Niezdrowe Ósemki

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#16 Post autor: Miltado » wtorek, 30 stycznia 2007, 19:06

Bo to jest tak, że facet wytrzyma ból silniejszy, ale krótkotrwały, natomiast kobiety dłuższy.


ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

M*
Posty: 209
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 15:41
Lokalizacja: Kraków

#17 Post autor: M* » wtorek, 30 stycznia 2007, 19:42

Polimeryzowałabym :> W szpitalach widać, że faceci (stawiani przez fizjologię na równi z małymi dziećmi jeśli chodzi o próg bólu) gorzej znoszą ból, czy ostry, czy przewlekły. Oczywiście to nie jest bezwzględna reguła, więc niech wytrzymali panowie się na mnie nie obrażają ;)
4w3, ENTP

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#18 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » wtorek, 30 stycznia 2007, 20:25

Mężczyźni znoszą bół różnie. Raz lepiej, a raz gorzej, w zależności od tego, kto na nich w danej chwili patrzy ;)

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#19 Post autor: Miltado » wtorek, 30 stycznia 2007, 22:00

Zgodzę się z Kapeluszem,zależy od człowieka. Ja miałem w życiu tyle upadków i innych okaleczeń, raz mi brodę zszywali jak się przejechałem na kafelkach, może te i wiele innych zdarzeń sprawiły że jestem w miarę odporny na ból, ale ten długotrwały, nawet słaby jest dobijający.

Swego czasu mój kumpel rozwalił sobie o donniczkę ręke. Nieprzyjemna sprawa kolesiowi wyszły na wierzch wszystkie mięśnie, ścięgna i żyły. Koleś wytrzymał ogromny ból, dopiero puźniej jak mu tam grzebali to krzyczał...

Także opieram swoje stwierdzenie na doświadczeniu życiowym. ;)
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Koffee
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 29 grudnia 2006, 18:59

#20 Post autor: Koffee » wtorek, 30 stycznia 2007, 22:12

@up
bo na początku jest szok i nie boli
Dla zainteresowanych- między innymi przetworzono na impulsy siłę bólu, którego doświadcza statystyczna kobieta co miesiąc podczas menstruacji. I co? Ano badani mężczyźni po kilku minutach nie mogli znieść bólu i musiano im to odłączyć ;>
odłączyc? niech cierpią :twisted:
ja zazwyczaj wtedy biore jakieś prochy, ale tylko pierwszego dnia, w sumie jak zauwazyłam, czy wezme czy nie, nie robi to żadnej różnicy
grunt to zapomniec o bólu - nie mówić sobie, ze przejdzie, bo wtedy na niczym sie nie można skoncentrowac, tylko na mysli no to niech przejdzie już teraz, po prostu oddychać i nie myslec o bólu
Z moich obserwacji- zwykle to faceci boją się igieł. Widziałam już takich co mdleli ;>
wniosek - faceci to cioty :wink:
Tak jak mi kuzyn ósemka, który nie tolerował żadnych słabości
czyli masz super kuzyna :D
A propos bólu, boli mnie że offtopujecie, wracamy do kochanych ósemeczek :lol: modretor Zielony smok

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#21 Post autor: Miltado » wtorek, 30 stycznia 2007, 22:26

Leśna pisze:@up
bo na początku jest szok i nie boli
Dla zainteresowanych- między innymi przetworzono na impulsy siłę bólu, którego doświadcza statystyczna kobieta co miesiąc podczas menstruacji. I co? Ano badani mężczyźni po kilku minutach nie mogli znieść bólu i musiano im to odłączyć ;>
odłączyc? niech cierpią :twisted:
ja zazwyczaj wtedy biore jakieś prochy, ale tylko pierwszego dnia, w sumie jak zauwazyłam, czy wezme czy nie, nie robi to żadnej różnicy
grunt to zapomniec o bólu - nie mówić sobie, ze przejdzie, bo wtedy na niczym sie nie można skoncentrowac, tylko na mysli no to niech przejdzie już teraz, po prostu oddychać i nie myslec o bólu
Z moich obserwacji- zwykle to faceci boją się igieł. Widziałam już takich co mdleli ;>
wniosek - faceci to cioty :wink:
Tak jak mi kuzyn ósemka, który nie tolerował żadnych słabości
czyli masz super kuzyna :D
A propos bólu, boli mnie że offtopujecie, wracamy do kochanych ósemeczek :lol: modretor Zielony smok
Ustosunkuję się do dwuch rzeczy:

1Nigdy się igieł nie bałem bo wsadzali mi je prosto w mięśnie podczas zszywania i w dziąsła ;) I sądzę że te cioty to jakieś wyjątki ;P

2Szok jest to prawda ale trwa krótko, a mój kumpel nawet po odejściu tego "szoku" trzymal się dzielnie bo jak powiedziałem krzyczał dopiero kiedy mu grzebali. W sumie po około 4 h kiedy mnie zszywali i dali tak dupny zastrzyk (chyba na kase ;P ), że i tak wszystko czułem to z bólu nie piszczałem.

