Strona 8 z 9

: poniedziałek, 11 maja 2009, 13:23
autor: Basket Case
Emjotka pisze:
Absynt pisze: Chodzi tu o zainteresowania. Ilu jest ludzi z klubu SF na matematyce teoretycznej :P.
Byłoby zupełnie logiczne, gdyby okazało się, że jest ich więcej niż delty-ST. ;)
Zakładając, że typy socjoniczne rozkładają się równomiernie w społeczeństwie - zdecydowanie tak.
Absynt pisze:Tak, tylko ze wiecej byloby ich dlatego, ze maja tam szanse na spotkanie duali i aktywatorow ^^.
Zabawne.
Absynt pisze: Moze to tylko moje skojarzenie, ze matematyka teoretyczna to pasja w sam raz dla INTjota :P.
Stad moje zalozenie, ktore nie jest zadnym novum, ze po zainteresowaniach najlatwiej rozpoznac klub.
A skąd ta pewność, że to założenie ma sens?

: poniedziałek, 11 maja 2009, 13:49
autor: sledz
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

: poniedziałek, 11 maja 2009, 14:37
autor: Basket Case
sledz pisze:
Basket Case pisze:Zakładając, że typy socjoniczne rozkładają się równomiernie w społeczeństwie - zdecydowanie tak.
Rozkładają się zdecydowanie nierównomiernie.
To jak się rozkładają (*) i skąd masz dane?

(*)co masz na myśli pisząc "zdecydowanie nierównomiernie" Przysłówek "zdecydowanie" świadczy o jakimś istotnym odchyleniu, który może wpłynąć na trafność mojej poprzedniej wypowiedzi, wpływa?

Odchylenie musiałoby być bardzo duże

Klub SF: ESFj, ESFp, ISFj, ISFp
Delta-ST: ISTp, ESTj

Pytam się, bo od jakiegoś czasu interesuje mnie kwestia występowania typów w społeczeństwie, a nie jestem wstanie znaleźć wiarygodnych źródeł.

: poniedziałek, 11 maja 2009, 14:46
autor: Absynt
Basket Case pisze:
Absynt pisze:Tak, tylko ze wiecej byloby ich dlatego, ze maja tam szanse na spotkanie duali i aktywatorow ^^.
Zabawne.
Absynt pisze: Moze to tylko moje skojarzenie, ze matematyka teoretyczna to pasja w sam raz dla INTjota :P.
Stad moje zalozenie, ktore nie jest zadnym novum, ze po zainteresowaniach najlatwiej rozpoznac klub.
A skąd ta pewność, że to założenie ma sens?
Ow zalozenie wynika z podstaw socjoniki, mowiacej o metabolizmie informacyjnym. Osobowosc wraz z zainteresowaniami formowana jest primum przez to jak przetwarzamy informacje (czyli w jaki sposob rozumujemy), a po drugie dopiero przez czynniki zewnetrzne. Naturalna koleja rzeczy dla mnie jest to, ze znajomy INTj studiowal informatyke, a ENTj studiuje ekonomie.
Fakt - nie kazdy postepuje w ten sam sposob, niejedna osoba sie gubi i nie wie co ma ze soba zrobic, nie wie w czym jest dobra (tak jak ja, ale socjonika pomogla mi sie odnalezc :P), ale sa przyklady ludzi, ktorzy doskonale pasuja do schematow. Zastrzegam sobie, ze nie mowilem, ze kazdego da sie od razu rozpoznac!

A co do pierwszego fragmentu - to wcale nie zabawne, ze ludzie podazaja rowniez w wyborze kierunku studiow za ludzmi, z ktorymi dobrze sie dogaduja. Klubem komplementarnym dla SF jest wlasnie NT, dla ktorego w naturalnym polu zainteresowan bylyby takie studia jak matematyka...

