Do czego my się w takim razie nadajemy?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ramza
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2010, 18:25
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Wrocław

Re: Do czego my się w takim razie nadajemy?

#61 Post autor: Ramza » wtorek, 30 listopada 2010, 20:23

Niestety większość nie docenia skupienia i zaangażowania w rozmowę, ale wierz mi - co niektórzy tak :roll: Jeszcze znam nie pamiętam już czyj tekst, który brzmiał jakoś tak "Dobry człowiek ma głowę pełną nie swoich problemów" :wink:


4w5 na krawędzi 5w4 (ISFP/INFP)IEI
"Kobieta patrzy na jednego mężczyznę, rozmawia z drugim, a myśli o trzecim" - George Bernard Shaw

catherine
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 15:30

Re: Do czego my się w takim razie nadajemy?

#62 Post autor: catherine » sobota, 14 maja 2011, 17:28

Ja chciałabym spełniać się artystycznie, no ale wychodzi to co wychodzi... czyli jestem po trochu dobra z wielu dziedzin, ale z żadnej mocno. Myślałam o grafice komputerowej, może mi się uda jak będę ćwiczyć, ale czasami nie mam motywacji. Mam też trochę ścisły umysł, przez myśl przechodziła mi architektura, ale jakoś.. za cięzkie to wszystko się wydaje. Począwszy od studiów, poprzez pozniejsza sciezke zawodowa.

Awatar użytkownika
azetka
Posty: 388
Rejestracja: niedziela, 10 stycznia 2010, 21:25
Enneatyp: Mediator

Re: Do czego my się w takim razie nadajemy?

#63 Post autor: azetka » poniedziałek, 16 maja 2011, 15:20

catherine, znam ból pt. "jestem dobra ze wszystkiego, ale z niczego wybitna". Naprawdę, cholernie zazdroszczę ludziom, którzy wiedzą dokładnie, co ich pasjonuje.

... Gdybym lubiła bardziej dzieci, zostałabym przedszkolanką albo nauczycielką w podstawówce, miałabym pretekst żeby bawić się w wycinanki, ozdabiać sale na apele i inne tego typu duperele. :D
Jakiś fajny podpis.

ODPOWIEDZ