Zapomniałeś, że zostałam zindoktrynowana "GW"Słomkowy_Kapelusz pisze: Za pierwszym razem dosyć dobitnie zwróciłem Ci uwagę na nadinterpretację, a za drugim już dałem sobie spokój, bo ileż można znosić to, że ktoś nie odnodsi się do tego, co się napisałem, ale do dodatkowych nieistniejących elementów, które sam sobie wytworzył.
Dałeś tezę i strzeliłeś focha, że prosto nie została potwierdzona. Chętnie dowiem się na PW, bo nie ma sensu off topować, gdzie niby się nie odniosłam.
Nie mam "syndormu emjotki", nie chce mi się dyskutować w nieskończoność przerzucając się argumentami jak piłeczką ping pongową i uszanowałam, że nie chcesz dalej dyskutować z kretynką. Ludzką rzeczą jest upraszczać świat, to oszczędza nerwy i czas.
Moje nerwy, twój czas - bezcenne.
Różni nas to, że ja potrafię uszanować czyjeś odmienne zdanie. Ty musisz dyskutanta "zdeprecjonować", by ocalić swoje poglądy.