TakToJa - pomoc w typowaniu

Wiadomość
Autor
TakToJa
Posty: 25
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 22:35

TakToJa - pomoc w typowaniu

#1 Post autor: TakToJa » niedziela, 6 maja 2012, 20:07

Zrobiłem test 3 razy w różnym czasie i za każdym razem wyszło mi 8w9 - i ciągle ciężko mi w to uwierzyć. Rozpracowując trochę ten test zauważyłem, że wynik 8w9 zależy w zasadzie tylko od dwóch odpowiedzi. Resztę można bardzo zmieniać, ale wynik testu pozostaje ten sam. To daje mi trochę do zrozumienia, że ten podtyp może zawierać w sobie naprawdę różne osobowości.
8w9 jak to jest z nami naprawdę?
Zapraszam do dyskusji.

Jak mógłbym opisać siebie w skrócie? Jestem osobą, którą bardzo ciężko wyprowadzić z równowagi. Lubię robić swoje, podejmować samodzielnie decyzje i przyjmować konsekwencje 'na klatę' jakie by one nie były. Ale w żadnym wypadku nie próbuję innym narzucać swoich opinii, swojego zdania. Chociaż tutaj sam jednak czasami nie jestem pewien. Bo łapię się na tym, że próbuje na kogoś wpłynąć poza jego świadomością. Tzn. ta osoba nie zdaje sobie z tego sprawy, ale moje zdanie traktuje inaczej i bardziej poważnie od innych. Najlepiej mogłem to zaobserwować i inni również jeszcze w szkole - wielu moich znajomych było zszokowanych, jak bardzo niektórzy nauczyciele się mnie 'słuchają', albo na jak wiele mogę sobie pozwolić bez konsekwencji. Bo znałem granicę, a i oni również na więcej mi pozwalali. Żeby było jasne byłem zawsze bardzo kulturalny i wyważony, ale jakoś wyłapywałem tych nauczycieli o słabszej psychice i miałem na nich wpływ (nie na wszystkich działało). Np. taki, że oni mieli o mnie świetne zdanie, albo czasami wpływałem na otrzymane oceny nawet przez innych uczniów, jakimś krótkim komentarzem. Czy to jest oznaka 8w9? Sam nie wiem, może to wszystko dopiero sam sobie przypasowuję po zrobieniu testu. Jest to przykład tylko ze szkoły, ale taki łatwy dla mnie do przypomnienia sobie i zobrazowania tego, co mam na myśli. Robiłem to nieświadomie, a moje 'ofiary' (to określenie nie pasuje tu do końca, ale oddaje sens) również i w życiu nie powiedziałyby, że ja próbuje je do czegoś zmusić, albo narzucić im swoje zdanie. Dopiero moi znajomi zauważali to i uświadamiali mnie w tym, co mnie zresztą bardzo szokowało.

Dalej. Nie mam żadnego problemu z zobaczeniem złych stron swojego postępowania/rozumowania i przyznania się do tego. A czytałem, że ósemki jednak mają z tym problem. Preferuję spokojne życie. W towarzystwie na pewno nie jestem przywódcą. Nie lubię i nie umiem decydować gdzie teraz wszyscy pójdziemy, co zrobimy itd. W większej grupie nie zwracam na siebie uwagi i nie lubię być w centrum jakiegoś zdarzenia. Czy te cechy nie zaprzeczają ósemkowości?

Jestem świetnym strategiem/taktykiem. Nie znalazłem do tej pory osoby dorównującej mi w tej kwestii. Co ze stanowczością? Rodzice zawsze mówili mi, że jestem strasznie uparty. Ale sam nie wiem co o tym myśleć. Poza tym bardzo często mówię ludziom wprost co o nich myślę, tzw. prawdę w oczy. Dzięki temu wielu ludzi mnie szanuje, ale wywołało i wywołuje to również wiele konfliktów. Cenię prawdę, szanuje ludzi którzy powiedzą mi coś w twarz, a nie obrabiają za plecami. Ponieważ sam tak robię.

W sumie pierwszy raz w życiu powiedziałem/napisałem tak wiele o sobie.
Czy pasuję do osobowości 8w9? Bo niezbyt pasuje mi to do Szefa - Mediatora/Rozjemcy. Nie znajduje w sobie tych cech związanych z przywództwem. Przynajmniej tak mi się wydaje. A może się mylę?

Czekam bardzo na wasze odpowiedzi i przemyślenia. Zapraszam do wypowiedzi wszystkich, a przede wszystkim osoby 8w9 do własnych zwierzeń :)!

"przywództwo" w tytule zamiast "przywódzczość"
wątek zmienił się w typowanie, tak więc i jego tytuł zmienia się odpowiednio. przywództwo proponuję omówić w niezależnym wątku /boogi


8w9

Awatar użytkownika
eszpe
Posty: 319
Rejestracja: czwartek, 4 sierpnia 2011, 05:41
Enneatyp: Lojalista

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#2 Post autor: eszpe » poniedziałek, 7 maja 2012, 01:23

Opis ósemki jest dosyć silnie zdominowany przez 8w7, stąd rozumiem twoją niepewność. Mi w teście ani razu nie wyszedł mój typ, a niemal za każdym razem 5w4.
Dużo z tego co napisałeś mogę odnieść do siebie, nie wszystko oczywiście, ale całkiem sporo. Też jestem uparty jak cholera, chociaż myślę że to bardziej cierpliwość nie upór. Też kocham samodzielność, niezależność i spokojne życie. Ze szkoły niewiele pamiętam bo rzadko tam przebywałem.

Z tego co sam zaobserwowałem styl przywództwa 8w9 to takie leniwe rządzenie. Ja też nigdy nie zabiegałem o rządzenie kimkolwiek. Spotykałem grupę nowych ludzi i z biegiem czasu to ja byłem człowiekiem który podejmuje większość decyzji, mimo że nie wykonałem ani jednego kroku w tym kierunku. Co do:
W większej grupie nie zwracam na siebie uwagi i nie lubię być w centrum jakiegoś zdarzenia. Czy te cechy nie zaprzeczają ósemkowości?
może to być silny wpływ skrzydła i połączenia z piątką.

Całkiem możliwe że jesteś 9w8, a test lepiej zostaw i poczytaj książki oraz artykuły na temat ósemek/dziewiątek/enneagramu. Dobrze by było abyś się też skonfrontował z socjoniką.