3Tak powróćmy do 8. ;) Yes!!!!! ZS
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#22 Post autor: nutshell » wtorek, 13 lutego 2007, 21:45

Zdrowe 8 wydają mi sie pociągające, interesujace, ale niezdrowe potrafią urzadzic pieklo na ziemi. Wiem cos o tym bo moja mama to 8, przez wiele lat zdecydowanie niezdrowa, z wszelkimi objawami czyli: dominująca, nie znosząca sprzeciwu, furiatka, gruboskorna i na pozor niewrazliwa... ile ja musialam walczyc o swoje, o siebie, to tylko ja wiem ;) ale to wlasnie moj upor i opor sprawily ze teraz jest w miare dobrze, chociaz czesto moj bunt mial bardzo, ale to bardzo nieprzyjemne konsekwencje.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#23 Post autor: Miltado » wtorek, 13 lutego 2007, 21:49

nooo ja mam takiego kumpla, myśli, że ma kasę to wszystko mu wolno...

Ma typ 8, przypuszczam po obserwacjach :)

Z tym piekłem, to trochę może przesada w moim przypadku, ale samowolka i brutalnośc jak najbardziej! :lol:
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#24 Post autor: ktośtam » środa, 14 lutego 2007, 09:44

Zam jedną ewidentną 8, która rozmawia w taki sposób, jakby ciągle krzyczała, nigdy nie ma z nią żadnych dyskusji - wszystkich wokół siebie ustawia tak jak chce, byle co potrafi wyprowadzić ją z równowagi... Musiałem się długo przyzwyczajać, żeby ją polubić, ale nie było to niemożliwe. ;)

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#25 Post autor: Miltado » środa, 14 lutego 2007, 09:45

Nie potrafiłbym zaakceptować osoby, która wszędzie widzi podwładnych...
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Koffee
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 29 grudnia 2006, 18:59

#26 Post autor: Koffee » środa, 14 lutego 2007, 09:58

Miltado pisze:Nie potrafiłbym zaakceptować osoby, która wszędzie widzi podwładnych...
taka roznica miedzy 3 a 8 - 3 jak wyzej, a 8 nie zaakceptuje kogos kto dobrowolnie ustawi sie w roli podwladnego

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#27 Post autor: Miltado » środa, 14 lutego 2007, 11:19

Leśna pisze:
Miltado pisze:Nie potrafiłbym zaakceptować osoby, która wszędzie widzi podwładnych...
taka roznica miedzy 3 a 8 - 3 jak wyzej, a 8 nie zaakceptuje kogos kto dobrowolnie ustawi sie w roli podwladnego
To dlaczego sami szukacie wszędzie podwładnych, czy nie tego chcecie? Z moich obserwacji wynika, że jak najbardziej.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Koffee
Posty: 299
Rejestracja: piątek, 29 grudnia 2006, 18:59

#28 Post autor: Koffee » środa, 14 lutego 2007, 11:27

zeby sprawdzic, czy sie postawi

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#29 Post autor: Miltado » środa, 14 lutego 2007, 11:37

Nie widzę w tym żadnego sensu... W takim razie po co to robicie... w ten sposób szukacie przyjaciół, sprawdzacie kumpli? Bo nie rozumiem...
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Freya
Posty: 180
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 19:43
Lokalizacja: Lublin

#30 Post autor: Freya » środa, 14 lutego 2007, 12:11

jak kumpla przycisne i doprowadze do ostateczności, wtedy moge się przekonać jaki jest na prawde i na co go stać
8: "gdy krzyczę i przeklinam, pamiętaj, że poprostu taka jestem"

"pełna smierć następuje dopiero po likwidacji duchów albo po ich ucieczce. Te duchy trzeba wypuścić ze zmarłego, tak jak sie wypuszcza z balonu powietrze: przez nakłucie"

ODPOWIEDZ