagubiony. Pomóc może Ci rozmowa z bliską osobą lub z psychologiem. Jeżeli to nie pomoże, skorzystaj z porady psychiatry - nie musisz mieć skierowania od innego lekarza.
No shit Sherlock :P

Re: Skala depresji Becka

: wtorek, 12 sierpnia 2014, 11:09
autor: IstariDreamer
http://www.cpp.info.pl/testy/skala-depresji-becka/ pisze:Twój wynik to : 4 punkty.
Test nie wykazał u Ciebie objawów depresji.