Mam nadzieję że coś pomogłem :)
papa ludki

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#3 Post autor: Kapar » poniedziałek, 7 maja 2012, 07:37

Zgadzam sie z przedmowca, ze opis Osiem jest zdominowany przez 8w7. Typy 8w9 sa chyba mniej zauwazalne...
TakToJa pisze:... w żadnym wypadku nie próbuję innym narzucać swoich opinii, swojego zdania. Chociaż tutaj sam jednak czasami nie jestem pewien. Bo łapię się na tym, że próbuje na kogoś wpłynąć poza jego świadomością. Tzn. ta osoba nie zdaje sobie z tego sprawy, ale moje zdanie traktuje inaczej i bardziej poważnie od innych. Najlepiej mogłem to zaobserwować i inni również jeszcze w szkole - wielu moich znajomych było zszokowanych, jak bardzo niektórzy nauczyciele się mnie 'słuchają', albo na jak wiele mogę sobie pozwolić bez konsekwencji. Bo znałem granicę, a i oni również na więcej mi pozwalali. Żeby było jasne byłem zawsze bardzo kulturalny i wyważony, ale jakoś wyłapywałem tych nauczycieli o słabszej psychice i miałem na nich wpływ (nie na wszystkich działało).
Ten kawalek mi sie podoba. Tez tak mam. Nie czuje, zebym narzucal innym swoje zdanie ale koniec koncow wychodzi na moim i udalo mi sie kogos przekonac. Tylko, ze ja chyba czesciej (np w szkole) wchodzilem w otwarte konflikty i szedlem na zywiol. Ale i tak poplacalo. Byc moze wlasnie to rozroznia sile czy sposob oddzialywania miedzy 8w7 i 8w9, ze ten drugi typ woli kierowac z tylnego siedzenia oraz ma wiecej myslenia czy strategii w dzialaniu. Ja zdecydowanie szybciej robie niz mysle bez szczegolnego planowania, tylko po trupach do celu, niestety...
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#4 Post autor: maroz » poniedziałek, 7 maja 2012, 14:19

Trochę badałem temat przywództwa pod kątem siebie i swojej potrzeby kierowania innymi.
Sam od dawna pasjonuje się zarządzaniem i lubię prowadzić zespoły.

Liderem zostaje osoba która
1) Posiada cechy osobowości potrzebne danej grupie.
2) Posiada należyte kompetencje i wiedzę.
Było coś tam jeszcze. Jeśli będziesz chciał to poszukam materiałów.

Wykazujesz liczne cechy cechują prawdziwego przywódcę i na pewno zdobędziesz autorytet u podwładnych:
bardzo ciężko wyprowadzić z równowagi
Rolą dobrego szefa jest rozwiązywać konflikty w zespole i stabilizować zespoł. Wiekrzośc ludzi potrzebuje stabilności spokoju i bezpieczeństwa. Drugą rolą lidera jest ustanawiać zasady którymi kieruje się zespół i dzięki którym dobrze on funkcjonuje i karać i nagradzać właściwe postępowanie. Pracownicy / podładni nieświadomie buntują się przed autorytetem szefa ale jednocześnie potrzebują silnego autorytetu. Próbują nieświadomie uzyskać większą niezależność, lub przenoszą na szefa nierozwiązane złe relacje z własnymi rodzicami. To że nie dajesz się wyprowadzać z równowagi jest ogromną zaletą pozwoli tobie zaprowadzić porządek w zespole i ustawić trudnych pracowników tam gdzie jest ich miejsce i rola.
Lubię robić swoje, podejmować samodzielnie decyzje i przyjmować konsekwencje 'na klatę' jakie by one nie były
W związku z tym masz własną motywację do działania w słusznej sprawie i poczucie misji. Znajdą się ludzie którzy za tobą pójdą i sami zaoferują Tobie pomoc. To właśnie będą najlepsi dla ciebie podwładni. Ludzie którzy potrzebują Ciebie i których potrzebujesz ty. Będziesz miał wizję i strategię realizacji swoich celów a więc będziesz umial spojżeć szerzej i podjąć właściwe decyzje dla wspólnego dobra zespołu. W sytuacji gdy twój okręt będzie tonął będziesz potrafił wziąźć to na klatę i zejść z okrętu jako ostatni. Twoi podwładni (ci porządni) tobie pomogą ratować okręt.
w żadnym wypadku nie próbuję innym narzucać swoich opinii, swojego zdania
Doskonale, gdyż ludzie z którymi przyjdzie ci pracować często będą mądrzejsi i bardziej zdolni od Ciebie. Ty posiadasz talenty społeczne do kierowania ludźmi i prawdopodobnie słabiej sobie poradzisz np niż niektórzy inżynierowie czy naukowcy. W związku z tym zdanie Twoich podwładnych winno się dla Ciebie liczyć tak samo jak Twoje własne, albo i bardziej. Ponadto ludzie których poglądy i zdanie uwzględniasz czują się ważni a więc odwzajemnią to też Tobie. Im większy szacunek im okażesz tym łatwiej przyjdzie im uznać Ciebie za autorytet.
próbuje na kogoś wpłynąć poza jego świadomością
Gdyż masz potencjał w dostrzeganiu tego co jest słuszne i ważne i umiesz wyczuć że należy na drugą osobę wpłynąć. Ponadto robisz to w dobrej wierze. Masz też zdolność do motywacji ludzi by robili to na czym Tobie zależy. Umiesz ich przekonywać do własnej racji. W związku z tym jeśli to połączysz z poszanowaniem granic własnych i granic innych automatycznie staniesz się potrzebny ludziom którzy szukają prawdziwego lidera. Sami Ciebie wybiorą na lidera gdy będziesz im potrzebny.
moje zdanie traktuje inaczej i bardziej poważnie od innych
Tego zdania nie rozumiem. Możesz mi wytłumaczyć?
Bo znałem granicę, a i oni również na więcej mi pozwalali
Czyli szanowałeś granicę, ale tutaj jest połapka bo czasem ludzie nie mają granic i możesz ich skrzywdzić. powinieneś umieć też rozpoznać gdzie granica powinna być a jej nie ma i zmusić taką osobę by taką granicę świadomie postawiła.
Nie mam żadnego problemu z zobaczeniem złych stron swojego postępowania/rozumowania i przyznania się do tego.
A największy autorytet budzą w nas ludzie którzy są kompetetni zdolni i zarazem ludzcy. Za takich szefów liderów można zrezygnować z urlopu jeśli firma tego potrzebuje.
Preferuję spokojne życie
O tym że instytucja lub firma jest dobrze zarządzana świadczy to że podwładni się nudzą, i nie ma niespodziewanych kryzysów. W pracy panuje dobra atmosfera i spokój i wzajemne poszanowanie między ludźmi. Potrzeba spokoju będzie powodowała że będziesz przeciwdziałał występowaniu kryzysów, przewidywał zagrożenia zanim wystąpią i podejmował działania zaradcze.

