#1Postautor: Piotr » czwartek, 29 października 2009, 18:37
Test projekcyjny Maxa Lüschera
Jest to test służący do poznawania struktury afektywnej (emocjonalnej). Jednorazowe badanie może oddać raczej obecny stan emocjonalny i powinno być traktowane raczej jako psychozabawa, natomiast sprawdzanie przez pewien czas np. przez kilka miesięcy co tydzień mogłoby pozwolić zauważyć jakieś stałe tendencje. ACZKOLWIEK jako że my tu sobie w uproszczeniu po amatorsku i tak dalej, nie należy przywiązywać do wyników zbyt dużej wagi. Chociaż muszę przyznać, że mnie się z typem enneagramowym dosyć pokrywało. ;>
Test opiera się na metodzie projekcyjnej, tzn. na fakcie, że uzewnętrzniamy nasze wnętrze.
TEST
Testowanie polega na tym, że z 8 kolorowych obiektów, wybieramy po kolei jeden. Kryterium to sympatia do koloru. Za każdym razem zadajemy sobie pytanie do "którego koloru odczuwam największą sympatię?" i odkładamy go na bok. Najlepiej za długo nie myśleć.
Przygotowałem kółka do własnej obróbki w Paincie czy jak kto woli. W każdym razie należy: zapisać sobie kolejność odkładania kolejnych kółek i trzymać się podanych przeze mnie kolorów.
- Szary - nie angażowanie się, nie mieszanie się, skrytość.
- Fioletowy - magiczne powiązanie ze swoim otoczeniem, chęć urzekania i bycia oczarowanym przez innych, słaby kontakt z codzienną rzeczywistością, niskie poczucie odpowiedzialności,
- Brązowy - chęć wypoczęcia, zajęcia się sobą, udomowienie, wygoda, zdobywanie poczucia bezpieczeństwa.
1. Zasadnicza taktyka, środki, które stosuje się dla osiągnięcia swoich celów.
2. Rzeczywisty cel.
3. i 4. Sytuacja, w której się aktualnie znajduje lub sposób postępowania, do którego zmuszają mnie obecne okoliczności.
5. i 6. Są obojętne, aktualnie nie przeżywane.
7. i 8. Potrzeba, która jest z konieczności tłumiona.
Wątek przeniesiony z działu "Hyde Park". /Rinn/
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 października 2009, 21:27 przez Piotr, łącznie zmieniany 2 razy.
U mnie myślę, że mogłoby się zmieniać, ale ostatnio bardzo lubię czerwony, więc ten wybrałam, kiedyś lubiłam zielony, fioletowy, niebieski...
Nie podoba mi się kolor szary i brązowy - i pewnie zawsze byłyby na końcu.
#7Postautor: Grin_land » czwartek, 29 października 2009, 19:38
1. Fioletowy- zgadzałoby się
2. Czerwony...ale jaja..obecny cel by się zgadzał..standardowo to srednio.
3. Niebieski 4. Brązowy - niebieski w małym stopniu na tej funkcji, brązowy połowicznie..moze więcej jak połowicznie.
5. Szary 6. Czarny szary zgadza się w 100% chcę się angażować, czarny też trochę się zgadza na chwilę obecną (nie jestem taką 4rką za jaką mnie macie!!! ;P )
7. Żółty 8. Zielony żółty się nie zgadza, zielony na swoim miejscu jak najbardziej.
Fajna zabawa!
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25 IIIIIIIIIIIIIIIIIII Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9 IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
#10Postautor: car II » czwartek, 29 października 2009, 20:38
żółty zielony niebieski brązowy fioletowy czarny szary czerwony
Uniwersalne takie. Pewnie każdemu się w ~70 % sprawdzi. Mnie w tylu pasuje...
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebiewprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.
1. Zasadnicza taktyka, środki, które stosuje się dla osiągnięcia swoich celów:
- aktywność, zdobywczość, działanie, pożądanie, ofensywność, dominacja, zmysłowość, współzawodniczenie no ba!
2. Rzeczywisty cel.
- głębokość uczuć, spokój, zadowolenie, tkliwość, miłość, przychylność pewnie coś w tym jest
3,4. Sytuacja, w której się aktualnie znajduję lub sposób postępowania, do którego zmuszają mnie obecne okoliczności.
- nicość, zgaśnięcie, negacja, kolor depresyjny jestem w stanie nicości nirwana pełną gębą
- defensywność, obstawianie przy swoim, poczucie własnej godności, wytrwałość
5,6. Są obojętne, aktualnie nie przeżywane.
- chęć wypoczęcia, zajęcia się sobą, udomowienie, wygoda, zdobywanie poczucia bezpieczeństwa wygląda na to że pracoholizm mi się załącza
- magiczne powiązanie ze swoim otoczeniem, chęć urzekania i bycia oczarowanym przez innych, słaby kontakt z codzienną rzeczywistością, niskie poczucie odpowiedzialności magikiem to ja chyba nie zostanę
7,8. Potrzeba, która jest z konieczności tłumiona.
-spontaniczność, poszukiwanie, zmienność, niefrasobliwość
-nie angażowanie się, nie mieszanie się, skrytość piątkowa natura domaga się swego?
#14Postautor: car II » czwartek, 29 października 2009, 22:30
żal mi tego szarego kółka... takie szare i nijakie jest
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebiewprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.
#15Postautor: Gudrun » czwartek, 29 października 2009, 22:31
Piotr pisze:Ważna sprawa, o której zapomniałem wspomnieć. Nie kierujcie się preferencjami estetycznymi. To mają być emocje.
No to trochę za późno
Ale jak mamy się nie kierować preferencjami estetycznymi?
do "którego koloru odczuwam największą sympatię?" - dla mnie to "który mi się najbardziej podoba...estetycznie"