9 a nieporozumienia z innymi

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
just
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 14:13
Lokalizacja: pomorze

9 a nieporozumienia z innymi

#1 Post autor: just » środa, 23 lipca 2008, 07:49

Czy jako przedstawiciele typu 9 dostrzegacie gafy które popełnia ktoś inny? (czy mają one znaczenie dla waszych relacji) a zachowania nietaktowne? Jak je postrzegacie, jako po prostu wpadkę, drobiazg bez znaczenia czy potraficie na ich podstawie wyrobić sobie zdanie o człowieku. Czy takie zdarzenia mają dla was wogóle znaczenie?

I co z byciem niezrozumianym, w sytuacji, gdy mówicie coś a wasz rozmówca nie wie o co wam chodzi, wyciąga zły wniosek (bo np. jest nieśmiała 4w5 i nie dopyta albo nie obróci tego w żart;)) i powstaje nieporozumienie. Czy często tak się zdarza? i czy coś takiego ma dla was znaczenie dla dalszej relacji? mile widziane przykłady.


"Dni człowieka są jak trawa..."

Awatar użytkownika
T
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 14 lipca 2007, 23:41

#2 Post autor: T » środa, 23 lipca 2008, 14:33

Z tego co zauważyłem, moja znajoma 9 ciągle jest nieszczęśliwa z tego powodu, że została źle zrozumiana. Z drugiej strony nie próbuje tego odkręcić, bo nie chce wywoływać kłótni, mam takie wrażenie.
Powiedziałbym, że to typowe ;).
5w4, INTJ

Awatar użytkownika
koefe
Posty: 140
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 16:46
Lokalizacja: zlw, Łódź

#3 Post autor: koefe » czwartek, 7 sierpnia 2008, 13:08

Raczej rzadko mi się zdarza, żeby ludzie źle zrozumieli to co powiedziałem. Podobnie sprawa wygląda u znajomych dziewiątek.

Just, o jakiego rodzaju gafach mówisz? Możesz podać przykłady?
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#4 Post autor: Absynt » czwartek, 7 sierpnia 2008, 14:17

Wczoraj byla u mnie jedna kolezana, ktora paskudnie smieci. Na biurku pelno popiolu od petow, niedomknieta lodowka itd. Oj wkur.wia to ;p. Zwracam delikatnie uwage na to, ale watpie czy ja zmienie :P. Staram sie to tolerowac.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#5 Post autor: Memory » czwartek, 7 sierpnia 2008, 18:09

Absynt pisze:Wczoraj byla u mnie jedna kolezana, ktora paskudnie smieci. Na biurku pelno popiolu od petow, niedomknieta lodowka itd. Oj wkur.wia to ;p. Zwracam delikatnie uwage na to, ale watpie czy ja zmienie :P. Staram sie to tolerowac.
To do swojego mieszkania wolałabym Cię nie zapraszać, jeśli masz wrażliwe poczucie estetyki, bo byś zawału dostał. :P
Czy jako przedstawiciele typu 9 dostrzegacie gafy które popełnia ktoś inny? (czy mają one znaczenie dla waszych relacji) a zachowania nietaktowne? Jak je postrzegacie, jako po prostu wpadkę, drobiazg bez znaczenia czy potraficie na ich podstawie wyrobić sobie zdanie o człowieku. Czy takie zdarzenia mają dla was wogóle znaczenie?
Zależy konkretnie od rodzaju popełnionej gafy oraz mojego stosunku do osoby. Jeśli kogoś nie lubię, to potrafię czasem zgnoić nawet za drobnostkę. Natomiast z przyjaciółmi śmieję się do rozpuku i jest wesoło. :D
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#6 Post autor: Absynt » czwartek, 7 sierpnia 2008, 22:26

Nie, nie o to chodzi, ze mam bzika na punkcie estetyki. Czuje, ze bedac u kogos gosciem nie nalezy brudzic po sobie. A czyjs brud, czy moj wlasny brud, na ktory przestalem zwracac uwage juz mnie nie obchodzi :D. Bedac u kogos potrafie np. papierki lezace na biurku czy stole po prostu wrzucic do kosza, zwlaszcza gdy sam cos wyrzucam przy okazji. Nie lubie totalnego balaganu. Lubie wzrokiem ogarnac cala sytuacje i wiedziec gdzie co jest. Troche porzadku musi byc. Oby sie nie przewrocic. Choc z reguly u mnie porzadek to i tak jest tylko dla pozoru. A takie rzeczy jak popiol na biurku, czy lepiaca plama musza byc od razu zalatwione. Tego juz nie znosze. Chodzi o to, by syf sie nie rozprzestrzenial ;]. Typowe dla ISFp - introwertycznego LENIWEGO estetyka :D. Moze tez troche jedynkowego perfekcjonizmu.

Ale np. wchodzac do kogos lubie balagan. Oby bylo kolorowo :D. U mnie moze byc wrecz minimalistycznie czasami, do tego najtansze meble i brak kasy na wystroj. Ale juz wiem, ze moglbym sobie gniazdko przytulne uwic ;). Wystarczyloby troche kasy. Wiem tez, ze bylbym z niego dumny i to by mnie motywowalo. Moja zadbana oaza spokoju 8). Lubie pucowac rzeczy, by byc z nich dumnym. Hm... dobrze kminie. Chyba wiem na czym teraz powinienem sie skupic :P.
ISFp jak nic. Nie wiem jak tam z enneagramem teraz, ale socjonika jest dla mnie konkret ;].
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
just
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 14:13
Lokalizacja: pomorze

#7 Post autor: just » sobota, 20 września 2008, 19:43

koefe pisze:
Just, o jakiego rodzaju gafach mówisz? Możesz podać przykłady?
Chodzi mi np o sytuacje, w których powie się coś za dużo. jestm dość emocjonalna i często trudno mi utrzymac te emocje na wodzy, więc zdarza mi się że palne coś bez namysłu, że to ani czas ani miejsce na moje wynurzenia, jakieś filozofowanie, albo po prostu nie umiem ukryć swoich uczuć do niektórych osób, pozytywnych uczuć.

Ostatnio z moim znajomym 9 mam mały problem. Tak mi się wydaje przynajmniej. On bardzo źle znosi krytykę, jak wszystkie 9 zresztą, przynajmniej tak napisano w opisie waszego typu. Pracujemy razem i okazało się, że Ten 9 popełnia pewne błędy natury formalnej, źle wypełnia papierki. Zresztą to dotyczy wielu pracowników u mnie. w każdym razie cała sprawa skupiła się pratycznie na moim znajomym. jakby tego było mało, mi przypadła rola prostowania m.in. jego błędów oraz przekazania decyzji przełożonych co do sposobu własciwego wypełniania pewnych formularzy. Wyszło na to, że stanęłam w roli krytykanta. Pouczyłam "mojego" 9 jak ma pracować by było dobrze. Jakby tego bylo malo powiedzialam mu o pewnym problemie jaki ma z nim nasza kolezanka. wyszlo na to, ze go zkrytykowalam i zaczelam pouczac. boje sie ze nasze relacje popsuja sie. jak tego uniknac? wystarczy ze go przeprosze i powiem szczerze ze tego nie chcialam?
"Dni człowieka są jak trawa..."

ODPOWIEDZ