...znów ta miłość nieszczęsna...

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
just
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 14:13
Lokalizacja: pomorze

...znów ta miłość nieszczęsna...

#1 Post autor: just » wtorek, 18 marca 2008, 14:45

od niedawna pracuję w pewnym miejscu. poznalam tam człowieka. jest starszy ode mnie o 23 lata. ma zone i dwoje dzieci. jest 9 ja jestem 4w5, jego żona 2. co w związku z tym? w czym problem? on mnie intryguje. szukam z nim kontaktu. żeby mówć iż jestem w nim zakochana jest zdecydowanie za wczesnie, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić. moralnie odczuwanie takich emocji w stosunku do żonatego mężczyzny jest złe, bo podświadomie szukam kontaktu, ale... nie powinno być żadnych ale, a jednak... dotychczas nie trafiałm dobrze, zawsze mężczyźni którzy mnie interesowali byli w jakimś sensie zakazani. w tym przypadku jest jeden czynnik, który staje się furtką dla mnie - jego małzeństwo przechodzi kryzys...

co o tym sądzicie? mdława historia miłosna? jak wyjść z tego bez szwanku? jak obronić siebie, co zrobić z pragnieniem które narasta? i chciałabym pomóc jego małżeństwu i być z nim... chociaz w przyjaźni...


"Dni człowieka są jak trawa..."

Awatar użytkownika
just
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 14:13
Lokalizacja: pomorze

#2 Post autor: just » środa, 19 marca 2008, 07:25

czy jest wogole możliwe, by 9 zdradziła?
czy jest wogóle możliwe, by ich wspólna egzystencja zakończyła się jakimś zdecydowanym krokiem ze strony zony?
co jakis czas przemyca mi, że nie jest mu w malżeństwie dobrze i boi się, że ona go zostawi. ostatnio powiedział, że małżeństwa zawierają się miedzy zupełnie różnymi osobami, bo różnice zachęcaja, imponują, ożywiają, ale z czasem stają się przeszkodami...
"Dni człowieka są jak trawa..."

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#3 Post autor: Pablo » środa, 19 marca 2008, 14:29

Po jaką cholerę ładujesz się na trzeciego w tez związek, jeszcze w małżeństwo?? Myślisz że pomożesz mu tym zażegnać kryzys? Że bedziesz dla niego wspaniałym okładem na czoło? wielką miłością?

Właśnie. Typowe podejście 4ki - zero świętości, zero jakiegoś kręgosłupa co jest normalne a co nie :roll: czwarta którą czytam - u was to już chyba reguła... prawda? Są wśród was psychicznie zdrowi ludzie?

EDIT

Nie doczytałem wszystkiego, sorki poniosło mnie ;)

Ja bym sobie odpuścił. Jak czujesz coś do niego to będziesz czuła dalej. Najlepiej stracić go z oczu, bo dylematy moralne zawsze będą za Tobą chodzić jak się władujesz w to.... Zresztą taki związek raczej przyszłości nie ma :)

Awatar użytkownika
sroka
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 11:47

#4 Post autor: sroka » niedziela, 18 maja 2008, 22:02

Głupia sytuacja, jeśli nic nie zrobisz będziesz o tym myśleć i myśleć...ja tak przez 2 lata potrafię myśleć jak czegoś nie zrobię... jeśli zrobisz to możesz mieć wyrzuty sumienia:P a czy dziewiątka może zdradzić...^^ OCZYWIśCIE, wydaje mi sie że dziewiątki to istoty które wyjątkowo bardzo potrzebują czułości i jeśli mają jej za mało to potrafią zdradzić ~~"

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#5 Post autor: Absynt » poniedziałek, 19 maja 2008, 00:28

WYBIJ TO SOBIE Z DUPY.

Nie rozpieprzaj nikomu zycia, bo na pewno nikt sie czyms innym. na tym w ostatecznym rozrachunku nie skorzysta.