: poniedziałek, 11 maja 2009, 15:07
autor: Wawelski
Ja mam Te w PoLR, klub SF, a już niedługo będę mgr inż. :D Nie sądźcie książki po okładce modelu A :D W szkole uwielbiałem fizykę, matematykę i chemię, a na studia poszedłem z wyrachowania, bo to mi się opłacało.

: poniedziałek, 11 maja 2009, 15:09
autor: Basket Case
Absynt pisze:A co do pierwszego fragmentu - to wcale nie zabawne, ze ludzie podazaja rowniez w wyborze kierunku studiow za ludzmi, z ktorymi dobrze sie dogaduja. Klubem komplementarnym dla SF jest wlasnie NT, dla ktorego w naturalnym polu zainteresowan bylyby takie studia jak matematyka...
Mam rozumieć, że osobnik z klubu SF mógłby wybrać studia matematyczne, by socjalizować się z klubem NT? A powiedz mi, czy tenże osobnik wie to tak wewnętrznie, jakiś głos mu mówi: "Idź na Matmę, tam znajdziesz wielu ludzi, z którymi świetnie się dogadasz..." Czy może działa to w jakiś jeszcze bardziej tajemniczy sposób?

Jeżeli mogę mieć swoje zdanie w tej kwestii to jest dla mnie niedorzeczne i bezsensowne (podtrzymuje również, że zabawne). Męczyć się tak pięć lat by móc pogadać sobie z ludźmi, których można spotkać w inny sposób. Ktoś widzi w tym sens?
Absynt pisze:Fakt - nie kazdy postepuje w ten sam sposob, niejedna osoba sie gubi i nie wie co ma ze soba zrobic, nie wie w czym jest dobra (tak jak ja, ale socjonika pomogla mi sie odnalezc :P), ale sa przyklady ludzi, ktorzy doskonale pasuja do schematow. Zastrzegam sobie, ze nie mowilem, ze kazdego da sie od razu rozpoznac!
Żeby ferować wnioski trzeba mieć podstawy, a nie kilka przykładów.

PS: To nie Offtop. Rozważamy w jaki sposób (nie) określać przynależności do klubu (ST, SF, NF, NT)

: poniedziałek, 11 maja 2009, 15:47
autor: malna
Basket Case pisze:
Absynt pisze:A co do pierwszego fragmentu - to wcale nie zabawne, ze ludzie podazaja rowniez w wyborze kierunku studiow za ludzmi, z ktorymi dobrze sie dogaduja. Klubem komplementarnym dla SF jest wlasnie NT, dla ktorego w naturalnym polu zainteresowan bylyby takie studia jak matematyka...
Mam rozumieć, że osobnik z klubu SF mógłby wybrać studia matematyczne, by socjalizować się z klubem NT?
SF generalnie socjalizuje się z takim a nie innym typem nie bez powodu. Na przykład ISFp ma Ti aktywacyjne -
Funkcja Aktywacyjna (6)

Działania osoby na tej funkcji zależą od otoczenia, kiedy ta funkcja jest "ładowana" przez innych działania osoby mogą nawet przekraczać działania innych osób, a kiedy nie jest działanie znika bez śladu.
Nauka matematyki teoretycznej, w odpowiednim otoczeniu i przy ciągłym dopływie użytecznych informacji (zewnętrzne "ładowanie" funkcji) może nie przedstawiać dla SF żadnego problemu. Więcej, Alfa SF będzie najprawdopodobniej z przyjemnością analizować teoretyczne zagadnienia, bo znajdują się one w obrębie zainteresowań całej kwadry, a nie tylko klubu NT.

