Empatia

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

Empatia

#1 Post autor: Hydra » poniedziałek, 3 września 2007, 20:25

Jako ISTp mam ponoć najsłabszą funkcję odpowiadającą za empatię, szczere wyrażanie emocji i okazywanie uczuć. Przyznam, że dużo w tym racji :) A jak jest z Wami?


MY NIE MóWIMY NIC

Awatar użytkownika
SenSorry
Posty: 397
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Suwałki/Poznań

#2 Post autor: SenSorry » poniedziałek, 3 września 2007, 21:54

Nie wiem czy to empatia, ale jak widzę, że ktoś płacze (ktos kogo znam, obcy mnie nie wzruszają :P), to tez zaczynam.
9w8/ISFp/Mag/SCUAN

Kikijuro
Posty: 499
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 21:54

#3 Post autor: Kikijuro » wtorek, 4 września 2007, 11:05

Nie wydaje mi się abym miał problemy z empatią, jednak co do okazywania uczuć i wyrażania emocji to tu jest ze mną już chyba coś nie tak :wink:
Ale tak to już jest kiedy to od wczesnych lat, małe i wrażliwe dziecko jest ganione za płacz itp. w końcu faceci nie płaczą :roll:

Jeżeli już płaczę to nigdy przy innych osobach, zdarza się to stosunkowo często jednak tylko na filmach, ewentualnie podczas słuchania muzyki, no i oczywiście w łóżku, w trakcie myślenia jakie to moje życie jest do niczego :P
Troszkę dziwne może się to wydawać że płaczę za każdym razem oglądając Króla Lwa, a na pogrzebie dziadka przykładowo mi się nie zdarzyło zapłakać

Ale jednak czasami jak sobie wyobrażam to wydaje mi się że mógłbym bez najmniejszych oporów i jakiegokolwiek okazywania emocjo patrzeć człowiekowi w oczy i pociągnąć za spust :twisted:
Więc może jednak mam problemy z empatią :lol:

Więc może nie jestem wcale te INFp ani 9w1

Dobra widzę że jakoś nie ładnie jest to napisane ale nie chce mi się już dalej edytować.

Pozdrawiam

fivi
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 4 października 2007, 15:05

#4 Post autor: fivi » czwartek, 4 października 2007, 15:20

Ja mam dużą empatię. Przynajmniej tak twierdzą znajomi mi ludzie (no ja zresztą też tak sądze ;) ). I bardzo ją lubię, no i bardzo lubię się nią bawić. Poznawać wnętrza innych osób, zgadywać co myślą. Lubię patrzeć na problemy innych osób z pewnej perspektywy, bo to potem umożliwia mi pomoc znajomym w zrozumieniu złego względem nich zachowania innych osób. A poza tym dobrze jest wiedzieć i zdawać sobie sprawę z tego, że ludzie nie są przesiąknięci złem do szpiku kości a złe zachowanie innych względem nas często jest czymś powodowane. To podnosi na duchu :) Poza tym empatia pomaga mi w kontaktach z 7 :P one chyba to lubią.

Awatar użytkownika
SenSorry
Posty: 397
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Suwałki/Poznań

#5 Post autor: SenSorry » piątek, 5 października 2007, 21:22

fivi pisze: Poza tym empatia pomaga mi w kontaktach z 7 :P one chyba to lubią.
O tak, lubią jak ktoś się nimi interesuje. Przetestowałam :P
9w8/ISFp/Mag/SCUAN

fivi
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 4 października 2007, 15:05

#6 Post autor: fivi » poniedziałek, 8 października 2007, 16:10

:D Ja mam koleżankę siódemkę, ale taką naprawdę mocną siódemkę ;) Ona non-stop gada, ja od czasu do czasu wystarczy, że przytaknę i coś powiem. :) Ona lubi jak ją słucham i pocieszam, a ja lubię jej słuchać i ją picieszać ;) Żyć nie umierać :P Do tego naprawdę jak piszą w tym eneagramie dodaje mi więcej radości :) Szkoda, że nie znam więcej takich mocnosiódemkowców ;)

A nie przeszkadza Wam czasem ta empatia? :) Bo wszystko ma swoje + i - :) Na przykład jak się z kimś zaprzyjaźnicie to ten ktoś Wam daje swoje problemy pod rozważania i wy musicie wyjaśniać poszczególne brzydkie zachowanie pewnych osób ;) albo jak siedzicie gdzieś i zamiast myśleć o pięknym widoczku to rozmyślacie nad czyimś charakterem? Czy coś innego, związanego z empatią :) Nie zawadza Wam ona czasem, macie czasem przez nią kłopoty, że ludzie uważają was za osoby które mają laserki w oczach i je prześwietlają? :)
Jam jest dwójeczka i lubię to ;)

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#7 Post autor: Green Eyes » poniedziałek, 8 października 2007, 16:59

fivi pisze::D Ja mam koleżankę siódemkę, ale taką naprawdę mocną siódemkę ;) Ona non-stop gada, ja od czasu do czasu wystarczy, że przytaknę i coś powiem. :) Ona lubi jak ją słucham i pocieszam, a ja lubię jej słuchać i ją picieszać ;) Żyć nie umierać :P Do tego naprawdę jak piszą w tym eneagramie dodaje mi więcej radości :) Szkoda, że nie znam więcej takich mocnosiódemkowców ;)
hehe też bym chciala mieć taka koleżanke 9 :wink:
(a tylu pozytywnych emotikonek w jednym poście dawno nie widzialam :wink: )

fivi
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 4 października 2007, 15:05