Idz na piwo ze znajomymi, na dyskoteke, szukaj po prostu czegos innego, tylko nie popelnij tego bledu. Facet ma 2 dzieci. Gdyby nie to, to jeszcze daloby sie wybaczyc uwodzenie go, ale tak to kompletnie zapomnij, bo bedziesz ciezko za to pokutowala.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
sroka
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 11:47

#6 Post autor: sroka » poniedziałek, 19 maja 2008, 08:46

Fakt jest faktem że nikt by na tym nie skorzystał... zapewne prędzej czy później ten człowiek wrócił by do dzieci, a Ty zostałabyś na lodzie... wiec po co Ci to? Rozejrzyj sie w okół^^ facetów jest cała masa:)

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#7 Post autor: Absynt » poniedziałek, 19 maja 2008, 16:25

No od kiedy wpadlem na haslo "nie ostatnia cipka na ziemi" to powtarzam je teraz w kazdej sytuacji. Nie ostatnio fiut tez jest taka sama prawda ;].

Wybaczcie szczerosc, ale dostrzeglem w tym prawde :lol:.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

#8 Post autor: Zielony smok » poniedziałek, 19 maja 2008, 16:47

Jako 9 miałem osobiste relacje z dużo młodszą 4x5. Z jej inicjatywy. Rozleciało się to błyskawicznie z wielkim hukiem i trzaskiem. Nie było czego zbierać.Straty dla osób trzecich, kac moralniak dla 4x5. Doświadczenie życiowe i przestroga dla mnie.
Tematu nie mam zamiaru wybebeszszać na forum ale informuję lakonicznie i ku przestrodze. Nie warto.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

Awatar użytkownika
GARNIAK od GIERTYHA:)
Posty: 157
Rejestracja: czwartek, 18 października 2007, 18:12
Lokalizacja: a co cie to

#9 Post autor: GARNIAK od GIERTYHA:) » piątek, 6 czerwca 2008, 22:50

chyba 9 lubia tych "zajetych" bo to jest taki "wyznacznik jakosci".A 9 lubia, porządają to co mają inni
kurna mać

paszport

China_Park
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 7 czerwca 2008, 18:05

Re: ...znów ta miłość nieszczęsna...

#10 Post autor: China_Park » sobota, 7 czerwca 2008, 18:08

nieszczęśliwa miłość u dziewiątki, to chyba już normalne :(

Awatar użytkownika
Betty
Posty: 69
Rejestracja: środa, 10 stycznia 2007, 00:32

Re: ...znów ta miłość nieszczęsna...

#11 Post autor: Betty » wtorek, 10 czerwca 2008, 00:46

China_Park pisze:nieszczęśliwa miłość u dziewiątki, to chyba już normalne :(
yhym, podobnie jak u 4 ^^
Betty typ 4w5 ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Spinka
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 14:08

#12 Post autor: Spinka » sobota, 26 lipca 2008, 14:47

Zielony smok pisze:Jako 9 miałem osobiste relacje z dużo młodszą 4x5. Z jej inicjatywy. Rozleciało się to błyskawicznie z wielkim hukiem i trzaskiem. (...) Nie warto.
Jestem co prawda nie 4w5, ale 5w4... I od ośmiu miesięcy bardzo jestem zainteresowana, a nawet zakochana w 12 lat starszej dziewiątce... Czasem mam wrażenie, że ze wzajemnością, ale nie jestem pewna. Jak można się o tym przekonać? Jak zachowuje się zakochana dziewiątka? I czy to jest kiedykolwiek możliwe by dziewiątka sama zaczęła działać, czy nie...?

I czy na prawdę nie warto...?
5w4, poszukująca kontaktu ze światem...

Awatar użytkownika
just
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 14:13
Lokalizacja: pomorze

#13 Post autor: just » poniedziałek, 28 lipca 2008, 07:45

doskonałe pytanie:) ja też prosze o odpowiedź.

Spinko, 12 lat różnicy między kobietą a mężczyzną, to w sam raz:) no może nie w sam raz, ale na pewno nie jakoś bardzo za dużo. to znaczna róznica, ale wiem doskonale, że czasem łatwiej się dogadać z kimś starszym niż rówiesnikiem. serio, tak sądzę. a co powiesz na 23 lata różnicy jak w moim przypadku?
"Dni człowieka są jak trawa..."

ODPOWIEDZ