: poniedziałek, 11 maja 2009, 15:50
autor: qqq
Basket Case pisze:Mam rozumieć, że osobnik z klubu SF mógłby wybrać studia matematyczne, by socjalizować się z klubem NT?
Mógłby (bo kto mu zabroni..), ale nie wydaje mi się żeby to zbyt często miało miejsce a tymbardziej było nieświadome

Jakieś tam preferencje typów do nauk może i są, ze statystyk pewnie by wyszło że NT jest troche więcej na ścisłych kierunkach niż gdzie indziej ale to nie jest sposób na typowanie.. kompletnie nie w tą stronę

Każdy inteligentny człowiek powinien poradzić sobie z matematyką i innymi szczególnie, jeśli go interesują, patrząc na nie przez pryzmat swoich cenionych funkcji i konwertując informacje "na swoje ego"; postrzeganie różnych zagadnień jest przecież dość plastyczne

: poniedziałek, 11 maja 2009, 16:01
autor: Basket Case
Żebyśmy nie zgubili istoty dyskusji.

Pisząc:
malna pisze:Nauka matematyki teoretycznej, w odpowiednim otoczeniu i przy ciągłym dopływie użytecznych informacji (zewnętrzne "ładowanie" funkcji) może nie przedstawiać dla SF żadnego problemu. Więcej, Alfa SF będzie najprawdopodobniej z przyjemnością analizować teoretyczne zagadnienia, bo znajdują się one w obrębie zainteresowań całej kwadry, a nie tylko klubu NT.
potwierdzasz tylko w moim mniemaniu bezzasadność typowania Klubu na podstawie kierunku.

Skoro Kwadry reprezentują podobne zainteresowania (co jest z mojego punktu widzenia trafne) to rozszerzyliśmy potencjalnych matematyków na 8 typów.

Przypomnę o co nam chodziło:

Czy kierunek studiów (zainteresowania) jest wyznacznikiem klubu (ST, SF, NT, NF)?

Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości?

qqq: zgadzam się z Tobą w 100%

: poniedziałek, 11 maja 2009, 16:23
autor: malna
Basket Case pisze:potwierdzasz tylko w moim mniemaniu bezzasadność typowania Klubu na podstawie kierunku.
To zgodnie z intencją.

: poniedziałek, 11 maja 2009, 23:46
autor: Absynt
Przeciez mowilem, ze beda istnialy odchylenia i nie wszystko bedzie pasowalo pod stereotyp klubu.

Tobie Basket Case od poczatku chodzilo jak rozpoznac czyjs klub. Odpowiedzialem, ze po zainteresowaniach. Nie zawsze to pasuje, bo ludziom sie zainteresowania pier.dola, brzydko mowiac :). Mozna za to smielej powiedziec, ze wiodace funkcje pomoga sie doskonalic w danej dziedzinie. I o ile nawet SEI jak sie uprze, lub za namowami pojdzie na ekonomie, to nigdy w graniu na gieldzie nie bedzie dobry.

Swoja droga; to, ze ja mam slabe i cenione Ti i Se nie znaczy, ze bede inspektorem, bramkarzem lub zolnierzem czy cos, ale w pewnym sensie predysponuje moja chec pojscia do wojska. Wiodace funkcje nakierowuja mnie na filozofie i duchowosc ;].

A dlaczego kierunki humanistyczne sa bardziej oblegane? Bo w dzisiejszym spoleczenstwie cenione jest przede wszystkim Te i Se - ow elementy informacyjne sa motorem napedowym rozwoju i dobrobytu spoleczenstwa itd. Spoleczenstwo popycha ludzi w pewnym kierunku czy tego chca czy nie.

: czwartek, 14 maja 2009, 17:44
autor: boogi
boogi pisze:Kojarzysz źródło tych notatek - podaj link :mrgreen:
No, skojarzyłem wreszcie - spora część notatek pochodziła ze szkicu "Wprowadzenie do socjoniki" /2005r./ autorstwa D. Lytova:

Część I
Część II
Część III

Teksty po angielsku; świetne i bardzo przystępne.

