...znów ta miłość nieszczęsna...
...znów ta miłość nieszczęsna...
od niedawna pracuję w pewnym miejscu. poznalam tam człowieka. jest starszy ode mnie o 23 lata. ma zone i dwoje dzieci. jest 9 ja jestem 4w5, jego żona 2. co w związku z tym? w czym problem? on mnie intryguje. szukam z nim kontaktu. żeby mówć iż jestem w nim zakochana jest zdecydowanie za wczesnie, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić. moralnie odczuwanie takich emocji w stosunku do żonatego mężczyzny jest złe, bo podświadomie szukam kontaktu, ale... nie powinno być żadnych ale, a jednak... dotychczas nie trafiałm dobrze, zawsze mężczyźni którzy mnie interesowali byli w jakimś sensie zakazani. w tym przypadku jest jeden czynnik, który staje się furtką dla mnie - jego małzeństwo przechodzi kryzys...
co o tym sądzicie? mdława historia miłosna? jak wyjść z tego bez szwanku? jak obronić siebie, co zrobić z pragnieniem które narasta? i chciałabym pomóc jego małżeństwu i być z nim... chociaz w przyjaźni...
co o tym sądzicie? mdława historia miłosna? jak wyjść z tego bez szwanku? jak obronić siebie, co zrobić z pragnieniem które narasta? i chciałabym pomóc jego małżeństwu i być z nim... chociaz w przyjaźni...
"Dni człowieka są jak trawa..."
czy jest wogole możliwe, by 9 zdradziła?
czy jest wogóle możliwe, by ich wspólna egzystencja zakończyła się jakimś zdecydowanym krokiem ze strony zony?
co jakis czas przemyca mi, że nie jest mu w malżeństwie dobrze i boi się, że ona go zostawi. ostatnio powiedział, że małżeństwa zawierają się miedzy zupełnie różnymi osobami, bo różnice zachęcaja, imponują, ożywiają, ale z czasem stają się przeszkodami...
czy jest wogóle możliwe, by ich wspólna egzystencja zakończyła się jakimś zdecydowanym krokiem ze strony zony?
co jakis czas przemyca mi, że nie jest mu w malżeństwie dobrze i boi się, że ona go zostawi. ostatnio powiedział, że małżeństwa zawierają się miedzy zupełnie różnymi osobami, bo różnice zachęcaja, imponują, ożywiają, ale z czasem stają się przeszkodami...
"Dni człowieka są jak trawa..."
Po jaką cholerę ładujesz się na trzeciego w tez związek, jeszcze w małżeństwo?? Myślisz że pomożesz mu tym zażegnać kryzys? Że bedziesz dla niego wspaniałym okładem na czoło? wielką miłością?
Właśnie. Typowe podejście 4ki - zero świętości, zero jakiegoś kręgosłupa co jest normalne a co nie czwarta którą czytam - u was to już chyba reguła... prawda? Są wśród was psychicznie zdrowi ludzie?
EDIT
Nie doczytałem wszystkiego, sorki poniosło mnie
Ja bym sobie odpuścił. Jak czujesz coś do niego to będziesz czuła dalej. Najlepiej stracić go z oczu, bo dylematy moralne zawsze będą za Tobą chodzić jak się władujesz w to.... Zresztą taki związek raczej przyszłości nie ma
Właśnie. Typowe podejście 4ki - zero świętości, zero jakiegoś kręgosłupa co jest normalne a co nie czwarta którą czytam - u was to już chyba reguła... prawda? Są wśród was psychicznie zdrowi ludzie?
EDIT
Nie doczytałem wszystkiego, sorki poniosło mnie
Ja bym sobie odpuścił. Jak czujesz coś do niego to będziesz czuła dalej. Najlepiej stracić go z oczu, bo dylematy moralne zawsze będą za Tobą chodzić jak się władujesz w to.... Zresztą taki związek raczej przyszłości nie ma
Głupia sytuacja, jeśli nic nie zrobisz będziesz o tym myśleć i myśleć...ja tak przez 2 lata potrafię myśleć jak czegoś nie zrobię... jeśli zrobisz to możesz mieć wyrzuty sumienia:P a czy dziewiątka może zdradzić...^^ OCZYWIśCIE, wydaje mi sie że dziewiątki to istoty które wyjątkowo bardzo potrzebują czułości i jeśli mają jej za mało to potrafią zdradzić ~~"
WYBIJ TO SOBIE Z DUPY.
