Znajdywanie przyjaciół

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Redhead
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 19:36

#31 Post autor: Redhead » czwartek, 6 sierpnia 2009, 21:23

Ja mam z kolei coś na prawdę dziwnego w relacjach przyjacielskich :? Od zawsze marzę/pragnę znależć swoją bratnią duszę, ale chyba jeszcze długo nie będzie mi to dane :( Uważam się za osobę na prawdę miłą, otwartą, pomocną, nazywaną często "chochlikiem", bo potrafię niezłe psikusy robić :D Jak najbardziej lubianą przed ludzi, z którymi mam styczność na co dzień... Ale właśnie tylko lubianą. Na swojej drodze miałam 3 osoby, z którymi miałam wspaniały kontakt, itp. (poznane kolejno w podst., gimnazjum i liceum). Każda wydawała mi się fantastyczną kandydatką na najbliższą przyjaciółkę, ale nie wiedzieć czemu żadna nie chciała nią być (oczywiście nie żeby mi tak zakomunikowała to któraś otwarcie czy coś), po prostu to się czuło. Tak na prawdę do tej pory nie wiem gdzie popełniam błąd...


9w1 :)

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#32 Post autor: Orest_Reinn » piątek, 7 sierpnia 2009, 00:09

Nie każdemu zależy na bliskich relacjach. Wielu ludzi korzysta z życia towarzyskiego, posiadając dużą liczbę znajomych. Dobry kontakt z innymi oznacza ni mniej ni więcej jak możliwość przyjemnego spędzania czasu. Ludzie nas uszczęśliwiają, ale nie potrzeba ku temu bliskiej przyjaźni. Nie każdy tego potrzebuje. Ja na przykład należę do takich właśnie osób. Nigdy nie miałem bliskich przyjaciół. Za to przewija się przez moje życia mnóstwo przelotnych znajomości. I gdy czuję, że się z kimś dobrze dogaduję, to po prostu mnie to raduje, ale wiem, że i tak nazajutrzo tych potencjalnych przyjaciołach zapomnę. I że nazajutrz znajdę kolejnych.
Ciągnie mnie do ludzi, ale nie do nawiązywania bliskich relacji.
To możliwe i powszechne. Zaakceptuj to i nie obwiniaj siebie.

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#33 Post autor: Grin_land » piątek, 7 sierpnia 2009, 00:17

ale ona właśnie CHCE nawiązać bliską relację, tylko nie ma z kim.

Nie próbuj wszystkich na swoje podobieństwo przerabiać.

Z własnego doświadczenia wiem że zdarza się dłuuugo czekać na taką idealną osobę obok. No ale nie załamuj się-pomyśl że najpierw trzeba przesiać przez sito ludzi którym jak Orestowi nie zależy na bliższych znajomościach, wnikaniu w drugiego człowieka, później trzeba przesiać ludzi nieadekwatnych dla siebie, potem jeszcze weryfikuje czas (zwykle niestety dość brutalnie)
Raczej nastawiłabym się na cierpliwość w takim wypadku. Choć wiem że trudno.
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Redhead
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 6 sierpnia 2009, 19:36

#34 Post autor: Redhead » piątek, 7 sierpnia 2009, 12:48

Oj trudno, trudno czasem, tak samotnie... Ale dzięki za słowa otuchy :) Będę czekać nadal, wciąż zgłębiając tajemnice przyjaźni. Na razie postaram się jak najbardziej doceniać obecne kontakty.
9w1 :)

Awatar użytkownika
Minka
Posty: 194
Rejestracja: wtorek, 9 czerwca 2009, 19:38

Re: Znajdywanie przyjaciół

#35 Post autor: Minka » niedziela, 2 maja 2010, 20:46

zauważyłam, że dziewiątki znajdują przyjaciół na zasadzie - przebywanie z silniejszym.
dlatego najczęściej wybierają Jedynki, chociaż po pewnym czasie zaczynają się z nimi męczyć, ale mają w sobie tak wielką duszę męczennika, że potrafią z nimi przetrwać lata, chociaż są źle traktowane. (To zauważyłam na przykładzie mojej dawnej przyjaciółki, która z jedną dziewczyną przetrwała trzy lata i tak mi się żaliła na Jedynkę...)
z szóstkami też potrafią, bo ogólnie szóstki mają tendencję do prawienia komplementów, co zapewne i na dziewiątkę działa dobrze (jak na każdy typ), zresztą... należą obie do trójkąta 3-6-9.
i jeszcze z dziewięć. z nimi są chyba najswobodniejsze, ale nie mogą zbyt długo ze sobą przebywać. dziewiątka szuka silniejszego oparcia, a działanie drugiej dziewiątki może trochę rozleniwić.
"Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć."

sp/so

Awatar użytkownika
bssistema
Posty: 84
Rejestracja: piątek, 30 kwietnia 2010, 23:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kosz

Re: Znajdywanie przyjaciół

#36 Post autor: bssistema » niedziela, 2 maja 2010, 21:23

Jestem nieśmiałą Dziewiątką i głównie to utrudnia mi znalezienie przyjaciół. Ale myślę, że mi się to udało w liceum, które właśnie kończę. I teraz się okaże czy to są prawdziwe przyjaźnie, czy kontakty się nie urwą (ja zamierzam starać się o ich utrzymanie, choć przyznaję, że czasem, póki co, bardziej inni muszą się starać o podtrzymywanie przyjaźni ze mną).
Generalnie to odnaleźliśmy się naturalnie, nie zabiegałam jakoś szczególnie o niczyją przyjaźń. Myślę, że na to musi przyjść czas, trzeba na swej drodze spotkać odpowiedniego człowieka, podobnego do siebie, podobnie postrzegającego świat.
Każdy z moich przyjaciół jest inny, ale z każdym coś mnie łączy. Najwięcej z Jedynką właśnie (póki co, moje relacje z nią są dobre, jest dla mnie pomocna i nie mogłabym powiedzieć, że w jakiś sposób mnie obciąża) i z Dwójką (tu boję się trochę o przyszłość naszych relacji, choć dopiero się rozwijają).

Wiem, że przyjaciele są mi potrzebni. Mam nadzieję, że ja im też :D (nawet jeśli czasem wychodzi ze mnie mała egoistka i nieraz chcę pobyć sama. Jednak jeśli za długo jestem sama, szukam jeszcze bardziej kontaktu z ludźmi, jakiegokolwiek).

ODPOWIEDZ