Re:

: piątek, 30 stycznia 2015, 13:28
autor: Agon
Emjotka pisze:Sprawia wrażenie z natury dość flegmatycznego, ale z chwilowymi przypływami energii, przy tym dynamicznego i dostosowującego się do sytuacji - temperament IP. Próbuje przede wszystkim odnaleźć "zagubione elementy" mechanizmów, systemów i zdarzeń, żeby rozwikłać "ścieżkę dostępu", co sugeruje, że w funkcji programowej ma Ni, a nie Si, które skupia się głównie na tym, co bezpośrednie, widoczne, namacalne. Sposób w jaki pisze sprawia wrażenie, że często nie sprawdza źródeł tego, co stworzył albo nie zastanawia się dokładnie nad mechanizmem działania tego, za czym optuje, pisze raczej na wyczucie i "na emocje" - kreatywne Fe, nie Te. Dodatkowo widać, że mocno się irytuje, jeśli zarzuci mu się nielogiczność wnioskowań czy złe źródła informacji - to by wskazywało na Te w funkcji czwartej, czułej, tzw. PoLRze. Co jakiś czas pisze coś na temat zdrowia, jakości jedzenia, ubioru, etc. - Si w funkcji roli, normalnie widać, że są to dla niego sprawy drugorzędne. Czasem w dyskusji próbuje naciskać na drugą stronę i pokazywać swoją siłę, ale nie radzi sobie z tym wcale albo tylko na krótką metę - Se w sugestywnej. W sytuacjach typu taka, jak w tym temacie, próbuje usystematyzować wiedzę - aktywacyjne Ti. Częściej krytykuje czyjś całościowy ogląd na sprawę niż wykazuje się w nim inwencją - Ne w kontrolnej. W sprawach dotyczących relacji międzyludzkich, szeroko pojętej moralności, itp. rzadko się wypowiada i kieruje często czyjąś ścieżką, osądem, idzie za kimś - Fi w standardowej.
To tak w dużym skrócie i uproszczeniu.
Odkopałem temat, bo ciekawy.

Rzeczy, które pogrubiłem nie pasują do Snufkina, albo są wartościującymi ogólnikami np. "mocno się irytuje" - sporo logików mocno się irytuje, gdy zarzuca się im nielogiczność. Snufkin to INTp, a nie INFp. Widzę to po jego postach, jego wypowiedzi są bardzo krytyczne i bardzo w stylu ILI. Zresztą sam uznał się za ILI i właściwie się wytypował, a przynajmniej jego typowanie samego siebie jest zbieżne z moim typowaniem jego.
Podane wyżej i pogrubione przeze mnie argumenty raczej świadczą o tym, że nie jest LII, niż że jest IEI. Pozwalają wykluczyć INTj, który jest racjonałem i uznać Snufkina za INTp, czyli irracjonała. On ma po prostu wywalone na bycie superspiętym maniakiem logiki, ale Te odgrywa u niego ważną rolę. Zresztą użycie Te u ILI różni się od używania Te u innych typów je ceniących.

Re: MBTI i Socjonika

: sobota, 31 stycznia 2015, 08:57
autor: Snufkin
Dziękuje, w końcu ktoś mnie docenił :oops:
Spoiler:

Re: MBTI i Socjonika

: sobota, 31 stycznia 2015, 12:54
autor: Agon
Snufkin pisze:
Spoiler:
Spoiler:
Jeśli chodzi o różnice między MBTI i socjoniką, to znalazłem takie obrazki ukazujące rozkład pierwszych 4rech elementów informacyjnych (funkcji kognitywnych):
- MBTI
- socjonika

Oczywiście zarówno MBTI, jak i Socjonika zakładają, że każdy typ korzysta z 8 elementów informacyjnych. Pierwsze 4 to krąg mentalny w socjonice i funkcje podstawowe w MBTI, a kolejne 4 to krąg witalny w socjonice i funkcje cienia w MBTI.
Różnica jest taka, że w socjonice wszystkie elementy współpracują i działają jak jeden mechanizm, a w MBTI funkcje podstawowe wypierają funkcje cienia, a w dodatku jedynie 2 pierwsze funkcje są mocno zaznaczone w typie.