Reasumując, ja podziwiam twoją osobowość i inteligencję społeczną i gdybym dzisiaj był prezesem dużej firmy i szukał osoby na dyrektora w tej firmie to bym wystosował Twoją kandydaturę jako pierwszą. Doświadczenie zawodowe i wiedza z dziedzin którą zajmuje się firma w Twoim przypadku była by tylko nieistotnym detalem. Poddał bym jedynie Twoje stanowisko weryfikacji rozmawiając z podwładnymi w firmie i wysłuchując ich opini na temat tego jakie wrażenie zrobiłeś na pracownikach.
bardzo często mówię ludziom wprost co o nich myślę, tzw. prawdę w oczy
No i dobrze bo właśnie tego się oczekuje od lidera by jasno i klarownie ocenial rezultaty przracy. Lider uczy przez krytykę i nagradza pochwałą. Otwarcie mówi co mu sie nie podoba i co dla dobra firmy / projektu / atmosfery należy zmienić. Otwarcie chwali te postępowanie podwładnych które są właściwe i które przyczniają się do realizacji celów, bo w ten sposób podwładni stają się pewniejsi siebie silniejsi i uzyskują jasny klarowny komunikat do czego są potrzebni. W momencie gdy osiągają to naczym zależy przywódcy czują się pewnie siebie i chcą osiągać jeszcze więcej.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#5 Post autor: Cotta » poniedziałek, 7 maja 2012, 15:27

Parę razy pojawiał się wątek różnic między 8w9 a 9w8 lub między 8w7 a 8w9. Tu i tu są np. posty Pabla, jak to wygląda z punktu widzenia 8w9. (Pablo już nie pisuje, więc się nie wypowie, ale może przypomnienie tych postów będzie pomocne.)
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#6 Post autor: maroz » poniedziałek, 7 maja 2012, 15:33

No zapewne pomocne będą, chociaż według mnie oprócz ważnej informacji czy jest się 8w9 czy 9w8 ważna jest także odpowiedź na pytanie po co żyję, czego chcę i czy chcę być liderem czy wolę być np. mediatorem. Do jakiego zawodu się nadaję. odpowiadając na takie pytanie można dostrzec drogę przed sobą (przewidzieć swoją przyszłość lubna nią pozytywnie wpłynąć). Wiedza o tym czy jest się 8w9 czy 9w8 ma szczególne znaczenie dla autorozwoju i drogi do zdrowego poziomu rozwoju, a także poradzenia sobie ze swoimi słabościami.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#7 Post autor: Cotta » poniedziałek, 7 maja 2012, 16:12

maroz pisze:ważna jest także odpowiedź na pytanie po co żyję
Ja do dziś nie wiem. :wink:

Ale fakt, że z 9 nie są skuteczni szefowie. Nie sprowadzałabym roli 9 do mediacji. Znam przypadki Dziewiątek, które bardzo ładnie rozwinęły np. samodzielną działalność gospodarczą. Tylko, że dobrze szło tak długo, dopóki nie musieli kimś kierować... Wobec konieczności egzekwowania od ludzi realizacji zadań Dziewiątki są bezradne, pozwalają sobie wchodzić na głowę, przeżywają wewnętrzny konflikt, jak mają komuś ostrzej zwrócić uwagę, że się opiernicza, czy nie wywiązuje z powierzonych zadań, chcą za wszelką cenę utrzymać przyjazną atmosferę. Mogą pracować samodzielnie, mogą pracować jako członkowie zespołów, ale jako kierownicy niebardzo. Dlatego TakToJa rzeczywiście bardziej mi pasuje na 8w9, bo jego opis nie sprawił wrażania osoby, która nie poradziłaby sobie, gdyby miała zostać szefem.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#8 Post autor: maroz » poniedziałek, 7 maja 2012, 16:24

Ba. Według mnie utrafił ten opis w szablon świetnego szefa / dyrektora. Taki list motywacyjny by do mnie przemówił bardzo mocno. Nie sądze też że nasz kolega udaje sam przed sobą kim jest. Wypowiedź była pełna pewności siebie, przekonania o własnych racjach. Nie wyczułem tam maski.
Ja do dziś nie wiem.
Możemy przy okazji na forum porozmawiać jesli zechcesz. Sprubuję pomóc Tobie znaleźdź sposób nato jak odkryć prawdę po co żyjesz ;-)

Z reszta wypowiedzi się zgadzam w 100%
Dodam że własnej natury się nie przeszkoczy. ja np . umiem przyjmować rolę innych enneatypów i zachowywać się jak 8, trójka czy jedynka, czy dostosowywać się do innych enneatypów. Podobnie potrafię się tak dostosować by wpracy dogadywać się z socjotypami które potencjalnie są dla mnie niekorzystne, ale na dłuższą metę jest do dla mnie bardzo nieprzyjemne i kosztowne. Moja natura ENTj i 6w7 zawsze wychodzi na zewnątrz i wygrywa. Dlatego nauczyłem się akceptować to kim jestem ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami bo szczerze nie jestem stanie tego w znaczącym stopniu zmienić. Podobnie dlatego przestałem zmieniać innych, a raczej doceniać to co w nich mocne, co pośrednio przyczyniło się do tego że częściej ludzie mne szanują jako autorytet w reżnych wkestiach niż kiedyś i bardziej mnie lubią i jeśli moim zadaniem jest kierowanie projektem zgadzają się na.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

TakToJa
Posty: 25
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 22:35

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#9 Post autor: TakToJa » poniedziałek, 7 maja 2012, 20:37

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, a w szczególności maroz za tak szerokie nawiązanie do tematu i mojej osobowości :).
maroz pisze:Wiedza o tym czy jest się 8w9 czy 9w8 ma szczególne znaczenie dla autorozwoju i drogi do zdrowego poziomu rozwoju, a także poradzenia sobie ze swoimi słabościami.
Całkowicie się zgadzam. Od kilku miesięcy interesuję się bardzo tematyką samorozwoju i gdzieś ktoś wspomniał o Enneagramie - dlatego tu jestem.