#8 Post autor: fivi » poniedziałek, 8 października 2007, 17:22

:D Green Eyes, to u mnie normalne :) Jak się w rozmowie z kimś (ale na gg, forach) krępuję lub nie chce wyjść na idiotkę to w ogóle nie daje usmieszków albo znacznie ograniczam ich ilość ;) po tym chyba łatwo poznać z kim mi sie dobrze gada xD A jak mam komfort psychiczny to ich daje ile wlezie :P Taki mam charakter, w realiach wystarczy że ktoś się na mnie popatrzy a już mam uśmiech od ucha do ucha ;) mam tylko nadzieje że przez to mniej więcej połowa chłopaków z klasy nie myśli że się w nich podkochuję.. :P po miesiącu znajomości :P
Jam jest dwójeczka i lubię to ;)

Awatar użytkownika
koefe
Posty: 140
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 16:46
Lokalizacja: zlw, Łódź

#9 Post autor: koefe » środa, 21 listopada 2007, 23:48

Szczere wyrażanie uczuć? Generalnie łatwiej mi innych ludzi nakłonić do zwierzeń (rzadko zdarza się, żebym usłyszał coś, czego się nie spodziewałem), niż mówić o własnych uczuciach. Gdy ktoś oczekuje tego ode mnie, muszę najpierw rozpoznać jakie motywy kierują tą osobą. Wymagam szacunku wobec uczuć.
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche

(:)
Posty: 17
Rejestracja: środa, 14 listopada 2007, 11:17

#10 Post autor: (:) » czwartek, 22 listopada 2007, 21:57

Taka krótka formułka z wikipedii :wink: : empatia... w psychologii zdolność odczuwania stanów psychicznych innych ludzi (empatia emocjonalna), umiejętność przyjęcia ich sposobu myślenia, spojrzenia z ich perspektywy na rzeczywistość - to prawie jak opis dziewiątki... u mnie sprawdza sie w 100 procentach :)

Awatar użytkownika
minou
Posty: 275
Rejestracja: czwartek, 26 lipca 2007, 14:52

#11 Post autor: minou » poniedziałek, 3 grudnia 2007, 11:57

Dziewiątki i szóstki mają chyba największą zdolność empatii ze wszystkich typów.
-
"Prawda leży zazwyczaj pośrodku, najczęściej bez nagrobka."

yahou
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 28 stycznia 2007, 14:30

#12 Post autor: yahou » środa, 19 grudnia 2007, 00:48

Jako dziecko, miałem bardzo rozwiniętą zdolność empatii, cholernie się wczuwałem, zwłaszcza w czyjś smutek. Ale z czasem wytworzyły się u mnie jakieś dziwne mechanizmy, taki jakiś ciężki cynizm, przez co często reaguję emocją o znaku przeciwnym, niż ta, którą u kogoś obserwuję... Może za dużow życiu analizowałem i myślałem o swoich zachowaniach, reakcjach? A może po prostu jestem poryty...

Awatar użytkownika
koefe
Posty: 140
Rejestracja: środa, 23 maja 2007, 16:46
Lokalizacja: zlw, Łódź

#13 Post autor: koefe » poniedziałek, 18 lutego 2008, 17:19

Artykuł z Men's Health 1-2/2007
"Psychopata na giełdzie"

Wreszcie mamy dobre wytłumaczenie, dlaczego jezscze nie zarobiliśmy milionów na giełdzie.

Grupa amerykańskich uczonych doszła do wniosku, że najlepszymi graczami giełdowymi są... psychopaci, czyli ludzie z zaburzeniami emocjonalnymi. Podczas badan zaproszono grupę ludzi o normalnym IQ do udziału w grze imitującej giełdę. Część uczestników badań doznała w przeszłości urazu tej części mózgu, która odpowiada za emocje. Okoazało się, ze właśnie ta grupa najlepiej poradziła sobie w grze. Zupełnie "normalni" gracze mieli skłonność do unikania ryzyka, nawet gdy potencjalne zyski były zdecydowanie większe niż ewentualne straty. Prof. Antoine Bechara, neurolog z Uniwersytetu Stanowego Iowa twierdzi że większość prawdziwych graczy giełdowych, odnoszących sukcesy, to "funkcjonalni psychopaci". Nasze emocje najwyraźniej nie są dobrym doradą, gdy trzeba podjąć odważną decyzję.
Taaak, GPW czeka ;P
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#14 Post autor: Hydra » poniedziałek, 18 lutego 2008, 17:37

koefe pisze:Artykuł z Men's Health 1-2/2007
"Psychopata na giełdzie"
Taaak, GPW czeka ;P
:lol:
Nihil novi sub sole
EDIT:
W testach ennea - 9w8 :D
MY NIE MóWIMY NIC

Awatar użytkownika
Celice
Posty: 104
Rejestracja: poniedziałek, 28 lipca 2008, 14:19
Enneatyp: Mediator

#15 Post autor: Celice » wtorek, 29 lipca 2008, 11:17

Jestem empatyczna pod warunkiem że ktoś nie myli empatii z litością.

ODPOWIEDZ