MBTI walentynkowe

Ogólne dyskusje na temat MBTI
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
rainbowchecker
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2015, 18:26
Enneatyp: Entuzjasta

MBTI walentynkowe

#1 Post autor: rainbowchecker » czwartek, 5 lutego 2015, 19:52

Witam wszystkich. :) To mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieję, że trochę z Wami zostanę i powymieniamy się wrażeniami na temat różnych typów. Ale od razu zaznaczam, że choć Enneagram i MBTI bardzo mnie interesują, to nie jestem jakąś chodzącą encyklopedią na ten temat, więc proszę mi wybaczyć, jeśli popełnię jakąś gafę.

Przechodząc do sedna, pomyślałam, że z racji zbliżających się wielkimi krokami Walentynek fajnie byłoby porozmawiać o doświadczeniach dotyczących związków z różnymi typami, a może nawet pobawić się w jakieś porady miłosne. :D

To pozwolę sobie zacząć od siebie. Jestem ENTP / 7w8 (oba wyniki zgadzają się w 90%), jakieś trzy miesiące temu poznałam ISFP / 9w8. Szybko okazało się, że mamy dużo wspólnych zainteresowań, oprócz tego łączy nas kreatywne podejście do życia i unikanie schematów. Zauważam jego pozytywny wpływ na mnie - gdy się poznaliśmy, byłam w dość kiepskim stanie z racji na brak bodźców i ubogie życie towarzyskie, od kiedy spędzamy razem dużo czasu, czuję się zainspirowana, między innymi jego pracami (zajmuje się rysunkiem i grafiką komputerową). Poza tym jestem zrównoważonym P - podoba mi się fakt, że postrzegam świat poza sztywnymi ramami i niczego jednoznacznie nie oceniam, ale chciałabym zaradzić coś na moje bałaganiarstwo i nieumiejętność organizowania sobie czasu, on z kolei ma bardzo małą przewagę P nad J, dzięki czemu rozumie mój niezorganizowany tryb życia, ale potrafi zmotywować mnie do porządkowania spraw.

Wiem, że ISFP wolą słuchać niż opowiadać, co odpowiada mi z racji na to, że jestem wygadana i nieco egocentryczna, ale z drugiej strony moja sympatia bardzo powoli się otwiera. Wiem, że powinnam dać mu trochę czasu na "oswojenie się", ale jestem zachwycona jego urokiem osobistym i mam ochotę podjąć jakieś kroki w jego kierunku. Cały czas jednak drażni mnie to, że nie jestem pewna, czy jest mną w ogóle zainteresowany jako potencjalną partnerką. Odnoszę wrażenie, że zbywa i ignoruje moje próby flirtu, a z drugiej strony robi wiele uroczych rzeczy, np. piecze ciastka specjalnie dla mnie. To by się zgadzało z tym, że ISFP przekładają czyny nad słowa, być może właśnie w ten sposób okazuje zainteresowanie mną?

Zbliżają się Walentynki, co tym bardziej motywuje mnie do popchnięcia naszej relacji w nieco bardziej romantycznym kierunku. Zastanawiam się tylko, jak powinnam to zrobić? Mówić jego językiem, czyli zdobyć się na jakiś hojny gest? Czy może przejąć inicjatywę? A może poczekać aż on będzie wystarczająco pewny, żeby wykonać jakiś zdecydowany krok?

Wiem, że ten post brzmi trochę gimbusiarsko, ale nie bierzmy tego zupełnie na poważnie, chodzi mi raczej o luźną pogawędkę. :)

Zapraszam do dyskusji ISFP, które mogłyby poradzić, czego oczekiwałyby w takiej sytuacji, ENTP z podobnymi doświadczeniami, a także wszystkich innych, i zachęcam do podzielenia się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na temat Waszych związków - zarówno tych krótszych, jak i długoterminowych. :)


ENTP // 7w8, połączenie z 5

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

Re: MBTI walentynkowe

#2 Post autor: Orest_Reinn » piątek, 6 lutego 2015, 20:53

Pozwolę sobie na nieMBTIowy offtop. Planowanie jakichkolwiek romantycznych działań na najbardziej nieromantyczny dzień w roku (który przypada na 14 lutego) to zły pomysł :D

Awatar użytkownika
rainbowchecker
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2015, 18:26
Enneatyp: Entuzjasta

Re: MBTI walentynkowe

#3 Post autor: rainbowchecker » piątek, 6 lutego 2015, 21:47

Cóż, wszystko zależy od nastawienia. :) Doskonale rozumiem, co ludzi irytuje w Walentynkach, ale jednocześnie uważam, że ten dzień ma swój urok, o ile nie przesadzi się z kiczem. ;)
ENTP // 7w8, połączenie z 5

ODPOWIEDZ