Hmm nie wiem jak po kolei odnieść się do Waszych postów. Pierwsze mi się narzuca to, że typ 8 i 8w7 ma wiele cech wspólnych, ale 8w9 jest jednak z trochę innej gliny ulepiony. Bo szefowie i przywódcy raczej kojarzą się mi i większości z pewnego rodzaju wybuchowością i zaborczością.
"Ósemka ze skrzydłem dziewięć: 8w9 - "Niedźwiedź"
1. Traktuje daną jej władzę jako jej należną - królowa lub król wszystkiego co żyje
2. Może posiadać aurę bezwarunkowego gniewu, coś w rodzaju śpiącego wulkanu. Wolno "wycieka lawa" ale gdy już wybucha to gwałtownie i niespodziewanie."
Obydwa te punkty w moim przypadku się nie sprawdzają. W drugim punkcie jest wyraz "może", czyli że nie musi się to zgadzać... Ale na całej tej stronie w zasadzie w co drugim zdaniu jest niepewność.

maroz odniosłeś się tylko w zasadzie do sytuacji firmy/zespołu zakładając, że z góry tym szefem jestem. I wykazałeś, że posiadam cechy, które potrzebuje prawdziwy przywódca. No dobra, tylko najpierw tym szefem trzeba zostać. I tu wspomniałeś, że znajdą się ludzie, którzy sami z siebie pójdą za mną ku obupólnej korzyści. Zgadzam się i już się z tym nie raz spotkałem w swoim życiu. Czy to jest właśnie prawdziwa cecha 8w9 i przywódcy, tak mam to rozumieć? Są chyba dwa rodzaje przywódców:
1. Sam siebie traktuje jako szefa/wodza i próbuje to udowodnić/narzucić innym. Jeśli ma silną osobowość oraz intelekt i trochę innych dobrych cech to ludzie mu ulegają, ale niekoniecznie są z tego zadowoleni.
2. Inni ludzie sami zaczynają po prostu podążać za pewną osobą i traktują ją za lidera, gdyż czują siłę tej osoby, jej cel itd. Jak sam napisałeś
maroz pisze:Sami Ciebie wybiorą na lidera gdy będziesz im potrzebny.
Tym pierwszym typem na pewno nie jestem. Czyli jestem tym drugim oraz takie cechy powinien prezentować prawdziwy przywódca :)?

maroz pisze:Tego zdania nie rozumiem. Możesz mi wytłumaczyć?
Hmm. Wspomniałem tam, że wpłynąłem na kogoś poza jego świadomością, ale inne osoby to zauważały. No i ten ktoś przy dwóch różnych opiniach wybierze moją wersję. Albo ktoś coś powie, ta osoba nie jest tego pewna, ja to potwierdzę i uzna to za pewnik. Tego typu sytuacje, mam nadzieję że wyjaśniłem.
maroz pisze:Czyli szanowałeś granicę, ale tutaj jest połapka bo czasem ludzie nie mają granic i możesz ich skrzywdzić. powinieneś umieć też rozpoznać gdzie granica powinna być a jej nie ma i zmusić taką osobę by taką granicę świadomie postawiła.
Spotkałem się z takimi sytuacjami. Bardzo mnie zaintrygowałeś tym, co napisałeś. Jak 'zmusić' taką osobę do postawienia takiej granicy?
eszpe pisze:Z tego co sam zaobserwowałem styl przywództwa 8w9 to takie leniwe rządzenie. Ja też nigdy nie zabiegałem o rządzenie kimkolwiek. Spotykałem grupę nowych ludzi i z biegiem czasu to ja byłem człowiekiem który podejmuje większość decyzji, mimo że nie wykonałem ani jednego kroku w tym kierunku.
W teście wychodziło Ci 5w4, ale sam siebie traktujesz jak 8w9 - więc sam nie wiem. Ale w tym co napisałeś jest moim zdaniem sporo prawdy.

Podsumowując sporo kwestii mi wyjaśniliście, ale nadal nie jestem do końca przekonany ;). Te cechy przywódczości powinny charakteryzować każdą 8, czy jednak jest to bliżej związane z 8w9?
8w9

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#10 Post autor: boogi » poniedziałek, 7 maja 2012, 21:30

Krótkie przypomnienie czym jest skrzydło: jest to takie coś, co zmienia zachowania enneatypu, ale nie jego motywację. Motywacją Ósemki, ogólnie pojętą, jest kontrola. Nad sobą i nad swoim środowiskiem. Stąd też nazwa "Szef" czy "Dyrektor". Ósemki lubią decydować same o sobie - aktywnie.
W odróżnieniu Dziewiątki (bo do nich nawiązywaliście) same o sobie nie lubią decydować. To jest tak jakby odwrotność Ósemki. Dziewiątki chętnie dopasują się do innych osób - wszystko za cenę spokoju. Motywacją Dziewiątek jest zachowanie spokoju.

Różnice pomiędzy 8w7 a 8w9 były omawiane w innym temacie (polecam zerknąć), w skrócie można powiedzieć że ich zachowania (pamiętajmy: motywacja ta sama, tylko zachowania trochę różne) można porównywać po prostu patrząc na zachowania Siódemek i Dziewiątek. Pierwsze kojarzą się z radością, głośnością, intensywnością przeżywania. Drugie - ze spokojem, cichym uporem. I taka jest różnica pomiędzy 8w7 a 8w9. Obydwa sprawują kontrolę (motywacja bez zmian), poprzez zachowania: zdecydowane, głośne i wyraźne w przypadku 8w7 ("aktywność Siódemki"), często nie mają tyle cierpliwości by kimś pokierować więc same się za robotę wezmą. Oraz kontrolę z lekka leniwą, mówimy teraz o 8w9, reagujące trochę wolniej i sprawiające wrażenie bardziej opanowanych, umiejące być może lepiej przekazać obowiązki na innych, zanim same rzucą się w wir prac.
Oczywiście te rozróżnienia są dosyć pobieżne i nie chcę tutaj zawrzeć odpowiedzi na wszystkie pytania, tylko skrótowo, celowo upraszczając i stereotypizując, wskazać kierunki w których należy samemu dalej szukać. Są przecież 8w7 które są spokojnymi szefami umiejącymi sensownie rozdzielić pracę, oraz 8w9 impulsywne. Ale legendarna osobowość typu A jednak bardziej pasuje do 8w7 - te osoby są bardziej choleryczne i przez to bardziej wyraziste (może z tego powodu opis Ósemki jest przez 8w7 "zdominowany"...). W szczególności w odniesieniu do tego, co napisałeś (że trudno wyprowadzić cię ze spokoju): łatwiej wkurzyć 8w7 (odwinie ci się od razu, bez ostrzeżenia), trudniej zaś wyprowadzić z równowagi 8w9 (dodatkowo, ta osoba prędzej zaplanuje co ci zrobi w ramach rewanżu za jakiś czas). Nadal podkreślam - uogólniam dla uproszczenia przekazu.

