aha;p
chodzilo ci o 3 dni, a nie 3 x po kilka dni .
Lęk przed brakiem kontroli
przerazilas sie?
tlumacze, poniewaz jestem 8 i to dosc pokrecona wiem, ze potrafie nawet swoim spojrzeniem lub mina doprowadzic bliska mi osobe do furii tudziez focha, ale jesli ta osoba mnie kocha, to potrafie tez jednym usmiechem ja rozmiekczyc...
co do cyfry trzy - niedokladnie sie wyrazilem: 3 powazne fochy i koncze, bo nie ma sensu pakowac sie dalej w taki zwiazek, ze mna trzeba sie klocic, dyskutowac i argumentowac...i teraz druga sprawa: mieszkanie z jedna osoba pod jednym dachem, ktora milczy z jakis tam powodow to maksymalnie 3 dni daje na rehabilitacje, potem sie wyprowadzam (jesli to nie moje mieszkanie )
mam juz za soba zwiazek z kobieta, ktora potrafila sie obrazic za kazda bzdure i karala mnie fochem...miala limit 3000 razy co mnie ten chory zwiazek nauczyl? ze trzeba umiec raz na zawsze podzielic przez tysiac
tlumacze, poniewaz jestem 8 i to dosc pokrecona wiem, ze potrafie nawet swoim spojrzeniem lub mina doprowadzic bliska mi osobe do furii tudziez focha, ale jesli ta osoba mnie kocha, to potrafie tez jednym usmiechem ja rozmiekczyc...
co do cyfry trzy - niedokladnie sie wyrazilem: 3 powazne fochy i koncze, bo nie ma sensu pakowac sie dalej w taki zwiazek, ze mna trzeba sie klocic, dyskutowac i argumentowac...i teraz druga sprawa: mieszkanie z jedna osoba pod jednym dachem, ktora milczy z jakis tam powodow to maksymalnie 3 dni daje na rehabilitacje, potem sie wyprowadzam (jesli to nie moje mieszkanie )
mam juz za soba zwiazek z kobieta, ktora potrafila sie obrazic za kazda bzdure i karala mnie fochem...miala limit 3000 razy co mnie ten chory zwiazek nauczyl? ze trzeba umiec raz na zawsze podzielic przez tysiac
8w7, INTJ 'inventor'
moze malo inteligentne 8 dyskutuja o dupie maryni 8)
dyskusje z drugim czlowiekiem sluza raczej do ustalnia wlasciwych relacji, wyjasniania nieporozumien a nie do tego by poczuc sie bezpiecznie...
widac nie czytales wszystkich moich postow, ja juz zakupilem baaaardzo bojowego psa, ma 3 lata, wabi sie Bacardi i jest labradorem
dyskusje z drugim czlowiekiem sluza raczej do ustalnia wlasciwych relacji, wyjasniania nieporozumien a nie do tego by poczuc sie bezpiecznie...
widac nie czytales wszystkich moich postow, ja juz zakupilem baaaardzo bojowego psa, ma 3 lata, wabi sie Bacardi i jest labradorem
8w7, INTJ 'inventor'
-
- Posty: 657
- Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44
bede mowil za siebie, ale musze przyznac ze zadajesz trudne pytania
trudno postawic sie na 2 planie, trzeba duzo pokory by to zrobic, a ja lubie miec pelna kontrole nad caloscia mojego zycia i nad ludzmi z ktorymi wchodze w relacje...
poswiecenie to tak abstrakcyjne pojecie i odbierane przeze mnie skrajnie negatywnie, ze mnie wzdryga...moge cos zmienic w swoim zyciu bo tego chce, dla siebie lub dla tej drugiej osoby...
poswiecanie sie jest robieniem czegos wbrew sobie po to by moc utrzymac 'cos' w stanie takim jaki jest, jesli sie nie poswiece to to strace, chore...
uwazam ze moje zycie nie jest tak uporzadkowane jakbym chcial, ale nie rozpoczalbym nowego bo jestem na to za stary, no chyba, ze kobieta, z ktora bede naprawde kochalaby mnie to wtedy mozliwe sa pozytywne prognozy...
ryzyko: ryzykuje tylko wtedy kiedy jestem pewien, ze bedzie tak jak sobie wymyslilem, ze bedzie
trudno postawic sie na 2 planie, trzeba duzo pokory by to zrobic, a ja lubie miec pelna kontrole nad caloscia mojego zycia i nad ludzmi z ktorymi wchodze w relacje...
poswiecenie to tak abstrakcyjne pojecie i odbierane przeze mnie skrajnie negatywnie, ze mnie wzdryga...moge cos zmienic w swoim zyciu bo tego chce, dla siebie lub dla tej drugiej osoby...
poswiecanie sie jest robieniem czegos wbrew sobie po to by moc utrzymac 'cos' w stanie takim jaki jest, jesli sie nie poswiece to to strace, chore...
uwazam ze moje zycie nie jest tak uporzadkowane jakbym chcial, ale nie rozpoczalbym nowego bo jestem na to za stary, no chyba, ze kobieta, z ktora bede naprawde kochalaby mnie to wtedy mozliwe sa pozytywne prognozy...
ryzyko: ryzykuje tylko wtedy kiedy jestem pewien, ze bedzie tak jak sobie wymyslilem, ze bedzie
8w7, INTJ 'inventor'
zgadzam sie, poświecenie to głupie słowo... głupi czynpoświecilibyście sie dla kogoś, chętnie zostawili swoje ułożone życie by rozpocząć nowe, nieuporządkowane?
aktualnie nie mam ułożonego życia, ledwie egzystencję, i zostawiam ją co chwilę... ale ciągle wracam, bo, wiecie, zupełnie nie mam dokąd pójść; i chce skończyc te cholerną szkołe
a ja taka młoda, a juz 18 lat zmarnowane na razie ide w innym kierunku - od zycia nieuporządkowanego, do uporządkowanego, normalnego (tzn mam zamiar iść do tego ułozonego, na razie o tym mysle, planuję, mam szczegółowe plany na najblizsze 10 lat, ale został mi jeszcze ponad rok liceum)jestem na to za stary,