Nie rozpieprzaj nikomu zycia, bo na pewno nikt sie czyms innym. na tym w ostatecznym rozrachunku nie skorzysta.
Idz na piwo ze znajomymi, na dyskoteke, szukaj po prostu czegos innego, tylko nie popelnij tego bledu. Facet ma 2 dzieci. Gdyby nie to, to jeszcze daloby sie wybaczyc uwodzenie go, ale tak to kompletnie zapomnij, bo bedziesz ciezko za to pokutowala.
Nie rozpieprzaj nikomu zycia, bo na pewno nikt sie czyms innym. na tym w ostatecznym rozrachunku nie skorzysta.
Idz na piwo ze znajomymi, na dyskoteke, szukaj po prostu czegos innego, tylko nie popelnij tego bledu. Facet ma 2 dzieci. Gdyby nie to, to jeszcze daloby sie wybaczyc uwodzenie go, ale tak to kompletnie zapomnij, bo bedziesz ciezko za to pokutowala.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Jako 9 miałem osobiste relacje z dużo młodszą 4x5. Z jej inicjatywy. Rozleciało się to błyskawicznie z wielkim hukiem i trzaskiem. Nie było czego zbierać.Straty dla osób trzecich, kac moralniak dla 4x5. Doświadczenie życiowe i przestroga dla mnie.
Tematu nie mam zamiaru wybebeszszać na forum ale informuję lakonicznie i ku przestrodze. Nie warto.
Tematu nie mam zamiaru wybebeszszać na forum ale informuję lakonicznie i ku przestrodze. Nie warto.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
- GARNIAK od GIERTYHA:)
- Posty: 157
- Rejestracja: czwartek, 18 października 2007, 18:12
- Lokalizacja: a co cie to
-
- Posty: 9
- Rejestracja: sobota, 7 czerwca 2008, 18:05
Re: ...znów ta miłość nieszczęsna...
nieszczęśliwa miłość u dziewiątki, to chyba już normalne
Re: ...znów ta miłość nieszczęsna...
yhym, podobnie jak u 4 ^^China_Park pisze:nieszczęśliwa miłość u dziewiątki, to chyba już normalne
Jestem co prawda nie 4w5, ale 5w4... I od ośmiu miesięcy bardzo jestem zainteresowana, a nawet zakochana w 12 lat starszej dziewiątce... Czasem mam wrażenie, że ze wzajemnością, ale nie jestem pewna. Jak można się o tym przekonać? Jak zachowuje się zakochana dziewiątka? I czy to jest kiedykolwiek możliwe by dziewiątka sama zaczęła działać, czy nie...?Zielony smok pisze:Jako 9 miałem osobiste relacje z dużo młodszą 4x5. Z jej inicjatywy. Rozleciało się to błyskawicznie z wielkim hukiem i trzaskiem. (...) Nie warto.
I czy na prawdę nie warto...?
5w4, poszukująca kontaktu ze światem...
doskonałe pytanie:) ja też prosze o odpowiedź.
Spinko, 12 lat różnicy między kobietą a mężczyzną, to w sam raz:) no może nie w sam raz, ale na pewno nie jakoś bardzo za dużo. to znaczna róznica, ale wiem doskonale, że czasem łatwiej się dogadać z kimś starszym niż rówiesnikiem. serio, tak sądzę. a co powiesz na 23 lata różnicy jak w moim przypadku?
Spinko, 12 lat różnicy między kobietą a mężczyzną, to w sam raz:) no może nie w sam raz, ale na pewno nie jakoś bardzo za dużo. to znaczna róznica, ale wiem doskonale, że czasem łatwiej się dogadać z kimś starszym niż rówiesnikiem. serio, tak sądzę. a co powiesz na 23 lata różnicy jak w moim przypadku?
"Dni człowieka są jak trawa..."