Na Twoje pytanie
TakToJa pisze:Te cechy przywódczości powinny charakteryzować każdą 8, czy jednak jest to bliżej związane z 8w9?
można więc odpowiedzieć: szefowanie to cecha wszystkich Ósemek ze względu na ich potrzebę kontroli, ale przejawia się w różny sposób, ze względu na skrzydło a także jeszcze tutaj nie omówiony poziom rozwoju osobowości (zerknij wstępnie tutaj oraz w temat Poziomy zdrowia Ósemek - no, teraz to masz do poczytania).
TakToJa pisze:Rozpracowując trochę ten test zauważyłem, że wynik 8w9 zależy w zasadzie tylko od dwóch odpowiedzi
Jakież to odpowiedzi zmieniałeś? Może to będzie jakaś podpowiedź.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#11 Post autor: Cotta » poniedziałek, 7 maja 2012, 21:51

TakToJa pisze:Te cechy przywódczości powinny charakteryzować każdą 8, czy jednak jest to bliżej związane z 8w9?
Dużo zależy od poziomu zdrowia, od metabolizmu informacyjnego (socjonika), od wiodących instynktów (społeczny, seksualny i samozachowawczy). Nie wiem, na ile już zdążyłeś się z tym zapoznać, ale w dużym uproszczeniu:
1) Poziomy zdrowia: na zdrowych poziomach 8 to zrównoważony, silny człowiek, który ma poukładane w głowie, w związku z czym siły używa dla celów konstruktywnych (realizacja ważnych celów, ochrona bliskich, pomoc), a nie destrukcyjnych (atakowanie innych, niekontrolowane wybuchy gniewu, szukanie okazji do starć i konfliktów ect.); im niżej tym większe jazdy z wybuchowością, podporządkowywaniem otoczenia, konfliktowością, agresją.
2) Socjonika:
- Se-egowe Ósemki mają większe skłonności do stosowania nacisku, wymuszania, stawiania pod ścianą i zmuszania do obrony (niejako zmuszania do samookreślenia się poprzez konfrontację),
- Si-egowe Ósemki są pod tym względem łagodniejsze, mniej zainteresowane siłowym oddziaływaniem na kogoś.
3) Instynkty: układ instynktów wpływa na to, czy dana osoba jest zainteresowana np. pozycjonowaniem się w społecznej hierarchii (bądź przysłużeniem się mu, wniesieniem swojego wkładu), czy ma na to zlewkę i po prostu zajmuje się swoimi sprawami lub sprawami swoimi i najbliższych, a dalsze otoczenie interesuje ją dopiero wtedy, kiedy się wtrynia w nieswoje sprawy.

To, co jest wspólne Ósemkom, to pewna "aura siły" oraz potrzeba trzymania spraw pod kontrolą (niekoniecznie metodami siłowymi, czasem jest to po prostu "manie oka" na to, co się dzieje i aktywne reagowanie, jeżeli w tym otoczeniu dzieje się coś złego).

Jak to się ma do przywództwa? Ano tak, że generalnie 8 mają do tego predyspozycje (pewność siebie, odwaga, konkretność, mocne osadzenie w rzeczywistości, charyzma), ale samo przywództwo może być realizowany w różny sposób (i może być nieuświadomione). Czasami, tak jak piszesz, jest wymuszone, a czasami naturalne.

Edit: Boogi mnie ubiegł, ale i tak wyślę tego posta, bo się uzupełnia z tym Boogowym. :wink:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#12 Post autor: maroz » poniedziałek, 7 maja 2012, 21:55

No generalnie wasze posty wzajemnie siebie wzgogacają i nieznacznie inny punkt widzenia pokazują :-)
Dobrze że wysłałaś tego posta Cotta
Ech... zacznynam już powoli gadać jak Joda ;-)
Ludziom trzeba dobre rady dawać gdy pomóc się umie :P
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Awatar użytkownika
Basket Case
VIP
VIP
Posty: 712
Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41

Re: 8w9 - jak to jest z tą przywódzczością?

#13 Post autor: Basket Case » poniedziałek, 7 maja 2012, 22:02

Witam :)
TakToJa pisze:Zrobiłem test 3 razy w różnym czasie i za każdym razem wyszło mi 8w9 - i ciągle ciężko mi w to uwierzyć. Rozpracowując trochę ten test zauważyłem, że wynik 8w9 zależy w zasadzie tylko od dwóch odpowiedzi. Resztę można bardzo zmieniać, ale wynik testu pozostaje ten sam.
Test to tylko test. Wynik, nawet powtarzalny, może być błędny. Ciekawe, że postanowiłeś go rozpracować ;) Zdradzę Ci 'sekret' według którego działa: jest 36 pytań, każde pytanie 'rozważa' dwa typy * (jest dokładnie 36 takich par - dwuelementowych kombinacji ze zbioru dziewięcioelementowego). W zależności od tego co zaznaczysz, mechanizm testu dodaje punkty jednemu, a odejmuje drugiemu (chyba, że zaznaczysz odpowiedź środkową). Na samym końcu zostają podliczone wszystkie punkty, typ z największą liczbą punktów jest wynikiem. To czy i jakie skrzydło zostanie dopisane do wyniku głównego zależy od liczby punktów dla skrzydeł - jeżeli skrzydła otrzymały tyle samo punktów wypluty wynik pokazuje tzw. 'czysty typ' jeżeli liczba punktów dla jednego ze skrzydeł przeważa to otrzymujemy typ ze skrzydłem.

