Zbuntowani czy grzeczni?
Zbuntowani czy grzeczni?
Mam pytanie, czy jako dzieci byliście grzeczni, czy wręcz przeciwnie - zbuntowani i niepokorni? A jeśli bunt pojawił się z wiekiem to w jakim mniej więcej okresie waszego życia?
9 w 1
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
Nie rozrabiałem w dzieciństwie, ale w okresie późniejszym zadziałało prawo odbitej sprężyny. Nic w przyrodzie nie ginie -wytłumione emocje również.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Wydaję mi się, że dziewiątki, mimo że starają się być grzeczne i nie sprawiać problemów, mają w sobie nieskończone pokłady upartości. W moim przypadku, gdy widzę jawną, brutalną ingerencję w moją indywidualność, sprzeciwiam się temu uparcie, choćby miało mnie to kosztować bardzo dużo, nieważne jednak ile stracę, ważna jest zasada i uczciwość względem siebie. Właściwie piszę to tylko na moim przykładzie, może być to spowodowane więc moimi własnymi przyżyciami z młodości, a nie dotyczyć wszystkich dziewiątek ;)
Everytime you think you're walking,
You're just moving the ground
Everytime you think you're talking,
You're just moving your mouth
Everytime you think you're looking,
You're just looking down
You're just moving the ground
Everytime you think you're talking,
You're just moving your mouth
Everytime you think you're looking,
You're just looking down
- Piwko Wielkie
- Posty: 85
- Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 00:00
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Piwolandia
-
- Posty: 9
- Rejestracja: sobota, 7 czerwca 2008, 18:05
Re: Zbuntowani czy grzeczni?
byłam raczej grzeczna, wszyscy mnie lubili i uważali, że jestem słodka i kochana w wieku 12/13 lat zaczełam się robić wredna i lubiłam stawiać na swoim : d teraz jest podobnie
Ja od zawsze byłam grzeczna. Zresztą dalej taka jestem. ^^
Chociaż... pamiętam, że gdy urodził się mój brat byłam o niego zazdrosna przez jakiś czas. Wszystko mi nie pasowało i o byle co się obrażałam (miałam wtedy 7 lat). Trzaskałam drzwiami i krzyczałam, że nienawidzę mojej rodziny, szczególnie mamy. xd Kilka razy się wyprowadzałam. Potrafiłam nawet 5 minut posiedzieć na klatce, a potem wchodziłam do domu z obrażoną miną uznając, że będę łaskawa i nie ucieknę.
Wszystko trwało rok. Potem się uspokoiłam i byłam bardzo grzeczna.
Chociaż... pamiętam, że gdy urodził się mój brat byłam o niego zazdrosna przez jakiś czas. Wszystko mi nie pasowało i o byle co się obrażałam (miałam wtedy 7 lat). Trzaskałam drzwiami i krzyczałam, że nienawidzę mojej rodziny, szczególnie mamy. xd Kilka razy się wyprowadzałam. Potrafiłam nawet 5 minut posiedzieć na klatce, a potem wchodziłam do domu z obrażoną miną uznając, że będę łaskawa i nie ucieknę.
Wszystko trwało rok. Potem się uspokoiłam i byłam bardzo grzeczna.
- Jar of gypsy tears
- Posty: 49
- Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:46
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Dziewiatki sa znane z tego ze sa niezwykle rozdarte miedzy byciem łobuzem a grzecznym chłopcem. Z jednej strony na ich zachowanie duzy wplyw maja gleboko zakorzenione dążenia instynktowe (bliskosc skrzydla 8 ). Z drugiej jednak Dziewiatki maja sasiada Jedynke - ktora stale kontroluje swe zachowania by miescilo sie w (wymagajacych) ramach wlasnego superego.
Dziewiatka dlatego moze byc dobrym pilnym uczniem i jednoczesnie aktywnie uczestniczyc w intensywnych libacjach. Bardzo trudno jej jednak zdefiniowac sie w pelni - jako stuprocentowy łobuz lub stuprocentowa grzeczna istota.
Dziewiatka ma silne wewnetrzne przekonanie (oczywiscie podsiwiadome) ze bedzie kochana i uznana tak dlugo jak jest grzeczna. Czuje ze gdy zajmie za duzo miejsca i zacznie byc narzucajaca, ludzie przestana ja akceptowac. To jest wiec Dziewiatkowa natura, aby byc grzecznym w tym, społecznym, sensie.
Dziewiatka dlatego moze byc dobrym pilnym uczniem i jednoczesnie aktywnie uczestniczyc w intensywnych libacjach. Bardzo trudno jej jednak zdefiniowac sie w pelni - jako stuprocentowy łobuz lub stuprocentowa grzeczna istota.
Dziewiatka ma silne wewnetrzne przekonanie (oczywiscie podsiwiadome) ze bedzie kochana i uznana tak dlugo jak jest grzeczna. Czuje ze gdy zajmie za duzo miejsca i zacznie byc narzucajaca, ludzie przestana ja akceptowac. To jest wiec Dziewiatkowa natura, aby byc grzecznym w tym, społecznym, sensie.