To tylko teoria, zresztą najprawdopodobniej błędna.W rzeczywiśtości introwertycy stanowią 25% polulacji
Ilość introwertyków i ekstrawertyków
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
Ja bym powiedział tak: granica pomiędzy introwertyzmem a ekstrawertyzmem jest względna. Człowiek jest zwierzęciem stadnym (jak ja lubię ten tekst ) i ma taki, a nie inny poziom ekstrawertyzmu. Gdyby prowadził bardziej samotny tryb życia, obecni introwertycy kwalifikowaliby się jako ekstrawertycy. To podobnie jak chociażby z iq i efektem Flynna. Inteligencja społeczeństwa (a może raczej wyniki testów) się stale zwiększa, jednak średnie iq pozostaje na poziomie 100. Po prostu testy są dostosowywane i skalowane tak, by właśnie tak wychodziło. Również ekstrawertyzm można w ten sposób wyskalować, a właściwie jest przez nas nieświadomie skalowany. Na podstawie doświadczeń z ludźmi, ustalamy sobie średnie różnych cech.
Czyli obiektywnie rzecz biorąc, to intro- i ekstrawertyków jest na świecie dokładnie po równo, co do jednostki.
Różnić się natomiast mogą nasze subiektywne odczucia, gdyż zależą one od środowiska, w jakim się obracamy oraz... nas samych. Dla skrajnego introwertyka wszyscy wokół będą sprawiali wrażenie ekstrawertyków.
arturoos: Efekt Flynna, nie lynna
Ok, już poprawione
Czyli obiektywnie rzecz biorąc, to intro- i ekstrawertyków jest na świecie dokładnie po równo, co do jednostki.
Różnić się natomiast mogą nasze subiektywne odczucia, gdyż zależą one od środowiska, w jakim się obracamy oraz... nas samych. Dla skrajnego introwertyka wszyscy wokół będą sprawiali wrażenie ekstrawertyków.
arturoos: Efekt Flynna, nie lynna
Ok, już poprawione
Ostatnio zmieniony sobota, 15 września 2007, 22:25 przez Orest Reinn, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4
XNTp
XNTp
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mógł byś przeczytać jeszcze raz post mój i Oresta... Naukowcy jak najbardziej stwierdzili że według urzywanej przez nich definicji 25% ludzi znajduje się po niżej przeciętnej normy czegoś co ta definicja określała, co oznacza według nich introwertyzm... Ale jaką normę wzieli i z jakiej definicji skorzystali? Nawet definicje introwertyzmu w socjonice i MBTI się różnią... Więc co oni badali? Skupenie na zewnętrznym/wewnętrznym świecie? Sposób radzenia sobie z emocjami? Otwartość? Czy lepiej czuje się w dużych czy mniejszych grupach? Głębokie/szerokie myślenie? Wydatkowanie energii? Supienie na więziach/cechach rzeczy? Czy coś jeszcze innego? I skąd wzieli normę? Bez tych odpowedzi z ich badań nie ma dla nas pożytku...jsk pisze:Na podstawie badań naukowych tak stwierdzono
5 sx/sp, LII