* jeżeli chcesz sprawdzić, które pytanie rozważa, które dwa typy, jest na to sposób: ustal sobie jedno pytanie - odpowiedzią na to pytanie będziesz 'manipulował', we wszystkich innych pytaniach zaznacz środek, na dole ukaże Ci się wynik (np pytanie numer 1 rozróżnia typy 1 i 3).
TakToJa pisze:To daje mi trochę do zrozumienia, że ten podtyp może zawierać w sobie naprawdę różne osobowości.
Zależy co masz na myśli pisząc 'osobowość' i jak to argumentujesz. Zanim odpowiesz to dodam od siebie, że typy 8 i 9 zdają się być 'przeciwieństwami' (nie mylić z 'są przeciwieństwami', bo enneagram nie mówi o przeciwieństwach) - był o tym temat klik, więc połączenie 8w9 i 9w8 może się zdawać dziwne, ale tutaj trzeba by było zgłębić teorię skrzydeł w enneagramie - dokładnie wiedzieć w jaki sposób te skrzydła wpływają na typ główny. Z tego co wiem jest wiele teorii i bynajmniej nie jest to zwykłe wymieszanie typów na zasadzie trochę Ósemki i trochę 'mniej' Dziewiątki...
Osobiście jestem zwolenniczką ustalenia najpierw typu głównego, a potem bawienie się w takie niuanse jak skrzydła.

Na początek polecam kolejny test. Polega on na dwukrotnym wyborze jednego z trzech proponowanych tekstów opisujących Twoją osobowość. Pierwszy wybór przypisuje Cię do jednej triady (w enneagramie istnieje kilka triad - podzbiorów zbioru {1, 2...,9}, podziały te są uzasadnione pewnym podobieństwem w obrębie triady i często mają związek z symetrią enneakoła). Drugi wybór przypisuje Ci jednoznacznie jeden z typów.

Test w spoilerze
Spoiler:
Może ten test rozwieje Twoje wątpliwości? Zachęcam również do poznawania istoty systemu czyli tego czym tak naprawdę jest typ. W uproszczeniu typ determinowany jest 'hierarchią' ośrodków (działania, intelektu i emocji), z której, z kolei, wynika motywacja. W skrócie, enneatyp nie mówi jaki ktoś jest, ale jaką ma motywację i w zależności od poziomu rozwoju i innych czynników jakoś będzie ją zaspokajał. W uproszczeniu główną motywacją Ósemki jest szeroko pojęta kontrola (swojego otoczenia/życia, wszystkiego co na nie wpływa), a główną motywacją Dziewiątki jest 'święty spokój'.
TakToJa pisze:(...)Ale w żadnym wypadku nie próbuję innym narzucać swoich opinii, swojego zdania. Chociaż tutaj sam jednak czasami nie jestem pewien. Bo łapię się na tym, że próbuje na kogoś wpłynąć poza jego świadomością. Tzn. ta osoba nie zdaje sobie z tego sprawy, ale moje zdanie traktuje inaczej i bardziej poważnie od innych. Najlepiej mogłem to zaobserwować i inni również jeszcze w szkole - wielu moich znajomych było zszokowanych, jak bardzo niektórzy nauczyciele się mnie 'słuchają', albo na jak wiele mogę sobie pozwolić bez konsekwencji. Bo znałem granicę, a i oni również na więcej mi pozwalali. Żeby było jasne byłem zawsze bardzo kulturalny i wyważony, ale jakoś wyłapywałem tych nauczycieli o słabszej psychice i miałem na nich wpływ (nie na wszystkich działało). (...)Robiłem to nieświadomie, a moje 'ofiary' (to określenie nie pasuje tu do końca, ale oddaje sens) również i w życiu nie powiedziałyby, że ja próbuje je do czegoś zmusić, albo narzucić im swoje zdanie. Dopiero moi znajomi zauważali to i uświadamiali mnie w tym, co mnie zresztą bardzo szokowało.
To prawda, że Ósemki mają trudność w ocenieniu wpływu jaki wywierają na innych. Ogromnym zaskoczeniem dla mnie jest fakt, że na wielu ludzi niesamowicie działa delikatnie podniesiony głos czy takie zdecydowanie w oczach, nastawionej na 'walkę' postawie ciała, a ludzie jak to ludzie chyba podświadomie/ewolucyjnie, nie chcą się męczyć więc odpuszczają... Jak taka reakcja otoczenia staje się naturalna to trudno się dziwić, że Ósemka nie zdaje sobie sprawy, że ma taki wpływ na innych. Inna sprawa, że ludzie oceniają innych swoją miarą, skoro na mnie takie coś (podniesiony delikatnie głos, postawa ciała sugerująca 'podjęcie rękawicy', błysk zadowolenia w oku xd ) nie działa to skąd mam wiedzieć, że na innych tak... No i weźcie się Ósemka ma ośrodek emocji na szarym końcu, empatii musi się uczyć! ;););)
TakToJa pisze:Dalej. Nie mam żadnego problemu z zobaczeniem złych stron swojego postępowania/rozumowania i przyznania się do tego. A czytałem, że ósemki jednak mają z tym problem. Preferuję spokojne życie. W towarzystwie na pewno nie jestem przywódcą. Nie lubię i nie umiem decydować gdzie teraz wszyscy pójdziemy, co zrobimy itd. W większej grupie nie zwracam na siebie uwagi i nie lubię być w centrum jakiegoś zdarzenia. Czy te cechy nie zaprzeczają ósemkowości?
A jest wiele badań psychologicznych z których wynika, że wszyscy mają problem z zobaczeniem złych stron swojego postępowania (jeżeli masz na myśli sumienie i te sprawy ;) ). Gatunek ludzki jest mistrzem w racjonalizowaniu i twierdzeniu, że moja racja jest mojsza ;) Zaryzykowałabym nawet tezę, że Ósemka jest bardziej świadoma, niż przeciętnie, tego, że robi coś źle - ją to po protu nie obchodzi (ha!, nie ma jak ignorowany ośrodek emocji). Co więcej Ósemka chce być zła, niepoprawna, buntownicza - oczywiście mówimy tutaj o tych złych Ósemkach na niskich poziomach rozwoju, a my dobre Ósemki na średnich i wysokich poziomach rozwoju (w tym ja ósemka-która-jest-za-miła-na-ósemkę) po prostu czasami nie zdajemy sobie sprawy, że pewne rzeczy tak mocno dotykają innych :( ;););)

TakToJa pisze:W towarzystwie na pewno nie jestem przywódcą. Nie lubię i nie umiem decydować gdzie teraz wszyscy pójdziemy, co zrobimy itd. W większej grupie nie zwracam na siebie uwagi i nie lubię być w centrum jakiegoś zdarzenia. Czy te cechy nie zaprzeczają ósemkowości?
Ten fragment i to, że pogrubiłeś słowo 'decyduje' mnie zastanawia. Pytanie, co to znaczy, że nie umiesz decydować w towarzystwie? Nie masz po prostu pomysłu gdzie moglibyście pójść i zostawiasz decyzję innym, bardziej obeznanym, czy chodzi o coś innego? Generalnie z ósemkowości nie wynika towarzyskość, jeżeli o to chodzi.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: 8w9 - jak to jest z tym przywództwem?

#14 Post autor: maroz » poniedziałek, 7 maja 2012, 22:25

Basket Case piękna wypowiedź i świetnie rozpisane narzędzia analizy typów. Fajnie by to było udokumentować kiedyś dla innych.
To prawda, że Ósemki mają trudność w ocenieniu wpływu jaki wywierają na innych. Ogromnym zaskoczeniem dla mnie jest fakt, że na wielu ludzi niesamowicie działa delikatnie podniesiony głos czy takie zdecydowanie w oczach, nastawionej na 'walkę' postawie ciała, a ludzie jak to ludzie chyba podświadomie/ewolucyjnie, nie chcą się męczyć więc odpuszczają... Jak taka reakcja otoczenia staje się naturalna to trudno się dziwić, że Ósemka nie zdaje sobie sprawy, że ma taki wpływ na innych. Inna sprawa, że ludzie oceniają innych swoją miarą, skoro na mnie takie coś (odniesiony delikatnie głos, postawa ciała sugerująca 'podjęcie rękawicy', łysk zadowolenia w oku xd ) nie działa to skąd mam wiedzieć, że na innych tak... No i weźcie się Ósemka ma ośrodek emocji na szarym końcu, empatii musi się uczyć! ;);)
Jesteśmy wychowywani że należy się słuchać autorytetów, i że ludzie pewni siebie to ludzie którzy mają władzę. Ponadto podświadomie szukamy osób pewnych siebie gty czujemy się zagrożeni. Stanowczy, ale spokojny lekko wolny głos, często o niskiej tonacji z podkreślonymi ważnymi zaakcentowanymi kluczowymi słowami, i przerwami pomiędzy zdaniami, połączony z wyprostowaną sylwetką, patrzeniem w oczy, rękami wzdłóż ciała, lub rozłożonymi we właściwy sposób, połączony z byciem wyżej niż druga osoba ma ogromną siłę przebicia. jeśli taka mimika i postawa występują razem z sensowną wypowiedzią, dopasowaną do potrzeb i możliwości poznawczych słuchacza, utrafiająca w jego potrzeby, pragnienia, motywacje czy nastrój, połączony z brakiem nacisków dominacji, poszanowaniem granic słuchacza, dobrą wolą, troską -> ma ogromną siłę przebicia. Można to mieć w sposób naturalny gdy się jest pewnym siebie cżłowiekiem, lub udawać (ale inni intuicyjnie wyczuwają że ktoś udaje).

Ja z moich obserwacji uważam że zazwyczaj ludzie wcale nie chcą walczyć i to ósemki tak to odbierają że ludzie ustępujągdyż same mają skłonność do rywalizacji uciekają od poczucia własnej słabości. ludzie zazwyczaj po prostu potrzebują kogoś kto im powie co trzeba zrobić, jak należy to zrobić, jakie efekty są miarą sukcesu, ponadto ludzie potrzebują też kogoś kto im zapewni byt, zapłaci pieniądze za ich prace, znajdzie te pieniądze.
Czesto ludzie ustępują gdyż chcą by ktoś nimi kierował, a jeśli ustępują bo się ich naciska i nie potrafią stawiać granic, bronić swoich przekonań to to już jest problem z asertywnością i samoświadomością.
A jest wiele badań psychologicznych z których wynika, że wszyscy mają problem z zobaczeniem złych stron swojego postępowania (jeżeli masz na myśli sumienie i te sprawy ). Gatunek ludzki jest mistrze w racjonalizowaniu i twierdzeniu, że moja racja jest mojasza Zaryzykowałabym nawet tezę, że Ósemka jest bardziej świadoma, niż przeciętnie, tego, że robi coś źle - ją to po protu nie obchodzi (ha!, nie ma jak ignorowany ośrodek emocji). Co więcej Ósemka chce być zła, niepoprawna, buntownicza - oczywiście mówimy tutaj o tych złych Ósemkach na niskich poziomach rozwoju, a my dobre Ósemki na średnich i wysokich poziomach rozwoju (w tym ja ósemka-która-jest-za-miła-na-ósemkę) po prostu czasami nie zdajemy sobie sprawy, że pewne rzeczy tak mocno dotykają innych ;);)
Znam kilka osób które widzą tylko własne słabe strony i żadnych pozytywów. Sam do takich należałem.
Jeśli ktoś ma wpojone przekonanie o swojej beznadziejnosci to albo w to zaczyna wierzyć albo wypierać. Jeśli wierzy to będzie sam siebie poniżał i krytykował i się nad soba litował, jeśli wypiera to będzie ignorował. Sądzę że ósemki wypierają swoje słabości i wady.

Bardzo się cieszę żę ten temat tak dla mnie ważny się rozbudował i zapoczątkowała się ciekawa i rozwijająca dyskusja. Dziękuje ;-)
Są przecież 8w7 które są spokojnymi szefami umiejącymi sensownie rozdzielić pracę, oraz 8w9 impulsywne. Ale legendarna osobowość typu A jednak bardziej pasuje do 8w7 - te osoby są bardziej choleryczne i przez to bardziej wyraziste (może z tego powodu opis Ósemki jest przez 8w7 "zdominowany"...). W szczególności w odniesieniu do tego, co napisałeś (że trudno wyprowadzić cię ze spokoju): łatwiej wkurzyć 8w7 (odwinie ci się od razu, bez ostrzeżenia), trudniej zaś wyprowadzić z równowagi 8w9 (dodatkowo, ta osoba prędzej zaplanuje co ci zrobi w ramach rewanżu za jakiś czas). Nadal podkreślam - uogólniam dla uproszczenia przekazu.
Różni szefowie przyciągają do siebie różnych ludzi. 8w9 lepiej się na da według mnie do stabilizacji instytucji i zasad i dbanie o to by wszystko szło jak należy, 8w7 lepiej sie nada zapewne gdy będzie potrzeba przemian. 8w9 zapwene będzie się kierował logiką, przemyśleniami, rozważaniem a 8w9 bardziej emocjami jak złością która daje ogromną siłę przebicia i pozwala niczym spychacz przewyciężyć przeciwności.
Jak to się ma do przywództwa? Ano tak, że generalnie 8 mają do tego predyspozycje (pewność siebie, odwaga, konkretność, mocne osadzenie w rzeczywistości, charyzma), ale samo przywództwo może być realizowany w różny sposób (i może być nieuświadomione). Czasami, tak jak piszesz, jest wymuszone, a czasami naturalne.
Kiedyś z wojskowości do zarządzania przeszło pewne powiedzenie że:
"Jeśli chcesz by robota była wykonana należycie, najpierw rozkaż a potem poczasie pójdź i sprawdz jak sprawy się toczą"
To się doskonale sprawdza i to motywuje ludzi do działania. lider musi wiedzieć czego chce, co jest ważne, co jest suszne i mieć motywację by o to zadbać. Wtedy czuje potrzeby by kontrolować, nadzorować. Ósemki mają to wrodzone przez co lepiej sobie radzą w roli lidera.
Ja uważam że różne typy mogą wykazywać rolę lidera. Np taki tutaj Boogi perfekcjonista prowadzi forum, nadzoruje je, ma swoją wizję i ją realizuje. jest liderem. Ja czasem bywam liderem, choć mam inne motywacje niż ósemki ale stosuje te same metody bo działają. Dziewiątka zapewne może przyjąc nagle zaskakująco rolę lidera gdy ludzie się kłócą. Trójka zapewne przyjmie rolę lidera poprzez autorytet jaki zbuduje i będize kierować przykładem, czwórka przyjmie rolę lidera dzięki swojej wrażliwości kreatyności i będzi to dotyczyło twórczości lub wyrażania siebie.
każdy człowiek pragnie by jego wizja świata była przekazana dalej by służyła się innym gdyz jesteśmy istotami społecznymi i chcemy przekonać innych do swoich racji. Chcemy być potrzebni dla innych i wyrażamy to miłością do nich.
(choć niektórzy nie wierzą że potrafią i że ich racje są ważne i sami działają przeciwkosobie -> autoagresja), a jeszcze inni zapominają o tym że są inni ludzie i żyją tylko dla siebie i własnych osiągnieć czy pieniędzy.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

TakToJa
Posty: 25
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 22:35

Re: 8w9 - jak to jest z tym przywództwem?

#15 Post autor: TakToJa » wtorek, 8 maja 2012, 12:50

No to po kolei.

boogi bardzo trafnie przedstawiłeś główne różnice. Zarówno 8w9 różni się od 8w7 i 'zwykłej' 8 właśnie spokojem, opanowaniem w podejmowaniu decyzji i wpływaniu na innych. I z tym się zgadzam, zdecydowana większość jak nie wszystkie moje jakieś obecne większe kłótnie (nie jest tego dużo, ale chce wyjaśnić temat) polegają na tym, że druga osoba wybucha, emocjonalnie mnie atakuje, a ja zawsze spokojnie odpowiadam argumentując swoje racje, co drugą osobę denerwuje jeszcze bardziej. Próbujecie kogoś na siłę przekonać do swojej racji, wkładacie w to całą siłę swego głosu, emocje itd. a ta osoba ze spokojem argumentuje swoje stanowisko. Nie wyprowadziłoby to was jeszcze bardziej z równowagi? Tak to w 99% wygląda w moim przypadku. Jak byłem młodszy zdarzało mi się wypaść z równowagi - teraz jest to praktycznie niemożliwe :).

Co do poziomu zdrowia ósemek to żaden do mnie nie pasuje. Mam po trochu z każdego z pierwszych sześciu poziomów.
Jeśli chodzi o odpowiedzi to:
19 i 33 max odp. B.
odp. 29 i 31 'bliżej' B.
Po tych czterech odpowiedziach (można wybrać po 1 z obu) wychodzi 8w9, a w pozostałych odpowiedziach można sporo manipulować (oczywiście bez dawania ciągle skrajnych wyników), a 8w9 pozostaje i tak :).

Cotta dzięki za ten link o instynktach. Ale tam również nie jestem w stanie wybrać jednego typu. U mnie jest to pomieszane na wiele sposobów :). Jak napisałeś 8 mają pewną 'aurę siły' i lubią mieć na wszystko oko, trzymać sytuacje pod kontrolą. W przypadku 8 i 8w7 te osoby mogą do tego dążyć z całych sił świadomie i widocznie dla innych. A 8w9 mogą być do końca nieświadome swojej siły i umiejętności wpływania na innych, dopóki wymagająca tego sytuacja nie powstanie. A jako przywódcy są spokojniejsi, bardziej biorą na bok emocje To tak, jeśli chodzi o główną ideę tego tematu i co z tego wszystkiego wywnioskowałem.

Basket Case wyniki tego testu u mnie to (wahałem się między Y i Z, ale na pierwszym miejscu dałem Z):
1. AZ, czyli 3
2. AY, czyli 8

Nie zgodzę się jednak z Tobą w kwestii zauważania swoich złych stron. Jestem ich całkowicie świadomy. Tylko nie wyolbrzymiam ich, nie uświadamiam w nich niepotrzebnie innych, ani nie oceniam siebie poprzez ich pryzmat. Stawiam na swoje mocne strony i wolę, żeby inni również je u mnie znali. Poza tym pracuję nad swoimi słabymi stronami, staram się dogłębnie siebie zrozumieć i pracować nad sobą - stąd cała istota samorozwoju i dlatego założyłem ten temat.
Jeśli chodzi o to pogrubione słowo. Chyba określę to tak, że nie wyskakuję przed szereg jeśli nie muszę i nie wymaga tego sytuacja. Chociaż nie miałbym z tym problemu.

Chyba tyle na razie. Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem :)
8w9

ODPOWIEDZ